Kiedyś słuchało się tego z wypiekami na twarzy.
Dawna pornografia.
Będąc na studiach, może trochę wcześniej lub później, nie pamiętam, spieraliśmy się przy piwie jak najlepsza "pościelówa" czyli melodia, piosenka do sexu. Padały rożne propozycje miedzy innymi ten powyższy tytuł.
Jeden z kolegów słuchał dyskusji przysypiając nieco "zmęczony". W końcu zabrał głos: A wy tam g.. wiecie najlepsze jest "Bolero" Ravela