Chłodniej..
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 20 październik 2016 - 15:09
Popularny
Chłodniej..
Napisano 20 październik 2016 - 15:26
Łaadny
A co on taki oskrobany z łusek? Po walce z Tobą, czy po jakichś poprzednich?
Napisano 20 październik 2016 - 16:34
Michał poznaje po krzakach gdzie to jest . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 20 październik 2016 - 16:40
Napisano 20 październik 2016 - 17:10
Łaadny
A co on taki oskrobany z łusek? Po walce z Tobą, czy po jakichś poprzednich?
Atomowe branie pod nogami na płyciźnie, wiec możliwe ze skrobnął się ciutke..
Michał poznaje po krzakach gdzie to jest . Tak na poważnie to wiem bo mi mówiłeś. Poza tym, poważnie poznaję po krzunach. Kiedyś się śmiałem z takich akcji, że można kogoś po układzie krzaków wyczaić. Niestety tak jest. Wyczaja zazwyczaj konkurencja, choć w tym przypadku to raczej mutualizm. Wiem, że nie chce Ci się w googlu szukać(a może znasz termin), więc wyjaśnię: "Współpraca dająca wymierne korzyści dla obydwu stron". Termin z biologii pochodzi. I to jest chyba najlepsze podsumowanie naszego łowienia w tym sezonie - jak się mylę, albo uważasz inaczej to mnie popraw.
Nie znam, wiec chcąc nie chcąc, prędzej czy później wstukałbym TO w google, męczyła by mnie niewiedza...
A co do.. uważam podobnie i dodam pewnie dosc naiwnie ze.. może uda sie cos jeszcze rozkminic.
Pionowy start jakieś ospałej 8mki mam często przed oczami
A krzaki, szyfrujać...spalone są innym słoncem
Napisano 20 październik 2016 - 18:18
Bolki to szalone ryby. Kiedyś stoję sobie spokojnie na wybetonowanym brzegu a tu nagle wyskakuje kawał rapy i leci prosto na mnie. Gruchną ciężko pod nogami o chropowaty beton, odbił się i wpadł do wody. Swojej miny nie będę opisywał
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 26 październik 2016 - 09:14
Napisano 20 październik 2016 - 19:36
..dwa jokery..
Nie będzie Ci brakowało ich na uchodźctwie brachu??
P.S "speszyli" dla miłośników ciasnych przerysowanych kadrów...
Użytkownik patu edytował ten post 20 październik 2016 - 19:54
Napisano 21 październik 2016 - 05:35
Nawet nie łuski świadczą o chorobie, ale te przekrwienia na płetwach ogonie i u nasady płetw. Wygląda na jakiegoś pasożyta. Grunt, że ryba żywa, gruba i chętna do współpracy. W tym roku bardzo dużo było u nas bolków które były obite i chorowały. Wiele widzieliśmy z pleśniawką. I pierwszy raz w historii jako ciekawostka - bolki które stały przy powierzchni bez ruchu. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Zawsze pływały. Było to w maju zaraz po tarle. Co ciekawe brały jak wściekłe. Startowały do przynęt jak szczupaki. Miałem dwa takie wyjazdy na początku maja, że łowiłem takie właśnie nieruchome stojące pod powierzchnią ryby. Namierzałem w polaroidach dobra wrzuta i startował jak rakieta.
Napisano 21 październik 2016 - 08:25
Zassał prowadzonego wolnym tempem RH85 ,silny skubaniec...
Piękny ! Te RH85, które zassał to stara produkcja robiona przez Tymona czy to już nowe RH ?
Napisano 21 październik 2016 - 11:07
Napisano 21 październik 2016 - 11:35
Łuski u ryb odrastają
Zobacz łuski u nasady ogona tej ryby, wcześniej musiała mieć jesień średniowiecza w tym miejscu
Martwa ryba psuje się od głowy ale żywa od ogona u nasady znajduje się splot naczyń, które mocno tętnią nie bez powodu z tego miejsca pobieramy krew do analiz.
Użytkownik guciolucky edytował ten post 21 październik 2016 - 12:02
Napisano 21 październik 2016 - 12:01
ale tego w 100% nie można stwierdzić po zdjęciu.
Moim zdaniem po zdjęciu to można tylko stwierdzić, że coś jest nie halo. A tak konkretnie to by trzeba mikroskop i wymaz zrobić. A i to może nic nie dać jak przyczyna jest bakteryjna. Z resztą co napisałeś w 100% się zgadzam jakość wody i zagęszczenie są kluczowe. Tu przykład innej ryby złowionej jeszcze w maju, też widać, że się z czymś zmaga. Może z tym samym co ryba Mansika. Przekrwienia na ogonie podobne. To była jedna z tych "nieruchomych" co polowała "na szczupaka".
Napisano 21 październik 2016 - 12:35
Piękny ! Te RH85, które zassał to stara produkcja robiona przez Tymona czy to już nowe RH ?
Napisano 21 październik 2016 - 14:16
Na Mazowszu tez często trafiają się bolki z poszarpanymi płetwami i ubytkami łusek. Tak jak ten, mój ostatni na zakończenie tegorocznego boleniowania.
Czytam zatem z ciekawością
Napisano 21 październik 2016 - 14:21
Diagnozowanie na podstawie oględzin niewiele daje. Trochę w rybach siedzę zawodowo. Wystarczy, że dostaną w dupę, otarcia śluzu rany- od razu robi się brama wejścia. Pytanie dla czego.. Może być pasożyt, może być bakteryjna infekcja. Wirusy bym odpuścił bo raczej trawią hodowle ryb czyli w zagęszczeniu = co pisał Guciolucky. Tak na prawdę stwierdzić może dopiero ichtiopatolog na konkretnej rybie. Pasożyta nie jest trudno zidentyfikować pod warunkiem, że masz mikroskop i dobrą książkę. Wystarczy pobrać trochę syfu z tych miejsc i poszukać dziada na szkiełku. Jak jest to bakteryjna infekcja to już mikroskop nie pomoże i trzeba na posiewy wysłać.
Napisano 21 październik 2016 - 14:31
Użytkownik wujek edytował ten post 21 październik 2016 - 14:42
Napisano 21 październik 2016 - 14:52
Odporność ryby ma pewną progową. Jak ryba nie daje rady w danych warunkach to choruje i zdycha. Właśnie dlatego Guciolucky napisał, że trzeba dobrze przemyśleć co się gdzie wpuszcza. Nawet zakładając, że ryby przed zarybieniem są przebadane na 10tą stronę nie ma nigdy pewności czy nie wniosą do ekosystemu czegoś nowego z czym rodzima populacja sobie nie poradzi. To działa na zasadzie takiej samej jak choroby przywożone przez białych dziesiątkowały Indian. My tu mówimy o czymś innym. Zaczęło się od tej ryby co pokazał Mansik. Ewidentnie coś tam jej w skórę wlazło. Co rok w maju łowię takie ryby. Większość sobie z tym radzi a pojedyncze osobniki nie. Więc zdychają i widać ich trupy na jeziorze. Im starsza będzie populacja dużych boleni tym więcej zdechnie bo z wiekiem odporność na choroby spada. Tak samo jest w hodowli ryb- moja działka. Mam stado tarlaków pstrąga. Żyją sobie szczęśliwie ileś tam lat i zdycha niewiele. Przychodzi taki rok kiedy zaczynają zdychać masowo bo już są stare. Ryby wbrew temu co myślą wędkarze nie żyją wiecznie. Ale takie obserwacje są możliwe tylko jeśli cały czas z nimi jesteś a nie łowisz je i wypuszczasz.
Napisano 23 październik 2016 - 17:59
Dzisiaj postanowiłem wybrać się na bolka na Wartę, dawno nie byłem, woda znacznie podskoczyła. Trafiły się 3 sztuki, największy zmierzony 71cm.
Wobler własnej produkcji, zażerany głęboko, sprzęt:
Okuma Black Rock 305cm 25g, przerobiona własnoręcznie
TP 4000 Super Ship 98'
żyłka 0,20 Dragon Maxima
Pozdrawiam
Napisano 24 październik 2016 - 12:15
Szkoda że mi nie ma kto zrobić zdjęcia, bo na operacje ze statywem jestem stanowczo zbyt leniwy.
Ale za to filmik nakręciłem - sugeruję wyłączyć głos, oszczędzicie sobie mojego ględzenia
Napisano 24 październik 2016 - 15:38
Też mam filmik
Napisano 24 październik 2016 - 16:26
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych