Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby
#2021 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 00:24
#2022 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 05:48
Taptalkniete z Galaxy s8
- Paweł J lubi to
#2023 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 08:30
Dzięki, fajna maszyna:) Odnośnie opon to moim zdaniem szosowe robią w piasku jednak zdecydowanie najgorzej. Te Wranglery z tego co widzę w necie to AT-eki.
#2024 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 08:59
Góreczki które wrzuciłem ogarnął bezproblemowo, na starcie znalazłem taką typową wydmę - tam już sobie nie poradziłem niestety, ale tam piachu było ponad łydkę
#2025 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 09:06
- BOB i konopaa lubią to
#2026 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 09:26
Taptalkniete z Galaxy s8
- popper, Jozi, Paweł J i 8 innych osób lubią to
#2027 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 10:22
Czy ktoś z was jeździ może na rybki C4 picasso? Raczej stanie na tym, że będę musiał kupić ten samochód, czy w standardowych warunkach przy normalnym nie zabłoconym slipie wyciągnie łódkę z wody? Czy w ogóle coś takiego lub wersja grand nadaje się do okazyjnego targania przyczepy?
Miałem peugeota 5008, zaparkowalem w sadzie, popada deszcz było lekko pod górkę musieli mnie wyciągać. Nie widzę vanów z jedną napędzana osią aby wodowaly łódkę nawet jak jest mało błota. Miałem niedawno musso 2.9 td, nie zalaczyl się napęd i też było ciężko polnymi drogami po błocie jeździć. Z napędem na 4 bez reduktora nawet jeździł po błocie aż pod budę, wyjeżdżał nawet na wiślany wal bez rozpędu. Pewnego dnia znów rozlaczyl się napęd i zakopalem się w piachu nad Wisłą, byłem tak na niego zły, że oddałem go koledze za darmo. Teraz muszę znowu z buta chodzić. Zamiast picasso sprawdź SEAT Altea freetrack, Octavia scout, peugeot 4007, citroen x crosser, to są francuskie mitsubishi outlander. Samochód z napędem na jedną os w wielu przypadkach okaże się bezużyteczny jako auto wędkarskie.
- suhhar i thug lubią to
#2028 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2020 - 11:16
#2029 Guest_Drac_*
Napisano 16 styczeń 2020 - 09:39
Żona jeździ C4 Picasso i już ją wyciągałem z błota moją babcią Fronterą i to nie na rybach tylko na drodze dojazdowej na budowę jako samochód rodzinny na miasto to ok, jako wędkarski do ciągania przyczep to NIE. Może na jakichś AT-kach było by lepiej ale to wciąż duża osobówka z napędem na jedną oś.
Kolega pojezdzil ze mną grand cherokeem i tez chce samochód 4x4 w teren.
Napalił się właśnie na frontere.
Skrobnij cos proszę w wolnej chwili na jej temat.
Na pewno bedzie szukac zagazowanej v6.
Dzięki!
#2030 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2020 - 10:15
To będzie szukał wersji B. Ja jeżdżę jak mówiłem babcią Fronterą A Sport z "potężnym" 2.0 Pomimo małej mocy auto daje radę, ciągnąłem po błocie przyczepki z materiałem, wyciągałem osobówki, nawet wywrotkę ale tu nie dałem rady bo pas transportowy użyty jako linka holownicza zrywał sie. Wiem napewno że dla siebie nie kupię już nic mniejszego i z napędem na jedną oś ;-PKolega pojezdzil ze mną grand cherokeem i tez chce samochód 4x4 w teren.
Napalił się właśnie na frontere.
Skrobnij cos proszę w wolnej chwili na jej temat.
Na pewno bedzie szukac zagazowanej v6.
Dzięki!
#2031 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2020 - 10:53
Mój pierwszy samochód 4x4 z reduktorem to była Frontera A Sport 2.0i. Demon to to nie był, ale w "terenie" dzielnie sobie radził. Największą jego zaletą było to, że części były tanie jak barszcz i nic sie nie psuło. Rama nie gniła. Buda już trochę bardziej , ale tragedii nie było. Obecnie mam Frontere B 3.2 , 4 drzwi. Komfort nieporównywalny do Frontery A. W teren trochę za ciężka i za długa, ale w lekkie błoto bez ekstremalnych szaleństw na kołach AT 31" całkiem fajnie sobie radzi. Spokojnie można lecieć w dalsza trasę. Skrzynia automat jak najbardziej pasuje do tego auta (nie wyobrażam sobie go w manualu). Jeżeli chodzi o Frote B w 4 drzwiach silnik 3.2 to jedyna słuszna opcja. Niestety ma też swoje wady. Pierwsza wada to spalanie 20-25litrów LPG. Druga to gnijące progi z tyłu przy nadkolach. Ogólnie polecam bo fajne auto za niewielkie pieniądze
#2032 Guest_Drac_*
Napisano 16 styczeń 2020 - 16:06
Dzięki za pomoc!
#2033 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2020 - 19:38
#2034 OFFLINE
Napisano 25 styczeń 2020 - 22:46
Użytkownik Negra edytował ten post 25 styczeń 2020 - 22:49
#2035 OFFLINE
Napisano 25 styczeń 2020 - 22:48
Z tego typu autami, mam na myśli stare auta klasy premium wiąże się wiele "ukrytych" kosztów. To samo auto może być wyposażone w różne podzespoły, które mogą nieźle zdenerwowac właściciela. Kupiłem ostatnio e61 535d, podczas jazdy próbnej wszystko było ok. Wcześniej poczytałem z czym wiąże się zakup tego samochodu ale nie wziąłem wszystkiego pod uwagę. Jak dojechałem do domu podczas parkowania coś skrzypialo z przodu. Mechanik stwierdził że łożyska na amorach, trochę tak pojezdzilem w międzyczasie kupiłem auto żonie, oddałem do kapitalnego remontu i jak drugie auto było na chodzie oddałem bmw do mechanika, który stwierdził że to pewnie maglownica. Pojechałem na stację aby potwierdzić i okazało się, że tak. Szukam części po vin i rynce opadły, w sklepie bmw ponad 15 000 zł, z bosha 9800zl. Po kilku telefonach do zakładów zajmujących się regeneracja maglownic okazało się, że tych się nie regeneruje. Jeden zakład stwierdził że tak ale to muszę obgadać dokładnie. Przed zakupem auta, najlepiej sprawdzić po vin w co jest wyposażone i dokładnie poczytać na forach o problemach bo może okazać się że w auto za około 30-40tys złotych będziemy zmuszeni włożyć jeszcze 20 a w tej cenie można kupić fajna łódkę
Wydatków ciąg dalszy
Oddałem auto do "serwisu" bmw aby ustalić jak poradzić sobie z problemem maglownicy. Usłyszałem odpowiedź "naprawimy pacjenta, zakup nowej nie będzie potrzebny". Po południu tel, "auto zostało podpięte do komputera, do czyszczenia filtr dpf, przyczyną są obie turbiny które rzygają olejem. Nie ma sensu czyścić filtra jeżeli nie zregenerujemy turbin ponieważ szybko się zapcha. Do tego leje się z pod pokrywy zaworów ". Mówię ok, regenerujemy turbiny, czyścimy filtr, uszczelniamy wszystko. Kolejnego dnia telefon" maglownica jest na stole, strzela w dłoniach, jedzie do zakładu do Warszawy, gdzie muszą stwierdzić co będzie konieczne aby ją zregenerować. Maglownica dostała luzów z powodu zawieszenia, które miało duże luzy, dopiero po ściągnięciu części można to było zdiagnozować. ". Ok zawieszenie też robimy. Teraz czekam jak na wyrok co wyskoczy z maglownica. Zobaczymy jak się spisze serwis, z tego co się dowiedziałem dostanę raport z naprawy oraz regeneracji wszystkich elementów łącznie z dokumentacją fotograficzna. A miał być taki niezawodny, bo starszej generacji, sprawdzony, wręcz legendarny niczym stelle i TP made in japan z allegro . Lepiej mieć coś prostego ale niezawodnego. Bmka zostanie w domu ale będzie służyła jako auto do dalszych wyjazdów i weekendowych przejażdżek, a koło wakacji kupię w końcu coś co będzie służyło do jazdy na ryby i na codzień. Tanie, brzydkie, wolne ale niezawodne a jak już zawiedzie to przynajmniej nie będzie wymagało worka pieniędzy .
- Sławek77, Voldemort, malinabar i 1 inna osoba lubią to
#2036 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2020 - 07:51
Nie mam generalnie problemu z dojazdem do okolicznych wód ,wiec zakupiłem Partnera .W pontonie, z komory dziobowej nawet nie spuszczam powietrza, żeby go włożyć do środka Jest u mnie jeszcze " konkretny " SUV , z napędem 4x4 ,ale zgodnie z przeznaczeniem ,żona jeździ nim na zakupy
Załączone pliki
- andrklim, Voldemort, Marcyś i 2 innych osób lubią to
#2037 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2020 - 12:09
@Negra nie chcę być złym prorokiem, ale poczekaj aż zaczną się kłopoty z elektroniką. E60 nie są niestety ani legendarne ani niezawodne. Poza tym kupując kilkunastoletnie auto klasy premium, które nowe kosztowało w okolicach 300k trzeba zdawać sobie sprawę z wysokich kosztów eksploatacji i ewentualnych napraw. Ceny niektórych czujników przekraczają koszt wymiany zawieszenia w kompakcie. To nie przypadek, że e60 potężnie straciły na wartości i obecnie w kwocie 25k jest w czym wybierać na otomoto.
#2038 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2020 - 14:11
- woblerwz i malinabar lubią to
#2039 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2020 - 14:19
535d już w zdrowej serii zwija asfalt, a przy dobrych modach wychodzi mała rakieta:) Stosunek spalania do osiągów w dieslach BMW ma imho najlepszy na świecie. Podstawa przy tych autach to zaufany serwisant, który Cię nie skroi, bo do większości napraw wystarczą rozsądnej jakości zamienniki i regeneracje. Powodzenia:)
- Negra lubi to
#2040 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2020 - 14:35
- Negra lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych