cytując za :http://epoznan.pl/blogi-blog-578-6271
Z bardzo wiarygodnego źródła dowiedzieliśmy się kto zatruł Wartę i doprowadził do padnięcia dziesiątek tysięcy ryb, zniszczenia ekosystemu i niewyobrażalnej katastrofy ekologicznej w nasze rzece. Po katastrofie tej, Warta regenerowała się będzie przez długie lata. Jako pierwsi upubliczniamy zdobyte właśnie informacje. Mamy nadzieję że i tym razem informatorzy nas nie zawiedli, a dzięki upublicznieniu tej bulwersującej wiadomości na naszym blogu, nie da się jej już dłużej ukrywać przed opinią publiczną i winni spowodowania ekologicznego kataklizmu poniosą zasłużoną karę.
Do zatrucia rzeki Warty doszło w wyniku spuszczenia toksycznych odpadów przez niewykwalifikowanych pracowników zatrudnionych w poznańskiej Centrze. Trujące substancje poprzez studzienki deszczowe spłynęły do Warty i zniszczyły ekosystem naszej rzeki. Podobno okoliczności te zbadano już i potwierdzono je ponad wszelką wątpliwość, a z nieznanych bliżej przyczyn, informacje te nie zostały upublicznione i są ukrywane przed opinią publiczną. Ujawniamy je więc natychmiast i mamy nadzieję, że etatowi dziennikarze poznańskich redakcji, skoro sami nie potrafili zdobyć tych informacji, to chociaż pójdą tropem, jaki im podajemy i nie dopuszczą by winni uniknęli kary. Ciekawi jesteśmy czy pełniący obowiązki „dziennikarza śledczego” w poznańskiej „Gazecie Wyborczej” Piotr Żytnicki będzie miał tyle honoru, żeby powołać się na nas jako na źródło informacji.
Mamy też nadzieję że prezydent Jacek Jaśkowiak oraz jego zastępca Mariusz Wiśniewski, którzy przez całe lato lansowali się nad Wartą, zwłaszcza podczas zbierania śmieci i butelek oraz pływania łódką, nie odpuszczą trucicielowi i nie skończy się na „wiecie rozumiecie, nie chcieli ale tak jakoś im wyszło”. Panowie prezydenci opowiadają od roku jakim wielkim, niewykorzystanym bogactwem i potencjałem jest Warta w Poznaniu, skoro ktoś to bogactwo zniszczył, powinien za to ponieść gigantyczną karę.
Mamy nadzieję, że prezydenci nie zachowają się jak marionetki wielkiego biznesu, i nie skończy się na sfinansowaniu przez Centrę paru ławek w parku i pomostu dla wędkarzy oraz paru etatach w Centrze dla znajomych panów prezydentów. Mamy nadzieję że władze miasta nie reprezentują prywatnych drobnych geszefcików, a mieszkańców Poznania, którzy ich wybrali i zadbają by wielomilionowe odszkodowania od Centry wpłynęły do kasy miasta. Za te pieniądze będzie można wreszcie przeprowadzić rewitalizację całego nabrzeża, a może nawet odkopać Stare Koryto Warty, co jest marzeniem wielu Poznaniaków.
Mamy nadzieję, że po naszej publikacji nie dojdzie do podpisania przez Centrę kontraktów reklamowych z lokalnymi mediami, a pieniądze które posłużyłyby n