[yacaré]

Trzymam z Adamem -tez uwazam kazde dodatkowe obciazenie za zbedne - ale wykonalem do tej pory - z wyjatkiem jednego spinna 9' oraz muchowki 9' - krotkie kije castingowe. A efekt, o ktorym Adam pisze, moge sobie przy delikatnych kijach wyobrazic - jest nawet taki przyzad sportowy, w ktorym sie to wykorzystuje: dlugi elastyczny drazek z uchwytem po srodku i ciezarkami na koncach, ktory nalezy wprowadzic w drgania ciagnac i pchajac na przemian uchwyt...
Ale jak ktos uwaza, ze mu to pasuje, to dlaczego nie... osobiscie staram sie odchudzic zestaw do maxa i takim lubie operowac.

[Friko]

Mariuszy, wierz mi że czasami można osiągnąć doważeniem fantastyczne efekty. Nie warto się zasklepiać na z góry upatrzonej pozycji. Ale można też gałką kij popsuć. Nie ma tu lepszej drogi niż indywidualne testy dla konkretnego projektu, z gałką i bez, tak jak wspomniał Krzysiek. To jest właśnie potęga rozwiązań typu custom

[yacaré]

Alez dynamiczny rozwoj watku, zanim wyslalem odpowiedz, przybylo piec nowych
Friko, tak jak napisalem - co kto lubi
Osobiscie nie widzialem dotad takiej potrzeby (kijki zwykle nie przekraczaja 130 g masy), a poniewaz dolniki zostawiam zwykle otwarte (zaslepione gumowym grzybkiem), poeksperymentuje z dowazaniem jak przyjdzie na to chwila czasu i bede w stanie ocenic, czy byc moze lepszy balans uzasadnia wyzsza mase calkowita...

[Adamus]

Dzięki za słowa poparcia.
Myślę po prostu że każdy blank ma pewną pojemność co na niego można ubrać i jest to związane z długością i mocą. Jeśli się tą granicę przekroczy a najłatwiej o to w wędkach długich i delikatnych to otrzymujemy zupełnie coś odmiennego dalekiego od tego co reprezentował blank przed uzbrojeniem.
Przecież najdoskonalsze własciwości ma sam goły blank to w co go ubieramy to zło konieczne czasami całkiem ładne dla oka.
Dlatego uważam że z doważaniem bardzo ostrożnie w konstrukcjach krótkich i mocnych można na pewno sobie na więcej pozwolić.

[fedx]

nie jestem fizykiem ani rodbuilderem, ale tzrymalem dwa identyczne kije w dloni -jeden dociazony w dolniku (sporo bo ok. 40g) i drugi nie wywarzony, roznica jest kolosalna na korzysc tego wywazonego. Dzieki zbalansowaniu wedki ta o wiekszej masie calkowitej wydaje sie byc duuuzo lzejsz. Tyle praktyka.

[Darc]

Witam
Jeśli mowa o kijach długich i delikatnych, to ostatnio to przerabiałem. Przezbrajałem dwa kije St. Croix 10'6.
Pierwszy to kluska do 7 gr., drugi moderate do 14 gr. Obydwa z serii Wild River.
Obydwa kije doważyłem: kluskę - 15gr do dolnika, a drugi ok 35 gr.
Dodam, że w obydwu znacznie odchudziłem przelotki na szczytówkach w stosunku do fabrycznego uzbrojenia - w klusce zszedłem nawet do #4,5.
Przyznać muszę, że efekt był zaskakujący - mimo moich początkowych obaw.
Suma moich działań na tych blankach dała bardzo dobre efekty.
Kluska np. stała się dużo bardziej dynamiczna - o ile można tak powiedzieć w przypadku kluski, ale porównuję ze stanem fabrycznym.
Drugi kij tak samo.
W obydwu przypadkach reakcja na brania stała się dużo łatwiejsza - dużo szybciej można pokonać bezwładność kilku metrów blanku przed kołowrotkiem.
Muszę też stwierdzić, że nie zauważyłem żadnych negatywnych drgań, czy dłuższego tłumienia drgań po rzucie.
Konkludując - miękkie blanki są chyba bardziej odporne na doważanie niż sztywne. Większe kuku można zrobić zbyt ciężkim uzbrojeniem szczytówki - po rzucie majta się i majta bardzo długo.
Pozdrawiam
darc

[Fishing Center]

Wyważenie wędki jest jedną z najważniejszych kwestii przy montarzu wędki. Najbardziej sprawdzonym, a zarazem najzdrowszym sposobem dla blanku jest wyważenie długością rękojeści. Potwierdzam, iż po dodaniu ciężaru w dolnik, można spodziewać sie innej pracy blanku niż przed uzbrojeniem. Jeżeli decydujemy sie na krótszą rekojeść niż nam mówi blank, warto zastosować jak wspomniał Friko, gałkę Fuji EWCB 21. Posiada ona trzy ciężarki po 10g. Można je dodawać, ujmować lub wyciągnąć wszytskie. Jeżeli chodzi o punkt wyważenia wędki uzbrojonej z kołowrotkiem to powinien znajdować sie w granicach górnego korka rękojeści. Widziałęm wykonane wędki długie powyżej 3,00m z bardzo krótką rękojeścia które miały dużo ołowiu dołozone w dolnik i wyważenie było w poprawnym punkcie, ale to złudzenie, ponieważ nadal trzymamy w ręku odważnik...

[PACZKOWSKI]

Witam mam problem z wyważeniem wedki. Mianowicie wędzisko było robione pod kolowrotek o masie 240g lecz niestety musiałem go zamienić na lżejszy ( 195g). Kij leci troszkę na pysk. Jak można jakoś dociazyc dolnik ? Zna ktoś jakiś sposób który nie wymagalby zbyt dużej ingerencji w rękojeść?

[Maciek.]

jeżeli jest możliwość odkręcenia kapsla kończącego dolnik to można wsadzić lub wkręcić tam ciężarek gruntowy/do troka (dociążam w ten sposób moje lecące na pysk beastmastery). jeżeli ta opcja ze względu na zakończenie kija odpada to zostaje to:

 

http://www.fishingar...nenty/koncowki/

 

http://www.fishingce...nie_zaczepy.php

 

pzdr

[Del Toro]

Tak szczerze. jak lekko leci to bym sie nie przejmowal.

A w koncowce rekojesci masz jakis butt zrobiony z korkogumy/metalu czy tam jeszcze czegos innego?

Mozesz fote wstawic, jak to wyglada.

Generalnie mozesz ten butt zdjac, jak sie da i wlozyc troche olowiu w blank, a pozniej wkleic butt spowrotem.

 

Ale fanem dociazania blankow to nie jestem, w uzytkowaniu wychodzi wiecej minusow niz plusow

[popper]

Witam mam problem z wyważeniem wedki. Mianowicie wędzisko było robione pod kolowrotek o masie 240g lecz niestety musiałem go zamienić na lżejszy ( 195g). Kij leci troszkę na pysk. Jak można jakoś dociazyc dolnik ? Zna ktoś jakiś sposób który nie wymagalby zbyt dużej ingerencji w rękojeść?

Swego czasu, w podobnym przypadku lenistwo przeważyło i kupiłem taśmę ołowianą (taką dla spławikowców). Owijałem nią dolnik a na to kawałek szerszej gumki (recepturki) lub dragonowski spinacz -pasek z rzepem.

Działało a jak się luzowało, poprawiałem .

Co istotne, bez ingerencji trwałej, co może być ważne przy odsprzedaży.

Użytkownik popper edytował ten post 03 październik 2015 - 10:48

[Hubertus]

tak jak pisze kolega @Del Toro więcej minusów jak plusów

[PACZKOWSKI]

Dół kija zakończony jest plastrem korkogumy potem idzie pianka, nie ma "butta"
Kij wywaza się mniej więcej przy zaczepie na przynęty. Czyli 10 cm od stopki kolowrotka ( na oko , może więcej może mniej w domu zmierzenia dokładnie i wrzucę fote )

[markir]

Dociążanie dolnika np. ołowiem niewiele pomoże. Zyskasz przesunięcie środka ciężkości raptem o 1 - 2 cm. Wędka przy tym straci na właściwościach użytkowych i znacznie zwiększy sie jej masa. Lepiej kupić cięższy kołowrotek.

[Del Toro]

A jakiej dlugosci wedka? przy dlugich wedkach te 10cm od stopki kolowrotka to normalna sprawa.

[PACZKOWSKI]

235cm jest to wedka do lowienia gumami i nie wiem czy przy długim lowieniu nie odpadnie mi ręką .

[mrWhite7]

10 cm przy 235 to bardzo dużo. Powinno być około 6-7cm. Zrób fotę to znajdziemy rozwiązanie. W jakim punkcie wyważa ci kołowrotek 240g?

Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 03 październik 2015 - 11:13

[Niedzielny]

Na próbę polecam doklejać małe kwadratowe ciężarki do wyważania felg, są 5 i 10g, z bardzo mocną taśmą klejącą. Możesz sobie na końcówkę dolnika wkleić kilka jeden na drugi i sprawdzić, jak kij się zachowuje.

Użytkownik Żbiku edytował ten post 03 październik 2015 - 11:12

[Del Toro]

235cm jest to wedka do lowienia gumami i nie wiem czy przy długim lowieniu nie odpadnie mi ręką .

 

A to faktycznie przydaloby sie lepsze wywazenie

Wstaw zdjecia jak bedziesz mial czas, jak wyglada zatyczka i jak sie wywaza wedka w tym kolowrotkiem jaki masz  

 

Mozesz tez pomyslec o zaistalowaniu koncowki z dokladanymi pierscieniami wywazajacymi, lub ciezszy kolowrotek

[markir]

Przy tej długości wędziska i kołowrotku 240 g też było kiepskie wyważenie. Jaka jest długość dolnika do środka stopli kołowrotka do jego końca?

 

Tak jak piszą koledzy - wstaw zdjęcia, łatwiej będzie coś doradzić.

Użytkownik markir edytował ten post 03 październik 2015 - 11:16