Drac, on 01 Mar 2016 - 09:45, said:
"Zdaję sobie sprawę, że wetknąłem kij (zbrojony w systemie Delta) w wielkie mrowisko./..../ pomysł jest tego wart, żebym go bronił, a jeśli nie dam rady bronić, to chociaż przedstawił."
Delty bronić nie trzeba - ona sama się obroni
Phenixa 701-1 p. Kawalec zrobił mi chyba w drugiej połowie 2014r. System delta.
Ten układ przelotek maxymalnie wykorzystuje zalety blanku i moc linki - co czuć zwłaszcza przy przyłowach sumowo-szczupakowych.
Ja jestem mega zadowolony.
Kiedy już ma się własne doświadczenia, jestem spokojny, zgadzam się, wtedy tak
Poruszyłeś ciekawą kwestię, jednak by ją rozwinąć, trzeba otrzeć się o kolejną. Więc jak wspomniałem w artykule, system Delta jest bardzo elastyczny. Są aplikacje w których warto ten system wykorzystać nie w wersji podstawowej, przedstawionej w artykule, jest elastyczny, więc czemu nie.
W kijach, szczególnie krótkich, o małej mocy blanku, warto wykorzystać modyfikację tego systemu. Szczególnie jeżeli kij ma być używany również do celowego połowu większych ryb na małe i lekkie przynęty.
Zagadnienie wymaga tego aby poświęcić mu chwilę czasu, postaram się rozwinąć przy najbliższej okazji.
Szkoda tylko że pod casta się nie nada.
A czemu... będzie zainteresowanie to i może Janusza się da namówić ...
Tyle że delta to jakby zalety casta w spinningu....
Andrzeju, przykro mi, rzeczywiście do casta się nie da. Jeżeli chodzi o uchwyty castingowe, oczywiście jest zainteresowanie i powinienem wyjaśnić dlaczego takich niema.
Zapewne podstawową przyczyną, dla której nie ma takich uchwytów castingowych, jest to, że ja nie łowię na casta. Miałem jakiś przelotny epizod około 20 lat temu. Niestety był bardzo burzliwy i moja przygoda z castem szybko się zakończyła. Więc nie mam wystarczającego doświadczenia by taki uchwyt, funkcjonalny, choć na pewno brzydki, zrobić
Kilka lat temu wymogi łowiska na którym głównie łowiłem spowodowały, że poważnie zacząłem zastanawiać się czy nie powinienem jednak przeprosić kija z pazurem Kije spinningowe przy takiej specyfice łowienia nie dawały rady
Jednak pojawiła się koncepcja zbrojenia w systemie Delta. Była tak ciekawa, że zepchnęła na kolejny plan casta.
Od kiedy zacząłem ją obławiać, mam pewność, że w moim przypadku cast nie jest konieczny. Tak jak nadmienił Tomek, system delta i uchwyt właściwie posiadają wszystkie pożyteczne cechy kija castingowego, jednak bez niedogodności związanych z multikiem. Tak jak cast pozwalają rozłożyć siły na blanku, może nawet trochę lepiej. Delta nawet trochę niżej pozwoli rozłożyć siły na dole blanku i nie generuje sił skręcających blank. to spora zaleta. Również podobnie jak w kiju castingowym, ułożenie dłoni i obciążenie nadgarstka jest inne niż w klasycznym spinningu. Oczywiście rozwiązanie to nie przejęło niedogodności casta związanych z ruchomą szpulą, natomiast posiada wszystkie zalety klasycznego spinningu. Jeśli chodzi o wady to na pewno pozostały wszystkie związane z kołowrotkiem stałoszpulowym, ciężar, mniejsza trwałość itd.
Oczywiście nie wykluczam, że takie uchwyty castingowe mogą się pojawić, jednak wcześniej musiałbym zdobyć większe doświadczenie i sporo dokuczać bardzo doświadczonym castingowcom