Wracając do patyków tej marki, mam już dwa (Bushwacker' a 3-18 gr i Troutizimo do 7 gr) i jestem z nich bardzo zadowolony. Powiem więcej, świetnie mi się nimi łowi i nawet nie myślę, by je zastąpić innymi. Rozumiem więc pozytywne opinie "testerów", bo kije są świetne, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę ich cenę. Jednak za każdym razem, gdy mowa jest o serii XLNT, wspominam o moich problemach z blankiem i jak widzę, że nie są to niestety usterki odosobnione... W teście mogło się to najzwyczajniej nie ujawnić - tak bywa, ktoś ma pecha i kij sypie mu się przy pierwszym podjeściu, inna osoba bezawarynie latami dziurawi wodę i holuje zacne ryby. Życie. Podatność na uszkodzenia, o ile nie wykryta, nie mogła zatem rzutować na ostateczną ocenę. Dzięki m.in. temu wątkowi, ludzie będą mogli zapoznać się z ewentualnym ryzykiem zakupu takiej wędki. I dobrze 
Podłączam się do pytania o jednoskład XLNT - nosiłem się nawet z zamiarem założenia odrębnego wątku i jeśli nie padną tu konkretne odpowiedzi, nie omieszkam tego uczynić. Niestety, poza ft ten patyk nie doczekał się żadnych testów
a zapowiada się całkiem fajnie.
W nemo coś z savage może jest , będę musiał się tam przejechać 
Ale fajna cena, jakbym miał kasę to bym kupił. A tak to musi znaleźć innego szczęśliwego nabywcę. 
