To będzie koniec Dadaja.
Czemu tak piszę? Juz wyjaśnię, ale najpierw apel do ludzi z GRWO i do ludzi ze Stowarzyszenia, jeżeli jest ktoś z nich na forum.
Najpierw pytanka:
1. Czy GRWO znało temat zanim został uchwalony?
2. Czy Stowarzyszenie coś wiedziało o planach miasta?
3. Czy wiemy na czyj wniosek ta uchwała została podjęta i iloma głosami przeszła?
4. Jest tu jakiś prawnik? Czy art 40 przywoływanej w uchwale ustawy można stosować wybiórczo, czyli sam ust 3, czy musi być stosowany cały?
5. Czy uchwała wogóle opuściła Urząd w Biskupcu?
Najpierw ubędzie wędkarzy z dużymi łodziami wędkarskimi, później ubędzie tych którzy chcieli wędkować, ale korzystali z łódek spalinowych właścicieli kwater. Padną dawcy kwater, gospodarstwa agroturystyczne, pensjonaty, ośrodki wczasowe. Nikt już o Dadaju nie napisze, nie będzie zawodów, zniknie zainteresowanie łowiskiem, dziś bardzo atrakcyjnym wędkarsko. GRWO straci część dochodu, pojawią się kłusownicy, GRWO i rybacy chcąc odrobić straty zwiększą odłowy i co najgorsze zaczną masowo odławiać to co atrakcyjne było do dnia 21.07.2020, czyli szczupak, sandacz, okoń. Nie będzie ryb, będzie odwrót finansowy po koronawirusie i będzie jak zawsze, po Polsku, akwarium w jeziorze ale tylko z wodą.
Coś pozytywnego: a może będzie tak, że owa uchwała nie będzie miała zastosowania wobec tych ( jednostek spalinowych), którzy zawarli umowę z GRWO wykupując pozwolenie na wędkowanie i stosując się do regulaminu opublikowanego na stronie GRWO, a który należy mieć przy sobie na łowisku? Może chodzi o to szaleństwo na wodzie od rana do zmroku, wyścigi skuterów i motorówek które niestety nie cieszy ani oka ani ucha.
Tak byłoby po ludzku, jesteś na rybach, nie masz zakazów.
3 - 5 km na elektryku, bajka, szczególnie jak wieje tak jak na wiosnę roku bieżącego.
Apeluję do GRWO i do Stowarzyszenia, blokujcie tego bubla prawnego, trzeba pisać do starosty, wojewody. Znowu kosztem czyjegoś widzimisię dla zysku jednych ucierpią drudzy. Te godziny zakazów to żaden zysk. Wędkarzy zwolnić z obostrzeń tej uchwały.