Napisałem-woda czeka...
i cały wachlarz możliwości.
Jednoręczna 9'-12' rzucając znad głowy lub z kotwicą:rolki zwykłę lub dynamiczne(Skagit,Scandi,Spey...) itd
Switch 10'6"-12' j.w.
Dwuręczna 12'6-16' j.w.
Dobór determinują:budżet,dostępność,transport(np lotniczy-kradzieże),warunki terenowe,indywidualne możliwości...kiedyś omawiałem.
Sinktipy (z góry)słabo latają i maja małą nośność chyba że masz na myśli ScandiShortVersitip lub pokrewne.
Stojąc na brzegu można z 10'-12'wędki jednoręcznej podać 'triple/quadriple snejkiem'
"midspeya"prawie tak daleko jak brodząc metr z 13'-14' wędy dwuręcznej.
Zmęczenie i kontuzje:pojawiają się przy braku umiejętności posługiwania się sprężystością blanku lub wyjątkowo osłabionym aparacie ruchowym.
Na srebrną rybę 'nastkę' 0,35 zdecydowanie za mało prześledziłem wątek łowcy z Byske.
Bohater spływu zaczął chyba od 0,46... i po stracie ryby założył 0,53(trzeba brać poprawkę na przecierki o skały).
Generalnie lepiej mieć za mocny materiał:podkład50lbs,rozbiegówka 40lbs,głowica+tip 30lbs,żyłka 0,5... i tak węzeł osłabi.
Zaczep może być wabikiem,tipem,głowicą,rozbiegówka (np podczas holu) im elementy tramwaju mocniejsze tym mniejsze straty.
'Carpe diem'...
pw
Użytkownik darek1 edytował ten post 07 kwiecień 2016 - 14:34