Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Krakowskie zarybienia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
57 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 październik 2015 - 20:34

 W Białej Przemszy są tęczaki i jakoś wszystkich to cieszy.
 

 

Nie wiem, kto to są wszyscy i czy się cieszą, czasem tęczak się trafi, ale to uciekinier z hodowli.



#22 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 październik 2015 - 20:38

Co do tęczaka uważam że w rozsądnych ilościach powinien być wpuszczany nie tylko do wód zamkniętych ale również do otwartych, tym bardziej że u nas w naturalnych warunkach się nie rozmnaża.

 

Do wód otwartych nie wolno wpuszczać obcych gatunków, cóż z tego, że się nie rozmnażają, jeśli są konkurencją dla gatunków rodzimych. Dodatkowo - ryby wpuszczane powinny się rozmnażać, dzięki temu jest szansa na to, że będzie ich więcej - pisanie, że zaletą tęczaka jest brak potomstwa, to absurd.


  • jerzy6 lubi to

#23 OFFLINE   krupski

krupski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaKraków/Tylicz
  • Imię:Paweł

Napisano 04 październik 2015 - 23:47

w Roznowie  wystepuje bolen i dorasta tam naprawde do pokaznych rozmiarow . Nie jest go sporo ale co jakis czas udaje sie zlowic piekna Rape 



#24 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 849 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 05 październik 2015 - 06:33

Do wód otwartych nie wolno wpuszczać obcych gatunków, cóż z tego, że się nie rozmnażają, jeśli są konkurencją dla gatunków rodzimych. Dodatkowo - ryby wpuszczane powinny się rozmnażać, dzięki temu jest szansa na to, że będzie ich więcej - pisanie, że zaletą tęczaka jest brak potomstwa, to absurd.

No to powiedz mi od kiedy rodzimym gatunkiem rzek Podhala jest głowacica???

Jak zwykle u nas wyjątek od wyjątku. wytłumaczenie się znajdzie , że łosoś nie dochodzi, odcięcie tarlisk troci itp



#25 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 05 październik 2015 - 06:59

Co prawda nie o niej temat, ale skoro pytasz - od zawsze jest rodzimym w Czarnej Orawie :lol:  .  Jak rozumiem zaraz zejdziesz na karpia, ja odpadam :rolleyes:  .



#26 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 05 październik 2015 - 07:26

Karp - obecny w naszych wodach od bodaj X wieku. Dajmy sobie spokój z tym podziałem na rodzime i obce gatunki. Jako wędkarze mamy określone preferencje i głowatki w Sanie każdy będzie bronił, tak samo gruntowiec karpia. Chcemy łowić ryby waleczne i duże - jeżeli ten warunek spełnia obcy gatunek a nie jest inwazyjny to nie problem. Naturalne ekosystemy już dawno trafił szlag dzięki "racjonalnej" gospodarce rybackiej. Jeżeli mam wybór na uregulowanej rzece - jelce i płocie vs. Tęczak, to wolę teczaka.

Kamieniste, płytkie kanały w Beskidzie śląskim zarybiono źródlakiem, bo nic innego tam nie miało szansy przeżyć. Z tego co słyszałem - miejscowi muszkarze i spinningiści są zadowoleni.

 

Byle z głową zarybiać, bo akcje typu łososie w Rudawie to pomyłka. Pstrąg potokowy naturalnie też nie występował w większości rzek w środku kraju. Powie ktoś że jego obecność w Prądniku, Rudawie czy Przemszy jest niepożądana? Że woli naturalne tam klenie?


  • Rajfel, yffea i Hunter_pike lubią to

#27 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 05 październik 2015 - 09:10

Możesz sobie dawać spokój na własnym stawku, w wodach otwartych jest zakaz i koniec tematu.

 

To, że są wędkarze, którzy traktują rzeki i jeziora oraz ich środowisko jak zabawkę, na szczęście nie ma wpływu na prawo w tym kraju.

 

Podobnie bzdurzysz pisząc, że w PL już nie ma naturalnych rzek, więc można je już totalnie skatować, może wyjedź za miasto i poszukaj.

 

Chętnie poznam te "płytkie kanały w Beskidzie śląskim zarybiono źródlakiem"  - czekam na konkretną nazwę, bo coś mi się zdaje, że mylisz stawek przy knajpie z wodami otwartymi.

 

W Prądniku, Rudawie i Przemszy pstrągi potokowe występują naturalnie, nie potrzeba tam tęczaka, głowacicy ani wielkich i walecznych rekinów, choć tak pięknie walczyłyby na wędce :rolleyes:  .


Użytkownik R0BERT edytował ten post 05 październik 2015 - 09:10


#28 ONLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1424 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 05 październik 2015 - 09:27

A ja pamiętam jak w latach 80-tych będąc młodym chłopakiem na robaka łowiliśmy pstrągi tęczowe w jednym z górskich potoków, skąd się tam wzięły nie wiadomo ale było ich sporo i wielkości około 40 cm



#29 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 05 październik 2015 - 10:43

Tak, Robercie, pstrąg w Rudawie jest na pewno od zawsze. Z taką postawą trudno dyskutować. W Pradniku jest obecny od XIX wieku kiedy miejscowy właściciel ziemski zarybił pstrągiem swoją rzekę. W innych rzekach koło Krakowa pojawił się dopiero w XX wieku



#30 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15634 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 październik 2015 - 11:03

A ja pamiętam jak w latach 80-tych będąc młodym chłopakiem na robaka łowiliśmy pstrągi tęczowe w jednym z górskich potoków, skąd się tam wzięły nie wiadomo ale było ich sporo i wielkości około 40 cm

Ty kłusolu i mięsiarzu... :D  :ph34r: 


  • michcio lubi to

#31 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 05 październik 2015 - 11:53

Tak, Robercie, pstrąg w Rudawie jest na pewno od zawsze. Z taką postawą trudno dyskutować. W Pradniku jest obecny od XIX wieku kiedy miejscowy właściciel ziemski zarybił pstrągiem swoją rzekę. W innych rzekach koło Krakowa pojawił się dopiero w XX wieku

 

Widzę, że posiadasz na ten temat tak samo głęboką wiedzę, jak o "płytkie kanały w Beskidzie śląskim zarybiono źródlakiem" - czego nie byłeś łaskaw skomentować. Faktycznie "Z taką postawą trudno dyskutować".

 

Otóż potokowce są naturalną rybą w jurajskich potokach, np. tak o Prądniku pisano :

 

"Najstarsza wzmianka jest z 1789 r. Podczas spisu świadczeń feudalnych (zwanego dawniej lustracją) poddani nad Prądnikiem narzekali, że trudno im było sprostać obowiązkowi daniny z pstrągów - „mamy krzywdę pstrągi oddawać, jedyn musi oddać 10, których z dawna nie dawaliśmy” (Lustracje... 1962, I:101). Tę daninę zniesiono więc już w następnym roku (Falniowska-Gradowska 1964, 157). Powyższe zapisy wskazują, że od dawna pstrągi w Prądniku należały do wielce cenionych ryb"

 

"Czarnowski (1924) podał, że w jaskiniach nad Prądnikiem koło Ojcowa znalazł haczyki z początku naszej ery. Wykonane były z brązu (o długości 3.5 cm, z uszkiem) oraz z żelaza. Ich rozmiar i lokalizacja wskazują, że już około 2000 lat temu w Prądniku łowiono pstrągi na wędkę."


Użytkownik R0BERT edytował ten post 05 październik 2015 - 11:55


#32 OFFLINE   Lepton

Lepton

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 838 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 05 październik 2015 - 16:58

Do wód otwartych nie wolno wpuszczać obcych gatunków, cóż z tego, że się nie rozmnażają, jeśli są konkurencją dla gatunków rodzimych. Dodatkowo - ryby wpuszczane powinny się rozmnażać, dzięki temu jest szansa na to, że będzie ich więcej - pisanie, że zaletą tęczaka jest brak potomstwa, to absurd.

 

Trafione w sedno. Dodać jedynie należy o zagrożeniach

związanych  z możliwością zawleczeniem chorób od ryb

hodowlanych  (wpuszczane tęczaki to takie "brojlery "-

często faszerowane antybiotykami i innymi...  :ph34r:).

 

Z ciekawostek dotyczących Rudawy: Jeszcze kilkadziesiąt

lat temu rzeczka miała swoje niewielkie stado tarłowe troci.



#33 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 06 październik 2015 - 06:12

Informacje o populacjach pstrąga podaje za Adamem Kozłowskim, byłem przekonany że są sprawdzone i pewne. Co do troci i łososi w Rudawie - faktycznie, sprawdziłem, zgadza się.
Prądnik - być może był zarybiony już w XVIII wieku, informacja o sprowadzeniu przez właściciela ziemskiego pstrągów z Podhala powtarza się w kilku miejscach, w tym przedwojenych.

Od kiedy znalezienie haczyka jest dowodem na obecność pstrąga? Innych gatunków nie poławiano na haczyk? Czyżby jaskiniowcy mieli swój RAPR - pstrągi szlachetnie na wędę, a inne gatunki ościeniem?
  • Rajfel lubi to

#34 ONLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1424 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 06 październik 2015 - 08:51

Ty kłusolu i mięsiarzu... :D  :ph34r:

Kłusolu może tak, ale nie mięsiarzu :) pamiętam że wszystkie ryby były wypuszczane

 

p.s. łowiłem też pstrągi na ręke z pod kamieni, miałem wtedy 10 lat :ph34r:



#35 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 06 październik 2015 - 14:47

Kłusolu może tak, ale nie mięsiarzu :) pamiętam że wszystkie ryby były wypuszczane
 
p.s. łowiłem też pstrągi na ręke z pod kamieni, miałem wtedy 10 lat :ph34r:

Oj pamietam te wypady z dziadkiem jako kilkuletni dzieciak , nic nas tak nie jarało z kuzynem jak kilku dniowe wypady na szwedacze pomimo ze łowienie zaczynało się wieczorem jak my pod opieka czujnego psa ładowaliśmy się do spania w namiocie .
I tak było super ale żeby dziadek z wujkiem wypuszczali ryby , z tych niezłe zapamiętanych chwil chyba nie pamietam
Pozdro

#36 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 06 październik 2015 - 16:39

Moge prosic o pociagniecie watku obecnosci lub nieobecnosci pstragow w naszych wodach przed wiekami? Chodzi mi o argumenty z obu stron. To ciekawe.



#37 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 06 październik 2015 - 19:01

Potokowce występowały naturalnie tam, gdzie miały warunki do tarła (czyli nie nadawały się ciurki piaszczyste, musi być żwir i chłodna woda) i gdzie mogły dotrzeć z morza, bo jak pewnie wiadomo niektórym wędkarzom, potokowiec to słodkowodna odmiana troci atlantyckiej.

 

Więc na terenie np. Jury były w Prądniku, Rudawie, Tarnówce i górnej Białej Przemszy i ich dopływach, wbrew temu co pisze znawca kanałów w Beskidzie Śląskim ;) , były tam wcześniej niż zaczęto zarybiać bo sobie same przypłynęły .

 

Także w górnej Pilicy i dopływach :

 

"Najstarsza znana wzmianka o pstrągach potokowych z Pilicy pochodzi z 1534 r. (Cios 2003).
Kolejna jest z 1700 r. i dotyczy dorzecza górnej Krztyni (Inwentarze... 1956,s. 421). Można więc przyjąć, że w tych ciekach była autochtoniczna
populacja pstrągów."

 

Podobnie naturalnie występowały w rzekach pomorskich, co chyba już nikogo nie dziwi.

 

Na koniec tekst o sensie prób robienia z rzek boiska do "łapania" ryb, celowo użyłem tego określenia, bo ktoś kto łowi, powinien potrafić patrzeć na wodę jak na żywy organizm, znać się na przyrodzie i ją szanować.

 

http://www.wedkarstw...rgiem-potokowym


  • tadekb i coma lubią to

#38 OFFLINE   R0BERT

R0BERT

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 06 październik 2015 - 19:40

Od kiedy znalezienie haczyka jest dowodem na obecność pstrąga? Innych gatunków nie poławiano na haczyk? Czyżby jaskiniowcy mieli swój RAPR - pstrągi szlachetnie na wędę, a inne gatunki ościeniem?

 

Jakie inne ryby w Polsce żyją w wartkich, płytkich, zimnych i kamienistych potokach ?

 

Myślisz, że w Prądniku 2 tysiące lat temu pływały krokodyle albo karpie ?

 

 

Co do ościenia, nim się polowało na wolno pływające ryby, oczywiście szanuję tych, którzy potrafią nadążyć nim za pstrągiem ;)


Użytkownik R0BERT edytował ten post 06 październik 2015 - 20:01


#39 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 07 październik 2015 - 13:52

Ciekawe ,ciekawe ,temat się rozwinął i widzę ze z delikatnej sprzeczki kolegów możemy dowiedzieć się ciekawych rzeczy,ale wracając do sedna sprawy może teczakiem to dobry bufor dla posokowców na rzece ale zarybianie nimi bajor stojących jest chyba tylko dla gości którzy o wędkarstwie maja pojęcie ,ze karta musi się zwrócić co zreszta usłyszałem od pana który jak twierdził jeździ do Szwecji łowić na spina z brzegu a poza tym płaci wiec chce się nabrać ile tylko można za te opłaty ,poza tym nie widziałem go nigdy nad danym łowiskiem oprócz tych zarybienia i lepiej żebym go już nie zobaczył bo powoli zaczynam się denerwować

Użytkownik Fester edytował ten post 07 październik 2015 - 14:00

  • Rajfel lubi to

#40 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 08 październik 2015 - 06:38

Jakie inne ryby w Polsce żyją w wartkich, płytkich, zimnych i kamienistych potokach ?
 


Np. klenie, brzany, lipienie.
Co do kanałów w Beskidzie Śląskim - kilka lat temu w centrum Szczyrku widziałem z mostku nad wybrukowaną rzeczką/kanałem źródlaki, miejscowy wędkarz chwalił sobie możliwość łowienia na muchę 100 metrów od domu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych