Okręg w Siedlcach przeszedł w tym roku kontrolę WP i Urzędu Marszałkowskiego. Porozumienia ma zawarte od lat, nie było żadnych zastrzeżeń.
Czyli najwyraźniej zostałem wprowadzony w błąd.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 grudzień 2022 - 16:54
Okręg w Siedlcach przeszedł w tym roku kontrolę WP i Urzędu Marszałkowskiego. Porozumienia ma zawarte od lat, nie było żadnych zastrzeżeń.
Czyli najwyraźniej zostałem wprowadzony w błąd.
Napisano 28 grudzień 2022 - 17:54
Wystarczy na mapce porozumień będącej na stronie PZW kliknąć na dowolne województwo i już wiadomo jakie tam są porozumienia https://www.pzw.org....a_porozumien/33 .
Napisano 29 grudzień 2022 - 16:46
Użytkownik gulf edytował ten post 29 grudzień 2022 - 16:47
Napisano 29 grudzień 2022 - 20:29
Jest rubryka ,, jerkbait się śmieje " to miejsce na kpiny. Jestem nawiedzony na nasze hobby i dla mnie to nie jest śmieszne jak nie będę miał gdzie łowić ulubionymi metodami.
Kpiny?
...
A nie pomyślałeś, że to właśnie TY SAM - potulnie zanosząc w zębach coraz więcej kasy do koła, działasz NA SZKODĘ wody, ryb i siebie samego?
Jeśli masz koło domu ładną wodę z mnóstwem okazów - to po prostu zapłać i łów.
Ale jeśli Cię zadowala spacerowanie z wędką i wracanie o kiju - to płać i płacz. Masz GWARANTOWANE, że w kolejnych latach będzie gorzej.
Ja raz w roku na wiosnę jadę nad swoją ukochaną górską pstrągową rzekę (niegdyś pełną pstrągów, kleni, świnek i wszelkiego drobiazgu) - stwierdzam że jest pusta i już więcej z wędką nie jadę. Czasem idę na spacer z aparatem i dronem. Tę jedną (drogą) dniówkę jeszcze odżałuję.
A co zamiast wód pzw?
Można poszukać w okolicy ciekawych łowisk prywatnych, może ciekawych wód "polskich" (ja przez 3 lata jeździłem na Świnną Porębę i nałowiłem się w opór, ale już się skończyło), można też rzadziej, ale lepiej, więcej i taniej - za granicą.
Każdy musi sobie sam odpowiedzieć, co woli - czy obecną równię pochyłą, czy chce, żeby coś (cokolwiek) się zmieniło.
Napisano 29 grudzień 2022 - 20:59
Bartku, bo to jak użytkownik rybacki wywiązuje się ze swoich zobowiązań, to zupełnie inna sprawa, niż oczekiwania człowieków z wędkami, by im odpowiednio usługiwać.
Sławek (SOB) od tak dawna tłucze, że znaczna część wędkarzy należy do PZW więc powinna czuć się członkami w tym stowarzyszeniu, choć mam wrażenie, że bardziej pasuje tutaj synonim członka, popularnie zwany ch..j.
Smutne to, ale prawdziwe.
Tym bardziej teraz, kiedy rozlega się donośne darcie mordy, że składki poszły w górę, a ja żądam ryb.
Brawo ty. Ładnie się przedstawiłeś.
Nie chcę ryb. Chcę jasnego rozliczenia na co idą pieniądze ze składek(tajemnica). Chcę grafiku zarybień(tajemnica). Chce być współgospodarzem, a nie natrętem. Nie chcę być traktowany jak idiota któremu przedstawiciel okręgu odczytuje pół godziny ile(co do sztuki) wpuszczono narybku
Tylko tyle i aż tyle.
A pani prezes dostała podwyżkę - 20 diet - równo 10 tysięcy.
Jakieś dokonania????
Napisano 29 grudzień 2022 - 21:07
Napisano 29 grudzień 2022 - 22:10
A co zamiast wód pzw?
Można poszukać w okolicy ciekawych łowisk prywatnych, może ciekawych wód "polskich" (ja przez 3 lata jeździłem na Świnną Porębę i nałowiłem się w opór, ale już się skończyło).
Napisano 29 grudzień 2022 - 23:28
Jak Świnną spuścili, to na w rzece płynącej po dnie jeziora były piękne klenie.
A jak napełnili zbiornik - miejsce po prostu zniknęło
W jeziorze - w samym jeziorze - nie łowiłem.
Użytkownik pezet edytował ten post 29 grudzień 2022 - 23:29
Napisano 30 grudzień 2022 - 07:54
Napisano 30 grudzień 2022 - 10:00
Gosc powinien pracowac w dziale propagandy PIS. Idealnie sie do tego nadaje.Pewnie Janusze krzyczacy olac PZW pieja juz z zachwytu nad jego wywodami. Doszedlem do 7 minuty i dalej tych bzdur nie chcialo mi sie sluchac.
Wypunktujmy. Gosc jeczy ze zlowil jednego szczupaka pow 60 cm. O czym to swiadczy ?. Bo chyba nie o jego umiejetnosciach. Przypuszczam ze 90% spinningistow w tym roku nalezacych do PZW zlowilo wiecej. Muszkarzy zreszta tez.
Druga sprawa. Wg niego ponoc takich 45-50 cm jest duzo. O czym to swiadczy ?. O miesiarstwie. Kazdy wychylajacy sie pow wymiaru dostaje w leb. To wina PZW. Tak, bo powinni wprowadzic NK albo zwiekszyc radykalnie wymiary. Ale co by sie wtedy stalo. Wiekszosc tych pieniaczy ktorzy obecnie krzycza o rozwiazaniu zwiazku darlaby ryje, ze placi to chce zabrac rybe. Chcialbym zobaczy jak wygladalaby woda, w ktorej gosc nalapal tyle metrowe w poskich warunkach po jednym roku. Pustynia. I nie bylaby to wina PZW ale roszczeniowo-miesiarskiego nastawienia polskiego wedkarza.
Kolejna demagogia goscia. Policzyl, ze PZW zbiera 210 mln i ze mozna by za to kupic 70 tys ton sandacza. Pieknie to brzmi i taki jelo jeden z drugim krzyknie od razu ile to ryb mialby w wodzie. Ale zaden nie wezmie kalkulatora do reki i nie policzy, ze za te 210 mln trzeba wydzierzawic 220 tys ha wod. Ze trzeba zaplacic za budynki, czynsze, ogrzewanie, telefony zarzadow okregow, zaplcic pensje ichtiologom, ksiegowym, dyrektorom okregow robi sie juz mniej. No i na koniec. 210 mln / 30 zl to mamy 7 tys ton. A nie 70 tys. A to drobna roznica. Jesli gosc we wszystkim myli sie 10 krotnie to niech lepiej juz zamilknie. A to wszystko do 7 minuty jego wywodow. Dalej nie warto bylo.
Napisano 30 grudzień 2022 - 10:42
Ze trzeba zaplacic za budynki, czynsze, ogrzewanie, telefony zarzadow okregow, zaplcic pensje ichtiologom, ksiegowym, dyrektorom okregow robi sie juz mniej.
I TO jest słuszna koncepcja
Województw 16, ale 49 okręgów.
Pensje, czynsze, ..., ...
Proponuję zrobić okręgi w powiatach. 320 okręgów da jeszcze więcej ciekawych taboretów do obsadzenia.
Napisano 30 grudzień 2022 - 11:39
I TO jest słuszna koncepcja
Województw 16, ale 49 okręgów.
Pensje, czynsze, ..., ...
Proponuję zrobić okręgi w powiatach. 320 okręgów da jeszcze więcej ciekawych taboretów do obsadzenia.
I tu sie z Toba zgodze. Tu mozna by zaoszczedzic. Ale pytanie, ile okregow ?. Ilu na cala Polske powinno byc ichtiologow ?. Czy posada sekretarki jest potrzebna itd itp. co nie zmienia faktu, ze nawet jakby nie bylo zadnych okrego, zadnych pracownikow itp to i tak te 210 mln nie da 70 tys ton sandacza ktore to tak podkreslal ten gostek. Bo za dzierzawe placic trzeba. A ryby same sie dowioza (te 70 tys ton) a auto pojedzie na wodzie.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:03
Odpowiedź jest prosta:
ZERO "okręgów pzw".
Wystarczy jedno małe biuro, 3-4 pracowników, jedna, niska opłata na cały kraj i dowolnośc zakładania stowarzyszeń, które będą sobie dzierżawić poszczególne wody.
Warunek podstawowy jest tylko jeden: zlikwidować, zdelegalizować, zaorać pzw.
I przebić osinowym kołkiem, żeby już nigdy nie zmartwychwstał.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:28
Odpowiedź jest prosta:
ZERO "okręgów pzw".
Wystarczy jedno małe biuro, 3-4 pracowników, jedna, niska opłata na cały kraj i dowolnośc zakładania stowarzyszeń, które będą sobie dzierżawić poszczególne wody.
Warunek podstawowy jest tylko jeden: zlikwidować, zdelegalizować, zaorać pzw.
I przebić osinowym kołkiem, żeby już nigdy nie zmartwychwstał.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:34
Odpowiedź jest prosta:
ZERO "okręgów pzw".
Wystarczy jedno małe biuro, 3-4 pracowników, jedna, niska opłata na cały kraj i dowolnośc zakładania stowarzyszeń, które będą sobie dzierżawić poszczególne wody.
Warunek podstawowy jest tylko jeden: zlikwidować, zdelegalizować, zaorać pzw.
I przebić osinowym kołkiem, żeby już nigdy nie zmartwychwstał.
Jedno male biuro z 4 pracownikami na jaki obszar ?. Obecnego okregu, pol okregu ?. I co w zamian za ta niska oplate otrzymam ?. Chcesz zastapic jedno duze stowarzyszenia dziesiatkiem innych. Rozumiem, ze wowczas oplaty beda w kazdym z nich osobne. I zasadzy lowienia. Czyli albo lowie za psie pieniadze psie ryby, w dodatku mam 0 wplyw na to co sie z dana woda dzieje, albo wstepuje do stowarzyszenia i lowie na jego zasadach za odrebna oplate. Ilu czlonkow wg Ciebie bedzie musialo liczyc takie stowarzyszenie aby moc zaopiekowac sie np takim Zalewem Sulejowskim ?. Podpowiem Ci jak bedzie w praktyce. Tam gdzie jest troche bajorek i stawikow badz jeziorek tak do 10 ha byc moze powstana lokalne kilkudziesiecio osobowe stowarzyszenia i beda sie kisisc w tych swoich sadzawkach. Do dzierzawy rzek, zbiornikow zaporowych czy wiekszych jezior chetnych nie bedzie. Bo koszty by ich zabily. Czyli wody te pozostana w rekach skarbu panstwa. Czyli tak jak teraz z wodami pod "opieka" WP. Wskarz mi jedna wode, ktora sie opiekuja, a nad ktora warto pojechac i polowic ryby. Bedziesz za nie bulil jak za zboze, bo nie bedzie konkurencji a priorytetem dla urzedasow beda kolejne melioracje, budowy MEW'ek itp. Bo tu jest dla nich kasa a nie jakies glupie wedkarstwo.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:43
Jakimi znowu "dziesiątkami" okręgów?
JEDNO biuro na kraj - nawet nie jest potrzebne osobne, mógłby się tym zajmować jeden z zyliona pracowników ministerstwa od 'klimatu i środowiska'.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:53
PZW jest bee, zaorać, zakopać, zakisić, rozpiździć w drobny mak. WP to jest przyszłość, eldorado nad wodami, taaaakie ryby, skromne opłaty. Zima trawa, pomarzyć można.
Napisano 30 grudzień 2022 - 13:55
Napisano 30 grudzień 2022 - 14:08
Jakimi znowu "dziesiątkami" okręgów?
JEDNO biuro na kraj - nawet nie jest potrzebne osobne, mógłby się tym zajmować jeden z zyliona pracowników ministerstwa od 'klimatu i środowiska'.
I co, i ta jedna osoba bedzie jezdzic po kraju, badac stan wody, co mozna do niej wpuscic, zarybiac, pilnowac, zbierac oplaty (nie pisz ze przez internet mozna, bo dla wielu starszych to koszmar). Rozumiem, ze sami przed soba beda sie spowiadac z zarybien, operatow itp. Czyli ktos na zlecenie pojedzie, sprawdzi czy w danej wodzie zgodnie z zalozeniami prowadzone sa zarybienia i w razie wtopy scigal swoich szefow ?. Czy moze nikt nie bedzie tego pilnowal. Nie bedzie zadnego nadzoru. Po prostu to co nam powiedza, napisza WP przyjmiemy ze zrozumieniem. Zakladam, ze pilnowanie wod zwalisz na Policje, PSR czy straz miejska. Tylko skoro teraz tego nie robia, to czemu mieliby nagle robic ?. Czlowieku, proponujesz, zeby kilkuset tysiacami ha wody zajmowalo sie kilka osob. Bo to ze czesc zostanie wydzierzawiona przez te wyimaginowane stowarzyszenia, pewnosci nie masz. Widze ze populistycznymi haslami scigasz sie z tym gosciem z filmu. Jedno male biuro i kilka osob, czyli zwykly smiertelnik stwierdzi, ze w zasadzie bez kosztow. A zarybi sie samo, popilnuje sie samo, okresli przepisy na danym lowisku sie samo. Itp itd. Pewnie kazdy z tych geniuszy - urzednikow doskonale wie ile pstragow i lipieni powinno plywac w Krztyni, czy gorna Pilica nadaje sie do tych gatunkow, czy w ZS jest za duzo leszcza czy ploci, O tym, ze beda to wszystko robili inni, etatowi pracownicy, juz zapomniales napisac.
Napisano 30 grudzień 2022 - 14:26
Czyli albo lowie za psie pieniadze psie ryby, w dodatku mam 0 wplyw na to co sie z dana woda dzieje, .
No tak.
Teraz łowisz psie ryby (lub nie łowisz, bo ich nie ma), masz zerowy wpływ na cokolwiek,
ALE
za to płacisz "dobre" piniondze...
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych