[WalterW]

Jak się nie łowi na blachę to faktycznie przypadek 😉.

[ubot]

Może dla kogoś kto na nie nie łowi..

W/g mnie to równie dobra przynęta na sumy jak inne.. Sprawdzona przez wiele lat.

O wiele wcześniej niż pojawiły się woblery i gumy..

No ale może kolega jeszcze b.młody i nie zna czasów z przed epoki komórek i internetu..

[Radbraw]

Nie znam nikogo kto by łowił sumy regularnie na blachy. Przez blisko 30 lat wędkowania na rzece słyszałem o dwóch sumach złowionych celowo na blachę (kalewa i gnom 2) na ,,moim odcinku,, pozostałych kilka to szczupakowe przyłowy. Kilka lat temu sam kupiłem kalewę XXL tu na forum probowalem …bez rezultatów innymi blachami zresztą też. Najczęściej słyszę o sumach złowionych na woblery (żywca pomijam inna kategoria)

[jacob1993]

Może ktoś by napisał o prowadzeniu wahadła na suma czy po prostu się go ściąga ?
Czy onstukuje się nim dno ?
Czy pozwala mu się opaść i dopiero się zwija

[Radbraw]

Tez chętnie bym się dowiedział, wszak mam kilka miejsc i wahadeł

[Bartek1989]

Łowcą sumów nie jestem ale wydaje mi się, że to zależy od pory dnia. W nocy chyba nie ma sensu pukać po dnie 

Temat ciekawy, sam chętnie bym się czegoś dowiedział 

[Wedkarz 1987]

Sum na blachę to raczej przypadek

Bzdura... Są ludzie co chodzą tyko za sumem i ich podstawową przynętą jest wahadło.

[Radbraw]

I co z tego że chodzą, pytanie czy regularnie łowią ?

[Wedkarz 1987]

A czy chodząc za szczupakiem, regularnie się łowi co wyjazd 3 szt?

[Radbraw]

Chcę się czegoś dowiedzieć a nie przepychać, daruj sobie uszczypliwości. Jeśli masz coś merytorycznego do przekazania chętnie przeczytam.

[Krzysiu]

Bez napinki panowie każdy ma prawo mieć swoje zdanie , mi na przykład blachy na suma się nie sprawdzają nie poświęciłem temu zbyt dużo czasu ale testowałem w dzień kiedy ryba była aktywna i na inne przynęty reagowała .
Może kwestia łowiska nie mam pojęcia mogę tylko zauważyć ze jak lowie inne gatunki mniejszymi obrotowkami nigdy nie miałem przyłowu wąsatego co np. na gumki i wobki się zdarzało wiec z mojego punktu widzenia blachy na sumy to chyba najgorsza opcja z możliwości jakie oferuje rynek przynęt sumowych .
Oczywiście dodam ze to moja subiektywna opinia i każdy może się z nią nie zgodzić .

Użytkownik Krzysiu edytował ten post 12 styczeń 2022 - 11:13

[Szymon82]

Blacha to klasyka , co w tym dziwnego, że sumy na nie biorą ?

[Radbraw]

Dziwnego nic, zastanawiamy się czy warto próbować na blachy sumy łowić
@ Krzysiu mam identyczne spostrzeżenia

Użytkownik Radbraw edytował ten post 12 styczeń 2022 - 14:00

[wujek]

Pytanie czy te łowione kiedyś sumy na wahadłówki faktycznie miały je w pysku. Za czasów funkcjonowania warszawskiego bergla to było ulubione miejsce sumiarzy którzy łączyli razem dwie wahadłówki. Pytanie ile z nich było najechanych. Rzadko łowię na wahadła, ale sum może słabo na nie reagować ze względu na wytwarzane przez nie pole, jest udowodnione że nie lubią metalu.

[Radbraw]

Nie chciałem o tym wspominać ale to bardzo istotny argument, w wertikalu nawet kotwice są powlekane by sum nie dotykał metalu. Z drugiej jednak strony wahadłówka szybko mknie więc ryba musi szybko decydować atakuje czy nie.

[jacob1993]

Madcat ma gumowane błystki .

[Adrian Tałocha]

Da się łowić na wahadła z czasów gdy ganiałem sporo za sumem miałem ryby na wahadła, ostatecznie odszedłem od nich z dwóch powodów.
Przy dziennym łowieniu z opadu są dużo bardziej czepliwe niż gumy i wyrwanie mimo że tanich 10 na wyjeździe nie było czymś rzadkim. Dwa wahadła typu blinker joerg dużo mniej czepliwe ale cena razy 10 do standardowych gnomów czy alg jednak robi różnicę. Do nocnego łowienia dużo wygodniejsze są woblery i lekkie gumy i mniej się rwie.
Najwięcej brań miałem na algi chyba 30 czy 35g z chwastem z gumowych odnóży oderwanych z jakiejś gumowej larwy rozmiaru XXL.
Brania miałem w opadzie lub chyba nawet częściej po opadnieciu do dna prowadząc nad dnem jednostajnie.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 13 styczeń 2022 - 20:35

[romanus]

Da się łowić na wahadła z czasów gdy ganiałem sporo za sumem miałem ryby na wahadła, ostatecznie odszedłem od nich z dwóch powodów.
Przy dziennym łowieniu z opadu są dużo bardziej czepliwe niż gumy i wyrwanie mimo że tanich 10 na wyjeździe nie było czymś rzadkim. Dwa wahadła typu blinker joerg dużo mniej czepliwe ale cena razy 10 do standardowych gnomów czy alg jednak robi różnicę. Do nocnego łowienia dużo wygodniejsze są woblery i lekkie gumy i mniej się rwie.
Najwięcej brań miałem na algi chyba 30 czy 35g z chwastem z gumowych odnóży oderwanych z jakiejś gumowej larwy rozmiaru XXL.
Brania miałem w opadzie lub chyba nawet częściej po opadnieciu do dna prowadząc nad dnem jednostajnie.

Próbowałeś łowić na wahadłówki zbrojone pojedynczym hakiem sumowym z chwostem /ośmiorniczką  czy tylko kotwiczka ?

[Adrian Tałocha]

Kotwiczka i te blinker joearg są z jednym hakiem mocowanym na stałe.
Wg mnie kolebanie w "U" takie bez obrotów lepiej działa przynajmniej tam gdzie ja łowiłem. Masz na yt sporo filmików gościa co lowi sumy na swoje wahadła możesz podpatrzeć jak prowadzi.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 14 styczeń 2022 - 18:55

[Adrian Tałocha]

Generalnie jak łowisz tylko z brzegu skupiłbym się na godzinach gdy podchodzą atakować i tych miejscach, sumy ze spławów ciężko złowić moim zdaniem, dużo łatwiej siejące drobnicę lub stojące pod powierzchnia z końcem ogona na powierzchni. Skupić się na tych czasach i mieszać kilkoma przynetami po kilka rzutów w to samo miejsce, prowadzenie raczej wolne mi się sprawdzało. I wyłapywać gakie sytuację kiedy łowienie z brzegu daje dużo większe szanse na zlowienie ryby typu powodziową woda zbijające drobnicę pod brzeg i sumy łowione pod nogami.
Jeśli chcesz się poświęcić tej rybie to jednak wg mnie pasuje wziąść jakieś plywadlo, bo niestety ilość brań jest nie do porównania.

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 14 styczeń 2022 - 19:05