Dziś wybrałem się nad Krznę, rano było +2 ,nie duży zachodni wietrzyk ,ciśnienie troszkę zaczęło spadać. Na brzegu sporo wędkarzy łowiących na wypuszczanego żywca a więc pomyślałem, że trzeba ukierunkować się na okonia bo z jaziem ,kleniem przy tak niskiej wodzie obleganej z brzegu nie ma szans.
Założyłem najmniejszego keitecha i w niewielkiej rynience na środku rzeki poczułem przytrzymanie ,rybka w pierwszej fazie murowała do dna i miałem wątpliwości co to jest, jednak po chwili zaczęła energicznie, nerwowo podszarpywać głową,już wiedziałem co wciągnęło kaitka.
Jedno branie ,jedna rybka ale cieszy przy tej pogodzie.
Sprzętowo to Cormoran ze starej zielonej serii o akcji D do 40 gr. (tak nie pomyliłem się ,tak jest opisany ale zachowuje się jak kleniowy kij do 18gr),przezbrojony przez pana Jacka Suwałę. Kołowrotek Shimano Catana z nawiniętą plecionką 0,8 Duela (pewnie droższą niż on sam
).
Pozdrawiam ,życzę ładnych okoni ,jeszcze z płynącej wody.