Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblerowa wariacja


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
2837 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18659 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2007 - 09:50

Powiem tak, jak jeszcze kiedys sie parałem żywcówką, to na Bug po sandała bez kiełbi nie było po co chodzić :D zdecydowanie najlepiej na kiełbie mi brały

Ale ja raczej miałem na myśli wobler na spokojną wodę. Czy on bedzie przypominał kiełbia, czy ukleje - mniejsza z tym. Dobrze zeby byl podluzny a nie pekaty, i dlugoscia ca nie przekraczal przy tym 9-10 cm ze wszystkim. Dla mnie i tak najlepsze by były srebrne/białe boczki i brzuch a od połowy boku i cały grzbiet żółty fluo

Ważne zeby praca podczas sciagania była drobna. Pomysł ze sterem wynoszacym do gory podoba mi sie. W opadzie powinien się dobrze kolebac, ale przy tym nie tonąć wieki całe, tak by można było na kilkumetrowej wodzie tym wobkiem z ręki połowić. Wydaje mi sie ze 20 gram dla takiej przynety to minimum - ale moge sie mylic, nie mam zadnego doswiadcznie w konstruowaniu przynet.

#102 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 08 luty 2007 - 10:03

Friko napisał:

Ważne zeby praca podczas sciagania była drobna. Pomysł ze sterem wynoszacym do gory podoba mi sie. W opadzie powinien się dobrze kolebac, ale przy tym nie tonąć wieki całe, tak by można było na kilkumetrowej wodzie tym wobkiem z ręki połowić.


No tak... W takim razie mój prototyp ma zbyt szeroki ster, który nie sprzyja drobnej pracy. Tak mi się wydaje...

Wybacz sandaczowemu profanowi, ale musze jeszcze dopytać: jak prowadzi się woblera, żeby skusić sandacza? Szybko? Wolno? Brak reguły?

Ja wykoncypowałem sobie tego woblera jako spacerowicza raczej... Niespieszne i krótkie (jednometrowe) skoki po dnie. Czy to ma sens przy sandaczowych łowach?

#103 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18659 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2007 - 10:37

Wiesz co, to zalezy. Sandacze woblerami lowilem do tej pory głownie w trollingu, nawet z dosyc szybkiego prowadzenia. Zwlaszcza czerwcowe sandacze, swiezo po gniazdach, wydaje mi sie ze skacza nawet do mocniej pracujacych, szczupakowych przynet.

Jezeli chodzi o łowienie z reki, to rewelacyjnie sprawdzil mi sie na sandacze sie wobler Berkleya Frenzy Firestick w wersji suspending, jak do tej pory jest to dla mnie wzor woblera sandaczowego, na plytka wode (do 1,5 metra). I niecale 3 dolary.

mozna obejrzec w cabelasie:

http://www.cabelas.com/cabelas/en/templates/links/link.jsp?i d=0023751118625a&type=product&cmCat=search&retur nPage=search-results1.jsp&QueryText=firestick&N=4887 &Ntk=Products&Ntx=mode+matchall&Nty=1&Ntt=fi restick&noImage=0

Jak widac ster jest doyc malutki, i praca woblera bardzo oszczedna, z lekkim, ale lekkim, kolebaniem.

W opadzi nie pracuje, zreszta jest za lekki do tego w stosunku do wielkosci.

Chodziloby o ciezsza wersje dodatkowo pracujaca podczas opadu. Byc moze jest to niemozliwe do osiagniecia ? Wydaje mi sie ze na kolebanie w opadzie ma wplyw wysokosc (szerokosc) woblera a ta nie powinna byc zbyt duza przy przynecie sandaczowej jak sądzę...




#104 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 08 luty 2007 - 10:52

Dzięki za wskazówki. Pokombinuję.

#105 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18659 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2007 - 11:17

Tak sobie kombinuje, czy jakby zrobic woblera o prawie trojkatnym przektroju poprzecznym - szeroki brzuch i cienki grzbiet, albo odwrotnie, to czy to by wlasnie nie wymusilo kolebania w opadzie? plus leciutkie łukowate wygięcie.... jak sądzicie?

#106 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 08 luty 2007 - 12:04

Friko! Zależy od obciążenia. Jeśli dać obciążenie gdzieś w pobliżu środka ciężkości, to będzie kolebanie nawet bez specjalnego kombinowania z kształtami. Tak sądzę...

#107 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 08 luty 2007 - 14:17

@Friko
Patrz na Slidera. Kolebanie jego w opadzie jest wynikiem obniżenia środka ciężkości i dość wysoką konstrukcją oraz płaską i szeroką podstawą.
Nie będzie łatwo wykonać wąski (niski) wobler, który w samym swobodnym opadzie będzie migotał i kolebał. Nie uważam, że to nie możliwe, ale...

#108 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18659 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2007 - 14:46

dlatego pomyslalem o trojkatnym przekroju poprzecznym woblera...

#109 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 08 luty 2007 - 16:58

@Friko, moj bezsterowiec boleniowy pracuje dokładnie tak jak opisałeś, w opadzie na napiętej lince ( najważniejszy warunek) pięknie się kolebie, a jak go poderwiesz leciutko macha ogonkiem. w ten sposób zostało juz złowione kilka sandaczy. Ponieważ jest to przynęta typowo boleniowa do szybkiego prowadzenia pod powierzchnią cięzko było zauważyć jej właściwości jaką daje praca w opadzie. 9cm waży 25 gramów.

siudak

#110 OFFLINE   szpiegu

szpiegu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2534 postów
  • Lokalizacjadziki zachód :)

Napisano 08 luty 2007 - 17:15

@siudak


a gdyby do takiego wobka wlozyc np 15 gram olowiu zamiast wspominanych 25 to czy dalej by mial ta kolebiaca prace w opadzie ??

#111 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 08 luty 2007 - 17:25

Siudak, faktycznie twój bezsterowiec fantastycznie kolebie się na boki w czasie opadu. Pamiętam jak złowiłem w ten sposób kilka szczupaczków.

#112 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 08 luty 2007 - 18:09

Czy to nie fantastyczne!!!
Ile jest jeszcze pomysłów do zrealizowania!!!
A to wciąż tylko jedna przynęta-wobler.

Prawdziwe, woblerowe wariacje :lol:

#113 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 08 luty 2007 - 19:05

@siudak


a gdyby do takiego wobka wlozyc np 15 gram olowiu zamiast wspominanych 25 to czy dalej by mial ta kolebiaca prace w opadzie ??



tak, 7cm ma 15 gramów, ale i do 9cm gdybym włożył mniej tez by kolebał.

Siudak

#114 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5853 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 09 luty 2007 - 17:15

Rozwiązaniem może być wobler boleniowy, ale przeciążony na pysk. Myślałem o zrobieniu czegoś takiego na sandacze, ale łowienie w rzekach trochę odstrasza ze względy na zaczepy.
pozdrawiam Wujek :D

#115 OFFLINE   -YAN-

-YAN-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 736 postów
  • LokalizacjaPruszków

Napisano 09 luty 2007 - 19:25

@ Siudak
W ubiegłym roku na Twojego bezsterowaca na pewnym kanale na wybrzeżu na 10 rzutów 10 sandaczy/sandaczyków/.Przynętę opuszczałem po odliczeniu na dno,a właściwie w okolice dna i po pierwszym podrywie siedziała ryba.Zabawa była przednia a jakie zaskoczenie innych wędkarzy nikt przy sobie nic takiego nie miał.
Miałem też nz ZZ dwa sandacze ale już większe.
Jans

#116 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 09 luty 2007 - 21:30

@ Siudak
W ubiegłym roku na Twojego bezsterowaca na pewnym kanale na wybrzeżu na 10 rzutów 10 sandaczy/sandaczyków/.Przynętę opuszczałem po odliczeniu na dno,a właściwie w okolice dna i po pierwszym podrywie siedziała ryba.Zabawa była przednia a jakie zaskoczenie innych wędkarzy nikt przy sobie nic takiego nie miał.
Miałem też nz ZZ dwa sandacze ale już większe.
Jans


@jans gratuluję i ciesze się bardzo że przecinak potwierdza swoją uniwersalonść. Łowiłem już na niego szczupaki, okonie i klenie, koledzy meldowali mi o sandaczach w opadzie :mellow: radocha totalna


siudak

#117 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3555 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 09 luty 2007 - 21:54

@siudak,a masz może fotke tego killera przecinaka ?:mellow:

#118 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 09 luty 2007 - 22:22

mniej wiecej to wygląda tak:



mają od 5 do 9cm i waga od 8 do 25 gramów

siudak

Załączone pliki

  • Załączony plik  besterowce.jpg   37,37 KB   1404 Ilość pobrań
  • Załączony plik  6.jpg   14,35 KB   1395 Ilość pobrań


#119 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3555 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 09 luty 2007 - 22:28

aaaaa no tak to mam 2 sztuki tylko :( na bolki i takie podobne łomżyńskie,dalekosiężne baity :mellow:
dzięki za foty
pozdro hasior :D

#120 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 09 luty 2007 - 22:38

aaaaa no tak to mam 2 sztuki tylko :( na bolki i takie podobne łomżyńskie,dalekosiężne baity :mellow:
dzięki za foty
pozdro hasior :D


Tak ogólnie to ja pochodze z Łomży i te łomżyńskie to wymyslił Marek Mysliński ze sklepu Wędkarz k/dworca autobusowego ja dla niego strugałem boleniówki (i nie tylko) a on sprzedawał.

siudak





Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych