Sławkowi sukcesy edukacyjne chyba jakoś bokiem poszły, bo bez przerwy pisze o członkach/synonimach, człowiekach z wędką i wędkarskim świecie. Strach pomyśleć co moderacja wycięła.
PZW od kuchni
#761 ONLINE
Napisano 05 styczeń 2023 - 12:51
- jachu i strary lubią to
#762 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2023 - 13:22
A co wynika z faktu istnienia kilkuset tysięcy beznadziejnych członków? Którym nic nie pasi, nic nie potrafią ani nic mogą ?
Należy pójść na kompromis, czyli jeszcze bardziej radykalnie obniżyć poziom i oczekiwania wobec pokrzywdzonych człowieków z wędką. I od razu będzie lepiej, jachu - mecenasie milczącej większości
Tym kompromisem będzie przejęcie wód przez Wody PL - wtedy zacznie się masowe narzekanie - być może nastąpi zjednoczenie wędkarzy
- S.N. lubi to
#763 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2023 - 13:35
Nie jesteś zwykłym członkiem, Pluszczu, stać cię na więcej niż szarą masę?
O ile dobrze widzę, wędkarski świat jest nieodrodnym wychowankiem Wędkarskiego Świata, tej całej prostej i wieloletniej dydaktyki, no to chyba i w tym wypadku nie popełniam błędu używając tego trafnego skrótu
Przerasta moje skromne możliwości, umiejętność werbalnego wytłumaczenia obu powyższym subkulturom, czym i jak objawia się - czy jest aktywność w stowarzyszeniu, zatem użyję przykładu fizycznie kiedyś istniejącego - ale niestety, bez łatwiej przyswajalnych obrazków..
W przeciągu kilku miesięcy, kilka chętnych osób, przemieniło podupadające koło nr 49, w kipiącą życiem Resursę. Od mw 30 ludzi pojawiających się raz w roku po znaczki, do kilkuset pragnących być ze sobą codziennie. Prawdę powiedziawszy to tzw okręg był dodatkiem do Resursy. Znaleźli się wszyscy - miłośnicy tyczki, spinningiści, wielbiący morze, motorowodniacy, muszkarze a nawet biznesmeni, redaktorzy, muzycy i literaci. Kalendarz pękał w szwach, a sala trzeszczała od chętnych Na dole sklep wędkarski Romana Bekiera.. Nie mieliśmy jedynie dostępu do wody i zarządzania nia - ale całe mnóstwo inicjatyw od nas wyszło..
Powtarzam ci, jachu - w kilka osób! Kiedyś były osoby większego formatu, teraz nastały czasy dla członków
#764 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2023 - 12:23
"Powtarzam ci, jachu - w kilka osób! Kiedyś były osoby większego formatu, teraz nastały czasy dla członków "
Przerabiałem to Sławku. Możesz mi wierzyć. Nie ma tych ludzi, nie ma tych sklepów, ryby zjedzone, wody z Sulejowskiego nie zaczerpniesz, a kiedyś pijało się przecież w różnych miejscach i bez obaw.
Dzisiaj nawet naczelny Wędkarskiego, marnotrawny, szybko zapomina i bez mrugnięcia okiem rzuca się w ramiona ojców z KRN 42. Jakie czasy - tacy ludzie. Lub jak kto woli: jacy ludzie - takie czasy.
#765 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2023 - 13:02
No przecież Ci wierzę, w ogóle wierzę w ludzi, choć ta wiara mi z wiekiem słabnie..
Jako tutejszy obertroll jestem zdania, że nie jest to wolta w najgorszym z możliwych kierunku - ile raczej powrót do korzeni.. do centrali
Centrala nas ocali
Przez całe lata członkowie potęgę centrali budowali - im mniej nas było w życiu stowarzyszenia, tym bardziej ona rosła w siłę. Jak można teraz nienawidzić własnego dzieła, albo pozostać na boku?
#766 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2023 - 23:23
Mleko Sławku rozlało się. Słowa byłego: nic już nie będzie jak dotąd, stają się ciałem. Może nie to miał na myśli, a może jednak czuł pismo nosem. Jego poprzednik już w Wodach Polskich. U mnie składka okręgowa 50% w górę. Wiadomo-prezes skarbnikiem w ZG to wypada. Ludzi ubędzie, ale wszystko pod kontrolą, damy radę. Studentów dziennikarstwa będą zatrudniać jako piarowców. Rzecznik prasowy i naczelny organu już się nie wyrabiają z wizerunkiem PZW. Ja się nie dziwię. Nowinka z dzisiaj. Jakaś agencja marketingowa podobno szuka właścicieli kanałów wędkarskich na YT. Oferują konkretne pieniądze. Dla kogo mają pracować i czym się mają zajmować? No zgadnij Sławku.
Zapomniałeś ile było ciekawych pomysłów? Ile razy słyszałeś, że nie - bo statut, nie - bo operat, nie - bo brak pieniędzy, albo nie - bo nie. Zapomniałeś jak traktowano ludzi z inicjatywą? Bo chcieli coś dobrego zrobić dla innych.
- S.N. lubi to
#767 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2023 - 12:01
A co w tym dziwnego albo niestosownego - trwające całymi latami wysiłki członków aby pozastatutowo przemienić stowarzyszenie w spółdzielnię świadczącą usługi, nie znalazły oddźwięku w dyrekcji. Co - spółdzielnia nie musi dbać o publicity? Ratować wizerunku organizacji zrzeszającej członków samoobsrywających?
Wszystko co w PZW było wartościowe, "od zawsze" spływało z góry. Nawet jeśli było pozornie wartościowe.. Masa członka niczego sama z siebie nie wymodziła.. bo nie istnieje inaczej jak bezrozumna stonka albo dzicz żądająca wszechobejmującej obsługi - z policajem dla każdego, pilnującym aby członek nie pobłądził..
Z tego co widzę, najciekawsza inicjatywa to stałe obniżanie poprzeczki, Nie wiem kogo spółdzielnia świadcząca odpłatne usługi utrąciła, ale jestem pewien, że mnie bez trudu oświecisz
#768 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2023 - 21:58
Już oświecam. Ku pamięci, ale nie obertrolla. Bo ten z pamięcią chyba problemu nie ma. Podobno tylko z wiarą coś ostatnio gorzej. Przypomnij mi Sławku, co się stało z tym bodaj trzecim (po Warszawie i pewnie Katowicach) z najbogatszych okręgów w Polsce, w którym z wodami było krucho, ale pracowitych, ofiarnych i myślących nigdy nie brakowało. Jak w tym kole 33(?), gdzie pewnie tryskało od doskonałych pomysłów. To była oddolna inicjatywa? Czy raczej tak bardziej centralnie zostaliście wydymani? Wybacz, ale okoliczności nie znam i chętnie wysłucham Twojej opinii. Jak pamiętamy łódzkie wędkarstwo dawało sobie nieźle radę za Greisera, w czasach stalinowskich i później, a tu nagle fik i w wolnej Polsce połknięci przez stolicę. Tak bardzo obniżyliście sobie poprzeczkę?
Świetnie że przypomniałeś tu niedawno ś.p.Wieśka Dębickiego. Może sięgnij do dawnych Wędkarzy Polskich. Tam takich przykładów znajdziesz całe mnóstwo. Jak traktowano ludzi z inicjatywą.
- Pluszszcz i eRKa lubią to
#769 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2023 - 22:35
No nie, jachu, to są insynuacje jakoby ktoś - w domyśle niedobre PZW - kiedykolwiek podstawiał nam nogę Okręg łódzki kipnął z prostych powodów - po administracyjnym podziale nie miał wody, a człowieki ponad trudna lojalność wybrały zdalną przynależność do okręgów oferujących im rozkoszną taniochę. A obydwa sąsiadujące z Łodzią okręgi, od lat stojące na glinianych nogach, jak diabeł święconej wody, bały się zdominowania..
Nie masz żadnych argumentów, ale dzięki temu możesz fajnie współbrzmieć, z głosem członków oburzonych..
Powtarzam.. Doły wędkarskiego świata nie są zdolne do jakiejkolwiek kreatywności ani samostanowienia. A własne stowarzyszenie jest członkom kulą u nogi
#770 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2023 - 11:55
Nie czaruj nas Sławku podziałami administracyjnymi. Nie potrafiliście ich przekonać, wykorzystać własnego potencjału. Popatrz jak sprawa wyglądała z Lesznem i Poznaniem. Dało się i w Lesznie raczej nie żałują. Stołki ocalone, dobre leszczyńskie wody lepiej dofinansowane, a wędkarze z Poznania raczej nadmierne ich nie eksploatują. Bogata Łódź nie potrafiła tego zrobić. Ktoś sprytniejszy zwyczajnie przejął wasze pieniądze i co z tego macie? Możesz wymienić korzyści?
Teraz popatrz na ostatni akapit, który miał być oskarżeniem zwykłych człowieków z wędką. Kto tu nie wykazał kreatywności? Czasami wypada uderzyć się we własne piersi. Dla przyzwoitości.
- Wojtek B., mercoss i eRKa lubią to
#771 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2023 - 13:31
A na Stawach Jana co tydzień powinny się odbywać komercyjne zawody ...
Przecież to centrum Polski. Też by kasa była...
#772 OFFLINE
Napisano 08 styczeń 2023 - 20:20
Przejął pieniądze ! Też coś W zębach zaaportowali tzw członkowie.. dla 1.50 taniej poszliby na kolanach do Kołobrzegu. A za kopiejkę i suchara rzyć nadstawili. Co ten ludzki wkład i finansowy zastrzyk w sąsiednich okręgach zmienił - trochę statystyki i presję?! To tylko przelanie pustego w próżne..
Mamy różne poglądy na to czym jest i jak się objawia kreatywność w PZW Na brak wiedzy i zerową znajomość faktów, wyrażam zgodę - w imię dalszej dyskusji..
#773 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2023 - 12:20
- rybarak lubi to
#774 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2023 - 12:40
Jakie to komfortowe. Zawsze winni ci "oni". Cieszę się, że ustaliliśmy, kto ponosi winę za wygumkowanie okręgu z mapy kraju. W tym skazania obertrolla na banicję do Piotrkowa. Niestety na nic się zdała kreatywność i zaangażowanie Sławka, biznesmenów, literatów, muzyków i całej oświeconej reszty w zderzeniu z szarą masą, leniwą, głupią , oczekującą ciągle jeszcze więcej i więcej. No i centralą, której wymagania wobec członków zaczynają się i kończą na obligatoryjnej corocznie składanej daninie. Czy nam się to musi podobać? No nie. Ale czas zejść na ziemię, zapomnieć o ideałach zapisanych między wierszami w statucie (chyba to ten brak odwagi władz wskazany przez Bartka), wyciągnąć oczywiste wnioski i przyznać rację Bartkowi i Irkowi. Najwyższy czas skończyć z fikcją organizacji setek tysięcy fikcyjnych członków i oddać sprawy w ręce fachowców. Dość tej amatorszczyzny i łudzenia się, że ona coś zmieni.
Możesz sobie wyrażać zgodę. Łaskawco. Trochę szkoda czasu na dyskusję z kimś tak oderwanym od rzeczywistości. Przespaceruj się po Łodzi, porozmawiaj z ludźmi, zwłaszcza młodszymi. Dzisiaj świat wygląda trochę inaczej niż ten widziany z perspektywy łódki pływającej po Sulejowie.
- Wojtek B., strary, mercoss i 1 inna osoba lubią to
#775 OFFLINE
Napisano 12 styczeń 2023 - 21:51
2) czy chciałbyś abyśmy do naszego stawu wpuścili jeszcze więcej karpi
To świnki i brzany miały by przerąbane.
Nie chodzę na zebrania koła. Nie głosuję. Nie kandyduję. Więc nie krytykuję.
Ponieważ sam nie znajduje czasu i motywacji, żeby to zmienić, więc nie mam pretensji, że nikt nie zmienia mojego życia na lepsze.
Użytkownik MichaEL edytował ten post 12 styczeń 2023 - 22:22
- Sławek Oppeln Bronikowski, DanekM i korol lubią to
#776 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 12:28
Żadna mafia nie toleruje konkurencji i zwalcza ją bez litości i bez przebierania w środkach.
Al Capone też zabijał każdego, kto próbował mu wejść w alkoholowy i narkotykowy biznes.
W okolicach Krakowa było kilka ciekawych inicjatyw, ale wszystkie zostały odgórnie zajechane.
Na zawsze koronnym przykładem pozostanie Jeleński - nie tylko pasjonat, ale też znawca tematu - który kompleksowo odtworzył i rzekę i populację ryb, nawet likwidował bariery na dopływach, żeby ułatwić naturalne tarło, wykonał gigantyczną pracę dla środowiska i dla wędkarzy -
ale w końcu bolszewicka wadza go rozkułaczyła...
To znaczy kto go rozkułaczył?
Użytkownik zeralda edytował ten post 13 styczeń 2023 - 12:28
#777 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 13:04
To znaczy kto go rozkułaczył?
Nasze łowiska.
#778 OFFLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 13:16
Odpowiedź jest prosta:
ZERO "okręgów pzw".
Wystarczy jedno małe biuro, 3-4 pracowników, jedna, niska opłata na cały kraj i dowolnośc zakładania stowarzyszeń, które będą sobie dzierżawić poszczególne wody.
Warunek podstawowy jest tylko jeden: zlikwidować, zdelegalizować, zaorać pzw.
I przebić osinowym kołkiem, żeby już nigdy nie zmartwychwstał.
Nie rozumiem? Jedno biuro z niską opłatą na cały kraj? Czyli stowarzyszenia zawiążą się dla dobra ogółu, będą dbać o wodę, dorybiać, budować tarliska, pilnować i chronić przed kłusownictwem i czekać grzecznie na tabun Januszy z całej Polski aż im zadepczą ich wychuchaną wodę za 200 zł składki ogólnopolskiej? :-)
#779 ONLINE
Napisano 13 styczeń 2023 - 13:18
Mieszkam niedaleko stawów PZW. Założę się, że gdybym na zebraniu koła reprezentowanego przez łowiących na nich wędkarzy przeprowadził ankietę: 1) czy jesteś za odbudową i ochrona tarlisk ryb reofilnych w dorzeczu Warty
2) czy chciałbyś abyśmy do naszego stawu wpuścili jeszcze więcej karpi
To świnki i brzany miały by przerąbane.
Nie chodzę na zebrania koła. Nie głosuję. Nie kandyduję. Więc nie krytykuję.
Ponieważ sam nie znajduje czasu i motywacji, żeby to zmienić, więc nie mam pretensji, że nikt nie zmienia mojego życia na lepsze.
Dość dobry przykład na to, że żadne stowarzyszenie amatorów i hobbystów raczej nie powinno prowadzić krajowej gospodarki rybackiej. Przynajmniej w obszarze planowania.
- jachu lubi to
#780 OFFLINE
Napisano 14 styczeń 2023 - 22:09
Tak, sami jesteśmy sobie winni. Tak walne może dużo. Tak nie ma szans zmienić układu uzbrojonego po zęby w układy, kontakty i kasę.
Czemu ludziom brakuje zapału i samozaparcia do walki? Bo ci co chcą walczyć, trenują boks. A wędkarze chcą chodzić na ryby i za to płacą. A jak płacą to chyba maja prawo czegoś oczekiwać. Wędkarstwo to chyba przede wszystkim spokój i odprężenie?
Z poruszanych tu powodów zrezygnowałem z opłacania karty. Przestałem chodzić na ryby. Jak już szedłem to na komercję. Na czysty zbiornik z rybą (której tez nie każdy umie tam złowić), 20pln, parking, czysto, miło, bezpiecznie. Rybę chce pan kupić? 50pln, dziękuje do zobaczenia.
Ale mamy piękną Odrę. Zatęskniłem. Opłaciłem kartę. Na rybach byłem wielokrotnie. Dużo połapałem. O fuuuuu cztery zabrałem do domu. 3 leszcze i jednego szczupaka. Mięsiarz jestem. Jak biorą małe, się przezbrajam, żeby ich nie męczyć, jak na spławik zaczęły się nadziewać okonki … sie zwinąłem.
Moje spostrzeżenia:
W Odrze ryb jest masa. Sa cwane i pokłute więc trzeba sie napocić. Ale w tym roku woda była jak kryształ. Po prostu je widać, nie wspomnę o echosondzie, czasem można się wystraszyć .
Ludzie ryby łowią, zabierają, albo i nie. Nikt niczego nie kontroluje. Byłem wielokrotnie. Dwa razy, przez cały rok i kilkadziesiąt wyjazdów, byłem kontrolowany, tylko przez Policję na łodzi. Patent, trzeźwość,
W tym roku chyba już nie zapłacę. Czemu? Bo pomimo, ze o mało co zrobiłem doktorat, nie umiem zrozumieć wszystkich sideł zezwolenia na połów ryb. Wkurzają mnie „błędy pisarskie” i inne. Nie chcę, jak wpadnę na pomysł wyrwać się na ryby, sprawdzać w internecie czy ktoś coś odwołał, zawołał, zabronił. Nie chcę sie denerwować, chcę odpocząć na wodzie. Nie chce się z nikim kłócić. Chce zapłacić ile trzeba i spokojnie pójść na ryby. PZW to skutecznie utrudnia. Nikt o wody nie dba. Ja nie widziałem.
A szkoda bo Odra piękna. Najwyżej będę pływał czasem bez wędek.
Smutne to. A ktoś myśli o dziadkach? Gdzie oni się mają podziać? Gdzie zabrać wnuka? A że chcą wziąć rybę? A może z 1800pln emerytury to dla nich po prostu szansa rybę zjeść? Nie wolno. Wypad z Odry. Odra ma sie odradzać. :-) A jak nie wolno, ale nikt nie kontroluje, i ktoś coś bierze? No to już hulaj dusza piekła nie ma …
Użytkownik Qh_ edytował ten post 14 styczeń 2023 - 22:15
- eRKa lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych