[kruz]

U mnie niestety nie ma żadnych zaślepek (Jeep Cherokee XJ) chyba producent wyszedł z założenia ,że kierowca ma się trzymać kierownicy

Ja właśnie podjąłem decyzję o zakupie WK   Miałem problem z dojechaniem z przyczepą do zbiornika wodnego - teraz sobie przyciągnę zbiornik wodny do przyczepy

[SID]

U mnie niestety nie ma żadnych zaślepek (Jeep Cherokee XJ) chyba producent wyszedł z założenia ,że kierowca ma się trzymać kierownicy

Nalewator, jaki to model tej zacnej maszyny?

 

Ja właśnie podjąłem decyzję o zakupie WK   Miałem problem z dojechaniem z przyczepą do zbiornika wodnego - teraz sobie przyciągnę zbiornik wodny do przyczepy

Kruz, kiedyś słyszałem, że WK, to już Chińska produkcja, więc przed chwilą sprawdziłem w Wiki i niby nie. ​ 

[kruz]

Nalewator, jaki to model tej zacnej maszyny?

Kruz, kiedyś słyszałem, że WK, to już Chińska produkcja, więc przed chwilą sprawdziłem w Wiki i niby nie. ​

Kumpel kupil ze dwa lata temu i bardzo zadowolony. Jestem juz po slowie z jakims sprzedajacym i we wtorek mam wszystko dograc.
Kupuje go tylko do ciagania lodki i moze za jakis czas zaczne przerabiac pod lekki off road. Mam nadzieje, ze bedzie ok

[nalewator]

Nalewator, jaki to model tej zacnej maszyny?

 

 

 Zdjęcie0874.jpg   91,99 KB   27 Ilość pobrań

 

4.0 + podtlenek LPG

[SID]

Te silniki 4.0L byly bardzo udane.  

To prawda i w tym modelu jest nawet żwawy.

[Artek]

Mógby ktoś z kolegów skrobnąć kilka zdań na temat Mazdy CX-5, tylko benzyna i skrzynia manual. Również proszę o kilka zdań na temat Insigni, też benzyna i manual. Modele z lat 2014-2016. Jakie silniki w tych autach są godne zainteresowania?

Użytkownik Artek edytował ten post 14 luty 2020 - 16:35

[Z.Milewski]

A jak bierzesz więcej i zostawiasz np. w pokrowcach to sądzisz, że wtedy są lepiej zabezpieczone ? Mają zayebać to zayebią i nic Cię przed tym nie uchroni.

Zapasową wędkę przykrywam roletą, żaden ciekawski nie ma pojęcia, czy coś jest w bagażniku. A włamywać się tylko po to, by sprawdzić czy bagażnik jest pusty czy nie, to się raczej rzadko zdarza.

Jeśli łowię z brzegu, to nie uwiązuję się na dystans zasięgu wzroku od auta, idę gdzie mam ochotę nie zważając na auto. Ale skoro podwieszonych wędek nie kradną, to jest nadzieja w tym narodzie!

[Negra]

Gorzej jak ukradna cale auto

[Mekamil]

W końcu udało mi się kupić samochód. W sumie szukanie takiego rybowo-wspinaczkowo-rodzinnego wozidełka zacząłem jakoś od sierpnia (a nawet dużo wcześniej, ale po drodze Focus z 2001 był już u krańca życia, więc na szybko kupiliśmy Clio Grandtour z 2014, notabene super autko w swojej klasie).

Jak już pisałem, liczyłem na zakup Volvo XC70, ale właściwie nie było szans na fajny egzemplarz w zadowalającej cenie (jak już było coś pewnego to powyżej 70k pln...). Potem przestawiłem się na szukanie Outlandera z rocznika 2010-2012, bo i cenowo i z popularnością modelu jest znacznie lepiej. Po obejrzeniu kilku 'niepewnych' egzemplarzy już powoli traciłem nadzieję, ale w końcu jednak wyczekałem - pierwszy właściciel, z łódzkiego salonu, wszystko serwisowane na bieżąco, przebieg niecałe 123tys., jednostka napędowa dokładnie, jak szukałem, reszta wyposażenia zresztą też właściwie taka jak chciałem. W szoku byłem, bo dostałem całą teczkę papierów z fakturami za zakup nawet piór wycieraczek. Dwa incydenty drogowe (otarcie tylnych drzwi i stłuczenie grila) nie z winy właściciela naprawione w ASO z OC sprawcy i udokumentowane zdjęciami i fakturami.

Jedynie muszę kupić opony, bo oba komplety na wykończeniu. Cena nie do końca rewelacyjna, ale za tak pewny samochód byłem w stanie przepłacić.

Jednak da się trafić na pewny egzemplarz od uczciwego sprzedawcy tylko trzeba wyczekać.

[Pumba]

 

...ale za tak pewny samochód byłem w stanie przepłacić.

 

A mi się wydaje, że nie przepłaciłeś. Pewne i zadbane samochody z rynku wtórnego nie są tanie i im szybciej się z tym pogodzimy tym lepiej dla nas.

[Mekamil]

Podoba mi się Twoje wytłumaczenie

[Pumba]

Podoba mi się Twoje wytłumaczenie

Chyba, że kupiłeś w cenie salonowej to wtedy zmienia postać rzeczy...

[Jozi]

 

W końcu udało mi się kupić samochód. W sumie szukanie takiego rybowo-wspinaczkowo-rodzinnego wozidełka zacząłem jakoś od sierpnia (a nawet dużo wcześniej, ale po drodze Focus z 2001 był już u krańca życia, więc na szybko kupiliśmy Clio Grandtour z 2014, notabene super autko w swojej klasie).

Jak już pisałem, liczyłem na zakup Volvo XC70, ale właściwie nie było szans na fajny egzemplarz w zadowalającej cenie (jak już było coś pewnego to powyżej 70k pln...). Potem przestawiłem się na szukanie Outlandera z rocznika 2010-2012, bo i cenowo i z popularnością modelu jest znacznie lepiej. Po obejrzeniu kilku 'niepewnych' egzemplarzy już powoli traciłem nadzieję, ale w końcu jednak wyczekałem - pierwszy właściciel, z łódzkiego salonu, wszystko serwisowane na bieżąco, przebieg niecałe 123tys., jednostka napędowa dokładnie, jak szukałem, reszta wyposażenia zresztą też właściwie taka jak chciałem. W szoku byłem, bo dostałem całą teczkę papierów z fakturami za zakup nawet piór wycieraczek. Dwa incydenty drogowe (otarcie tylnych drzwi i stłuczenie grila) nie z winy właściciela naprawione w ASO z OC sprawcy i udokumentowane zdjęciami i fakturami.

Jedynie muszę kupić opony, bo oba komplety na wykończeniu. Cena nie do końca rewelacyjna, ale za tak pewny samochód byłem w stanie przepłacić.

Jednak da się trafić na pewny egzemplarz od uczciwego sprzedawcy tylko trzeba wyczekać.

 

Kamil wyższa cena jest za spokój i mniejsze wydatki podczas eksploatacji, utraty bezcennego zdrowia nie wspomnę .

Nie ma nic za darmo, tanie okazje to drogie okazje.

[Artek]

Józek bardzo trafnie to ująłeś.

[Robert.B]

Sprzedałem toyotę Avensis 2.2 dtec 2005 rok za 16 tysięcy pomimo innych tańszych ogłoszeń 140 k przebiegu (prawdziwego) ja byłem drugim właścicielem . W aucie wszystkie wymiany robione na bieżąco włącznie z regeneracją xenonów awarji nie było . Poszła od razu A w rodzinie marudzili że drogo. Jechał do mnie gościu ponad 300 km i umówione było że jeśli coś nie tak z autem to oddam mu kasę za paliwo , sprawdził czujnikiem i nawet na przegląd nie chciał jechać. To auto to była okazja.

Użytkownik Robert.B edytował ten post 17 luty 2020 - 21:15

[Mekamil]

Z którym silnikiem?
Jak będziesz sprzedawać daj znać

 

2.2 DID MIVEC - zależało mi na 4x4, a nie chciałem jednostki z VW, więc możliwy wybór był tylko jeden.

Absolutnie nie wyobrażam sobie, żebym miał się go pozbywać a mojej narzeczonej chyba jeszcze bardziej się podoba niż mi

 

 

Kamil wyższa cena jest za spokój i mniejsze wydatki podczas eksploatacji, utraty bezcennego zdrowia nie wspomnę .

Nie ma nic za darmo, tanie okazje to drogie okazje.

 

Dokładnie tak samo sobie tłumaczę wolałem pewny egzemplarz drożej niż potem co chwila coś naprawiać.

[katystopej]

Czemu nie chciałeś TDIka od Vaga ? Mieć jest bardzo fajny, dopóki nie zacznie się sypać, części nie dostaniesz wszędzie na już, a dodatkowo ma problem w wałkami wyrównoważającymi, ale da się je wywalić i jeździć bez nich Niech służy, ja mam przedlifta 2.2 156km z prawie max wyposażeniem.

[krzysju]

Wrzucę temat trochę z innej beczki.

 

Ostatnio trafiłem na kontrolę spalin  i miałem problemy - przekroczone CO 2 razy  , reszta w normie.

Byłby mandat  ale byli łaskawi panowie z kogutem.

 

Katalizator jest w proszku i planuję jego wymianę.

Teraz pytanie  czy te zamienniki katalizatorów dostępne  na ALEDrogo  od 350 pln do 600 (Magnaflow) są  dobrą alternatywą  dla wysłużonej Vitarki ?

 

Uprzedzam  żę, jestem zdecydowany na jego wymianę  , tylko szukam jakiś wskazówek od kolegów co podążyli już  ta drogą.

 

Wolę to zrobić   niż znowu mieć problemy  i mandat 500 PLUS  i  na ewentualnym przeglądzie technicznym

Użytkownik krzysju edytował ten post 20 luty 2020 - 15:03