Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Materiały na elementy przekładni w kołowrotkach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 01 luty 2012 - 11:24

Dzieki za wyczerpujacy wywod.
Czyli wszystko jasne i pelna zgoda :D

Kolowrotki od tego lepsze nie beda.
Ale moze pare osob zrozumie jak to wszystko dziala i w ktorych szczegolach tkwi DIABEL.

Pozdrawiam

Guzu



#62 OFFLINE   Marcel75

Marcel75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • Lokalizacjaosada nad Bugiem

Napisano 01 luty 2012 - 13:36

Ja bym dołożył, do tego co napisał kolega Guzu, krzychun, że bardzo ważne jest wyważenie rotora. Jak on ma mikro-bicie, to pod obciążeniem odbija się to na łożyskach-przekładni. Skraca się żywotność kołowrotka. Wszystko musi ze sobą grać. Obudowa, łożyska, przekładnia, dobre wyważenie kołowrotka, smarowanie dobrym smarem. Nie może być słabych punktów w kołowrotku, odrobina szacunku dla sprzętu i służy lata. :mellow:

#63 OFFLINE   Wędkarz87

Wędkarz87

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1347 postów

Napisano 01 luty 2012 - 16:34

Z wielką ciekawością czytałem to co tu napisaliście.

W takim razie pociągnijmy dyskusję dalej,z czego waszym zdaniem byłaby obudowa idealna? Co do plastików to wszystko zostało powiedziane,a jak to wygląda z obudowami metalowymi? Czy w tego typu obudowach łożyska też mogą dostać luzu względem obudowy?

#64 OFFLINE   Marcel75

Marcel75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • Lokalizacjaosada nad Bugiem

Napisano 01 luty 2012 - 17:13

Moim zdaniem w metalowych obudowach .
Pierwsze luzu dostaną same łożyska.A żeby dobre łożyska zaczęły szumieć w dobrym metalowym kołowrotku .To wpierw moim zdaniem zużyją się zęby przekładni, późnej siądą łożyska na końcu luzu dostaną gniazda.

#65 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 luty 2012 - 20:56

Założę, że gniazdo łożyska jest częścią integralną obudowy kołowrotka, czyli jest zrobione z tego samego materiału.
Przy małych kołowrotkach i małych łożyskach może być jakiś tam plastik. Przy większych jakiś stop.
Dużo zależy od klasy wykonania pasowania i sposobu wykonania gniazda.
Jeżeli pasowanie gniazdo-łożysko będzie zbyt luźne, to gniazdo poleci szybko. Wyrobi się.
Jeżeli chropowatość powierzchni gniazda będzie zbyt duża, to mała będzie powierzchnia styku łożyska z gniazdem. Siły są cały czas takie same, więc ta mniejsza powierzania styku musi je przenieść. Zatem gniazdo musi przenieść tą samą siłę, ale na mniejszej powierzchni. Dojdzie do jej przyśpieszonego zużywania co doprowadzi do powstania luzu.
Musi być poporostu dobrze spasowana i dobrze obrobiona.

A jaki materiał? Nie mam pojęcia.

Tylko kiepskie łożyska zaczną dostawać luzu. Kiepskie, albo za małe. Osobiście, to wałek napędowy (podparcie w osi korby) podparłbym dwoma łożyskami igiełkowymi (przenoszą większe siły promieniowe) o trochę większym rozmiarze - pisze o rozwiązaniu jakie mamy w większości kołowrotków.

Kiedyś to trochę zaglądałem do kołowrotków (teraz proszę o to kolegę z maską - trzeba oddać fachowcowi) i powiem Wam, że wiele z nich jest idealnym przykładem na to jak nie powinno się podpierać przekładni.
  • eRKa lubi to

#66 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 01 luty 2012 - 21:00

Krzychun,

Nazwijmy rzeczy (kolowrotki) po imieniu.
Co rozbierales ? co bylo zle ?
Mysle ze to warto powiedziec i wiedziec.
Praktyczna informacja dla wszystkich na forum.

Dzieki!



#67 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 luty 2012 - 23:40

Guzu, to było dawno i na tanich sprzętach. Generalnie to żaden chyba nie był atak naprawdę dobrze zrobiony. Niestety koszty zrobienia prawidłowo podpartej przekładni były by sporo większe, a i trwałość niebezpiecznie długa. Nie pamietam który to był, ale jakiś od demoludów miał zaskakująco dobrze wykonane pasowania i obróbkę. Miał chyba jedno łożysko kulkowe, ale wszystkie ślizgowe były bardzo dokładnie zrobione.
  • eRKa lubi to

#68 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 02 luty 2012 - 00:11

krzychun to może cardinal od abu :D

#69 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 02 luty 2012 - 10:11



@krzychun, bardzo fajnie opisałeś to wszystko nad czym czasem się zastanwiałem, a nie potrafiłem nazwać. :D Puenta jest i tak najlepsza. :D

Niestety koszty zrobienia prawidłowo podpartej przekładni były by sporo większe, a i trwałość niebezpiecznie długa.



#70 OFFLINE   Marcel75

Marcel75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • Lokalizacjaosada nad Bugiem

Napisano 02 luty 2012 - 17:49

Przydało by się żeby właściciel Jerkbait zrobił wywiad z byłym nie zależnym konstruktorem kołowrotków z Shimano lub daiwy ,to by wyjaśnili nam tu kilka spraw.

#71 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 02 luty 2012 - 17:56

........wałek napędowy (podparcie w osi korby) podparłbym dwoma łożyskami igiełkowymi (przenoszą większe siły promieniowe)..........

A mógłbyś określić o czym mówimy bliżej? Jakiś rząd wielkości TYCH sił ?

#72 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 02 luty 2012 - 20:45

Np. SKF
łożysko kółkowe 5/11/4 - nośność dynamiczna 0,637kN (~65kg)
łożysko igiełkowe 5/8/10 - 2,92Kn (~297kg)

Ten pan z shimano musiałby być bardzo wkurzony na swojego byłego pracodawcę, żeby powiedzieć prawdę.

[quote]
Niestety koszty zrobienia prawidłowo podpartej przekładni były by sporo większe, a i trwałość niebezpiecznie długa.
[/quote]
[/quote]

Tak przemyślałem sprawę i chyba jednak chodzi o tą drugą kwestię. Znając ceny Stelli, TP, Tournamentów i tym podobnych, to pewnie ze 30 porządnych przekładni by się zrobiło ; )

Zwrócicie uwagę, jak niewiele potrzeba, ażeby znacząco podnieść trwałość i kulturę pracy przekładni. Taka Stella. Czym de facto rożni się od jakieś Catany? Konstrukcja co do idei identyczna. Łożyska, ich ilość większego znaczenia nie mają. Na siłę to 4-5 są potrzebne (a tak naprawdę to jedno kulkowe... w rolce kabłąka ze względu na prędkość obrotową). Trochę lepsze materiały. Trochę lepsza obróbka, trochę makretingu (tych dziwnych nazw) i śmiga jak ta lala. przy takich ilościach jakie wchodzą na kołowrotek to różnica w koszcie niewielka.

Sami siebie trochę ośmieszając, podając jako główne nowum w kolejnej generacji Stelli zwiększenie o średnicy koła zębatego o 5%. Wpływ na trwałość może mały ma, ale żeby to jakiś powód do chwały był, to eeee...
  • eRKa lubi to

#73 OFFLINE   Marcel75

Marcel75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • Lokalizacjaosada nad Bugiem

Napisano 02 luty 2012 - 21:06

Nie wiem czy łożysko igiełkowe nadawał by się do kołowrotków ,one bardzo lekko pracuje przy smarowaniu pod ciśnieniem oleju np : sprężarki powietrza. Nie ma lepszego łożyska do kołowrotka jak wysokiej klasy zamknięte obustronnie.


#74 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 02 luty 2012 - 21:06

łożysko kółkowe 5/11/4 - nośność dynamiczna 0,637kN (~65kg)
łożysko igiełkowe 5/8/10 - 2,92Kn (~297kg)

No tak.
Tylko, pytałem o rzeczywiste wielkości sił jakie przenoszą. Nie, jakie przenosić mogą.
Krótko mówiąc. Gra warta świeczki?

#75 OFFLINE   Marcel75

Marcel75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 95 postów
  • Lokalizacjaosada nad Bugiem

Napisano 02 luty 2012 - 21:14

A jednak praktyka pokazuje co innego :lol:, że bardzo trudno jest zrobić dobry kołowrotek spinningowy, zresztą widzimy to po firmach na świecie. Niby to jest takie wszystko proste, a najtrudniej jest wymyślić proste rzeczy.

#76 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 02 luty 2012 - 22:26

Nie wiem czy łożysko igiełkowe nadawał by się do kołowrotków ,one bardzo lekko pracuje przy smarowaniu pod ciśnieniem oleju np : sprężarki powietrza. Nie ma lepszego łożyska do kołowrotka jak wysokiej klasy zamknięte obustronnie.

No tam gdzie są wysokie obroty to tak, ale w przypadku kołowrotków to o obrotach możemy zapomnieć. Zwróć uwagę na roki toczne. To prawie* wyłącznie łożyska igiełkowe/rolkowe.

*prawie, bo jeżeli ma rolka przenosić siły promieniowe i osiowe to stosuje się kulkowe ze specjalnymi bieżniami ( np. rolki w masztach wózków widłowych), albo kombinowane.


#77 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 02 luty 2012 - 22:56

Panowie,

Kolowrotki w porownaniu z innymi uzywanymi przez nas urzadzeniami mechanicznymi (chocby samochod) sa maszynami (w moim odczuciu) udoskonalonymi w naprawde wysokim stopniu.

Trend ktory obserwujemy od kilku lat wsrod producentow jest prosty do zdefiniowania :
zaawansowanie technologiczne + lekkosc (komfortowosc) = nietrwalosc i kolejny zakup lepszego kolowrotka.

Na dluzsza mete oznacza to jedno. Stracimy dostep do tego co lubimy.
Trwale, ciezkie, kolowrotki. Ktore wlasciwie uzywane i serwisowane sa naprawde dlugowieczne.
Pomimo tego ze jestesmy swiadomi ich niedoskonalosci technologicznych i konstrukcyjnych (jak te lozyskowanie).

Pamietajmy o tym



  • eRKa lubi to

#78 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 02 luty 2012 - 23:13

Kiedyś było tak ,że -To nasz kołowrotek musi być najlepszy najtrwalszy,najmocniejszy.teraz jest tak -to my musimy sprzedać najwięcej kołowrotków musimy mieć najlżejszy,najładnieszy i niekoniecznie wieczny,bo w sumie za rok i tak wprowadzimy nowość <_<
ekonomia :(

#79 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 luty 2012 - 11:47

Oj tam, oj tam. Czeski TAP też był kiedyś szczytem marzeń.
A jak bajerancko pracował :lol:

Jak i nie ma sensu zastępować nimi kulkowych w kołowrotkach jakie mamy

I o taka konkluzje mi chodziło.