Montaż silnika spalinowego do pawęży łodzi
#1 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 18:54
Dotychczas pływałem na gumiaku 360 i yamaszce 5hp. Zakladalem ja normalnie przykrecajac orginalne śruby i nigdy problemow nie było.
Na ten sezon zorganizowałem sobie łódź solarfish430 i Tośke 9.8hp stopa L
Sprzedawca łodzi poradził aby silnik koniecznie zamontować na stałe (przewiercic pawęż ) i poskrecac śrubami. Motywowal to tym, że moge zgubić silnik w trakcie pływania ponieważ wystepuja duże przeciążenia i silnik może zostac wyrwany z pawęży.
Kolega miał przy 20konnym silniku taka przygode że przy ostrym zwrocie wyrwalo silnik i skonczylo sie na pletfonurku.
Jakie sa wasze doswiadczenia ... macie swoje spaliny pomontowane dodatkowo śrubami, bo zastanawiam sie czy dziurawić pawęż czy przy 10konnym motorku wystarczy scisnać dobrze fabrycznymi śrubami?
#2 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 19:01
Użytkownik Pietruk edytował ten post 07 marzec 2016 - 19:02
#3 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 19:15
Pod pawęż , w nowych łodziach dają tam gdzie idą śruby od silnika podkładkę/arkusz z pcv albo gumowaną , możesz sobie to dokupić i przykręcić , dodatkowo z reguły każdy silnik ma ucho do którego doczepiamy stalową linkę ,a jej drugi koniec do oczka w łodzi na rufie.
Tak zabezpieczony nawet gdyby się wysmyknął się po prostu sięnie utopi ,bo będzie wisiał na lince.
- ManieQ lubi to
#4 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 20:52
Chyba jednak przykrece bo chyba nie chce utopić silnika, nawet jakbym miał go potem wyjąć na tej lince
Użytkownik Sandre edytował ten post 07 marzec 2016 - 21:12
#5 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 21:24
Jak na stałe będzie wisiał to przykręcaj na śruby . Znajomemu mówiłem przykręć na stałe ale nie posłuchał bo szkodował nowej jednostki ale po pierwszej wyprawie jak mu wyskoczył z pawęży przy gwałtownym skręcie to następną wyprawę już miał przykręcony. Mowa o 15 KM.
#6 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 22:32
Załączone pliki
Użytkownik welpa1809 edytował ten post 07 marzec 2016 - 22:42
- sucks_one i ManieQ lubią to
#7 ONLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 22:42
Znajoma mi ta fota być
Przez kilka chwil żartów nie było
Użytkownik maniek1972 edytował ten post 07 marzec 2016 - 22:44
- szczupak1 lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 22:47
Na szczęście się później rozpogodziło i nawet brały. Ale pierwsze to silnik był zamontowany.Znajoma mi ta fota być
Przez kilka chwil żartów nie było
#9 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2016 - 23:50
Edit: Znalazlem w instrukcji Dwie śruby od zewnątrz złapane wewnątrz nakretkami
Jeszcze .. jak to przewozić żeby nie uszkodzić... z uniesiona do góry problem bo nie mam tego amortyzatora i nie wiem gdzie to kupić a opuszczony musze rozkminic czy nie bedzie szlifował asfaltu
Użytkownik Sandre edytował ten post 07 marzec 2016 - 23:58
#10 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 08:17
podnieś silnik na maxa i przyłap od dołu na pasy transportowe nie ma prawa wyskoczyć z mocowania.
ps śruby to bardzo przydatna i podnosząca bezpieczeństwo rzecz raz już wyciągałem silnik odpalony trzymany tylko za manetkę z rzeki .... na szczęście nic poważnego się nie stało ale przeżycie należące do tych z gatunku niezbyt przyjemnych. Śruby oczywiście nierdzewki jeżeli obawiasz się że ci będzie pawęż puchła itp proponuję jeszcze zasilikonować dziury.
pozdrawiam
- Fryta lubi to
#11 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 11:32
Jeśli silnik jest przewożony na stałe na pawęży zdecydowanie wierć otwory i skręć to dwoma śrubkami na stałe i możesz asekuracyjnie dołożyć linkę zabezpieczającą.
Mowa o silnikach większych.
Widziałem na własne oczy wyrwaną pawęż ( wyłamana łącznie z silnikiem )
Natomiast jeśli wozisz wszystko osobno i silnik zakładasz nad wodą na pawęż to daj minimalnie chociaż linkę asekuracyjną oraz kontroluj często dokręcenie oryginalnych śrub silnika ( opcja z małym silnikiem )
W ubiegłym roku kolega który odkupił ode mnie poprzednią łódkę zapomniał skontrolować dokręcenie śrub skutkiem czego była ''wysiadka'' z pawęży.
Efekt tego był taki że silnik pooooooszedł .... pod wodę
Tu fotka z akcji ''ratowniczej'' kolega na lince w raczkach ma silnik
Załączone pliki
#12 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 11:53
pozwole sobie wkleic z gazety wędkarskiej waśnie znalazłem.
Załączone pliki
#13 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 12:21
Użytkownik Sandre edytował ten post 08 marzec 2016 - 12:22
- Karol Krause i Marchisio lubią to
#14 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 12:24
Użytkownik Sandre edytował ten post 08 marzec 2016 - 12:24
- szpiegu lubi to
#15 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 12:28
Użytkownik Sandre edytował ten post 08 marzec 2016 - 12:28
#16 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 12:31
Karol na nartach wodnych tam na holu to kolega z silnikiem ??? :)
Z silnikiem na ''jajach'' się nie poślizgasz
Szczęściarz z kolesia.... mega niżówka była ubiegłego lata i w korycie w tym miejscu 1,2m wody , a silniczek wyłowiony i na szczęście po kilku płukaniach działa dobrze...
Użytkownik Karol Krause edytował ten post 08 marzec 2016 - 12:34
#17 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2016 - 12:50
Użytkownik Sandre edytował ten post 08 marzec 2016 - 12:50
#18 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2016 - 18:29
A jak zabezpieczacie silniki w pontonach . Silnik zakładany i zdejmowany za każdym razem, 20 hp ?
#19 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2016 - 21:21
takie minimum to jakas linke chociaz bardzo krotka nawet jak spadnie to tak zeby nie "napil" sie wody...
- urasenty lubi to
#20 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2016 - 21:21
Ja zabezpieczałem linką stalową nierdzewną o wytrzymałości 500 kg zamocowaną do ucha stalowego przykręconego na " przestrzał"do pawęży pontonu .
- urasenty lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych