Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Vitara, CR-V, Sportage, terenówki, itd. - samochód na ryby


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4821 odpowiedzi w tym temacie

#4801 OFFLINE   sslonio

sslonio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 785 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomek

Napisano 05 kwiecień 2025 - 13:50

Uuu...no to słabo. Wizualnie naprawdę może się podobać no ale jakość to chyba jedna wielka zagadka a szkoda.

#4802 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15719 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 kwiecień 2025 - 13:59

U mnie w Q5 mała zmiana, teraz prawie 500 NM, prawie jak lokomotywa- Titanica by pociągnął.

Te TDI to mają w sobie potencjał, do tego zauważyłem że przy podobnej jeździe spalanie o jakieś 0,5-1 litra w dół.

 

 

Załączony plik  AUDIQ5WYKRES1.jpg   38,98 KB   20 Ilość pobrań

Załączony plik  AUDIQ5WYKRES2.jpg   25,5 KB   20 Ilość pobrań


  • malinabar lubi to

#4803 OFFLINE   Mariusz1000

Mariusz1000

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 355 postów
  • Lokalizacjanad wodą
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:G

Napisano 05 kwiecień 2025 - 15:20

Może wskaźnik spalania też odpowiednio ustawili  :)


  • Voldemort i haja1978 lubią to

#4804 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 05 kwiecień 2025 - 15:23

Dacie sie psuły jak były rumuńskie. To zobowiązuje  ;)

 

Nasza Dacia Duster w innych miejscach świata występuje jako Renault Duster, jakby ktoś nie wiedział. A kiedyś marzyłem o Renault 5. Ale nigdy francuza nie miałem.


  • Przemek_M lubi to

#4805 OFFLINE   Umbra

Umbra

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów

Napisano 05 kwiecień 2025 - 15:39

Renault miałem Lagunę MK1 w benzynie + gaz
Na benie szła pięknie.
Kupiona od Niemca za grosze
Nie szarpała, nie dławiła się, gaz w podłogę i jedzie.
A z gazem to wiadomo jak bywa, gówno latem co chwilę się przełączało i przerywała.
Rdza ją kochała, ale jak rasowy gruz była naprawiana na podwórku.
Papierek ścierny, pędzelek z podkładem, pistoletem farbą i lakierem :)
W miarę szybko było wszystko łatane, bo by szybko cała zgniła.
Szyber dach przeciekał to go na silikon do okien wkleiliśmy.
Później nie hamowała wcale na tylnie koła, butla z gazem przegniła I był otwór na cały kciuk
Na końcu to hamowała na przednie lewe koło, a przednie prawe kiepsko i kierownicę potrafiła zabierać.
Mechanicznie kompletnie nic się nie psuło (pomijając układ hamulcowy, ale to był gruz na krótkie trasy i nikt tego nie naprawiał - kupiona za 2 tysiące pod dom)
Poszła jeszcze na złom za 800 zł

Z silnikiem i skrzynią zero problemów.
Zawieszenie też miała dobre

Ps. Jeździła codziennie, czy to lato czy zima.
U mechanika nigdy nie stała...
Oleje, filtry, płyn do chłodnicy, hamulcowy zrobiło się na płycie betonowej na podwórku i to było wszystko co się przy niej robiło

Użytkownik Umbra edytował ten post 05 kwiecień 2025 - 15:42

  • doktorek i Qh_ lubią to

#4806 OFFLINE   Voldemort

Voldemort

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1309 postów
  • LokalizacjaMałopolska
  • Imię:Jacek

Napisano 06 kwiecień 2025 - 11:36

Umbra, on 05 Apr 2025 - 14:39, said:

Renault miałem Lagunę MK1 w benzynie + gaz
Na benie szła pięknie.
Kupiona od Niemca za grosze
Nie szarpała, nie dławiła się, gaz w podłogę i jedzie.
A z gazem to wiadomo jak bywa, gówno latem co chwilę się przełączało i przerywała.
Rdza ją kochała, ale jak rasowy gruz była naprawiana na podwórku.
Papierek ścierny, pędzelek z podkładem, pistoletem farbą i lakierem :)
W miarę szybko było wszystko łatane, bo by szybko cała zgniła.
Szyber dach przeciekał to go na silikon do okien wkleiliśmy.
Później nie hamowała wcale na tylnie koła, butla z gazem przegniła I był otwór na cały kciuk
Na końcu to hamowała na przednie lewe koło, a przednie prawe kiepsko i kierownicę potrafiła zabierać.
Mechanicznie kompletnie nic się nie psuło (pomijając układ hamulcowy, ale to był gruz na krótkie trasy i nikt tego nie naprawiał - kupiona za 2 tysiące pod dom)
Poszła jeszcze na złom za 800 zł

Z silnikiem i skrzynią zero problemów.
Zawieszenie też miała dobre

Ps. Jeździła codziennie, czy to lato czy zima.
U mechanika nigdy nie stała...
Oleje, filtry, płyn do chłodnicy, hamulcowy zrobiło się na płycie betonowej na podwórku i to było wszystko co się przy niej robiło

Jak taki rarytas przechodził przeglądy techniczne ?



#4807 OFFLINE   Umbra

Umbra

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 316 postów

Napisano 06 kwiecień 2025 - 11:53

Voldemort, on 06 Apr 2025 - 10:36, said:

Jak taki rarytas przechodził przeglądy techniczne ?

Wystarczyło przy hamowaniu na tylną oś wspomagać się ręcznym ;)
A butla nie była wbita w dowód
Po tym jak przegniła to jechała tylko na benzynie, bo w samochodzie czuć było mocno LPG

Ps. Wiejskie klimaty na zadupiu.
Tutaj nikt jako tako nie przeglądał dokładnie całego samochodu i o "pierdoły" się nie czepiał

Coś było lekko zgnite w zawieszeniu to mówili "wymien sobie to w miarę szybko, 100zl za przeglad'


Edit. To było z 10-12 lat temu

Użytkownik Umbra edytował ten post 06 kwiecień 2025 - 11:57

  • Qh_ lubi to

#4808 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 06 kwiecień 2025 - 16:10

Jak jeszcze sporo rzeczy było wolno i nikt nikogo nie krzyżował za jazdę bez kasku ...  :D

 

Nie miałem ale jeździłem troszkę renault 19 i właśnie Laguną - były to super wygodne samochody. Nie moje, więc nie wiem czy się psuły, ale Laguna to w ogóle był prezesowski wóz marzenie wtedy.

 

I z powodu takich wiejskich klimatów przeprowadziłem się z Wrocławia na wieś. Świadomie. Było fajnie. Teraz się nieświadomych mieszczuchów nasprowadzało i chcą ze wsi miasto robić. Niektórzy moooocno zdziwieni. :D



#4809 OFFLINE   Misiek1

Misiek1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów
  • LokalizacjaMyślenice
  • Imię:Michał

Napisano 06 kwiecień 2025 - 18:30

Z lat 90-tych miałem praktycznie nowe dwie 405 i jeden z nich (diesla 1,9 TD ) miałem  20 lat i 600tys. km nim zrobiłem (miałem do wyboru 21 lub 405 wybrałem Peugeota - nie żałuje , choć palił nie mało , ale wtedy ropa tania a ja naprawdę dobrze stałem finansowo -ale kopa to miało niemiłosiernego) , nigdy nie maiłem awarii w trasie  , ale wzdychałem do Laguny I , krótko jeździłem 2,2D ale ze wszystkich w tamtym okresie była to jedyna felerna jednostka. Jakby teraz sprzedawali jako nowe to bym sobie taka na wypasie kupił. Miałem też 406 1,8 i przez chwilę 2,0 HDI  ale to już nie było to , chociaż fajniej wykonane to już nie było to. U mnie pracownik ma 407 i 508 , szczerze ? Cieszę się ,że się w nie nie wsadziłem , bo bym żałował.  Ale powiem tyle tyle radochy co poczciwa słabiutka Laguna I nie dawał mnie nawet moja druga 405 -  GLx4

 

Co do Fabii i łódki to tak jak pisali przedmówcy. Ten zestaw (łódka, przyczepa i ,,szpeje") będą grubo więcej ważyły.  I może się okazać ,że po pierwsze auto nie jest przystosowane do ciągnięcia tak ciężkiego zestawu a po drugie ,że producent nie przewidział do danego modelu silnikowego haka ( musiałbym sprawdzić jak jest w przypadku Fabii a w jakiejś trzycylindrowce nie można go montować , tylko nie pamiętam , której ) .Czy polecam - nie , czy się da , teoretycznie tak , bo widziałem takich co łodzie 420 -520 z silnikami >=40km  ciągnęli Pandą. Tylko trzeba znać definciję dobrego slipu bo dobry slip to nie zawsze slip betonowy bo on może być dosyć mocno np. zagloniony lub zabłocony i nie będzie ciekawie wtedy. A tutaj mogę powiedzieć z doświadczenia na pomoc ,,braci wędkarskiej " nie liczy .Najlepsze co zrobią to bęa tylko się śmiać i filmiki kręcisz a w najgorszym będą się drzeć ,że masz spadać ze slipu albo auto topisz i środowisko zanieczyszczasz i zadzwonią po odpowiednie służby.  


Użytkownik Misiek1 edytował ten post 06 kwiecień 2025 - 18:35

  • Sławek77, Umbra i Qh_ lubią to

#4810 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 06 kwiecień 2025 - 19:36

A mi jak na tłuczniowym naprawdę stromym slipie dwa razy nie szło z przednim napędem, to mi pomogli. Nikt na mnie nigdy nie krzyczał czy się nie śmiał.

 

Kolega targa łódkę jakimś czymś małym (nawet nie wiem co to takie, chyba stary VW polo ) i sobie tam radzi. Jak są we dwóch synuś lekko pchnie, a jak sam to zawsze ktoś pomoże.

Co do śliskich slipów. Glony pół biedy. Gorzej jak rano albo wieczorem złapie lód. Ja wożę piach albo szlakę albo łopatę tam gdzie piach jest na miejscu … (łopatę mam zawsze).

 

No i jeszcze można mieć przedlużkę do dyszla. Albo graty przekładać na tył Łodzi żeby nie dociążać haka, co odciąża przednie koła.

 

Wszystko się da. Jak jest fabia 95km to bym się nie obawiał z RF 390. Oczywiście sam ciągam teraz kugą 4x4 i to jest luksus. Ale nie zawsze tak było …


Użytkownik Qh_ edytował ten post 06 kwiecień 2025 - 19:38


#4811 OFFLINE   skrzyp

skrzyp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaW-wa

Napisano 07 kwiecień 2025 - 12:59

Qh_, on 06 Apr 2025 - 18:36, said:

No i jeszcze można mieć przedlużkę do dyszla. Albo graty przekładać na tył Łodzi żeby nie dociążać haka, co odciąża przednie koła.

 

Można też wodować jak w książce "Wędkarskie rady i sposoby" (jeśli slip pozwala) - na długiej linie. Tyle, że wtedy potrzebny ktoś, kto dociska dyszel do dołu, bo nie ma on naturalnego zaczepienia na haku.


  • M a r a s lubi to

#4812 OFFLINE   womaly23

womaly23

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1520 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 15:42

Albo traktorem :)

#4813 OFFLINE   skrzyp

skrzyp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaW-wa

Napisano 07 kwiecień 2025 - 17:24

womaly23, on 07 Apr 2025 - 14:42, said:

Albo traktorem :)

Albo wyciągarką, o której też serio myślałem:)



#4814 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 07 kwiecień 2025 - 20:58

Jak miałem przód napęd to na żwirze na Mietkowie jak opadała woda problem był. Kupiłem podwójne pompowane koło podporowe, miałem pas długi od dźwigu w razie W. A potem passat poszedł precz i przyszła kuga 4x4 nie ma żebym u mnie gdzieś nie wyjechał. Ale z FWD można sie czasem zdziwić. I nie moc wtedy potrzebna tylko dociążenie przodu.



#4815 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1652 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 07 kwiecień 2025 - 21:17

Misiek1, on 06 Apr 2025 - 17:30, said:

Z lat 90-tych miałem praktycznie nowe dwie 405 i jeden z nich (diesla 1,9 TD ) miałem 20 lat i 600tys. km nim zrobiłem (miałem do wyboru 21 lub 405 wybrałem Peugeota - nie żałuje


405 był moim pierwszym autem , 1.6 benzyna - przebieg nieznany ( licznik stanął na 366.000 ) i takiego kupiłem. Pomijając, że nie dało się tego zajechać (następny właściciel śmigał tym co chwila na Białoruś ) to największe wrażenie robiło zabezpieczenie przed korozją. W piętnastoletnim aucie podwozie i blacha jak marzenie a przypominam , że kiedyś zima to była zima a nie to co mamy dzisiaj także sól go nie omijała. Gdyby dzisiaj tak budowali ...

#4816 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 07 kwiecień 2025 - 21:29

To by z głodu przymierali …


  • Szymon82 lubi to

#4817 OFFLINE   Misiek1

Misiek1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 194 postów
  • LokalizacjaMyślenice
  • Imię:Michał

Napisano 07 kwiecień 2025 - 22:06

Ta GLx4 to była prawie nówka ( może nie rocznikowo, bo miało już wtedy swoje lata,  ale przebiegowo tam było chyba lekko ponad 30tys.)  i bezwypadek (jeszcze ciekawiej ,że salon Polska -odkupiłem od koleżanki jak jej dziadkowie zmarli, byłem bardzo ciekaw co jej dziadkowie robili bo to auto jako nowe kosztowało lepiej jak naprawdę wypasione mieszkanie a może i dom  bo nie dość ,ze 4x4 to full opcja w skórach , klima itd. jak jego przyjechałem oglądać to myślałem ,że to 605 - której nie chciałem bo przez wiele lat akurat ten model miał paskudną opinie). Ale ta 1,9TD kupiłem prawie nową po ,,bananie" ( ultra mocny strzał w bok od kierowcy , siedzenia się połączyły a pasażera próbowało z drugiej strony wypchać drzwi - jak się okazało to nie był pierwszy wypadek tego auta bo jak go zacząłem robić to się okazało ,że w Niemczech miał robiony tył tez po dosyć mocnym strzale a auto miało niecały rok i 45 tys. przebiegu!) i też mnie nie gniło. A powinno bo do naprawy jego akurat się nie przyłożyłem.  Do tego stopnia ,że w latach 90-tych i początku 2000 nikt nawet ze złodziei na niego nie spojrzał :D  


Użytkownik Misiek1 edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 22:06


#4818 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1185 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 07 kwiecień 2025 - 22:42

skrzyp, on 07 Apr 2025 - 11:59, said:

Można też wodować jak w książce "Wędkarskie rady i sposoby" (jeśli slip pozwala) - na długiej linie. Tyle, że wtedy potrzebny ktoś, kto dociska dyszel do dołu, bo nie ma on naturalnego zaczepienia na haku.

Wyciągam na linie bo piach jest zdradliwy a czasami nie do przejechania mimo ,że mam napęd na cztery łapy.

Ani razu mi dyszel do góry nie poszedł .Na kółku manewrowym opuszczam niżej i wyciągam bez problemu łódkę z silnikiem. Wyjazd w wody przyczepa ma pod górkę a lina prawie szoruje po grzbiecie na wzniesieniu.  


  • Sławek77 lubi to

#4819 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1386 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 08 kwiecień 2025 - 05:20

skrzyp, on 07 Apr 2025 - 11:59, said:

Można też wodować jak w książce "Wędkarskie rady i sposoby" (jeśli slip pozwala) - na długiej linie. Tyle, że wtedy potrzebny ktoś, kto dociska dyszel do dołu, bo nie ma on naturalnego zaczepienia na haku.


Jak jest dobrze wyważony zestaw nie powinien się podnosić.

#4820 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 09 kwiecień 2025 - 17:32

Mam koło podporowe zrobione z dwóch kółek pompowanych 30 cm .

Kilka razy wyciągałem łódkę z przyczepką ze starorzecza właśnie na linie .

Kółka tego typu pomagają w wodowaniu bez samochodu z pomocą wielokrążka .






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych