do tego nie sprawny
Natomiast wzruszyła mnie informacja, że produkt wykonany jest z materiału dopuszczonego do kontaktu z żywnością! Istotne, jeśli ktoś ma zamiar dotykać tym ... np cielęcinę?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 05 wrzesień 2016 - 18:41
do tego nie sprawny
Natomiast wzruszyła mnie informacja, że produkt wykonany jest z materiału dopuszczonego do kontaktu z żywnością! Istotne, jeśli ktoś ma zamiar dotykać tym ... np cielęcinę?
Napisano 06 wrzesień 2016 - 05:22
Pamiętam, że taki "stymulator" można było kupić nawet w kiosku RUCH (znamienna, nawet pasująca nazwa).
Robert, nie "cielęcinę", tylko "małża"...
Napisano 06 wrzesień 2016 - 07:16
obrzydliwiec!
Napisano 06 wrzesień 2016 - 10:01
obrzydliwiec!
No to ładniej brzmi - muszelka , brzoskwinka kiedyś mówiło się jeszcze "broszka" ale w obecnych czasach kojarzy mi się z czym innym...
Napisano 06 wrzesień 2016 - 10:12
Napisano 06 wrzesień 2016 - 10:32
Oj zaraz musisz wyciągać na światło dzienne jakieś paskudne skojarzenia.
Mam z tymi wszystkimi określeniami zdecydowanie przyjemniejsze...
Użytkownik Alexspin edytował ten post 06 wrzesień 2016 - 10:33
Napisano 10 wrzesień 2016 - 07:50
Oj zaraz musisz wyciągać na światło dzienne jakieś paskudne skojarzenia.
Mam z tymi wszystkimi określeniami zdecydowanie przyjemniejsze...
o tędy droga prowadzi
Napisano 10 wrzesień 2016 - 12:27
A taki "bilard" kto miał ?
Użytkownik seiken edytował ten post 10 wrzesień 2016 - 12:28
Napisano 10 wrzesień 2016 - 13:01
JA !!!!!
Napisano 10 wrzesień 2016 - 16:08
a takie coś?
O takie miałem..i pamiętam, że gdy próbowałem trenować ,,główki,, tą metalową kulką to z kilku zawodników tylko korpusy zostały
Użytkownik Andrzej1 edytował ten post 10 wrzesień 2016 - 16:09
Napisano 10 wrzesień 2016 - 16:23
a takie coś?
Takie piłkarzyki są ciągle w sprzedaży. A właściwie ich plastikowy odpowiednik.
Napisano 10 wrzesień 2016 - 16:49
A taki "bilard" kto miał ?
JA !!!!!
Ja też, to była super zabawa.
a takie coś?
Niestety, to nie było wcale tanie i moich rodziców nie było stać na ten "luksus", zresztą zawsze ważniejsze były lalki, misie i mebelki dla moich młodszych sióstr...
PS
W odwecie naciąłem na stole bramki do cymbergaja... Odwet mojej Mamy bolał...
Użytkownik Alexspin edytował ten post 10 wrzesień 2016 - 16:53
Napisano 10 wrzesień 2016 - 17:39
były wersje z figurkami piłkarzy i były takie które nie przypominały figurek..... problem był z metalową piłeczką jak się zgubiła :/
Napisano 10 wrzesień 2016 - 18:53
Napisano 10 wrzesień 2016 - 19:15
Oj, te piłkarzyki...Pragnienie mojego dzieciństwa, na szczęście zrealizowane. Ileż to chwil spędzonych na lizaniu szyby pobliskiego sklepu z zabawkami w moim rodzinnym Olsztynie, za którą to stał mój obiekt pożądania... Jak większości w tamtych czasach się nie przelewało, więc musiałem wziąć sprawy w swoje ręce, na szczęście wtedy nie brakowało smakoszy delektujących się winem marki"wino". Pal licho to wino, ale butelka po nim to był gorący towar, bo trzeba pamiętać, że szkło po tym szlachetnym trunku było po 3 złote, a po wódce tylko po zecie. Wiadoma sprawa, nie byłem jedynym dzieckiem na podwórku, więc trwała zażarta walka o rezerwację opróżnionego szkła za pobliskimi komórkami, gdzie panowie po ciężkim dniu pracy raczyli się ową siarą, a i to jeszcze nie był koniec problemów, bo na skupie butelek tez trzeba było się użerać, bo skupująca twierdziła, że butelki wyszczerbione, a te były tylko po złotówce...Lecz w końcu nadszedł ten dzień, gdy dumny jak paw wkroczyłem do sklepu z zabawkami i zażądałem wydania towaru...Już nie pamiętam, ale w szkole pewnie nie było mnie parę dni...
Tak, to był jeden z piękniejszych epizodów mojego dzieciństwa, czy w dzisiejszej erze srajfonów coś takiego jest jeszcze możliwe?
Napisano 10 wrzesień 2016 - 19:21
A ten trunek pamiętacie ? Po trzydziestu latach jeszcze ,,rzuca,, na samo wspomnienie ...
Napisano 10 wrzesień 2016 - 19:33
Coś wspaniałego,zboże wymłóci i chłopa przewróci.
Napisano 10 wrzesień 2016 - 19:57
...i ten dzwiek, gdy puszczalo sie w ruch zawodnika
Jak kulka zginęła to lubiłem pobrzdąkać samymi piłkarzykami (szczególnie lewoskrzydłowym czerwonym )
Użytkownik slawek_2348 edytował ten post 10 wrzesień 2016 - 19:58
Napisano 10 wrzesień 2016 - 21:13
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych