[Pawgas]

Czas już planować przyszły sezon. Za jakiś czas powinny pojawić się ciekawe oferty na nowy i używany sprzet. Mam ochotę na slalomki. Moje obecne narty to Atomic Redster LT 174 cm. Macie jakieś doświadczenia z takim nartami? Miałem teraz wypożyczyć jakąś pare ale jakoś się nie złożyło. Zastanawiam się czy takie narty nie będą zbyt agresywne dla początkującego jak ja. Z drugiej strony chciałbym pojeździć ciętym skrętem.

Użytkownik Pawgas edytował ten post 15 luty 2020 - 12:02

[radek_u]

Czas już planować przyszły sezon. Za jakiś czas powinny pojawić się ciekawe oferty na nowy i używany sprzet. 

Jeżeli kupować sprzęt to teraz i to nowy. W niektórych sklepach są teraz takie wyprzedaże, że klękajcie 
Jeżeli ktoś chce slalomkę to ja polecam Fischera WC SC lub Speeda. Nie jestem osobą obiektywną, ale jak jeżdżę na testy i daję ludziom te narty do testowania( oczywiście w zależności od umiejętności ) to każdy wraca z kur... tzn. płomykami w oczach i nie spotkałem się z negatywną opinią   
 

[Pawgas]

No Fischer wygląda fajnie. Szczególnie te dziury w dziobach i seledynowy slizg są super.

[chlodnica]

Jak się jeździ raz w roku to lepiej wypożyczyć...

[radek_u]

Tylko to narty dla zaawansowanych narciarzy i jeśli piszesz, że jeszcze trochę przed Tobą to może być za mocny sprzęt.

[Artech]

Zamierzam zakupić sobie buty, bo te z wypożyczalni już mi jakoś nie pasują.

Tak się rozglądam od jakiegoś czasu i chyba padnie na firmę Atomic, ponieważ potrzebuję buty na wąską stopę.

Tylko jakiej twardości buta potrzebuję dla mocno średnio zaawansowanego? I na co jeszcze mam zwrócić uwagę? Czego potrzebuję?

[niedziel_jig]

Na to aby but był wygodny, flex 100 do 120
Zależy ile ważysz , jak mało to 100 flex. powiedzmy do 80, jak do 100 to 120 flex.
Najlepiej przymierzyć kilka różnych firm i wybrać najwygodniejsze.


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[S.N.]

Artur jak dla mnie fischer hybrid 110 to niemal idealne połączenie sztywności i wygody, a możesz mi wierzyć lub nie, ale zanim wydałem na nie pieniążki to przymierzyłem na pewno ponad 10 par różnych butów co zajęło mi pewnie w sumie z kilkanaście godzin ... Na początku czyli przez około 8 godzin robiłem przerwy co godzinę, potem co półtorej bo przesiadka z flexa 80 na 110 to jednak jest różnica i to spora ... Teraz po około 24 godzinach w nich spędzonych są powiedzmy, że w miarę wygodne i to jeszcze zależy od skarpety    I to co wcześniej było trudne np. ostrzejszy cięty to teraz mam wrażenie, że jest łatwiejsze. Jako totalny amator polecam je i to zdecydowanie.

Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 16 luty 2020 - 21:27

[niedziel_jig]

Artur jak dla mnie fischer hybrid 110 to niemal idealne połączenie sztywności i wygody, a możesz mi wierzyć lub nie, ale zanim wydałem na nie pieniążki to przymierzyłem na pewno ponad 10 par różnych butów ... Na początku czyli przez około 8 godzin robiłem przerwy co godzinę, potem co półtorej bo przesiadka z flexa 80 na 110 to jednak jest różnica i to spora ... Teraz po około 24 godzinach w nich spędzonych są powiedzmy, że w miarę wygodne i to jeszcze zależy od skarpety I to co wcześniej było trudne np. ostrzejszy cięty to teraz mam wrażenie, że jest łatwiejsze. Jako totalny amator polecam je i to zdecydowanie.

Też o tych Fischer ach słyszałem wiele dobrego od dobrze jeżdżących instruktorów. Im but będzie twardszy tym mniej będziemy musieli siły w skręt włożyć, żeby narta nam fajnie jechała, co wpłynie na mniejsze zmęczenie nóg i większą przyjemność z jazdy.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[Pawgas]

Moim zdaniem dobór twardości buta do umiejętności to uproszczenie którym posługują się producenci sprzętu. Na wybór twardość buta moim zdaniem nie powinny być jedynym wyznacznikiem. Powinno się brać też pod uwagę wagę narciarza oraz jego tężyznę fizyczną. Dlatego jeśli waga jest słuszna i dodatkowo narciarz ma siłę w nogach by odpowiednio dogiąć nartę w skręcie to nie ma się co bać sztywniejszych butów. Sam jestem początkujący i przy wadze prawie 100 kg oraz bardzo mocnych (od roweru szosowego) nogach mam buty o flexie 110. I uważam że nie jest to za dużo. Doszedłem już do porozumienia z moimi butami ale jakbym miał teraz kupować raz jeszcze to wybrałbym tylko wizytę w specjalistycznym sklepie. Szerokość czy długość stopy to tylko wyjściowe dane doboru buta. Mamy jeszcze objętość stopy, jej wysklepienie, wady typu haluxy, objętość łydki itd. Zobacz sobie kanał na YouTube sklepu Ski Fanatic z Warszawy. Bardzo ciekawe materiały mają o butach. A buty rentalowe są z zasady butami szerokim i wygodnymi. Jednak kupując własne buty (nawet przy założeniu że będziesz ich używał tydzień w roku) szedłbm w maksymalizację kontroli nad nartami przy jednoczesnej wygodzie. Nie ma sensu kupować wołowatych butów by za dwa lata stwierdzić że są za miękkie.

[S.N.]

Ja jako amator za bardzo się nie znam, ale wiem, że np. przy ciętym musisz co nie co dociążyć zwłaszcza przy zmianie kierunku jazdy i w "mientkich" butach będzie to na pewno o wiele trudniejsze.

[Artech]

Niższego flexa niż 100 nie brałem pod uwagę, ponieważ ważę w kole 90 kg i nie zanosi się żebym zszedł dużo niżej 😉
W tym roku jeździłem na Atomic Hawx 90 ale modelu z 2013 roku. Buty już mocno używane więc ciężko je ocenić, ale trochę brakowało mi kontroli przy wyższych prędkościach.
Zaraz zerknę na te fishery

[Pawgas]

Niższego flexa niż 100 nie brałem pod uwagę, ponieważ ważę w kole 90 kg i nie zanosi się żebym zszedł dużo niżej
W tym roku jeździłem na Atomic Hawx 90 ale modelu z 2013 roku. Buty już mocno używane więc ciężko je ocenić, ale trochę brakowało mi kontroli przy wyższych prędkościach.
Zaraz zerknę na te fishery

 

Trzeba mierzyć różne modele. Innej drogi nie ma. A flex flexowi nie równy. Mierzyłem Hawx 110 i były dużo bardziej miękkie od moich Rossignoli 110 które dodatkowo mają system walk/ski. 

[biturbo]

Jeździłem w 90 i 120  w jednym dniu to bez porównania. Wygodniej w miękkich ale ostre, cięte zakręty to moim zdaniem im bardziej twarde tym łatwiej sterować.

Miałem na nogach 140 ale to już za dużo. Może źle dopasowane ale po 3 km musiałem odpiąć bo sztywne takie i nogi zdrętwiały. 

Artech wstawiłeś fotkę po ratrakowaniu. Przypomniał mi się film salomona. 

[radek_u]

Moim zdaniem dobór twardości buta do umiejętności to uproszczenie którym posługują się producenci sprzętu. 

Zdecydowanie tak nie jest i zdecydowanie producenci tak nie upraszczają   
Dlatego macie w każdej firmie różne modele o tym samym flexie, żeby dobrać buty do szerokości stopy, do podbicia,różnych wad czy kontuzji.  Jak się kupuje buty w szczycie sezonu,gdzie są tłumy ludzi,  to sprzedawca nigdy nie pomoże dobrać odpowiednich butów i będzie to na zasadzie takiej jak opisujesz. Flex flexowi nawet u tego samego producenta będzie nierówny, bo to zależy od konstrukcji buta,od materiału, technologi czyli znów wracamy do tego, że nie ma tego uproszczenia   
Jak zaczyna się jeździć i kupuje się buta o twardości np. 90 to przeważnie mają to być buty wygodne, z dużą ilością miejsca na stopę, gdzie po włożeniu stopy ma się czuć komfort. Później narciarz nabiera trochę wprawy, stopa i pięta zaczyna latać i niby za miękki but  A to nie za miękki but tylko źle dobrany.
Buty rentalowe mają różne szerokości w zależności od modelu, a że wypożyczalnie mają najwięcej szerokich butów, bo narciarz świadomy zakupi sobie buty 

Użytkownik radek_u edytował ten post 17 luty 2020 - 11:27

[Artech]

Tu się zgodzę. W wypożyczalni znalezienie butów poniżej 100 mm szerokości i flexem powyżej 90 jest praktycznie nierealne.
Dlatego postanowiłem kupić sobie własne buty...
Narty pewnie też.

[biturbo]

Tu się zgodzę. W wypożyczalni znalezienie butów poniżej 100 mm szerokości i flexem powyżej 90 jest praktycznie nierealne.
Dlatego postanowiłem kupić sobie własne buty...
Narty pewnie też.

Jak masz na buty 3500 złociszów to pod Twoją nogę niech wyklepią. 

Znajomy ma i nie narzeka. Jak się jeździ dużo to warto zainwestować.

[Artech]

Jak masz na buty 3500 złociszów to pod Twoją nogę niech wyklepią.
Znajomy ma i nie narzeka. Jak się jeździ dużo to warto zainwestować.

Aż tak dużo nie jeżdżę i tak zaawansowanym narciarzem nie jestem. Myślę, że na tydzień w roku buty z około 1000 pln wystarczą 😉

[radek_u]

Aż tak dużo nie jeżdżę i tak zaawansowanym narciarzem nie jestem. Myślę, że na tydzień w roku buty z około 1000 pln wystarczą

Obecnie za tysiaka też możesz mieć buta pełni spersonalizowanego pod Twoje stopy i nie trzeba mieć znajomego z butami za 3500 złociszy 

[Pawgas]

Zdecydowanie tak nie jest i zdecydowanie producenci tak nie upraszczają
Dlatego macie w każdej firmie różne modele o tym samym flexie, żeby dobrać buty do szerokości stopy, do podbicia,różnych wad czy kontuzji. Jak się kupuje buty w szczycie sezonu,gdzie są tłumy ludzi, to sprzedawca nigdy nie pomoże dobrać odpowiednich butów i będzie to na zasadzie takiej jak opisujesz. Flex flexowi nawet u tego samego producenta będzie nierówny, bo to zależy od konstrukcji buta,od materiału, technologi czyli znów wracamy do tego, że nie ma tego uproszczenia
Jak zaczyna się jeździć i kupuje się buta o twardości np. 90 to przeważnie mają to być buty wygodne, z dużą ilością miejsca na stopę, gdzie po włożeniu stopy ma się czuć komfort. Później narciarz nabiera trochę wprawy, stopa i pięta zaczyna latać i niby za miękki but A to nie za miękki but tylko źle dobrany.
Buty rentalowe mają różne szerokości w zależności od modelu, a że wypożyczalnie mają najwięcej szerokich butów, bo narciarz świadomy zakupi sobie buty

Do konkluzji doszliśmy takiej samej że warto kupować w specjalistycznym sklepie bo zmiennych jest za wiele.