Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Torba na kołowrotki i różne drobiazgi.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
109 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 20 wrzesień 2016 - 20:35

Witam.

Jak człowiek za dużo pije to i dużo płynu z siebie wydala ... no i kolejny "bukłak" potrzebny gdy czasu nie ma za bardzo na brzeg wyjść bo ryba za rybą i rybę pogania ...  :P

... taki "dżołk" z wieczora ...

Pozdrawiam.


  • Paweł Bugajski i robert.bednarczyk lubią to

#62 ONLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 20 wrzesień 2016 - 20:44

Mały wodoodporny plecak jest ok., nawet założony na kamizelkę.Idzie jesień, trzeba mieć prawdziwy termos i trochę więcej jedzenia.W trakcie brodzenia można go podciągnąć skracając maksymalnie szelki,musi mieć kieszeń na dodatkowe wieloskładowe wędzisko złożone w pokrowcu materiałowym(tuby są śliskie i często ciężkie).Statyw do aparatu, kurteczka, foliówka na znalezione grzybki, plecak jest ok.

Pogrzebanie w nim to okazja do przerwy w łowieniu, odpoczynku, zdjęć.

A picie przez rurkę w trakcie łowienia to chyba dla większych napaleńców niż ja :rolleyes:


  • robert.bednarczyk lubi to

#63 ONLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1970 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 20 wrzesień 2016 - 20:55

Witam.

Jak człowiek za dużo pije to i dużo płynu z siebie wydala ... no i kolejny "bukłak" potrzebny gdy czasu nie ma za bardzo na brzeg wyjść bo ryba za rybą i rybę pogania ...  :P

... taki "dżołk" z wieczora ...

Pozdrawiam.

Oby tylko wężyków w amoku nie zamienić.


  • Pavko, robert.bednarczyk i Forest-Natura lubią to

#64 OFFLINE   tomaszek11

tomaszek11

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 590 postów
  • LokalizacjaNadolice Wielkie

Napisano 20 wrzesień 2016 - 23:40

Koledzy, jeszcze nikt nie wymyślił na kilkugodzinne wyprawy nic bardziej odpowiedniego jak kamizelka.

Ale ja nie korzystam z "hip pack'a " zamiast kamizelki ......tylko jako uzupełnienie. Przy długim łowieniu, świt --- zmierzch, nie jestem w stanie spakować się do G3 lub vertical master, jeśli wiem że nie będę miał szansy wrócić do samochodu na przezbrojenie w razie potrzeb.

Jeśli da się łowić "wokół samochodu" to wtedy jedno z dwóch. Zazwyczaj przy SH - kamizelka, do DH jakoś wygodniej mi z wspomnianą "biodrówką" orvisa.

Małe butelki, do 0,5l w liczbie 2, zazwyczaj w na plecach w kamizelce, przecież nie mogą zajmować miejsca dla kolejnych dwóch setek much.... :D  :D  :D w kieszeniach przednich.

tomaszek11



#65 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 10 grudzień 2016 - 18:52

Rozwiązałem problem "wodopoju" na rybach, to znaczy chyba, bo zamówienie złożone, ale jescze nie dotarło. Na Rybomanii, na stoisku "Salara" wytropiłem takie coś https://www.simmsfis...p-pack-s17.html
Kupić od razu nie mogłem, bo to był egzemplarz demonstracyjny. Mam już info, że są na handel. Wziąłem ten z dominującym kolorem czarnym. Drogo....., jak to u Simmsa, ale za chwilkę mamy Gwiazdkę. Sprawdzałem to - zamiast bidonu Simmsa można spokojnie zapakować zwykłą flaszkę wody mineralnej 0,5 L., a może i nieco większą. Poza miejscem na wodę ustrojstwo ma szczelną torbę, gdzie moźna napchać prowiantu na cały dzień, albo szpulek, czy co tam kto chce. Fajny wynalazek.
  • Alek. i marckus lubią to

#66 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 10 grudzień 2016 - 19:03

Faktycznie ciekawie to wygląda, cena to wiadomo - Simms, a w miejsce bidonu można też zrolowany ręcznik z mydłem w środku włożyć  ;)


  • kocmyrz i Pisarz.......ewski Piotr lubią to

#67 OFFLINE   kocmyrz

kocmyrz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 539 postów
  • Lokalizacjastrumyki, szklaki i susz
  • Imię:Jaś
  • Nazwisko:Zaborowski

Napisano 10 grudzień 2016 - 19:53

Rozwiązałem problem "wodopoju" na rybach,  Fajny wynalazek.

Niech żyje simms, to niesamowite że co roku na nowo rozwiązują problemy tysięcy muszkarzy, śmierć z odwodnienia to nie przelewki a głupio jakoś z tego powodu odwalić kitę, jak się stoi po jaja w słodkiej wodzie  :D



#68 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 10 grudzień 2016 - 19:54

Faktycznie ciekawie to wygląda, cena to wiadomo - Simms, a w miejsce bidonu można też zrolowany ręcznik z mydłem w środku włożyć  ;)


Janusz...., błagam, po co Ci ręcznik ? Postaraj się bardziej nad wodą byś nie musiał go więcej nosić. Ja nie muszę.
  • Janusz Wałaszewski i Alek. lubią to

#69 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 10 grudzień 2016 - 19:55

Niech żyje simms, to niesamowite że co roku na nowo rozwiązują problemy tysięcy muszkarzy, śmierć z odwodnienia to nie przelewki a głupio jakoś z tego powodu odwalić kitę, jak się stoi po jaja w słodkiej wodzie  :D.

Brawo - zaistniałeś - możesz już odpocząć.
  • Alek. i Pisarz.......ewski Piotr lubią to

#70 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 10 grudzień 2016 - 22:29

Przepraszam autora, że wtrącę swoją potrzebę w tym wątku,

 

A propos akcesorii mam Panowie do was pilne pytanie ...

Kupiłem sobie ostatnio we Flyhouse coś takiego jak "waterproof tech pouch". Po doświadczeniach ze słabej jakości etiu z Decathlonu (dwukrotnie rozerwało się na zgrzewie) postanowiłem się szarpnąc i nabyć ów produkt Simmsa. Dwa dni temu dotarł. Do pełni szczęścia jednak sporo brakuje. O ile telefon względnie na siłę znajduje swoje miejsce w owym pokrowcu, to już na nic innego (może poza kluczykiem od samochodu) nie starcza miejsca. Nie mam wyboru, trzeba szukać dalej ...

Tu więc prośba - czy moglibyście zaproponować coś sprawdzonego ?


Użytkownik K.Kalisz edytował ten post 10 grudzień 2016 - 22:30


#71 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 10 grudzień 2016 - 23:16

Krzysztofie - mam to samo. "Simmsowa" bezpieczna torebka jest za mała. W woderach mam jedną suchą kieszeń - też mała- portfel z papierami nie wchodzi, telefon tak. Taką suchą kieszeń mam też w kurtce Simmsa, ale latem w niej mie łażę, co oczywiste. Nie umiem temu zaradzić inaczej jak ograniczając do minimum przedmioty, które nie tolerują wilgoci. Przy głębokim brodzeniu, co mam w zwyczaju, można narobić biedy.

#72 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 10 grudzień 2016 - 23:25

 

Tu więc prośba - czy moglibyście zaproponować coś sprawdzonego ?

Drugi taki sam pokrowiec na resztę szpei...?

Tak przypomniała mi się taka historyjka. Na targu stoi handlarz i głośno zachwala towar posiadany na stoisku. - Maść na szczury, maść na szczury ! - wrzeszczy. Podchodzi do niego zainteresowany klient. Jak to działa? - pyta.

- Łapiemy rzeczonego szczura - tłumaczy sprzedający. - Następnie obracamy go brzuszkiem do góry i smarujemy maścią po brzuszku. Puszczamy i po kilku chwilach szczurek pada trupem.

Potencjalny klient lekko zdziwiony.

- Panie, jak złapię szczura, to po co mi maść ? - pyta, - Jak go mam w łapie to dam mu w łepek i nie muszę wydawać kasy.

- Wiesz pan. Można i tak, można i tak... - odpowiada handlarz.

Powyższe posty uświadomiły mi jak niewiele wiem o łowieniu na muchę. Jak ten neofita, flaszkę z wodą wkładam zwyczajnie w kamizelkę. Że czasami może niewygodnie?  Ale nawet przez myśl mi nie przeszło poszukiwanie jakiegoś specjalnego systemu do noszenia bidona. Flaszka w kamizelkę się mieści, a jak potrzeba to nawet piersiówka z nalewką. Ale można  i tak, można i inaczej


  • Janusz Wałaszewski lubi to

#73 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 10 grudzień 2016 - 23:38

Po jaką cholerę te uszczypliwości ???? Nosisz w kamizelce, to noś, nic mi do tego. Ja jestem duży i potrzebuję dużo elektrolitów na długie łowienie. Kamizelka mi tego nie mieści, to se zamówiłem kolejny gadżet i napisałem o tym. Coraz trudniej mi zrozumieć niektórych rodaków. Coraz częściej mam wrażenie, że żyję w kraju, w którym większość żywi się tym, że raz na jakiś czas może drugiemu przy....ć.
  • Pavko, wojciiech i Alek. lubią to

#74 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 10 grudzień 2016 - 23:55

Ja na dokumenty używam torebki strunowej i zwykłej reklamówki ze sklepu za 10 groszy lub darmo, a jak są upały i wiem,że będę potrzebował więcej płynu to se wrzucam w kamizelkę...więcej płynu.A propos uszczypliwości.Ciekawe kiedy simms wypuści specjalne podpaski, bo się mnie żona pytała.he he.Dla mnie to po prostu śmieszne jest.Obcinaczki za 5 zeta używam ładnych parę lat i działa cały czas wyśmienicie. A mogłem kupić simmsa czy tam c&f czy jakoś tam za pewnie stówkę i pewnie...też by działała.he he

#75 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 10 grudzień 2016 - 23:56

Ależ ja nie mam nic przeciw Twojemu gadżetowi, Przecież napisałem że można i tak, a można inaczej. Ja też jestem duży i tez dużo potrzebuję :) Może się mylę ale ten bidonik  na zbyt wielki nie wyglądał. Ja opędzam się litrem izotonika. I tak między Bogiem a prawdą to bardziej praktyczną dyskusją byłaby na temat czym się dowadniać, a nie gdzie to nosić. Oczywiście gratuluję zakupu - bez grama złośliwości - na pewno zda egzamin.   


  • luk_hna lubi to

#76 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 grudzień 2016 - 00:08

Ależ ja nie mam nic przeciw Twojemu gadżetowi, Przecież napisałem że można i tak, a można inaczej. Ja też jestem duży i tez dużo potrzebuję :) Może się mylę ale ten bidonik  na zbyt wielki nie wyglądał. Ja opędzam się litrem izotonika. I tak między Bogiem a prawdą to bardziej praktyczną dyskusją byłaby na temat czym się dowadniać, a nie gdzie to nosić. Oczywiście gratuluję zakupu - bez grama złośliwości - na pewno zda egzamin.


Dobra, luzik, czasem mnie ponosi,..... wybacz. Wodą się nawadnian, na ogół niegazowaną. Jeść nie muszę przez wiele godzin, ale bez wody wysycham i nie daję rady. Tej z rzeki filtrować się jeszcze nie nauczyłem. Dziwne to może, ale mie opatentowałem pomysłu na wielogodzinne noszenie flaszki z H2O. Z kieszeni na kołowrotki "wylata" przy podbieraniu ryby z wyższego brzegu. Bywało, że targałem w podbieraku..... , co okazywało się kompletnie idiotycznym pomysłem. Temat rzeczywiście marginalny...., taki z gatunku posezonowych bajań.

#77 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 grudzień 2016 - 00:14

Ja na dokumenty używam torebki strunowej i zwykłej reklamówki ze sklepu za 10 groszy lub darmo, a jak są upały i wiem,że będę potrzebował więcej płynu to se wrzucam w kamizelkę...więcej płynu.A propos uszczypliwości.Ciekawe kiedy simms wypuści specjalne podpaski, bo się mnie żona pytała.he he.Dla mnie to po prostu śmieszne jest.Obcinaczki za 5 zeta używam ładnych parę lat i działa cały czas wyśmienicie. A mogłem kupić simmsa czy tam c&f czy jakoś tam za pewnie stówkę i pewnie...też by działała.he he


No..., fakt, też marzę o podpaskach od Simmsa, bo lanie w woderach jest mało komfortowe. Daj namiary na obcinaczkę za "piątaka" , bo dwie moje, nieco droższe był do d...., dopiero trzecia jest ok. Kupię na zapas.
  • K.Kalisz lubi to

#78 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 grudzień 2016 - 00:19

Panowie - przyznaję się - trochę się gotuję gdy niektórych z Was czytam. Wiem, wiem, trzeba powściągnąć emocje. Może i moja wina. Niemniej jednak zastanawiam się jaki jest cel pisania na forum gdy mie ma się nic do napisania ? Osobiście hołduję zasadzie milczenia w kwestiach, w których nie mogę wytworzyć wartości dodanej. Czy tak nie byłoby lepiej ? A może się starzeję i marudzę....
  • Janusz Wałaszewski i Alek. lubią to

#79 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 11 grudzień 2016 - 00:45

Witam.

Szukałem tej jesieni zarówno opakowań wodoszczelnych na dokumenty, kluczyki, itp. rzeczy, jak i toreb / kamizelek/pasów biodrowych na większą ilość szpargałów do łowienia.

Niedrogie i dobre rzeczy, które moją uwagę zwróciły i których stałem się nabywcą:

1. Opakowania na dokumenty i kluczyki samochodowe:

- w jednym z francuskich hipermarketów znalazłem na stoisku dla podróżujących samolotami bardzo fajne etui z tworzywa za 9,90 zł ze sznurkami - kupiłem 3 szt

- w tymże samym markecie nieco później znalazłem znowu na regałach dla uprawiających joging podobną rzecz za 1,99 zł, ale z porządną smyczą ... kupiłem 6 szt

Wkładam do różnych kieszeni trzy sztuki - pierwsza z kluczykami, druga z dokumentami i kasą, trzecia z kartą i rejestrem.

2. Kamizelka / "czestpak" (bo nie jest to typowa kamizelka) - wybór subiektywny, czyli mój ... obejrzyjcie jeżeli macie okazję na żywo wyrób firmy Traper. Kamizelka Active (kod wyrobu 81137). Uważąm że nie ma na naszym rynku lepiej wykonanej i bardziej funkcjonalnej jak właśnie ona ... kosztuje 150 zł 

Świetna też jest kamizelka DragonTechpack Team Dragon, ale dla mnie miała za dużo "dyndadełek", oraz Dragon Tachpack Superlite - bardziej pod spining. Cena podobna.

3. Chestpack(nie lubię tego określenia, ale słowo "chlebak" nie za bardzo tu pasuje) / pas biodrowy - po przymierzeniu wielu modeli nabyłem ... coś na jedno ramię ... za 120 zł w Chinach, z darmową wysyłką. Przyszło po 4 tygodniach i jestem wręcz zachwycony jakością wykonania i funkcjonalnością. Jedyna wada to nieładne logo na froncie - muszę jakąś naszywkę skombinować. Zdjęcie w załączniku (bez logo). Domyślam się że ta sama firma robi wszelkie podobne temu rzeczy jednej z renomowanych firm na A.

4. Pas biodrowy / chestpack - skompletowałem sobie w Decathlonie pas plus dwa zasobniki. Rewelacja - koszt 70 zł. Ale jużwiem że kupię jeszcze jeden z poniższych, bo miałem też w rękach i przymierzałem:

-Mikado - większy model pasa (symbol UWI242807) lub

-Traper Torba Active 

-Dragon Superlite Easybelt - ceny każdego ok. 150 zł

Załączone pliki


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 11 grudzień 2016 - 00:54


#80 OFFLINE   Alek.

Alek.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 278 postów
  • Lokalizacjaraz tu, raz tam

Napisano 11 grudzień 2016 - 00:55

Krzysztofie - mam to samo. "Simmsowa" bezpieczna torebka jest za mała. W woderach mam jedną suchą kieszeń - też mała- portfel z papierami nie wchodzi, telefon tak. Taką suchą kieszeń mam też w kurtce Simmsa, ale latem w niej mie łażę, co oczywiste. Nie umiem temu zaradzić inaczej jak ograniczając do minimum przedmioty, które nie tolerują wilgoci. Przy głębokim brodzeniu, co mam w zwyczaju, można narobić biedy.

U mnie także pojawił się oczywiście ten sam problem. W związku z tym mam dwa pokrowce Simmsa i dokumenty, telefon, kluczyki mam gdzie schować. Przewlekam je przez szelki woderów i wrzucam do woderów. Pas biodrowy ewentualnie podtrzymuje od dołu i jest do nich niczym nie skrępowany dostęp.

A co tyczy kolegów opornych na " nowości " i tak kpiących z zakupów kolegi Roberta. Do niektórych rzeczy trzeba po prostu "dorosnąć" i jeszcze człowieka musi być  na to stać.

Z obcinaczek polecam oczywiście Abla ( mam już kilka lat), ale niektórzy i tak stwierdzą, że po co wydawać 500 zł na obcinaczki jak taki za 5 zł też przetnie.


Użytkownik Alek. edytował ten post 11 grudzień 2016 - 01:38

  • robert.bednarczyk i K.Kalisz lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych