Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Silniki Yamaha - opinie i porady


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2287 odpowiedzi w tym temacie

#2241 OFFLINE   highvoltage

highvoltage

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 337 postów
  • Imię:Krz

Napisano 04 sierpień 2024 - 13:40

Tłumacz Google i wszystko się wyjaśni jak nie rozumiesz po angielsku
Załączony plik  ccc2670b1cfc88841aa7c8634859461e.jpg   26,76 KB   7 Ilość pobrań

Użytkownik highvoltage edytował ten post 04 sierpień 2024 - 13:41


#2242 OFFLINE   womaly23

womaly23

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1509 postów

Napisano 04 sierpień 2024 - 14:38

:)

#2243 OFFLINE   highvoltage

highvoltage

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 337 postów
  • Imię:Krz

Napisano 04 sierpień 2024 - 15:10

W związku z tym wracając do pytania kolegi o luz na wałku pionowym, ma mieścić się w tolerancji. Jak jest większy to raczej nie świadczy dobrze o kondycji spodziny - tu chyba jest zgodność ze pinion nie może latać sobie luźno

#2244 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 429 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 04 sierpień 2024 - 17:11

Nie chce mi się wiele stron wklejać co i jak, ale jest w manulalu od mojej Yamahy dokładnie to opisane i luz dopuszczalny jest w zakresie  0.25 do 0.75 mm. Gdy ten luz ma inne wartości należy go korygować podkładkami w jedną bądź druga stronę.

 

Załączony plik  Regulacja.jpg   71,03 KB   7 Ilość pobrań

 

Więc nie ma się w zasadzie o co się dalej spierać. Nie pierwszy serwis manual mówi o tej regulacji. Ona istnieje i należy to regulować jeśli zajdzie taka potrzeba. Cała reszta dyskusji i wrzucanie sobie nawzajem uprzejmości naprawdę niczego nie wnosi do tematu i forum. Nie róbmy z forum tiktoka czy innego fejsbuka bo nie o to w tym chodzi tylko om pomoc, konkrety i rzetelność w tym co się przekazuje, pomaga, i o czym się dyskutuje. A tu dwie strony nawalanki i ktoś kolejny będzie to czytał i musiał przez to przebrnąć zanim się dowie tego czego szuka.



#2245 OFFLINE   womaly23

womaly23

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1509 postów

Napisano 04 sierpień 2024 - 19:44

Może wszytsko ominąć i nie szukać problemu, jak było dobrze to włożyć spodzine do reszty i będzie ok.

Panowie pomyślcie trochę, lub mnie wyprostujcie bo ja z doświadczenia wszelkie manuale i serwisowki czytam tak- dotyczy nominałów, producent nie określił ile 0.......0001 mm tryby w spodzinie się zużywają według przeplywanych mth, w tym przypadku wskazał luzy w NOMINALE PRAWDA? zakładając że wymieniamy wszystkie bebechy można ustawiać powiedzmy na serwisowke a reszta jest niedowylapania - ustawiamy na czuja . W serwisowkach podali wymiary trybów itd ?NIE więc nie ma co za bardzo sugerować się tym co napisał producent i tym co napisał hightvoltage - zmierz luzy bo ma się to nijak do czesci które mają już przepracowane swoje mth....

Natomiast jeśli ktoś ma ochotę sprawdzić czy silnik został złożony zgodnie z serwisowka to proponuję zakupić nowy silnik rozbebeszyc go i do dzieła:) fajnie że umiecie czytać serwisowki tylko trzeba jeszcze wiedzieć kiedy i gdzie można je zastosować...

To jest tak trochę jak serwisowka podaje ile obrotów wyjściowo powinniśmy ustawić sklad mieszanki na gazniku ale co dalej to samo życie....
Jeśli macie tak duże pojęcie to napiszcie mi proszę jak mam ustawić lub zakładając że wymieniłem tylko atakujący a reszta ma przepływane 20 lat - 2000 mth?

Na zakończenie pogadajcie z chłopakami na forum którzy serwisują kolowrotki - czy wg serwisowki czy pracy tzw masła w maśle?

i na tym wymianę uprzejmości kończę bo nie ma to sensu.

Użytkownik womaly23 edytował ten post 04 sierpień 2024 - 20:01


#2246 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 429 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 04 sierpień 2024 - 20:31

Ze względu na beznadziejny dostęp wszelkie serwisówki podają pomiary czujnikiem zegarowym. To co wychodzi na czujniku kasujesz podkładkami. Czyli mierzysz, rozkręcasz zmieniasz podkładki wg. pomiaru i skręcasz ponownie. Innej opcji nie ma. 
W miejscach gdzie przekładnia nie jest zabudowana można to inaczej zmierzyć, ale w spodzinie nie ma ruchu dlatego podają w każdej serwisówce czujnik zegarowy i tego należy się trzymać. Jeszcze raz dodam. Nie naprawiam spodzin, ale ogólnie pojęta mechanika to moja dziedzina w której działam na co dzień i trochę o tym pojęcia mam. Natomiast nie potrafię biegle obsługiwać smarfona poza potrzebnymi mi funkcjami jak dwie czy trzy dekady młodsi, którzy znowu wiertarkę z marketu oddają na reklamację bo krzywo wierci. To, że napunktować najpierw trzeba nikt nie nauczył, bo w szkołach teraz nie uczą takich rzeczy. Samo życie...... 
 
Natomiast koła zębate powinno wymieniać się kompletami. Nie wymienia się jednego a dwa zostawia, czy dwa wymienia a jedno zostawia. Koła zębate mają moduły. W przepracowanym kole zębatym nadal nie połamanym moduł nie będzie pasował idealnie do nowego, dlatego powinno wymieniać się to kompletami. Powodem, że ludzie tego nie robią są mocno oderwane od rzeczywistości ceny wszystkiego od a do z, co ma dopisek "outboard". Więc w tym przypadku zalecenie swoje i życie swoje. 
 
I na koniec tak samo jak nie wymienia się sprężyn w samochodzie po jednej stronie, klocków hamulcowych po jednej stronie, wahaczy po jednym etc. Wszystko leci kompletami / parami. Tak samo powinno się wymieniać koła modułowe aby zużyte nie ciągnęły na dno tych nowych.  

Użytkownik darek63 edytował ten post 04 sierpień 2024 - 20:42


#2247 OFFLINE   womaly23

womaly23

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1509 postów

Napisano 04 sierpień 2024 - 21:23

@darek63 czy zgodzisz się że mną że podane dane w serwisowkach tyczą się w sumie całej spodziny z bebechami w NOMINALE w sumie to tak jak maja zejść z lini wg producenta?
Czy w spodzinie z przepracowana ilością X MTH ustawiał byś ja na serwisowke lub czy ustawiając na serwisowke czułbyś ząbkowanie poszedłbyś w inne wartości jesli nic by sie nie dzialo - zadnych złych objawów probowalbys cokolwiek kombinowac na zasadzie co by bylo gdyby? Czy nie mając danych technicznych nominalnych trybów których w zasadzie w warunkach warsztatowych i tak byś nie pomierzył byłbyś w stanie ocenić stopień zużycia itd itd itd abys za pomoca magicznego wzoru okreslił jak duzo trzeba kasowac luz:)

Użytkownik womaly23 edytował ten post 04 sierpień 2024 - 21:25


#2248 OFFLINE   darek63

darek63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 429 postów
  • Lokalizacjawlkp.
  • Imię:Darek

Napisano 04 sierpień 2024 - 22:10

Załóżmy, że bym naprawiał swoją spodzinę. Załóżmy, że mam całe koła zębate w przekładni. Załóżmy, że jak kolega który o to pytał zmierzył bym luz. Serwisówka podaje u mnie 0.25-0.75. Przyjmijmy że wyszło by tego luzu z 1mm więc dołożył bym aby to wyśrodkować jakąś podkładkę czy podkładki w zależności czym bym dysponował, ale powiedzmy sumarycznie z 0.5mm. Wtedy bym skasował ten luz do poziomu widełek jakie przewiduje producent tej przekładni czyli do 0.5mm. Mieściło by się to w widełkach 0.25-0.75. Ale to jest mój silnik, a ja nie lubię jak mi jedno ciągnie drugie na dno i jestem czegoś nie pewny. Tym bardziej na wodzie gdzie mnie nikt nie z holuje. Tak samo mam z każdym innym mechanizmem bo wiem jakie są skutki zaniedbań w mechanice. Jedna uszkodzona część ciągnie kolejne na dno. Mógł bym podać wiele różnych przykładów ale nie o tym temat. Gdyby w przekładni był gruz i trzeba by wymieniać koła zębate, po wymianie bym to też sprawdził i starał się w te serwisowe zalecenia ustawić. Ja podchodzę do wymiarów dość rygorystycznie jeśli chodzi o mechanikę. Zboczenie z CNC. Dlatego wrażliwy jestem na setne części milimetra. Do kogoś innego takie wartości jak 0.05mm mogą nie istnieć nawet. Natomiast gdyby ten luz był na granicy tolerancji w jedną czy drugą stronę nie dotykał bym tego. Czyli 0.25 bym olał i tak samo 0.75 też bym olał. 
 
Nie twierdzę jednocześnie (nie pracuję w spodzinach) że luz 1 czy 1.2mm zaszkodził by w ten czy inny sposób spodzinie i ją uwalił. Pewnie wcale nie i by działała kilka dekad jeszcze bez problemu. Rozważamy kwestie czysto teoretycznie wg. serwisowych zaleceń. Natomiast nie wszystko co w książce jest napisane jest zbieżne z rzeczywistością. 
 
Taki przykład z życia na koniec prawdziwy. Kiedyś trzech inżynierów i programistów CNC głowiło się nad jednym detalem. No nie da się zrobić, nie ma odpowiedniej maszyny do tego i głowicy do oprzyrządowania. Trzeba zlecić na zewnątrz. Przyszedł stary tokarz, popatrzył na rysunek, wsiadł na maulala i za godzinę detal był gotowy. No i tak to wygląda, że teoria z praktyką nie zawsze idzie w parze. Tak samo z tą przekładnią i jej luzem. Ale nie dyskutujemy o tym od dwóch dni czy to będzie pracowało kolejne 20 lat bo prawdopodobnie będzie i jakiś luz 0.1 mm w tą czy tamtą jest pomijalny, tylko czy ten luz da się wykasować a wg. wszelkich manuali wychodzi, że się da.     

  • Tresor lubi to

#2249 OFFLINE   JanuszZbigniew

JanuszZbigniew

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów
  • LokalizacjaLubkowo
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Nowak

Napisano 21 sierpień 2024 - 08:54

Mam yamahę 15km i mam problem z wysokimi obrotami. jak dokręcam do pół manetki do działa prawidłowo jak dokręcam do końca 

manetkę to po krótkim czasie przerywa i jakbym nie zmniejszył obrotów to by zgasł,?



#2250 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4900 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 21 sierpień 2024 - 09:21

Masz gdzieś problem z dostarczaniem paliwa. Linia paliwowa do przejrzenia w pierwszej kolejności, może podbierać powietrze na jakiejś nieszczelności, w drugiej kolejności pompka zasysająca paliwo z baku. Najprawdopodobniej dławi się po chwili, bo ma jeszcze trochę paliwa w gaźniku, ale później zaczyna mu brakować.

Wysłane z mojego motorola edge 40 pro przy użyciu Tapatalka

#2251 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 899 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 21 sierpień 2024 - 20:40

Dokładnie, pierwsze do sprawdzenia. Może być tez zagięta rurka paliwowa, z najprostszych rzeczy, albo brudny filtr paliwa jeśli jest.

Z grzebania może być tez źle ustawiony pływak (jeśli masz gaźnik) i jeśli sie zaworek wystarczajaco nie otwiera nie nadąży podawać dużych dawek. Częsty powód jeśli wcześniej w wyniku np wytarcia nie domykało zaworka i się przelewał a ktoś podgiął pływak.



#2252 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 29 wrzesień 2024 - 09:59

Poszukuje wszelkich informacji na temat silnika zaburtowego F25 GWHL dwucylindrowa jednostka 25kM .

Opinie ludzi którzy mają taki silnik .


Użytkownik Tabor edytował ten post 29 wrzesień 2024 - 10:00


#2253 OFFLINE   na ryby

na ryby

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaKaszuby

Napisano 29 wrzesień 2024 - 10:06

Witam Wszystkich.

Mam pytanie. Silnik 50 Km z 2013 roku na wtrysku. Pływałem ostatnio w zielonej zupie. Po pewnym czasie na zegarze pojawił się check engine i podskoczyła temperatura wody.

009b5e1ae69a6.jpghttps://zapodaj.net/plik-9z0FcMQOdu

Dodam, że jest chłodzenie i woda z otworu kontrolnego jest letnia. Na mój chłopski rozum nie otwiera termostat. Czy mam rację czy może macie jakieś inne pomysły.



#2254 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 899 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 29 wrzesień 2024 - 20:13

Poszukuje wszelkich informacji na temat silnika zaburtowego F25 GWHL dwucylindrowa jednostka 25kM .

Opinie ludzi którzy mają taki silnik .

Mam F25GMHS z 2017 - to nie wiem czym się różni od GWHL. Złego słowa nie powiem. Lekki, mocny, nic się nie dzieje. Ja latam trzeci sezon. Szwagier ma Mercury 25KM i bym się nie zamienił, pomimo, że ma elektryczny start i przeciwwagi i nie ma drgań. Za to w porównaniu z moim wielki i ciężki jest.

Domyślam się że GWHL to moze być elektryk long?


Użytkownik Qh_ edytował ten post 29 wrzesień 2024 - 20:14

  • Tabor lubi to

#2255 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 30 wrzesień 2024 - 17:34

Dzięki Marcin . 

Mam zamiar kupić te Yamahę z rozrusznikiem bo stary jestem i leniwy .

Masz racje to jest long .

Zależy mi na wadze silnika no i na mocy .

Nie wiem czy 20 konny silnik dałby rade moją skorupę popchnąć do ślizgu . 

Dla tego rozglądam się za 25 może Tohadsu lub Yamaha .

Na Yuotube ma bardzo dobre opinie tylko wszyscy narzekają na drgania przy niskich obrotach .

Ja troluje elektrykiem tak więc niskie obroty mi nie są  potrzebne .

Jeszcze raz dzięki .



#2256 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 899 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 30 wrzesień 2024 - 18:52

Bierz śmiało.

Yama jest leciutką jak na 25KM. Naprawdę fajnie chodzi i się szybko wkręca. Mój RF 390 w ślizg wchodzi w 3 sek. Bez problemu w 3 osoby. No i prędkość ok 48km/h średnio.

Drgania są na trybie trollingowym, ale nie jakieś straszne, zresztą od tego jest elektryk. Coś za coś, Mercury nie ma drgań (tzn ma mniej) ale za to jest ciężki i wielki. 
No i Yama mało pali, ja mam zbiornik 12 l to przy dołotach po 15km wystarcza na 2 wypady.

 

20 powinien dać radę ale 25 robi różnicę na plus.


  • Tabor lubi to

#2257 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 929 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 01 październik 2024 - 09:35

Ja mam własnoręcznie zrobioną łódkę ze sklejki 390 cm na 185 cm szerokości .

Sama łódka ważyła z 230 kg .Doszły klamoty dwa akumulatory 12 V 120 Ah i 45 Ah .

Wyciągarka do kotwicy  , Dwa silniki elektryk i Mercury 9,9 kM  teraz winda do trola .

Myślę że waży z dwoma wędkarzami lekko ponad  550 kg .

Mi nie zależy prędkości ale te 15 km/h to trochę za mało co teraz pływam na Mercurym 9,9 kM .

Jeszcze raz dzieki , szukam dobrego sprzedawcy i taniego  :D



#2258 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 899 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 01 październik 2024 - 20:45

Moja łódka wg papieru 130kg. 390x165cm. Tyle ze raczej płaskodenną. Gratów mam ponad 170kg. Do tego w 3 osoby dodatkowe 300kg i bez problemu ślizgiem idzie, z takim obciążeniem to już z 44max.

 

Sam silnik 57kg vs 70kg Mercury.

 

Będziesz pan zachwycony.



#2259 OFFLINE   Amator

Amator

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Śliwa

Napisano 01 październik 2024 - 21:38

Użytkuje yamahe 25GWHS od tego roku i dla mnie to trochę taki gniot za duże pieniądze.
Kupiłem o używanego z 2022r. Trochę silników przerobiłem a ostatni była Honda 20. Jak i Yamaha był to silnik dwucylindrowy, ale miał mniejsze drgania. Najgorzej wkurza mnie że jest taki nie dopracowany, po taniości przerobiona wersja z manetki na rumpel. W uchwycie rura do sterociągu wystaje z obu stron, daliby chociaż jakieś zaślepki. Wszystko linki i przewody z rumpla wchodzą do silnika nie przy rumplu z prawej strony a z lewej. Odblokowanie silnika by móc go podnieść z przodu. Bardzo fajny pomysł łatwy dostęp, ale gdy podniesiemy silnik a następnie chcemy go opuścić no to już mamy problem. U mnie jeszcze utrudnia to zadanie antykradzieżowe zabezpieczenie. Przewód zasilający wychodzi z silnika i niema żadnej złączki jak Honda, na wiosnę jak będę chciał pomalować dno będę musiał odkręcić go z zacisków i ponownie przeciągnąć.Ciekaw jestem tylko czy mechanicznie i materiałowo jest też tak dopracowany. Używam łódki na rzece i zawsze muszę siedząc patrzeć na te niedoróbki i mnie to trochę wkurza.Ja osobiście jak miałbym kupić nowy taki silnik, to brałbym Tohatsu lub Mercury . Waga ta sama od 58 do 68 z power trim i trzy cylindry. Kultura pracy na dużo wyższym poziomie, moment obrotowy większy a cena ta sama.
  • Tabor lubi to

#2260 OFFLINE   Amator

Amator

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Śliwa

Napisano 01 październik 2024 - 21:40

Użytkuje yamahe 25GWHS od tego roku i dla mnie to trochę taki gniot za duże pieniądze.
Kupiłem o używanego z 2022r. Trochę silników przerobiłem a ostatni była Honda 20. Jak i Yamaha był to silnik dwucylindrowy, ale miał mniejsze drgania. Najgorzej wkurza mnie że jest taki nie dopracowany, po taniości przerobiona wersja z manetki na rumpel. W uchwycie rura do sterociągu wystaje z obu stron, daliby chociaż jakieś zaślepki. Wszystko linki i przewody z rumpla wchodzą do silnika nie przy rumplu z prawej strony a z lewej. Odblokowanie silnika by móc go podnieść z przodu. Bardzo fajny pomysł łatwy dostęp, ale gdy podniesiemy silnik a następnie chcemy go opuścić no to już mamy problem. U mnie jeszcze utrudnia to zadanie antykradzieżowe zabezpieczenie. Przewód zasilający wychodzi z silnika i niema żadnej złączki jak Honda, na wiosnę jak będę chciał pomalować dno będę musiał odkręcić go z zacisków i ponownie przeciągnąć.Ciekaw jestem tylko czy mechanicznie i materiałowo jest też tak dopracowany. Używam łódki na rzece i zawsze muszę siedząc patrzeć na te niedoróbki i mnie to trochę wkurza.Ja osobiście jak miałbym kupić nowy taki silnik, to brałbym Tohatsu lub Mercury . Waga ta sama od 58 do 68 z power trim i trzy cylindry. Kultura pracy na dużo wyższym poziomie, moment obrotowy większy a cena ta sama.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych