Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4206 odpowiedzi w tym temacie

#3001 OFFLINE   Robas

Robas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2119 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Robert

Napisano 21 luty 2021 - 14:55

Podaj przepis ,który zabrania jazdy z wystającym hakiem. 

 

Żaden przepis ,nic takiego nie ma. Mit powtarzany od kilkunastu lat tak samo jak kapturek zakładany na hak musi być koloru czerwonego * :)  W DE ,NL  też możesz jeździć z wystającym hakiem ( bez przyczepy).

Miałem strzała w tył samochodu ,który miał ściągany hak Westfalii. Hak był założony i wina była tego który: nie dotosował prędkości do warunków na drodze. 

Naprawa zderzaka i wymiana hak na nowy bo tego elementu się po prostu nie naprawia. WARTA pajacowała z tym hakiem ,ze jednak nic nie widać jest wsio ok. Nie pozostało nic innego jak poproszenie na piśmie ,że hak jest w 100% sprawny ,jego wymiana jest nie uzasadniona a za jego używanie towarzystwo  ponosi odpowiedzialność.  Wybrali jednak wariant droższy i uznali hak do wymiany.

    

 

 

* kolor czerwony, odcienie :)

 

 

 Colours_6c6811_5661782.jpg

wiem że nie ma przepisu który jednoznacznie nakazuje demontaż nie używanego haka

ale , jak wiedzie Tobie gość drogą furą i dozna kosztownych napraw
a będzie miał dobra papugę , to będzie dowodził że gdybyś zdemontował hak to szkody były by mniejsze

ubezpieczyciel też możne na to pójść , sprawa raczej wygrana bo przepisy tego nie regulują , tylko to bujanie się po sądach ....



#3002 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 21 luty 2021 - 15:17

wiem że nie ma przepisu który jednoznacznie nakazuje demontaż nie używanego haka

ale , jak wiedzie Tobie gość drogą furą i dozna kosztownych napraw
a będzie miał dobra papugę , to będzie dowodził że gdybyś zdemontował hak to szkody były by mniejsze

ubezpieczyciel też możne na to pójść , sprawa raczej wygrana bo przepisy tego nie regulują , tylko to bujanie się po sądach ....

Posiadam OC , jechałem przepisowo, samochód ma aktualny przegląd i jestem trzeźwy  ,haka nie mam obowiązku demontować.  

Czyli wszystko co złe to na kierowcę z wystającym hakiem. 

Proszę Cię ....  ja mam być winny ? 

 

To tak jakbyś chciał udowodnić komuś winę za jazdę z boxem na dachu bo przez ten właśnie box  jadąc za nim  nie widziałeś świateł na skrzyżowaniu.


Użytkownik M a r a s edytował ten post 21 luty 2021 - 15:18


#3003 OFFLINE   zybi

zybi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów
  • LokalizacjaJedwabne
  • Imię:Zbigniew

Napisano 21 luty 2021 - 20:10

Witam wszystkich.

 

Ma ktoś może Outlandera w użytkowaniu ? Może coś napisać jak to się sprawuje? Daje radę?

 

#3004 OFFLINE   Sailfish

Sailfish

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1158 postów
  • LokalizacjaTurawa
  • Imię:Cezary

Napisano 21 luty 2021 - 20:18

Mam Outlandera III 2,0 Diesel. Przejechałem nim od nowości 196000. . Doskonale spisuje się napęd 4x4, Tak że nie ma problemu z wodowaniem i wyciąganiem łódki. Można wjechać do wody nawet na miękkim podłożu. Doskonale radzi sobie w  sypkim piachu, błocie i na śniegu. Ale uwaga!. Nie jest to auto terenowe. Więc jeżeli ktoś zamierza często jeździć po dziurach, niech poszuka czegoś innego



#3005 OFFLINE   zybi

zybi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów
  • LokalizacjaJedwabne
  • Imię:Zbigniew

Napisano 21 luty 2021 - 20:59

Mam Outlandera III 2,0 Diesel. Przejechałem nim od nowości 196000. . Doskonale spisuje się napęd 4x4, Tak że nie ma problemu z wodowaniem i wyciąganiem łódki. Można wjechać do wody nawet na miękkim podłożu. Doskonale radzi sobie w  sypkim piachu, błocie i na śniegu. Ale uwaga!. Nie jest to auto terenowe. Więc jeżeli ktoś zamierza często jeździć po dziurach, niech poszuka czegoś innego

Dzięki wielkie. To mi dużo pomoże.



#3006 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 21 luty 2021 - 21:45

Dzięki wielkie. To mi dużo pomoże.

Zawsze warto napisać o jakiego Outlandera pytasz I , II ,III  



#3007 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 21 luty 2021 - 23:14

 

Na ryby w ciężko dostępne miejsca ale raczej bez łódki. 



#3008 OFFLINE   zybi

zybi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów
  • LokalizacjaJedwabne
  • Imię:Zbigniew

Napisano 22 luty 2021 - 08:34

Zawsze warto napisać o jakiego Outlandera pytasz I , II ,III

Myślę o 2014roczniku

#3009 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 22 luty 2021 - 16:29

Krzysztof,napisz proszę jakie powody tego trybu awaryjnego...Bardzo poważnie myślę nad zakupem... ;)

No więc już wszystko wiem. Nie gadam z Marcinem zbyt często o autach - dlatego lekko się zapędziłem i nie do końca prawdę tu napisałem :)

Póki co jest zadowolony z samochodu i z jazdy. Od razu po zakupie zrobił w serwisie coś co się nazywa Polestar (mogłem nazwę przekręcić) i podniósł moc z tych bazowych 235 do .... 270 (chyba)

Te jazdy, z trybami awaryjnymi rzeczywiście miał 3 czy 4 razy ale generalnie była to jeden raz akcja serwisowa a 2 czy 3 razy jakaś mało istotna awaria elektroniki, która jednak spowodowała ograniczenie funkcjonalności samochodu i konieczność wizyty w serwisie. Najdłużej auto w serwisie spędziło 2 tygodnie bo nie mogli sobie poradzić właśnie z jakimś oprogramowaniem.

 

Ja wiem jedno. Jestem absolutnym fanem firmy Bowers&Wilkins - mam w domu 2 zestawy bardzo porządnych głośników podłogowych i dwie pary słuchawek i kupił bym to auto dla tego zestawu audio, który ma w środku :)

Oczywiście bym nie kupił - żartuję ale gra na prawdę fajnie. W tej klasie samochodów gwiazda jest jedna A6 Allroad - takie mam zdanie. Ale to też nieco większe pieniądze

 

Co mi się jeszcze nie do końca w tym samochodzie podoba to stosunkowo nieduży bagażnik i to, że to 2 litrowy diesel dość mocno wyżyłowany. W konkurencji można kupić silniki 6 cylindrowe a to robi bardzo dużą róznice


Użytkownik kruz edytował ten post 22 luty 2021 - 16:32

  • malinabar, biturbo i chlodnica lubią to

#3010 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1291 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 22 luty 2021 - 17:12

 

Na ryby w ciężko dostępne miejsca ale raczej bez łódki. 

Jak by był cięższy to zdecydowanie lepiej by pokonywał te podjazdy a tak to skacze jak piłka i traci kontakt z podłożem  ;)


  • biturbo lubi to

#3011 OFFLINE   PABL0

PABL0

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów

Napisano 23 luty 2021 - 08:51

jeździ ktoś z łódką XC90 1. generacji? jak to się sprawdza?

 

Szukam czegoś do łódki, co pozwoli się wybrać również w dalszą trasę, do 25k. Myślę o GVII i XC90, może też Kia Sportage, ale ma 4x4 dołączane ręcznie. Nie szukam samochodu do ganiania po wertepach (mam zamiar wybierać w miarę rozsądne slipy) ani ścigania po autostradach.


Użytkownik PABL0 edytował ten post 23 luty 2021 - 08:53


#3012 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 23 luty 2021 - 10:57

Znajomy ma z tym dieslem 2,4 185 KM- troche muł jak na taki duzy samochod. Ale jednak bardzo wygodny samochod i kupiony wlasnie po to, zeby na ryby jezdzic.
Kupil go kilka lat temu a dzisiaj ma juz cos kolo 350-400 km nalatane.
On jest zadowolony bardzo - nic sie z tym autem nie dzieje
Tez taki chcialem ale musze celowac w cos lzejszego - tj XC70


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik kruz edytował ten post 23 luty 2021 - 10:59

  • PABL0 lubi to

#3013 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 23 luty 2021 - 22:57

Xc90 z 2007r, silnik 2,4 185KM.
Łódka ok 115kg, przyczepa ok 200.

Od niedawna użytkuję, ale trochę na koniec sezonu latałem nad wodę.
Bezproblemowo wyjeżdża z wody, z błota, na piachu itd, ale należy też zaznaczyć że opony nowe.
Zestaw o podanej wadze nie wpływa w mojej ocenie na jego osiągi, przyspiesza tak samo jak bez przyczepy - mułowato :)
Ale przesiadka była z jeepa V8 więc ciężko by było mieć podobne osiągi.
Samochód super na trasy - wedkarsko i nie.
Mega pojemny bagażnik.
Bardzo wygodny w codziennym użytkowaniu.
Spalanie ok 13l w okresie zimowym, miasto krótkie przeloty.

IMG-20201113-125315.jpg

Użytkownik Drac edytował ten post 23 luty 2021 - 23:00


#3014 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 23 luty 2021 - 23:34

A ile ten jeep miał kuni i ile palił?



#3015 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 24 luty 2021 - 07:10

Grand Cherokee z 2002r.
235KM.
Wciągał 25l gazu w trybie mieszanym z przewagą miasta.
Trasa bez przyczepy ok 18.
Poniżej 18 już ciężko było zejść.
Ale frajda z jazdy była! :)

Przyspieszenie nieporównywalne.
Waga samochodu też inna. Różnica ok 300-400 kg.
... no i dźwięk V8, mega.

Użytkownik Drac edytował ten post 24 luty 2021 - 07:12

  • biturbo i bho70 lubią to

#3016 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 luty 2021 - 08:03

Grand Cherokee z 2002r.
235KM.
Wciągał 25l gazu w trybie mieszanym z przewagą miasta.
Trasa bez przyczepy ok 18.
Poniżej 18 już ciężko było zejść.
Ale frajda z jazdy była! :)

Przyspieszenie nieporównywalne.
Waga samochodu też inna. Różnica ok 300-400 kg.
... no i dźwięk V8, mega.

Ja się tydzień temu pozbyłem Grand Cherokee WK z 2007 z dieslem. Do ciągania przyczepy, wyjazdów na ryby - fajne auto. Miałem mapę zrobioną na 300 KM i 700 Nm więc mogłem sobie jezioro do łodzi przyciągać a nie łódź do jeziora :)

Był u mnie jednak krótko - około roku. Niby wszystko w nim było zrobione ale był kompletnie nieprzewidywalny. Dwa razy zdarzyło mi się, że musiałem wzywać pomoc drogową a konkretnie dwie pomoce drogowe na ryby, bo Jeep lądował na lawecie a jeszcze trzeba było przyczepę z łódką zabrać. Pół biedy jak się stanie coś takiego koło domu ale mi się zdarzyło dwa razy ponad 200 km od miejsca zamieszkania.

Poza tym nowa łódź jest na przyczepie DMC 1100 a ja stwierdziłem, że nie będę płacił dodatkowych 40 groszy za każdy kilometr zrobiony na ryby, więc Jeep poszedł w ludzi. W zeszłym roku na ryby nakręciłem ponad 20 tys km


  • wujek i biturbo lubią to

#3017 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5792 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 24 luty 2021 - 18:38

Ja się tydzień temu pozbyłem Grand Cherokee WK z 2007 z dieslem. Do ciągania przyczepy, wyjazdów na ryby - fajne auto. Miałem mapę zrobioną na 300 KM i 700 Nm więc mogłem sobie jezioro do łodzi przyciągać a nie łódź do jeziora :)

Był u mnie jednak krótko - około roku. Niby wszystko w nim było zrobione ale był kompletnie nieprzewidywalny. Dwa razy zdarzyło mi się, że musiałem wzywać pomoc drogową a konkretnie dwie pomoce drogowe na ryby, bo Jeep lądował na lawecie a jeszcze trzeba było przyczepę z łódką zabrać. Pół biedy jak się stanie coś takiego koło domu ale mi się zdarzyło dwa razy ponad 200 km od miejsca zamieszkania.

Poza tym nowa łódź jest na przyczepie DMC 1100 a ja stwierdziłem, że nie będę płacił dodatkowych 40 groszy za każdy kilometr zrobiony na ryby, więc Jeep poszedł w ludzi. W zeszłym roku na ryby nakręciłem ponad 20 tys km

Tak to jest z jeepem, znam ten ból. Ja miałem WJ z 2002 roku, pare razy zdarzyło się że nie odpalił. Generalnie za każdym razem był dreszczyk emocji co tym razem się stanie. Trochę stresu mnie ta amerykańska myśl techniczna kosztowała.


  • biturbo lubi to

#3018 OFFLINE   biturbo

biturbo

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 132 postów
  • Lokalizacjamultikono: @Sztangista
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:S

Napisano 24 luty 2021 - 19:09

Grand Cherokee z 2002r.
235KM.
Wciągał 25l gazu w trybie mieszanym z przewagą miasta.
Trasa bez przyczepy ok 18.
Poniżej 18 już ciężko było zejść.
Ale frajda z jazdy była! :)

Przyspieszenie nieporównywalne.
Waga samochodu też inna. Różnica ok 300-400 kg.
... no i dźwięk V8, mega.

V6, V8 mają ten dźwięk. Mam V6 użytkowałem V8. V10 teraz przerabiam 5.2. Pobiera tyle paliwa że aż się dławi. Toż to piękny i drogi dźwięk. 



#3019 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 24 luty 2021 - 19:33

Marcin, co to za samochod masz z V10? 



#3020 OFFLINE   Krzysztof

Krzysztof

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 511 postów
  • LokalizacjaNiemcy

Napisano 24 luty 2021 - 20:16

Ja się tydzień temu pozbyłem Grand Cherokee WK z 2007 z dieslem. Do ciągania przyczepy, wyjazdów na ryby - fajne auto. Miałem mapę zrobioną na 300 KM i 700 Nm więc mogłem sobie jezioro do łodzi przyciągać a nie łódź do jeziora :)

Był u mnie jednak krótko - około roku. Niby wszystko w nim było zrobione ale był kompletnie nieprzewidywalny. Dwa razy zdarzyło mi się, że musiałem wzywać pomoc drogową a konkretnie dwie pomoce drogowe na ryby, bo Jeep lądował na lawecie a jeszcze trzeba było przyczepę z łódką zabrać. Pół biedy jak się stanie coś takiego koło domu ale mi się zdarzyło dwa razy ponad 200 km od miejsca zamieszkania.

Poza tym nowa łódź jest na przyczepie DMC 1100 a ja stwierdziłem, że nie będę płacił dodatkowych 40 groszy za każdy kilometr zrobiony na ryby, więc Jeep poszedł w ludzi. W zeszłym roku na ryby nakręciłem ponad 20 tys km

a co powiesz jak to sié na pólnocy Szwecji stanie ? to dopiero bool dupy






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych