Woblerowa wariacja
#161 OFFLINE
Napisano 27 luty 2007 - 10:00
otwór wywiercam wiertłem o 0,2mm mniejszym niż drut po złożeniu (drut o,5mm otwór o,8mm) na wylot. Ze strzykawki z igłą wstrzykuje np. Domalux aż wypłynie z drugiej strony otworu.Odczekuje aż lakier wyschnie (patrz opis tech. lakieru) i wstrzykuje jeszcze raz tak samo ten sam lakier (ten sam żeby nie było oważeń) i bezpośrednio po drugim wstrzyknięciu wkręcam wkręt zwinięty z drutu z oczkiem. Wkręt musi wyjść na wylot, po wyschnięciu lakieru przyciąć wkręt i oszlifować. Resztę trwałości takiego połączenia dopełni przynajmniej 15-krotne moczenie w lakierze (Domalux moim skromnym zdaniem jest najlepszy bo oprucz wytrzymałości posiada dobrą elastyczność). Żaden kleń ani jaź nie naruszył nawet takiego złącza (Grajcar i np Czuba z Ostr. Św. grube bolki na takie wobki wyjmują i jeszcze nigdy nie mieli problemu z takim połączeniem i oni mnie tego uczyli).
Pozdro.
#162 OFFLINE
Napisano 27 luty 2007 - 11:07
Od strony ogonka jest też oczko, to się będzie gryzło...
#163 OFFLINE
Napisano 27 luty 2007 - 22:36
Pozdro.
#164 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 08:08
Na razie to czekam aż ktoś mi podpowie gdzie kupic drucik 1,2 mm, a moze wystarczy jedynka?
Wystarczy, wystarczy... Ostatnio zakupiłem 0,9 i wydaje mi się grubasiasty strasznie.
#165 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 09:07
Zamówiłem 1,0 i czekam... pzdrWystarczy, wystarczy... Ostatnio zakupiłem 0,9 i wydaje mi się grubasiasty strasznie.
#166 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 09:34
Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę spojrzeć na Rapalę DT. Kawałek drutu wtopiony w ster z tworzywa! Jakoś 100kg sumy ani okonie nilowe, tego nie urywają. Łososiowe woblery p.Józefa Sendala(pozdrawiam przy okazji) nie posiadają stelaża w całości, a metrowe srebrniaki i tak ich nie demolują.
Stelaż w całym woblerze, to taki narodowy mit, który zrodził się zapewne dzięki Rapali. Ich woblery jako pierwsze trafiały do kopiowania, a tam był stelaż. Produkcja przemysłowa ma inne wymagania niż rzemieślnicza, a balsa bywa bardziej miękka od lipy.
Pociąłem kiedyś sporo różnych woblerów i w wielu drewnianych woblerach, w tym i Made in USA, nie było stelaża.
#167 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 10:15
#168 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 10:40
Panowie grubość drutu do woblerów z drewna może być cieńsza niż do woblerów z pianek, bez szkody dla konstrukcji i obawy przed jej zniszczeniem np: na zaczepie. 1mm do jerków to świat. Nie ma takich ryb w rzekach Europy, które rozerwały by wobler z takim drutem.
Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę spojrzeć na Rapalę DT. Kawałek drutu wtopiony w ster z tworzywa! Jakoś 100kg sumy ani okonie nilowe, tego nie urywają. Łososiowe woblery p.Józefa Sendala(pozdrawiam przy okazji) nie posiadają stelaża w całości, a metrowe srebrniaki i tak ich nie demolują.
Stelaż w całym woblerze, to taki narodowy mit, który zrodził się zapewne dzięki Rapali. Ich woblery jako pierwsze trafiały do kopiowania, a tam był stelaż. Produkcja przemysłowa ma inne wymagania niż rzemieślnicza, a balsa bywa bardziej miękka od lipy.
Pociąłem kiedyś sporo różnych woblerów i w wielu drewnianych woblerach, w tym i Made in USA, nie było stelaża.
To ja mam jednak stare nawyki. Ostatniego woblera zrobiłem ok 20 lat temu. Wtedy były inne materiały i inne technologie. 25-20 lat temu przy połowie brzan na Sanie i Dunajcu wiele drucików mi wypadło z woblerów i pewnie dlatego mam takie przekonanie do stelaża.
A tu się okazuje, że teraz to nie problem bo techniki są bardziej zaawansowane.
Coraz częściej się łapię na tym, że mam stare przyzwyczajenia i nawyki, co nie zawsze mi na dobre wychodzi.
#169 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 12:06
Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę spojrzeć na Rapalę DT. Kawałek drutu wtopiony w ster z tworzywa! Jakoś 100kg sumy ani okonie nilowe, tego nie urywają.
z rozwiazaniem w rapali DT to lepiej nieco uwazac. mimo ze wobek samw sobie jest faktycznie rewelacyjny to mocowanie uszka w sterze - i tylko w sterze nie jest najlepszym rozwiazaniem. kwestia czasu ewentualnie odpowiedniego ulozenia w paszczy juz niekoniecznie 100kg suma. dzwignia zadziala i bedzie ster osobno i reszta osobno...
#170 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 19:02
Mifku mam propozycję, może wyślę ci DT do testów: w celu zniszczenia pod obciążeniem Mógłbyś np: podnosić zaczepione na nim za ucho ciężary. Myślę, że 20-25kg będzie odpowiednikiem 100kg w wodzie.
Idę o zakład, że wytrzyma. Inżynierowie z Rapali na pewno dobrze sprawdzili to, zanim podjęto produkcję na skalę światową.
Ich nie stać na taką wpadkę.
#171 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 19:56
#172 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 20:01
#173 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 21:12
A z innej beki to-
Znalazlem firme [ubolewm jednak ze nie jest polska ]ktora stosuje do jerkow wkrety a jednoczesnie ma je w ofercie jak i wiele innych niezbednych materjalow.Bez reklamy.Mialem tez przyjemnosc ogladac te wyroby ale do naszych krajowych to jeszcze im droga daleka. To moje zdanie.
Sami ocencie.
http://www.fishingpo...roduct_home.php
#174 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 21:14
Rozumiem, że i tobie też. Więc póki co, takie opowieści można włożyć między bajki.
Ja to rozumiem. Polski mit o pełnym stelażu w woblerze jest mocno zakorzeniony.
Szkoda, że nie znajduję potwierdzeń w praktyce.
#175 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 22:12
Każdy kto w tworciestwie trochę dalej pójdzie, przekona się szybko, że wklejane oczka moga być trwałe i wytrzymałe.
#176 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 22:19
#177 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 23:14
#178 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 23:21
#179 OFFLINE
Napisano 28 luty 2007 - 23:35
#180 OFFLINE
Napisano 01 marzec 2007 - 00:10
Do wklejania sterów poliwęglanowych i oczek używam żywicy poliestrowej.Mnie się sprawdza i nic innego nie szukałem.a czym koledzy kleja stery w woblerach ??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych