Wiadomym względem jest w zasadzie tylko jakość łańcucha, na co składa się materiał i kształt/rodzaj jego ogniw. Dawniej, w słynnych ze swej bezawaryjności mercedesach w123 i w124 gdzie silniki 3.0 D miały moc 88 i 112 hp łańcuchy były dwurzędowe, kilka razy mocniejsze niż stosowane teraz więc nie ma się co dziwić, że robiły przebiegi blisko milion km. Dzisiaj wiele aut ma problem z łańcuchami, z ich rozciaganiem się. Pomijając błędy konstrukcyjne są to celowe zabiegi. Ma się psuć i koniec.
Problem EGR-u polega na tym, że większość ludzi jeździ swoimi dieslami zbyt mało dynamicznie i dlatego sadze osadzają się, nie są wyrzucane. Ja w swoim dieslu nigdy nie miałem z tym problemu ale u mnie zawsze obroty na pierwszych biegach były wysokie. Poza tym dzisiejsze diesle absolutnie nie są autami typowo miejskimi, do jazdy w korkach najlepszy jest rower
, a tak poważnie to do miejskiej dżungli tylko benzyna.
X3 w teren się oczywiście nie nadaje ale po zabłoconych drogach, tam gdzie każda osobówka z przednim napędem usiądzie, da sobie radę, przestrzeń bagazowa tez nie jest taka mała.