A ja łowiłem nocą na taki pocisk z ołowiu wirujący i niestety też poszedłłłłłłłłłłłł przy żucieeee.
Boleń - na co, kiedy, gdzie?
#61 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 09:43
#62 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 10:06
A ja łowiłem nocą na taki pocisk z ołowiu wirujący i niestety też poszedłłłłłłłłłłłł przy żucieeee.
Przy czym poszedł?!
- Artech, Przemek, Wojtek B. i 5 innych osób lubią to
#63 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 10:51
W dawnych czasach nie łowiło się na plecionki "zero-pińdziesiont" i "zylion-lb", tylko na żyłki. Słabe żyłki.
Taka żyłka 0,18 rwała się w palcach, tym bardziej nieświeża i poharatana.
Dlatego co ileś rzutów, albo po wyholowaniu ryby, trzeba było zrobić nowy węzeł.
A jak na pewno coma wiesz, podczas rzutu - szczególnie cięższą przynętą - na węzeł działa spora siła.
- azhek lubi to
#64 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 10:58
Osobiście pod łowienie typowo boleniowe wybrałbym grubszą żyłkę niż 0,18;)
- mifek lubi to
#65 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 11:08
A ja łowiłem nocą na taki pocisk z ołowiu wirujący i niestety też poszedłłłłłłłłłłłł przy żucieeee.
strasznie mocne zęby musisz mieć żeby Żuć ołowiane pociski
Użytkownik mifek edytował ten post 26 wrzesień 2016 - 11:09
- maicke82 i Kuballa44 lubią to
#66 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 12:03
rozbraja mnie zawsze to określenie.
"zerwała się przy rzucie"
niegrzeczna blacha... beeee, jak ona mogła tak zrobić
... no, niestety mają swoje humory - moje ostatnio nie chcą nic złowić... patrz jakie uparte...
- mifek lubi to
#67 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2016 - 16:40
I wczoraj siedziałem późnym wieczorem na sandacza, a miedzy godzina 19.30 a 21.00 na wodzie było słychac ciągłe pstrykanie uklejek, jakby uciekaly przed drapieznikiem ale powierzchnowych ataków nie bylo oprócz kilku mlasniec suma. Może spróbować po ciemku ?
#68 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2016 - 08:27
#69 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2016 - 10:23
Wczoraj urwał em wahadłowke. Przy rzucie. Na plecionce.jakimś cudem zahaczyla o korbke kołowrotka i... pstryk!
A ja łowiłem nocą na taki pocisk z ołowiu wirujący i niestety też poszedłłłłłłłłłłłł przy żucieeee.
Koledzy, bardzo ale to bardzo
wam współczuję .
- Iwan krk lubi to
#70 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:21
Dzięki!
- Lepton lubi to
#71 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2016 - 06:28
#72 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2016 - 07:14
#73 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:11
Etam... Filmy pokazujące faceta na brzegu, który "se rzuca"
W miarę dobry opis jest tutaj:
http://jerkbait.pl/p...-ukleje-rh-r223
#74 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:29
Etam... Filmy pokazujące faceta na brzegu, który "se rzuca"
W miarę dobry opis jest tutaj:
http://jerkbait.pl/p...-ukleje-rh-r223
W ogóle nie masz racji, nie jestem pewien czy to to bo na telefonie nie mam Flasha, ale:
http://rhlures.com/r...dalowerapy.html
Animacje z torem przynęt w miejscówkach na rzece były pokazane gdzieś tam.
#75 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2016 - 10:22
Istotnie, masz rację, aczkolwiek ze strony www.rhlures.com trudno na nią trafić..
- Sicu lubi to
#76 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 11:05
Mam namierzoną miejscówkę z aktywnymi boleniami żerującymi w dalszym ciągu aktywnie i po wirze chu. Problem w tym, że pływają w uklejowej zupie i są totalnie niezainteresowane przynętami- to raz, a dwa ciężko przeprowadzić wabik bez podczepienia uklei czy krąpika. Jeszcze 3 tygodnie temu złowiłem w tym miejscu 3 sztuki, z powierzchni i z toni, po pierwszym przymrozku rapy wycofały się wgłąb zbiornika. Łowisko to zakole/starorzecze ze stojącą wodą na rzece, jeden głębszy dołek przez całą długość zbiornika i płyciak po jednym boku a po drugim trzciny sąsiadujące bezpośrednio z dołkiem. Bolki ganiają po obu stronach. Ze zmajstrowaniem antyzaczepu na kotwice sobie poradzę, prośba do Was o sugestie dot. sprowokowania rapek do ataku (woblerem).
#77 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 12:51
Piotrek, nikt Ci nie da cudownej recepty.
Kombinuj, bracie, kombinuj
Ja bym dla zasady łowił wolniej i głębiej.
- Hesher lubi to
#78 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 13:54
#79 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 14:42
Woblery różnego rodzaju, jaskółki, gumy RH, wahadłówki... Różna głębokość i szybkość prowadzenia, różna pora dnia (i nocy)...
Na szczęście nie ma jednej uniwersalnej recepty, przez co wędkowanie jest sztuką
PS.
A gdzie to są takie wielkie stada uklei? Ukleja staje się coraz rzadziej spotykaną rybą i w niektórych wodach już prawie zaniknęła.
#80 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 15:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych