Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

PZW od kuchni


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
985 odpowiedzi w tym temacie

#721 OFFLINE   pawelz

pawelz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 188 postów

Napisano 30 grudzień 2022 - 14:48

No tak.

Teraz łowisz psie ryby (lub nie łowisz, bo ich nie ma), masz zerowy wpływ na cokolwiek,

ALE

za to płacisz "dobre" piniondze...

No widzisz. I tu sie gleboko mylisz. Nie wiem gdzie lowisz ryby, ale od lowiacych na ZS, tych co potrafia, mam info, ze tragedii nie ma. Specjalisci od sumow lowia po kilkadziesiat rocznie. ci co potrafia, z sandaczami i szupakami tez jakos sobie radza (na pewno duo lepiej jak ten gosc z filmu). Byl to ponoc najgorszy rok, ale nie sadze, zeby to byla wina PZW. Przez caly maj i pol czerwca bylo widac w Tomaszowie na Pilicy piekne klenie, bolenie, jazie czy leszcze. Tyle ze jak nigdy do tej pory nie chcialy brac. Przynajmniej na muche. Ale zgrzeszyl bym mowiac, ze ich nie bylo. W kilka osob (zadna nie miala z wladzami zwiazku nic wspolnego) udalo nam sie przeforsowac w okregu NK na niewielkiej rzeczce. Wygonic glizdziarzy i teraz mam naprawde niezla muchowa wode pod nosem, Za 310 zl / rok (stawka za 2023). Dosc powiedziec, ze zlowienie 40+ klenia nie jest specjalnym wyczynem (pisze o lowieniu na muche). Po dwoch latach jelce w granicach 25 cm nie naleza do rzadkosci. Jesli przejma to WP, wpuszcza na starych zasadach glizdziarzy - malarzy, znowu sytuacja wroci do stanu sprzed 2 lat. Jelczyki po 15 cm i kleniki jak dlon. O innych rybach nawet nie wspomne.


  • rybarak i Skalniak lubią to

#722 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 30 grudzień 2022 - 14:50

Ś.p. Wiesław Dębicki, prawie trzy dekady temu gorąco propagował powrót do korzeni, czyli reanimację lokalnych wspólnot, towarzystw i stowarzyszeń. Był idealistą więc boleśnie roztrzaskał się w zderzeniu z rzeczywistością, co niestety z czasem przeszło w ślepą nienawiść do PZW  :( Powstało około trzystu takich niezależnych form ael z czasem popadały jak muchy - nie było aż tylu ludzi zdolnych albo chętnych do pracy na swoim. Od naszego, powszechnie nielubianego i niedocenianego  stowarzyszenia, różniła je tylko skala, ale przyczyna upadku jest jedna i ta sama -. masa bezwartościowego członka czekającego na mannę z nieba, konglomerat mentalnej postkomuny pasowanej na zajebistych biedronkiewiczów, żądający wiecznego eldorado! Człowieki nie zdające se nawet sprawy, z tego, że swój własny los dzierżą we własnych rękach, że mogą prawie wszystko.. ale wolę i rozum mają słabą genetycznie  :)      


  • Mysha, rybarak i Skalniak lubią to

#723 OFFLINE   Pluszszcz

Pluszszcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 654 postów

Napisano 30 grudzień 2022 - 15:17

Wniosek jest bardzo oczywisty. Gospodarkę rybacką na wodach publicznych powinna prowadzić agencja, albo instytucja zatrudniająca fachowców, a nie stowarzyszenie amatorów i hobbystów. Większości się nawet wydaje, że tak jest obecnie. Stąd te roszczeniowe postawy. :)



#724 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 30 grudzień 2022 - 16:01

I co, i ta jedna osoba bedzie jezdzic po kraju, badac stan wody, co mozna do niej wpuscic, zarybiac, pilnowac, zbierac oplaty (nie pisz ze przez internet mozna, bo dla wielu starszych to koszmar). Rozumiem, ze sami przed soba beda sie spowiadac z zarybien, operatow itp. Czyli ktos na zlecenie pojedzie, sprawdzi czy w danej wodzie zgodnie z zalozeniami prowadzone sa zarybienia i w razie wtopy scigal swoich szefow ?. Czy moze nikt nie bedzie tego pilnowal. Nie bedzie zadnego nadzoru. Po prostu to co nam powiedza, napisza WP przyjmiemy ze zrozumieniem. Zakladam, ze pilnowanie wod zwalisz na Policje, PSR czy straz miejska. Tylko skoro teraz tego nie robia, to czemu mieliby nagle robic ?. Czlowieku, proponujesz, zeby kilkuset tysiacami ha wody zajmowalo sie kilka osob. Bo to ze czesc zostanie wydzierzawiona przez te wyimaginowane stowarzyszenia, pewnosci nie masz. Widze ze populistycznymi haslami scigasz sie z tym gosciem z filmu. Jedno male biuro i kilka osob, czyli zwykly smiertelnik stwierdzi, ze w zasadzie bez kosztow. A zarybi sie samo, popilnuje sie samo, okresli przepisy na danym lowisku sie samo. Itp itd. Pewnie kazdy z tych geniuszy - urzednikow doskonale wie ile pstragow i lipieni powinno plywac w Krztyni, czy gorna Pilica nadaje sie do tych gatunkow, czy w ZS jest za duzo leszcza czy ploci, O tym, ze beda to wszystko robili inni, etatowi pracownicy, juz zapomniales napisac.

 

:) :) :)

 

Wydrukuj, opraw w ramki i pokazuj kiedyś wnukom :)

 

Będą miały kupę śmiechu.

Uważasz, że o wszystkim musi decydować jakiś Pan, jakaś partia, jakaś "wadza", że najważniejsza jest biurokracja, dużo urzędników, dużo procedur, papierów, operatów, rozkazów, nakazów i zakazów, kontroli, KOSZTÓW...

 

W literaturze to się określa "homo sovieticus". 


  • strary i eRKa lubią to

#725 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 30 grudzień 2022 - 18:34

.................. Ale zaden nie wezmie kalkulatora do reki i nie policzy, ze za te 210 mln trzeba wydzierzawic 220 tys ha wod. Ze trzeba zaplacic za budynki, czynsze, ogrzewanie, telefony zarzadow okregow, zaplcic pensje ichtiologom, ksiegowym, dyrektorom okregow robi sie juz mniej. No i na koniec. 210 mln / 30 zl to mamy 7 tys ton. A nie 70 tys. A to drobna roznica. Jesli gosc we wszystkim myli sie 10 krotnie to niech lepiej juz zamilknie. A to wszystko do 7 minuty jego wywodow. Dalej nie warto bylo.

 Żaden z "działaczy" chyba kalkulatora obsłużyć nie umie.

 

Gdyby umiał to może też by policzył, że aktualne limity są podstawowym czynnikiem które wyrybiło nasze wody.

 

Ja nadal - w przyszłym roku - mogę zabrać legalnie tony ryb. Nadal nie ma limitu ilościowego na suma i na leszcza. Na wszystkich wodach okręgu. 

 

Ktoś wspominał o ichtiologach?

 

Chyba, żeby się pośmiać.

 

Ps. Oglądnołem Kogel mogel w święta.

 

Działaczka co serwuje pieskom cielęcinkę - najlepiej zadnią.

 

Może jednak lepiej być gospodarzem niż działaczem????


  • pezet lubi to

#726 OFFLINE   bies

bies

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 55 postów
  • LokalizacjaKwidzyn

Napisano 30 grudzień 2022 - 18:34

Ś.p. Wiesław Dębicki, prawie trzy dekady temu gorąco propagował powrót do korzeni, czyli reanimację lokalnych wspólnot, towarzystw i stowarzyszeń. Był idealistą więc boleśnie roztrzaskał się w zderzeniu z rzeczywistością, co niestety z czasem przeszło w ślepą nienawiść do PZW  :( Powstało około trzystu takich niezależnych form ael z czasem popadały jak muchy - nie było aż tylu ludzi zdolnych albo chętnych do pracy na swoim. Od naszego, powszechnie nielubianego i niedocenianego  stowarzyszenia, różniła je tylko skala, ale przyczyna upadku jest jedna i ta sama -. masa bezwartościowego członka czekającego na mannę z nieba, konglomerat mentalnej postkomuny pasowanej na zajebistych biedronkiewiczów, żądający wiecznego eldorado! Człowieki nie zdające se nawet sprawy, z tego, że swój własny los dzierżą we własnych rękach, że mogą prawie wszystko.. ale wolę i rozum mają słabą genetycznie  :)      

No parę w takiej, lub innej formie przetrwało



#727 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 30 grudzień 2022 - 18:47

Ale za to jak grzyby po deszczu tworzą się prywatne łowiska. Natura nie znosi próżni. i dobrze. Będzie to czego p. Sławek nie cierpi. Będzie normalnie -

zapłaciłem, wymagam. Choćby toj toja na zawodach okręgowych.


  • strary i pezet lubią to

#728 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 30 grudzień 2022 - 19:08

 Jesli przejma to WP, wpuszcza na starych zasadach glizdziarzy - malarzy, znowu sytuacja wroci do stanu sprzed 2 lat. Jelczyki po 15 cm i kleniki jak dlon. O innych rybach nawet nie wspomne.

 

W okolicach Krakowa jest kilka "jurajskich" rzek pstrągowych, w których jeszcze 30 lat temu łowiono pstrągi po 3 kg, a podobno nawet i 5 kg się trafiały.

Dziś oczywiście trafienie nawet 30 cm jest sporym sukcesem.

 

A mimo to, dzia-acze z lokalnego koa pzw uchwalili (sobie) na jednej z nich - Szreniawie - polowania za pomocą glizdy.

 

Domyślam się, że po głębokiej analizie środowiskowej i drobiazgowych ekspertyzach ichtiologów...


  • eRKa lubi to

#729 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 30 grudzień 2022 - 19:27

Ś.p. Wiesław Dębicki, prawie trzy dekady temu gorąco propagował powrót do korzeni, czyli reanimację lokalnych wspólnot, towarzystw i stowarzyszeń. Był idealistą więc boleśnie roztrzaskał się w zderzeniu z rzeczywistością, 

 

Żadna mafia nie toleruje konkurencji i zwalcza ją bez litości i bez przebierania w środkach.

Al Capone też zabijał każdego, kto próbował mu wejść w alkoholowy i narkotykowy biznes.

 

W okolicach Krakowa było kilka ciekawych inicjatyw, ale wszystkie zostały odgórnie zajechane.

 

Na zawsze koronnym przykładem pozostanie Jeleński - nie tylko pasjonat, ale też znawca tematu - który kompleksowo odtworzył i rzekę i populację ryb, nawet likwidował bariery na dopływach, żeby ułatwić naturalne tarło, wykonał gigantyczną pracę dla środowiska i dla wędkarzy - 

ale w końcu bolszewicka wadza go rozkułaczyła...


  • mario70, eRKa i Thomas-xXx lubią to

#730 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 381 postów

Napisano 30 grudzień 2022 - 19:29

Ale za to jak grzyby po deszczu tworzą się prywatne łowiska. Natura nie znosi próżni. i dobrze. Będzie to czego p. Sławek nie cierpi. Będzie normalnie -
zapłaciłem, wymagam. Choćby toj toja na zawodach okręgowych.


I bardzo dobrze, niech powstaje takich łowisk jak najwięcej. Wielu może znajdzie tam ukojenie.

"Będzie normalnie - zapłaciłem, wymagam" na łowisku komercyjnym słuszna dewiza. W stowarzyszeniu normalność jest jednak inna. Chcesz należeć? Przeczytaj Statut, wnieś składki, zakasz rękawy i popracuj. Wnieś coś od siebie.
Bądź organizatorem zawodów okręgowych załatw toi toja albo clip clopa, rozpal ognisko lub zamów catering. Stowarzyszenie to nie firma usługowa. SOB z niezwykłą cierpliwością stale to tłumaczy, niestety daremnie.

#731 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 30 grudzień 2022 - 20:35

I bardzo dobrze, niech powstaje takich łowisk jak najwięcej. Wielu może znajdzie tam ukojenie.

"Będzie normalnie - zapłaciłem, wymagam" na łowisku komercyjnym słuszna dewiza. W stowarzyszeniu normalność jest jednak inna. Chcesz należeć? Przeczytaj Statut, wnieś składki, zakasz rękawy i popracuj. Wnieś coś od siebie.
Bądź organizatorem zawodów okręgowych załatw toi toja albo clip clopa, rozpal ognisko lub zamów catering. Stowarzyszenie to nie firma usługowa. SOB z niezwykłą cierpliwością stale to tłumaczy, niestety daremnie.

 Owszem - roznosiłem tabliczki z numerkami na zawodach w kole. Czemu nie?

W okręgu są etatowi pracownicy, są "działacze"  - mam tojtoja załatwiać? Może jeszcze za swoje?

Stowarzyszenie kończy się tam gdzie do zabawy wkraczają urzędnicy.

To, że związek tak się chce firmować, nie znaczy, że stowarzyszeniem faktycznie jest.

Skoro okręgi są samodzielnymi jednostkami gospodarczymi - to jakie to stowarzyszenie? 


  • strary lubi to

#732 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 381 postów

Napisano 30 grudzień 2022 - 22:01


Stowarzyszenie kończy się tam gdzie do zabawy wkraczają urzędnicy.
To, że związek tak się chce firmować, nie znaczy, że stowarzyszeniem faktycznie jest.
Skoro okręgi są samodzielnymi jednostkami gospodarczymi - to jakie to stowarzyszenie?


Chyba wymiękam ☺
  • Sławek Oppeln Bronikowski i Mysha lubią to

#733 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 31 grudzień 2022 - 01:43

Chyba wymiękam ☺

 I słusznie. Wymiękaj:)

Działacze, statuty, regulaminy to jest wg Ciebie wędkarstwo?

 Czy jednak może administracja?

 

Skoro coś może być proste i przyjemne to dlaczego to komplikować o elementy zupełnie z innego świata?

Wspominałem - związek nie kiwnął palcem, aby zmienić status wód. Zamiast rekreacyjnego wykorzystywania - nadal socjalistyczna tfu" racjonalna gospodarka rybacko SIC!!! wędkarska". Było na to całe trzy dekady. Dostosować się do zmian. I co? Żadnych zmian!!!

Na dziś? Bezwzględny zakaz zabierania wszystkich drapieżników - przynajmniej na pięć lat. Znikoma ilość zabieranej białej ryby. Łamiących zakaz - surowo karać.

Głodnych nakarmić śledziami z puli związku - ZG

Po tych pięciu latach ludzie zwyczajnie przyjmą fakt, że ryby się wypuszcza.

Tak - mam świadomość, że to równie nierealne jak zobaczyć z Ziemi dwa słońca. Ale innego wyjścia zwyczajnie nie ma.

Więc może jednak?


  • Skalniak i Thomas-xXx lubią to

#734 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 31 grudzień 2022 - 08:07

Uprzejmie przypominam że nasze stowarzyszenie - jak i wszystkie inne stowarzyszenia , jest strukturą organizacyjną zarządzaną oddolnie. Tym niemniej bardzo dużo osób ma kłopot z rozumieniem i przyswajaniem znaczenia nawet bardzo prostych tekstów i założeń  :) 

 

Od czasów komuny trwa nieustający uwiąd życia społecznego. Naszego śmisznego demimondziku też regres nie ominął. Komunę zastąpiła postkomuna, a ludzka aktywność nadzwyczaj wygodnie ustąpiła przed opiekuńczym państwem. No to człowieki z wędką też.. Pojawiły się dwie chore postawy;

 

- usilna i nieformalna próba przemiana stowarzyszenia w firmę świadczącą usługi, co nie tylko jest sprzeczne z naszym umocowaniem prawnym, ale także jest głównym powodem powstania zbędnej nadbudowy i rozbudowy administracyjnego aparatu, wszechstronnie wyręczającego najwyraźniej ocipiałych z żyru, typowo roszczeniowych członków .. o dziwo namiętnie zwalczanej  :D  

- emigracja wewnętrzna, czyli w konsekwencji zanik kół, wspólnotowego poczucia oraz utratę tożsamości, brak głosu i znaczenia, no i siłą rzeczy rezygnacja z wszelkiej decyzyjności. Podmiot zniknął, a zastąpi go ktokolwiek albo cokolwiek - co już się dzieje. Bo natura nie znosi pustki..



#735 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2004 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 31 grudzień 2022 - 12:52

 I słusznie. Wymiękaj:)

Działacze, statuty, regulaminy to jest wg Ciebie wędkarstwo?

 Czy jednak może administracja?

 

Skoro coś może być proste i przyjemne to dlaczego to komplikować o elementy zupełnie z innego świata?

Wspominałem - związek nie kiwnął palcem, aby zmienić status wód. Zamiast rekreacyjnego wykorzystywania - nadal socjalistyczna tfu" racjonalna gospodarka rybacko SIC!!! wędkarska". Było na to całe trzy dekady. Dostosować się do zmian. I co? Żadnych zmian!!!

Na dziś? Bezwzględny zakaz zabierania wszystkich drapieżników - przynajmniej na pięć lat. Znikoma ilość zabieranej białej ryby. Łamiących zakaz - surowo karać.

Głodnych nakarmić śledziami z puli związku - ZG

Po tych pięciu latach ludzie zwyczajnie przyjmą fakt, że ryby się wypuszcza.

Tak - mam świadomość, że to równie nierealne jak zobaczyć z Ziemi dwa słońca. Ale innego wyjścia zwyczajnie nie ma.

Więc może jednak?

Tak, po 5-ciu latch ludzie przyjmą fakt, że ryby się wypuszcza. :lol:  :lol:  :lol: . Na jakim świecie Ty żyjesz?  Po 5-ciu latach, to dopiero rzeźnia by była. Ryb się nagromadziło, to trza teraz napierdalać do wora. 



#736 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 31 grudzień 2022 - 16:08

W Holandii tyle wystarczyło. Po wojnie.



#737 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2004 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 31 grudzień 2022 - 16:19

Ale tu jest Polska, a nie Holandia. W Polsce wystarczy 5 lat, a nawet mniej na ogołocenie zbiorników z ryb. I czy to będzie PZW, WP, czy inny Święty Mikołaj, to i tak nic się nie zmieni.


  • Piotrek Milupa lubi to

#738 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 31 grudzień 2022 - 22:52

Ale tu jest Polska, a nie Holandia. W Polsce wystarczy 5 lat, a nawet mniej na ogołocenie zbiorników z ryb. I czy to będzie PZW, WP, czy inny Święty Mikołaj, to i tak nic się nie zmieni.

 Załóż gabinet jasnowidzenia.

 

A kto powiedział, że po tych pięciu latach zabierać wszystko można będzie?

W Holandii zakaz zabierania szczupaka...



#739 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2004 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 01 styczeń 2023 - 14:51

 Załóż gabinet jasnowidzenia.

 

A kto powiedział, że po tych pięciu latach zabierać wszystko można będzie?

W Holandii zakaz zabierania szczupaka...

A kto powiedział, że nie będzie można? A ten dalej pierdzieli o Holandii. Co Ty myślisz, że u nas zrobią drugą Holandię?


Użytkownik Artek edytował ten post 01 styczeń 2023 - 14:54


#740 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 02 styczeń 2023 - 00:37

A kto powiedział, że nie będzie można? A ten dalej pierdzieli o Holandii. Co Ty myślisz, że u nas zrobią drugą Holandię?

 Z twoim nastawieniem to drugą Rosję...






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych