Witam.
W 2001 roku ogłoszono w naszym kraju moratorium na odstrzał łosia, który jest u nas normalną zwierzyną łowną (dla mnie to normalne - jestem leśnikiem z wykształcenia). Jako ciekawostkę mogę Wam napisać że ostatniego łosia przed wprowadzeniem moratorium strzelono w moim leśnictwie gdzie pracowałem. Była to stara klępa - tak stara że już nie potrafiła się ruszyć poza oddział (taki obszar leśny o wielkości c.a. 20-30 ha) i wyniuchały ją już wilki, mające gniazdo ok. 15 km od tego miejsca. Klępę widziałem kilkakrotnie, tak jak coraz śmielsze tropy wilków zaciskające się wokół niej.
Ale do rzeczy ...
Moratorium wprowadzono z powodu drastycznego obniżenia się pogłowia łosi w naszym kraju. Efekt jego wprowadzenia jest taki że po 15-tu latach łosi namnożyło się w naszym kraju tyle że jest już z nimi poważny problem. I trzeba wrócić do regulacji ich pogłowia poprzez polowania, bo ich liczebność zaczyna twarzać nawet ogromne niebezpieczeństwo dla nas ludzi (ruch samochodowy i kolejowy), nie mówiać już o tym że na wielu obszarach nie pozwalają jna skuteczne odnowienia lasu.
Do czego zmierzam ...
Moratorium zostało ogłoszone przez Ministerstwo Środowiska, ale nie wzięło się ono z sufitu. Wnioskowało o nie m. in. samo środowisko myśliwych, leśników i Polski Związek Łowiecki.
Nie widzę problemu żeby u nas w kraju wprowadzić takie samo unormowanie prawne w stosunku do głowacicy. Na okres powiedzmy 10-15 lat. Nie jest to przecież gatunek obcy naszej faunie. Choć w swom naturalnym zakresie występowania go już nie ma całkowicie.
To zależy tylko od nas samych - wędkarzy.
Może to forum będzie do tego przyczynkiem ... ?
Wystarczy zebrać odpowiednią liczbę podpisów pod konkretną petycją i zanieść bezpośrednio tam gdzie trzeba ...
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 25 wrzesień 2017 - 20:42