Subaru Outback ma praktycznie równą podłogę. Do tego fenomenalny napęd na cztery łapy i dość wysoki 20cm. Fakt, pisze o IV i V wersji bo z VI nie miałem przyjemności.

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby
#4761
OFFLINE
Napisano 27 luty 2025 - 15:27
#4762
OFFLINE
Napisano 27 luty 2025 - 20:07
A wyobrażasz sobie sen w namiocie?
Kiedys na torze spałem w namiocie. Zimno bo majówka, wiatr trzepał tropikiem. Cienki choć dmuchany materac.
Wylazłem rano niedospany. Patrze na wtedy focusa. Otworzyłem bagażnik, złożyłem fotele i materac wszedł elegancko. Następną noc wyspałem się elegancko w aucie. Już nigdy namiotu nie chciałem. Tylko ulepszałem mój hotel.
grubszy gąbkowy materac, prześcieradło, zwykła kołdra a nie śpiwór, poduszka zamiast bluzy, grzejniczek na uchwycie pod sufitem, latem chłodzenie przed spaniem klimą, radyjko do zasypiania, na dach koc przyrzucony oponami żeby łysy w oczy nie świecił. No bajka. Tylko lodówkę trzeba wystawić na dwór bo terkocze.
Potem zmieniłem na mondeło. Można by w dwie osoby ale takiej głupiej nie znalazłem
Może nie mam wielkich wymagań bo sypiałem w hamaku, w przyczepie na konia, na łódce bez namiotu, w samym śpiworze w lesie na ziemi, na polu na ziemi w „sztormiaku”. Namiot był kiedyś standardem na wakacje. W samolocie zaśnięcie zajmuje mi zazwyczaj 5min. Zdarzyło mi się tez przysnąć w pracy, na przyjęciu i u dentysty … także jakby … jak jestem zmęczony idę spać i nie pytam o warunki
Kuga juz nie jest tak długa, ale spoko się mieszczę trzeba tylko fotele przednie przesunąć i wypełnić dziurę za nimi gratami. Najkrótsze w którym spałem to Ibiza. Wiec nowa RaV4?
A czekaj, jeszcze w maluchu spałem i to we dwoje … ale to na złożonych przednich fotelach a nie „w bagażniku”. I dźwignia biegow oraz ręczny przeszkadzały. Boshe czy ja w ogóle mam dom?
Użytkownik Qh_ edytował ten post 27 luty 2025 - 20:15
- strary, Marcyś i Andrzej@45 lubią to
#4763
OFFLINE
#4764
OFFLINE
Napisano 28 luty 2025 - 18:06
#4765
OFFLINE
Napisano 28 luty 2025 - 18:12
W tym wątku na temat XC60 było już pisane. Warto.
#4766
OFFLINE
#4767
OFFLINE
Napisano 28 luty 2025 - 23:39
Qh_ możemy ręce sobie podać .Gdybym opisał jak się spędzało wakacje w latach 80/90-tych to większość by nie uwierzyła (np. śpiąc na plaży pod śpiworem) . Z jednej strony człowiek tęskni z drugiej -zdrowie już nie to. ja wiele lat jeździłem pod namiot -zwłaszcza zagranicę super sprawa. ale jak u mnie w okolicy zaczęły się lawinowo żmije pojawiać i ludzie zaczęli mieć problem , bo się bezpardonowo ładowały za wszelką cenę do namiotu to mnie się odechciało. Swoją droga dziwny temat ,że tak się pchają do człowieka. Ale od tamtej pory zraziłem się do namiotów i raczej spanie w samochodzie. Sporo sypiałem w Sharanie , do tej pory żałuje jednej rzeczy kolega ( o którym mowa później ) przywiózł dwa auta Sharana i Multivana. A ja głupi za namową ojca wybrałem Sharana - za Multivana po prawie 20 latach dostałbym tyle samo ile wtedy bym zapłacił. Strasznie te auta trzymają cenę. Potem przez następne kilka lat jeździłem kombiakami. Co do RAv4 to zależy jak kto lubi i jak śpi , ja sobie zniszczyłem i niszczę kręgosłup bo mam problemy z oddychaniem na śnie i śpię prawie na siedząco a w mojej 3 drzwiowej jak poprzekręcasz fotele to robi się rewelacyjne legowisko do spania. Ostatnio naszło mnie na zakup busa , ale koszty mnie przeraziły. Kupiłem nawet sobie Zafire , super komfortowe auto , ale 2-3 razy pojechałem na ryby na Sromowce i się zepsuło , kolega mnie wyrolował z klapkami wirowymi i jakoś odechciało mnie się tego auta i sobie zgniło. Teraz jakbym celował to raczej w busa z kanapą rozkładająca się na łóżko (Eurostar/Multivan , Westfalia , Generation) ew. chodzi za mną auto , które pomimo wzrostu popularności jest nadal niedoceniane Scudo/Expert .Czasem są one w bardzo ciekawych wersjach. A jak sie wściekne ( tylko nie moge namierzyć godnej bazy) to stworze sobie jakiegoś pseufo kampera bo tka naprawdę to wystarczy mnie paka gdzie wsadzę materac i przydawałoby się ogrzewanie postojowe wyprowadzić. Jakoś brakuje mnie zaufania do chinwebasta a oryginały drogie. Trzeba by było poszukać jakiegoś zadbanego z policji z zachodu ( w 90% mają ogrzewanie z wyprowadzeniem na tył) ew. jakiegoś z nadzoru nad budową , gdzie mieli biuro.
- Qh_ lubi to
#4768
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 06:37
- strary lubi to
#4769
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 08:39
Ide52, on 28 Feb 2025 - 17:06, said:
Ktoś miał styczność z Volvem XC60 I generacji? Warto w ogóle rozważać ten model, a może coś innego w podobnej klasie zamiast Szweda?
Szweda??? Przecież to Chińczyk jest. Psuje sie to na potegę. Chyba ze celujesz w najpierwsze z pierwszych sprzed 2010 czyli w Forda
. To ma płytę z kugi/Mondeo wiec git, ale rożnie bywało tam z silnikami. Szczerze, lepiej od razu kupić Kugę jedynkę.
z silnikami nie pomogę bo ja miałem służbowe max 3 letnie (Fordy w tym czasie) z tego co pamietam 1,7 był git ale 1,6 juz nie (głowice, tuleje itp). Chyba nic się nie działo z 2,0.
Teraz mogłem dostać v60/xc60 za kupę siana (tyle że FWD) ale się uparłem na Kugę (za to spełniła firmowe normy CO2 w AWD jako jedyny czteronapęd) i w najwyższej wersji (jedynie bez wk… pakietu dla niepełnosprytnych) i 4x4 była tańsza od chińczyka o ponad 60kpln. Koledzy woleli volvo i już z rocznymi latają po warsztatach.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 01 marzec 2025 - 08:43
#4770
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 08:57
Misiek1, to jak se dłużej pomyślałem to mi się jeszcze przypomniało, ze drzemki nad Odrą na wagarach w zimie w śniegu to wystarczyło 20cm materac z trzciny narwać (oczywiście suchej) i było cieplutko. A pod namiot jak było zimno się w ognisku grzało parę kamieni, zakopywało się pod namiotem i było zajebiscie, tylko:
- nie wolno przesadzić z ilością kamieni bo się robi sauna
- polniaki na początku lepiej grzać z boku ogniska i wywalić syczące. Jak nam kiedyś pierd … jeden mokry w ogniu to dobrze ze nikogo nie trafił.
Wracając do aut super śpi się w busie, w ducato albo masterze spaliśmy we trzech dwóch wzdłuż jeden na końcu w poprzek. Tylko to były maxy wiec było miejsce za kołami jeszcze. Ale bus w przeciwieństwie do kombi miał wadę. Tych kolegów co chrapią itd . Za to w deszcz zdecydowanie łatwiej się w busie ubrać. A i jeszcze druga wada, bus jak się nagrzał za dnia to klimy na pace nie ma … .
Kiedys o mało nie sprowadziłem nowej buchanki od ruskich. Produkują ją do dziś. Tanie to. Wjedzie wszedzie. Wyglada szpanersko (w moim rozumieniu szpanerstwa czyli mało spotykane i brzydkie jak kupa). Problemem były cła itd. Taki bus terenowy. Tam karetki poza miastami tylko takie, bo by po roztopach pogotowie do połowy społeczeństwa nie dojechało.
P.S. Jesou jakie to drogie teraz. Pewnie od wojny. Kiedyś w przeliczeniu z rubli nowa wychodziła duuuuużo taniej. Niech was nie sugeruje wygląd foteli, pełna asceza jazdy ale na ryby ideał. I gotowa do spania.
https://www.autoscou...ed_mia_tier=t30
Użytkownik Qh_ edytował ten post 01 marzec 2025 - 09:05
#4771
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 09:48
#4772
OFFLINE
#4773
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 10:38
Użytkownik Mysha edytował ten post 01 marzec 2025 - 10:48
- Pluszszcz i Przemek_M lubią to
#4774
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 11:47
Jako pasażer. U ruskich. To jeździ tam jako karetki, pocztowe itd.
Nie no spoko dla ruskich to powszechny staruch a europejczyk to szpan. Natomiast jak chcą gdzieś dojechać to obraza mija, po gospodarstwach rządzą w pole buchanki i nivy a zachodnie terenówki na miasto. To jest jak kałasznikow proste. Może się i psuje ale nie tak, ze staje i możesz w środku pola naprawić.
Z terenówek większych to najlepsza jest Toyota hilux - byle nie wypas dla księgowych tylko ta "uboga" za to na wysokim zawiasie i z płytą. Dzielna jest i najlepsze auto bo ma promień zawracania w normie. Testowaliśmy też amaroki - masakra, nissany i fordy. Toyota wygrywa.
Ale hilux kosztuje z 200tysi a buchanka kiedyś kosztowała na poziomie 1/3 ceny hiluxa.
Hiluxa jak napisałem, używam i jest git ale ma dopiero ponad 300kkm i od zawsze u nas. Ale też się to da powiesić. Dwa razy się powiesiłem raz w błocie raz na kamieniach - fakt sam wyjechałem ale z 20 min moja twoja. No i hiluxa masz z paką. U nas jest z nadbudówką ale 5 osobowy ma za krótką pake na spanie z 2jka to zaś porażka w kabinie.
I jak widziałem, na własne oczy - buchanka wjedzie więcej niż hilux. U ruskich spędziłem w z pół roku od Petersburga po Krasnodar. Każdy wyjazd tygodniowy to był minimum 2000km po zadupiach. I też przekonanie o buchankach tam jest jakie jest bo większość ma 20+ a wiadomo jak oni naprawiają i "robią" przeglądy. No i jakość paliwa, weź tam zalej europejskiego diesla to nigdzie nie zajedziesz, dlatego tam same benzyny jeżdżą. A to europejska rosja - miałem sprawdzic co jest w prawdziwej tej za uralem ale nie zdążyłem a teraz już nie chcę. Chyba ze się rozpadną to może.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 01 marzec 2025 - 11:59
- strary lubi to
#4775
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 13:51
Jak pisałem wyleczyłem się z namiotów -choć mam ich kilka , jeszcze nie rozpakowanych (promocja była ) . W busie jak pada niektórym źle się śpi bo jak nie wygłuszony to strasznie go słychać .Mnie deszcz usypia. A jeszcze bardziej burza - powaga.
Na nagrzanie jest rada - trzeba lekko na chwile otworzyć wieczorem ( bez światła by się robactwo nie naschodziło i jest już ok). Uwierz mnie wiem cos na ten temat
Jakbym miał wydać tyle na Buchanke to szukałbym jakiegoś odnowionego i zmodzonego starego Sprintera 4x4 . Wiem fajne auto jak np. Łada Niva proste i (niby) tanie auto . A jednak te pierdoły w niej doprowadziłyby mnie do wariacji. Szkoda ,ze wcześniej nie mówiłeś bo przed 2022 kolega sprowadzał sporo aut z Rosji. Coś by się w fajnej cenie ogarnęło. Ja też maiłem wiele pomysłów ale zawsze mnie te cła , akcyzy i inne podatki dobijały i przestało się opłacać.
Co do XC60 to faktycznie słyszałem ,że psuje się na potęgę i ma bardzo niepochlebne opinie . Zwłaszcza ostatnio pojawia się wśród twórców internetowych -szczególnie jednego straszny hejt na ten model. Ja serwisuje takich 3-4 i szczerze jak na ta chwilę tylko eksploatacja ( dodajmy zawieszenie itd.) , ale żadne nie przyjechał na lawecie. Co ciekawe mniej w moim otoczeniu Kugii niż XC60 .Moje zdanie nie będzie się kleić , ale : teoretycznie wole Xc60 od Kugii , ale CCC i wole kupić auto młodsze za takie same pieniądze -dlatego nigdy nie szukałem dla siebie Volvo a właśnie Forda .To jest tak samo jak z Audi Q5 - auto strasznie mnie się podoba , lepiej wykończone i dopracowane ale różnica jest kolosalna w zakupie pomiędzy Tiguanem i pomimo ,że wykończeniowo gorzej stoi Volkswagen czy Skoda wybieram je . Swoją droga polecam im się przeglądnąć - no chyba ,ze masz awersje (jak wiele ludzi) do grupy VAG .
#4776
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 15:43
Spoko, ja po prostu lubię fordy. U nas kilka Volvo od V60 przez XC do XC 90. One walą też kilometry - i pomimo że nówki to się psują to elektryka, to autostart, to panel. Ciągle coś.
Co do niemieckich sam miałęm wypasionego passata i był super - ale jakoś go nie umiałem polubić. Ten był niezawodny - jak to fałweje, ale one są jakieś takie ... germańskie.
Skodą Kodiac (tą większą) jeździłem trochę w rosji. Jakaś taka plastikowa i ascetyczna była jak na tak drogie auto. Tiguanem wypasionym jechałem dwa tygodnie temu w Niemczech, ale raz, że też taki jakiś krzyżacki, ten już ładnie wykończony ale full wersja za kupę siana no i nie mieści się w normie, więc FWD z małym silnikiem a ja kocham AWD i 125g/100km to spełniła tylko kuga PHEV 2,5l w benzynie i mam i sie cieszę jak murzyn blaszką. Zresztą ten napęd jest petarda - miałem też w Mondeło. "Moje" Mondeło 2,0l 4x4 dojeżdża teraz koleżanka i nie wiem ile tam mam powyżej 200kkm ale nic się nie dzieje. A ja go sporo tyrałem w terenie nie tylko na ryby ale też służbowo.
No i ostatnia Kuga jest naprawdę cicha i ma super głośniki a dla mnie muza ważna. I Kodiaq i Tiguan są głośniejsze.
Ale każda sroczka swój ogonek chwali - dobrze, ze każdy woli inne bo jakby wszyscy chcieli jedno to by nudno było.
Ja trochę jestem skrzywiony bo od 20 lat jeżdżę głównie służbówkami - więc to nówki serwisowane.
#4777
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 17:47
A jeśli chodzi o samochód, którym mnie wożono i dojedzie wszędzie to jest to Ural. Pali ile się zaleje. Jeździliśmy tym korytami rzecznymi, plażą nad Morzem Ochockim, po wyrzuconych na brzeg pniach drzew i dał radę.
Użytkownik Mysha edytował ten post 01 marzec 2025 - 18:06
#4778
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 18:52
A w Gruzji. królują podobne auta i tez nie są to ruskie złomy a sa to Mitsubishi Delice. Większość marszrutek jadących w Kaukaz to włąśnie te auta. Za skarby świata nie wiedziałem co to i skąd a okazało się że to odmiana Space Gear, L400 czy H1. Samochód, który jest praktycznie nieznany w Polsce, a w Gruzji Deliki pokonują niesamowicie trudne górskie "drogi". Te auta pokazały mi, że nie wygląd a serce auta sie liczy. Szkoda, że nie są produkowane na Europę, wszystkie miały kierownicę po złej stronie.
No i potwierdzę trop poprzednika, autem które dawało sobie rade w KAZDYM terenie był Kraz B z napędem na wszystkie osie. Nadmorskie wydmy, wykarczowany las, jakieś bagniste dukty czy totalne bezdroże, zawsze wyszedł. Wiele razy służył do wyciągania Gazików i Uazuw z tarapatów, a to naprawdę dzielne auta były i są.
Ahhh, takie auta na ryby mieć...
#4779
OFFLINE
Napisano 01 marzec 2025 - 19:01
Zawsze można od razu traktorem. Np Case'em na gąsienicach tylko weź tym zawróć z łódką
Tylko przypomnę delikatnie, ze rozmawiamy o autach w których można się też wygodnie wyspać
Użytkownik Qh_ edytował ten post 01 marzec 2025 - 19:02
#4780
OFFLINE
Napisano 02 marzec 2025 - 12:54
Qh_, on 01 Mar 2025 - 07:39, said:
Szweda???
Przecież to Chińczyk jest. Psuje sie to na potegę. Chyba ze celujesz w najpierwsze z pierwszych sprzed 2010 czyli w Forda
. To ma płytę z kugi/Mondeo wiec git, ale rożnie bywało tam z silnikami. Szczerze, lepiej od razu kupić Kugę jedynkę.
z silnikami nie pomogę bo ja miałem służbowe max 3 letnie (Fordy w tym czasie) z tego co pamietam 1,7 był git ale 1,6 juz nie (głowice, tuleje itp). Chyba nic się nie działo z 2,0.
Teraz mogłem dostać v60/xc60 za kupę siana (tyle że FWD) ale się uparłem na Kugę (za to spełniła firmowe normy CO2 w AWD jako jedyny czteronapęd) i w najwyższej wersji (jedynie bez wk… pakietu dla niepełnosprytnych) i 4x4 była tańsza od chińczyka o ponad 60kpln. Koledzy woleli volvo i już z rocznymi latają po warsztatach.
Nie pisz bzdur, jak nie masz pojęcia o Volvo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych