Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

IM6/IM7/IM8 - o co tu chodzi?

blank

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 06 listopad 2015 - 20:44

To Jaxon miał spiny na IM8 ? :D :P

A nie miał. IM 10 też się przewijało w niektórych "firmach". Z wielką niecierpliwością czekałem, kiedy się jakieś IM15 przytrafi szczęśliwie.

Tu prawdę napisał Tomek: " jakoś trzeba było wytłumaczyć klientowi za co płaci klika stów wiecej"


  • Friko lubi to

#22 OFFLINE   border river

border river

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 161 postów
  • Imię:Zivi

Napisano 07 listopad 2015 - 17:49

fyi,

( mysle, że poniższy tekst rozwieje wszelkie wątpliwości i mity narosłe nt. mat  IM6/7 /8 ).

 

December 19, 2003  by Craig Baugher

 

 How many times have you been told that the difference between IM6, IM7 and IM8 is the difference in quality standard, or that the higher the modulus, the more graphite was used to produce the rod? With there being so many misconceptions surrounding this material,

Gary Loomis - one of the world's foremost authorities on graphite rod design and founder of the G.Loomis Corp. - agreed to lend his expertise to eliminate these myths. Loomis began by explaining that the identifiers IM6, IM7 and IM8 are the trade numbers used by the Hexcel Corp. to identify their product and is not an industry quality or material standard, although the Hercules Fibers produced by the Hexcel Corp. are the benchmark that most companies use to compare their materials.

 

The confusion is compounded because a number of rod manufacturers use materials produced by companies other than Hexcel and yet identify their rods as being IM6, IM7 and IM8, which by itself means nothing.

 

What an angler needs to understand is how the word "modulus" pertains to graphite rods. Modulus is not a thread count, as many would have you believe. Modulus basically equates to stiffness. The higher the modulus, the stiffer the material is by weight, meaning less material is needed to achieve the same stiffness of lower-modulus materials. This results in a lighter product. "You have to remember, weight is the deterrence to performance," Loomis said. Stiffness also equates to responsiveness - that is, the rod's ability to store and release energy. The higher the modulus, the faster and more consistent a rod is able to store and release its energy, which enables an angler to cast farther and more accurately. But you cannot talk about modulus without including strain rate, or the measured strength of the material. While modulus is reported in millions, strain rate is reported in thousands. An acceptable strain rate for a fishing rod is 680,000 or higher. A graphite rod made from IM6 Hercules Fibers will have a modulus of 36 million and a strain rate of 750,000. With the original materials used for graphite rods, as the modulus rate increased, the strain rate would decrease, resulting in the rods being more acceptable to failures because of brittleness. However, through the advancements of materials, technology and engineering design, companies are able to produce high-modulus, high-strain-rate rods. These new high-tech fishing rods are super-light, responsive, and extremely sensitive and strong. But the misconception of brittleness still plagues them, and the reason for this is because as the modulus gets higher, the less material is needed and therefore used. This means that the wall thickness in the blank, which is basically a hollow tube, is thinner. "Remember what I said before - weight is the deterrence to performance," Loomis said, and went on to tell a story: "I had a gentleman come in with a fly rod that broke near the handle, and he was asking for a new rod. I examined his broken rod and knew from the break - it was splintered - that his rod broke from abuse. So I asked him how it broke, and the man, being sincere, told me it broke while fighting a fish. I explained that it would be nearly impossible for the rod to break this way. But to be fair, (I told him) if he could break another rod the same way, I would give him three brand-new rods of his choice, but if he couldn't, that he would pay for the repairs, and the man agreed. "So I took him out in the back by the shipping docks and handed him an identical rod. With the rod in his hands, I grabbed the blank and asked him to apply the same pressure he was using when it broke. The man was applying a great deal of stress on the rod, and it wasn't breaking. So I asked if he wanted to apply even more pressure, and the man responded that he didn't think he could, but he insisted that is how his rod broke. "So then I told him, `We are going to break this rod, so that it breaks just like yours did.' I then laid the blank on a rubber mat and I kneeled on it by the handle, and we tried it again but it didn't break. Then I laid it on the concrete and kneeled on it. Examining the rod, you couldn't see it was damaged, but this time the rod broke just like his did, and the man simply asked where he needed to pay to get his rod repaired." The point of this story is that these high-modulus, high-strain-rate, thin-walled rods are extremely strong and are highly unlikely ever to break under normal use. Almost all rods are damaged by other means - an angler accidentally stepping on them, hitting them against a hard surface while casting, or storing them where a toolbox or some other heavy object can slide into them. Then, with the damage done, the rod collapses while under the stress of fighting a fish. So while high-modulus, high-strain-rate rods are not brittle, they do require more care in storage and transport. There is a graphite rod made for every angler and their lifestyle. Composite blends (a mix of graphite and fiberglass) can take a lot of abuse. Intermediate modulus rods (33 million to 42 million) with high strain rates (700,000 or higher) still offer a lot of sensitivity and responsiveness and are quite durable. The high-modulus, high-strain-rate, extremely light rods are usually a rod manufacturer's high-end product. These rods are the ultimate in responsiveness and sensitivity, and they cost a lot more than the average fishing rod. As with anything that costs this type of money, you would want to take a lot better care of it, including using protective cases to store and transport them around. Hopefully, you now have a much better understanding of graphite as it pertains to fishing rods, and as a result, understand the care you need to employ with their use, storage and transport. Finally, armed with your newfound knowledge, you will be able to make a much more informed decision the next time you purchase your next graphite rod.


Użytkownik PowellR edytował ten post 07 listopad 2015 - 18:43

  • Friko, Del Toro i TomekSudety lubią to

#23 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 07 listopad 2015 - 20:24

Masz jeszcze więcej jak chcesz się poduczyć ... angielskiego.   ;)

 

http://www.bassresou...aphite-ratings/



#24 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 09 listopad 2015 - 23:44

Ciekawe te wszystkie artykuly. Kolejne refleksja jest taka ze szanse na poprawna ocene jakosci materialu uzytego do budowy wedziska na podstwaie opisu w katalogu sa raczej niewielkie. Inny bardziej praktyczny wniosek jest taki ze jak wiem ze albo nie dbam o wedki lub beda one czesto narazone na roznego rodzaju "urazy" to nie ma sie co pchac w drogie kije.


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 09 listopad 2015 - 23:45


#25 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 11 listopad 2015 - 21:25

Ciekawe te wszystkie artykuly. Kolejne refleksja jest taka ze szanse na poprawna ocene jakosci materialu uzytego do budowy wedziska na podstwaie opisu w katalogu sa raczej niewielkie. Inny bardziej praktyczny wniosek jest taki ze jak wiem ze albo nie dbam o wedki lub beda one czesto narazone na roznego rodzaju "urazy" to nie ma sie co pchac w drogie kije.

 

Niby tak. To tak jak z wszystkim. Nie da się ukryć.   :mellow:

Drogi jest tańszy bo ... raz kupiony i ... wybacza więcej błędów ze względu na swoje możliwości. Teoretycznie bynajmniej.   ;)

Chrust (tani) złamiesz już przy próbie zarzucenia, mając pecha.


  • TomaszN. lubi to

#26 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 12 listopad 2015 - 17:39

.............jak wiem ze albo nie dbam o wedki lub beda one czesto narazone na roznego rodzaju "urazy" to nie ma sie co pchac w drogie kije.

Ale wędzisko, to nie panna młoda. Wystarczy transportować i przechowywać w pokrowcu i  tubie, która zabezpieczy przed urazem.



#27 OFFLINE   phelela

phelela

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 129 postów

Napisano 27 październik 2019 - 19:27

Czy jest ktoś zorientowany w temacie kto mógłby odpowiedzieć mi na pare pytań .
Otóż byłem pewien że grafit wysokomodułowy zarezerwowany jest dla wędzisk z górnej półki . Ale wchodząc dziś na ofertę naszego rodzimego Robinsona zgłupiałem , wędki mające 62 mln PSI gdzie gdzieś wyczytałem.ze tyle ma węgiel VI generacji st croix są w cenie około 300 zł a 70 mln psi 350 zł . Gdzie wędki innych firm o podobnych parametrach są parę razy droższe . Skąd wynikają te różnice ,na co ma wpływ ta wysokomodulowosc grafitu ( wyczytałem że sztywność i czułość ) ?Oraz czy ktos wie np St.croix grafit VI generacji i V ile to PSI? Ogólnie fajnie jakby ktoś napisał co i jak z czym to się je i czy Robinson nie robi ludzi w bambuko w tym wypadku . 13627ec110cdea39e919aa430207bf7e.jpg

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

#28 OFFLINE   phelela

phelela

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 129 postów

Napisano 27 październik 2019 - 19:50

Czyli Robinson w tym wypadku ściemnia klientów tak ? A jaka jest modułowość grafitu st croix albo graphiteleader jest gdzieś jakaś rozpiska posiada ktoś takowa wiedze ?

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

#29 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 27 październik 2019 - 20:44

Czyli Robinson w tym wypadku ściemnia klientów tak ? A jaka jest modułowość grafitu st croix albo graphiteleader jest gdzieś jakaś rozpiska posiada ktoś takowa wiedze ?

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

 

Polaczylem tematy :)


  • phelela lubi to

#30 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4978 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 27 październik 2019 - 22:13

To jet to samo , co zawartość cukru w cukrze... czyli jest węgiel IM6 i "węgiel IM6".

Osobiście to Ja już widziałem napisy IM10 na sprzedawanych w naszych sklepach pod rożnymi znanymi markami topowych wyrobach  ;)  :) , a tak naprawdę nie dorastają do "podstawowego" grafitu   :rolleyes:  B) . 

... a jak czytam te górnolotne napisy , to zaraz mi się przypominają kabarety -  "chłyt marketyngowy"  :whistling: ...


  • MajKar lubi to

#31 OFFLINE   Lepton

Lepton

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 październik 2019 - 22:18

Czyli Robinson w tym wypadku ściemnia klientów tak ? A jaka jest modułowość grafitu st croix albo graphiteleader jest gdzieś jakaś rozpiska posiada ktoś takowa wiedze ?
 

 

Robinson nie tyle ściemnia,co próbuje za pomocą reklamy zdobyć klienta.

Klienta,który uwierzył,że wysoki moduł użytego węgla jest wyznacznikiem

finalnej jakości wędziska.

 

- Włókno jest sprzedawane na giełdzie materiałowej.Kupują go wielcy i mali.

Wielcy "na dzień dobry" płacą mniej.

- Z włókna powstają maty. Wielcy mają dostęp do nowoczesnych technologi.

Mali "dziergają" w prymitywnych warsztatach.

 

Dotarliśmy do etapu,gdzie liczy się Know-how. (Tu mniej liczy się wielkość).

Najlepsi wiedzą jak układać matę,jaką zastosować żywicę,jak ją utwardzać. 

... tych "jak" jest multum. (można jeszcze wspomnieć o parku maszynowym)

 

Jesteśmy w miejscu,gdzie teoretycznie z identycznego modułu włókna powstały

całkowicie inne blanki.Oczywistym jest,że mają różną cenę.Po uzbrojeniu ceny

gotowego wyrobu (wędek) jeszcze bardziej się rozjadą.

 

Reasumując,szukając wymarzonego kijka nie sugeruj się tak bardzo cyferkami

(mam na myśli nie tylko miliony psi,ale i $). 



#32 OFFLINE   phelela

phelela

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 129 postów

Napisano 27 październik 2019 - 23:33

Robinson nie tyle ściemnia,co próbuje za pomocą reklamy zdobyć klienta.
Klienta,który uwierzył,że wysoki moduł użytego węgla jest wyznacznikiem
finalnej jakości wędziska.

- Włókno jest sprzedawane na giełdzie materiałowej.Kupują go wielcy i mali.
Wielcy "na dzień dobry" płacą mniej.
- Z włókna powstają maty. Wielcy mają dostęp do nowoczesnych technologi.
Mali "dziergają" w prymitywnych warsztatach.

Dotarliśmy do etapu,gdzie liczy się Know-how. (Tu mniej liczy się wielkość).
Najlepsi wiedzą jak układać matę,jaką zastosować żywicę,jak ją utwardzać.
... tych "jak" jest multum. (można jeszcze wspomnieć o parku maszynowym)

Jesteśmy w miejscu,gdzie teoretycznie z identycznego modułu włókna powstały
całkowicie inne blanki.Oczywistym jest,że mają różną cenę.Po uzbrojeniu ceny
gotowego wyrobu (wędek) jeszcze bardziej się rozjadą.

Reasumując,szukając wymarzonego kijka nie sugeruj się tak bardzo cyferkami
(mam na myśli nie tylko miliony psi,ale i $).

Ale czy kazdy węgiel jest taki sam czy różnią się między sobą jakimiś konkretnymi parametrami czy ten sam wegiel używa dajmy na to Jaxon do produkcji mat i ten sam używa nie wiem st croix czy ktokolwiek tam inny , czy jest węgiel lepszy i gorszy jakościowo ?

Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik phelela edytował ten post 27 październik 2019 - 23:33


#33 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5220 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 28 październik 2019 - 06:04

Materiał jest lepszy i gorszy. Samo pojęcie węgiel, stosujemy bardzo ogólnie, kryje w sobie liczne spectrum materiałów, różniących się między sobą właściwościami. Niestety aby mieć wiedzę na temat owych właściwości, trzeba trochę tychże materiałów przerobić. Ostatecznie, dochodzi jeszcze parametr zbieżności blanków i korelacja z grubością ścianek. Myślę, że choć nie jest to skomplikowane, bez demonstracji manualnej może być niejasne.

#34 OFFLINE   Lepton

Lepton

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 październik 2019 - 09:28

Ale czy kazdy węgiel jest taki sam czy różnią się między sobą jakimiś konkretnymi parametrami czy ten sam wegiel używa dajmy na to Jaxon do produkcji mat i ten sam używa nie wiem st croix czy ktokolwiek tam inny , czy jest węgiel lepszy i gorszy jakościowo 

 

Teoretycznie włókno o zadanych parametrach,winno te parametry

utrzymywać,niezależnie kto je produkuje.

 

Problem w tym,że żaden producent z branży wędkarskiej włókien ani żywic

sam nie wytwarza.Nawet maty powstają w wyspecjalizowanych wytwórniach.

Potentaci mogą jednak zlecać "utkanie" maty według własnego projektu.

 

Praktycznie wszystkie firmy typu Jaxon, Dragon, Konger jedynie zamawiają

gotowe blanki (nie produkują mat).

 

Tak więc dyskusja o jakości użytego węgla zaprowadzi nas w ślepy zaułek .



#35 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 28 październik 2019 - 11:38

Firmy produkujące blanki zamawiają stosowne maty do ich produkcji. Odpowiednia grubość maty, jej parametry, materiał z jakiego jest wykonana to już tajemnice danej firmy.

Dopiero z maty powstaje produkt, czyli fachowiec np. B Loomis pracuje nad powstaniem blanku a to jego zbieżności, grubości szczytówki i dolnika, zastosowania odpowiedniej żywicy,  nawinięcia na mandrel , wygrzewania czy też wypalania w piecu. Nie będę się mądrzył, bo te sprawy znam pobieżnie, ale to cały proces produkcyjny w dużej mierze zależny od konstrukcji i doświadczenia twórcy. To lata pracy, testów i wielu innych zabiegów by powstał produkt finalny przydatny do połowu.

To tak jak z rzemieślnikami, dostaną taki sam materiał a wyjdą z tego dwa prawie podobne produkt, ale prawie robi często wielką różnicę.


  • S.N. lubi to





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: blank

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych