Kraj który jest 5 gospodarką świata, przez wieki był największym imperium kolonialnym świata, posiada własne terytoria zamorskie i stefy wpływów na wszystkich kontynentach. Kraj którego językiem posługuje się prawie połowa ludzkości i jest liderem w wielu dziedzinach nauki, biznesu, muzyki etc. może sobie pozwolić na wyjście z Unii Europejskiej. To tak w odniesieniu do niektórych gorących głów które mówią coś o podobnym kroku polski itp.
Każdy sojusz, unia kiedyś powstaje i kiedyś się kończy. Tak nas nauczyła tego historia. Być może koniec UE w takim a nie innych kształcie już się zaczął i będziemy akurat żyjącymi świadkami tej historii. Winę za to ponoszą tylko i wyłącznie politycy którzy najpierw wypaczyli podwaliny założycieli unii (dawniej EWG) która miała być głównie strefą gospodarczą. Doprowadzili do rozdmuchanej biurokracji, masy zbędnych przepisów i regulacji a potem cześciowo sami namówili ludzi w swoich krajach, że UE jest zła. Takie myślenie wygrało w Anglii. Trudno przewidzieć scenariusz za 10 lat. Ten kto mówi jak będzie ten kłamie bo tego przewidzieć się nie da. Po drodze mogą się dziać ciekawe rzeczy włącznie z rozpadem Zjednoczonego Królestwa i integracją obu Irlandii.