Co zrobiłeś, że ten Slammer tak równo nawija ci linkę?Co prawda jest to 2,40cm do 150gr ale myślę że dolnik będzie podobny,w modelu 2,20cm będzie może 3cm krótszy
Znajomy ma takiego samego, ale tak ładnie nawój nie wygląda.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 12 listopad 2023 - 10:52
Co zrobiłeś, że ten Slammer tak równo nawija ci linkę?Co prawda jest to 2,40cm do 150gr ale myślę że dolnik będzie podobny,w modelu 2,20cm będzie może 3cm krótszy
Napisano 12 listopad 2023 - 10:53
zakładając, że nie jesteś w naprawdę fatalnej kondycji to powodem jest źle dobrany sprzęt... trzeba też regularnie zmieniac pozycję w jakiej łowisz (mam podobny problem jeśli próbuję łowić cały czas stojąc, trzeba na zmianę łowic również na siedząco) i niestety wywalić sporo kasy na sprzęt... na pewno masz za słaby kołowrotek, skoro nie pociągnie woblera w nurcie, prawdopodobnie nie pomaga też za ciężka wędka. .. bez konsekwencji zdrowotnych łowie woblerami 80-100g przez 2-3 dni z rzędu po 16-18h - tylko spining... moja saltiga bez problemu (i zmęczenia!) pociągnie dowolnego woblera pod dowolnie mocny nurt - długa korbka i extremalnie mocny mechanizm czynią cuda:) ceną jest niestety waga ok 900g... z wędek na dłuższą metę polecam zmotać coś z xzogi 10-12kg - sprawdzone:)
Napisano 13 listopad 2023 - 13:28
zakładając, że nie jesteś w naprawdę fatalnej kondycji to powodem jest źle dobrany sprzęt... trzeba też regularnie zmieniac pozycję w jakiej łowisz (mam podobny problem jeśli próbuję łowić cały czas stojąc, trzeba na zmianę łowic również na siedząco) i niestety wywalić sporo kasy na sprzęt... na pewno masz za słaby kołowrotek, skoro nie pociągnie woblera w nurcie, prawdopodobnie nie pomaga też za ciężka wędka. .. bez konsekwencji zdrowotnych łowie woblerami 80-100g przez 2-3 dni z rzędu po 16-18h - tylko spining... moja saltiga bez problemu (i zmęczenia!) pociągnie dowolnego woblera pod dowolnie mocny nurt - długa korbka i extremalnie mocny mechanizm czynią cuda:) ceną jest niestety waga ok 900g... z wędek na dłuższą metę polecam zmotać coś z xzogi 10-12kg - sprawdzone:)
Tu nie chodzi o lewą rękę (u praworęcznego), której jedynym obciążeniem jest kręcenie korbą. Opory na kołowrotku nie są żadnym problemem i wyzwaniem. Tu żaden kołowrotek nie pomoże, nawet elektryczny który sam zwijałby linkę. Tu chodzi o prawe ramię, łokieć, bark, który zmaga się z ogromnymi obciążeniami powodowanymi przez duże, ciężkie i mocno pracujące przynęty. Na płytkich i spokojniejszych wodach łowiłem tym zestawem woblerem Lake Dorado, bez zmęczenia i dolegliwości. Głęboka woda z szybkim nurtem jest problemem, zmuszająca do ciągłego napinania mięśni barku, ramienia, ścięgien.
Kołowrotek nie ma żadnego znaczenia w tym przypadku.
Użytkownik Z.Milewski edytował ten post 13 listopad 2023 - 13:29
Napisano 13 listopad 2023 - 14:15
Mam 2 pytania odnośnie woblerów Lake Dorado. Pierwsze, jaka wielkość i kolor Ci się sprawdził, na który miałeś najwięcej brań ? Drugie, wymieniałeś kółka łącznikowe i kotwice, czy te sklepowe są na tyle mocne, że dały radę ? Z góry dzięki za odpowiedź.
Użytkownik wilczybilet edytował ten post 13 listopad 2023 - 14:15
Napisano 13 listopad 2023 - 20:44
Co zrobiłeś, że ten Slammer tak równo nawija ci linkę?
Znajomy ma takiego samego, ale tak ładnie nawój nie wygląda.
Nic nie robiłem,mam dwie 560 i obydwa nawijają tak samo.
Napisano 14 listopad 2023 - 11:57
hej, no więc łapanie sum to taka frajda! łowienie ich to nie tylko wyzwanie, ale też super zabawa. sumy są kapitalne do tego, żeby pokazać, że jesteś prawdziwym wędkarzem. ale żeby je łapać, trzeba ogarnąć parę tricków. najważniejsze to dobry haczyk i cierpliwość. no i trzeba wiedzieć, gdzie się schowują. sumy lubią się ukrywać w zacisznych miejscach, pod zatopionymi drzewami czy kamieniami. więc trzeba ogarnąć, gdzie szukać. a jak już złowisz jakiegoś sumika, to masz mega opowieść do podzielenia się z kumplami! łapanie sum to jak sport, tylko że na wodzie.
Napisano 15 listopad 2023 - 14:56
Napisano 15 listopad 2023 - 16:54
Ja mam LES HF2 - 2,7m + Turek Force + 0,36PP/0,33PP
Łowię z brodzenia, często na pograniczu silnego nurtu.
Dawał też rade BeastMaster 20-50 w tej samej długości i w połączeniu ze Spinnfisherem Penna, ale łowienie było zdecydowanie mniej komfortowe.
Użytkownik korol edytował ten post 15 listopad 2023 - 16:54
Napisano 15 listopad 2023 - 17:59
Mam 2 pytania odnośnie woblerów Lake Dorado. Pierwsze, jaka wielkość i kolor Ci się sprawdził, na który miałeś najwięcej brań ? Drugie, wymieniałeś kółka łącznikowe i kotwice, czy te sklepowe są na tyle mocne, że dały radę ? Z góry dzięki za odpowiedź.
Łowiłem Lake'ami o długości 7 cm. Generalnie ryby łowiłem na 2 kolory; FT i GFR sinking, bo łatwiej było mi rzucać tonącymi przynętami.
Kółka wymieniałem, choć może to niekonieczne było przy plecionce której używałem. Wymiana kotwic jest konieczna, brzuszną usuwałem w ogóle a montowałem jedynie tylną, na o jeden rozmiar większy niż oryginalna, Owner 2X..
Napisano 16 listopad 2023 - 09:19
Jestem w podobnej sytuacji co kolega @wilczybilet i w podobny sposób kompletuję sprzęt. Do posiadanego Slammera 260 dokupiłem spinning Mikado Goliat 240 50-140g, bo oprócz suma chcę tym zestawem spóbować porzucać za szczupakiem na ciężko. Zamierzam użyć plecionki 0,30-0,36.
Teraz kwestia przynęt na start. Nie chcę sobie robić mętliku w głowie, dlatego postanowiłem zacząć od klasyki, czyli woblerów Dorado Lake 7cm. Jak przeczytałem trzeba w nich wymienić kółka i kotwice i w związku z tym mam pytanie. Niektórzy wymieniają dwie kotwice, a niektórzy dają tylko jedną na koniec, ale większą. Jakie są wady i zalety obu rozwiązań?
Woblery chcę uzupełnić gumami w postaci Dragonów Lunatic lub Bandit 12,5cm, które się ponoć sprawdzają na suma i może jakimiś twisterami - pytanie jakimi?
Dobrze kombinuję, czy jest jeszcze coś o czym powinienem pamiętać?
Napisano 16 listopad 2023 - 18:56
Z twisterów fajne 6" ma w sprzedaży forumowicz @psulek. Jeśli takie Cię interesują odezwij się do niego na priv, albo wejdź na giełdę i odnajdź jego ogłoszenia.
Napisano 10 grudzień 2023 - 22:30
Dzięki za podpowiedzi. Wcześniej tego nie napisałem, ale chciałbym kij w przedziale długości 2,2-2,4m z prostym uchwytem najlepiej dps, który przyjmie bez cudowania slammera 260
Madcat White X-Taaz Spin
Napisano 11 grudzień 2023 - 19:34
Użytkownik jacob1993 edytował ten post 11 grudzień 2023 - 19:34
Napisano 21 kwiecień 2024 - 21:17
Napisano 21 kwiecień 2024 - 21:33
Używa ktoś do połowu sumów crawlerow ?
Który model adusty lepiej sprawdzi się na rzece Wisła tzn nurt nie będzie gasił jego pracy ?
Szczerze, kup sobie oryginalnego Whopper Ploppera. Jak patrzę na budowę tej Adusty to jakoś nie budzi ona mojego zaufania, szczególnie kontakt ze szczękami suma może się dla niej skończyć przymusowym remontem. W.P. jest sprawdzony, tańszy a rzeczny nurt nie gasi jego pracy. Nawet jest lepiej bo można go postawić w nurcie praktycznie stacjonarnie.
Napisano 21 kwiecień 2024 - 21:37
Napisano 22 kwiecień 2024 - 21:34
Używa ktoś do połowu sumów crawlerow ?
Który model adusty lepiej sprawdzi się na rzece Wisła tzn nurt nie będzie gasił jego pracy ?
W zbyt mocnym nurcie nie połowisz. Chyba że będziesz sprowadzał z nurtem. Jednak fizycznie może być to bardzo uciążliwe. Opór, jaki dają tego typu przynęty, raczej wykluczają je z rzek o silnym uciągu. Może inaczej, z odcinków rzek o mocniejszym nurcie. Whopper Ploppery, jak wspomniano, powinny lepiej się sprawdzić w trudnych warunkach, a w stojącej też nie stracą na swej wartości. Są chlapaki jeszcze z innym rozwiązaniem. Np. Strike Pro Swing Pop, Head Banger Spitfire i najbardziej nadający się na silniejszy nurt gumowy żuk MOLIX - SUPERNATO BEETLE. Ten ostatni dalej spełnia rolę crawlera i jest bezzaczepowy. Właśnie tego żuka używałem, gdy u mnie kanałem szła szybka zrzutowa woda. Dodatkowo nie było problemów z czepiającym się spływającym zielskiem. Whopper Plopper dość często się nie nadawał ze względu na nawijanie się ziela na turbinę.
Ogólnie tego typu przynęt jest dość dobry wybór. Po kilku latach można stwierdzić, że już nie ma problemu z nabyciem u naszych handlowców. Bardzo dobrym chlapakiem na sumy jest 3D Bat Savage Gear. Są to jednak przynęty czasami jednorazowego użytku. Po potężnym ataku bywa, że skrzydła nie są do naprawienia. Trzeba domowymi sposobami kombinować, by coś naprawić. Na Ali Ex... można zamówić za niewielkie pieniądze zapasowe skrzydła ze strzemiączkami do samodzielnego tworzenia podobnych crawlerów. I najważniejsze, nie wszędzie się sprawdzą. One nie rozwiążą całkowicie sprawy. Ale jak się znajdzie dla nich miejsce, to człowiek przepadł ))
A odpowiadając bardziej precyzyjnie, to w sklepie JMC pojawił się model Adusty z krótszymi skrzydełkami. Zacrawl JR Dash 6,5 cm 19 g. Krótko nim łowiłem i on potrzebuje delikatnie żywszego nurtu. Jednak dalej w bystrza to się nie nadaje. Preferuję mniejsze modele chlapaków. Taki mam przypał do subtelniejszego plumkania i podawania do wody przynęt. Zresztą, ja chudzina jestem i te modele z większą gramaturą u mnie są rzadkością
Użytkownik jaceen edytował ten post 22 kwiecień 2024 - 21:39
Napisano 23 kwiecień 2024 - 17:38
@jaceen - a łowiłeś na takiego Megabassa: https://ibait.pl/wob...se-wagin-oikawa ? Obawiam się, że sum też mógłby mu zrobić krzywdulkę. To w końcu przynęta na bassy a nie na sumy.
Napisano 23 kwiecień 2024 - 18:23
nawet jak będą przeznaczone na tamtejsze sumy, to japońce łowią okazy po 50 max 70cm... jak chcesz mocne przynęty to szukaj w morskich:(
moim zdaniem jak wobler nie jest na pełnym stelażu to na suma się nie nadaje...
ewentualnie zastosuj odpowiednio delikatny sprzęt i każda jedna przynęta będzie dobra:) w końcu problemem nie jest ryba, która miażdży wszystkie złapane przynęty (sum tego nie robi), a stosowany bardzo mocny sprzęt... zniszczone skrzydełka w crawlerze to raczej wynik ocierania się o dno i przeszkody... tylko, że hol suma na delikatnym sprzęcie jest strasznie mało ciekawy i monotonny:(
Napisano 23 kwiecień 2024 - 21:27
@jaceen - a łowiłeś na takiego Megabassa: https://ibait.pl/wob...se-wagin-oikawa ? Obawiam się, że sum też mógłby mu zrobić krzywdulkę. To w końcu przynęta na bassy a nie na sumy.
Mam podobnego, od Rapali. Niestety nie mogę na jego temat wydać opinii. Wrzuciłem do wody kilka razy. Miesza fajnie wodę. U mnie by się sprawdził. Jednak mam tyle innych ciekawych wynalazków, że nie łowiłem na niego.
IMG_20240423_214812094.jpg 37,86 KB 14 Ilość pobrań
zniszczone skrzydełka w crawlerze to raczej wynik ocierania się o dno i przeszkody...
To też, ale trzeba złowić wąsa z połkniętą przynętą w całości i sprawdzić, co się dzieje. Ja to wiem. Kilku znajomych, którzy dali się wciągnąć w takie igraszki, też to wie:)
Każdy, co chce informacji o łowieniu sumów na crawlery, to ile wiem, tyle odpowiem. Uczulam, że to przynęty wrażliwe i czasami po jednej rybie chlapak może wylądować w kuble. Najbardziej wytrzymałe są u mnie bezzaczepowe żaby z doklejanym skrzydłem z poliwęglanu. Początkowo używałem ich na nocne klenie. A po czasie większe dostosowałem na sumy.
IMG_20240423_222046879.jpg 34,04 KB 30 Ilość pobrań
Większość crawlerów można zabezpieczyć "pępowiną" z solidnej plecionki. Sama przynęta nie złowi ryby. Nie wszędzie crawler się sprawdzi. Jeżeli ktoś nie ma pewności, że będzie go to kręcić, to wystarczy na początek spróbować z nietoperzem z Savage Gear. Jak nie sumy, to szczupaki w to będą walić.
Piękną pracę ma Force Mix Adusty. Plumka wybornie. Wprawił mnie w zadziwienie, bo nawet sandacza skusił. Drugi na zdjęciu, to samoróbka. Też łowi;) W nim zamontowałem wspomniane skrzydełka sprowadzone z Ali...
IMG_20240423_223317537.jpg 49,31 KB 33 Ilość pobrań
Użytkownik jaceen edytował ten post 23 kwiecień 2024 - 21:41
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych