jeżeli nie chce wysłać tabliczek znamionowych to już jest coś na rzeczy...ale może będzie chętny by umówić się w serwisie autoryzowanym na sprawdzenie.... w autoryzowanych serwisach po tabliczkach powiedzą wszystko a czasem mają też info że silnik był kradziony....
jak sprzedawałem swoją 15tkę to miałem przypadek (zgłosiłem to) że koleś sprzedawał inny silnik z moimi danymi łącznie ze zdjęciami mojej książki serwisowej...
bez faktury zakupu i bez książki serwisowej nowe silniki nie występują legalnie.... niestety taka prawda....dlatego spłacam kredyt za funkiel nowy silnik...
albo sprzedający kładzie kark pod topór że silnik jest w pełni legalny (może po wystawowy, po testowy) albo trzeba sobie odpuścić jeżeli nie chce się mieć pogoni myśli za rozumiem czy nie pływa z jakimś walonym towarem....