[Forest-Natura]

Witam.

Jeżeli mogę poddać też inny pomysł - dla tych, którzy mają za dużo sprżetu żeby zmieścić się w całkiem przyzwoitych torbach pokazywanych powyżej (Taimen i Orvis).

Nabyłem własnie dzisiaj dwukomorowy, bardzo solidny i przyzwoity pokrowiec Cormorana długości 110 cm, do którego zmieściło mi się dosłownie wszystko co mamy razem z synem w temacie muchy:

- 6 tub z kijami

- opisywany również powyżej pokrowiec na kołowrotki firmy Taimen (reels bag), w którym mam szpargały, 4 kręciołki i trzy zapasowe szpule

- inny pokrowiec z kasetowcem i trzema zapasowymi szpulami

- dwa spore kije do brodzenia

- podbierak drewniany ... w całości oczywiście ... :-)

- drugi, składany podbierak z długą rączką do łowienia z brzegu

- 3 etui z okularami

- kapelusze, "buffy" i kamizelki

Ma szelki, rączki, dwie boczne kieszenie i kosztował 140 zł.

Wszelkie inne niestety odpadały dla mnie w przedbiegach bo nie mieściły tub długości 90-95 cm - warto też i o tym pomyśleć ... jak zechce się kupić kijek 10 czy 11' (nimfa, switch) to już do obydwu powyżej pokazywanych pokrowców tuba z taką wędką się nie zmieści ... do Taimena na pewno - przymierzałem ...

Cieszę się tym zakupem jak dziecko ... żona tym bardziej ... :-)

Pozdrawiam.

Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 07 wrzesień 2016 - 19:53

[Forest-Natura]

Witam.

He ... właściwie to nie zmieściły mi się tylko spodniobuty jeszcze ...  ...

Pozdrawiam.

Załączone pliki

•  IMG_0468 - Kopia.JPG   61,11 KB   14 Ilość pobrań
•  IMG_0469 - Kopia.JPG   55,43 KB   14 Ilość pobrań
•  IMG_0470 - Kopia.JPG   71,53 KB   15 Ilość pobrań

Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 07 wrzesień 2016 - 21:24

[robert.bednarczyk]

Decyzja podjęta - torba Orvisa jest już u mnie.
Bardzo ładnie i zmyślnie wykonana.

[sierżant]

Robert, można się podłączyć do tematu?

Chodzi mi o takie podręczne torby, ot, na dwa kołowrotki i dwa pudełka z muchami.

Wiszące na biodrze i nie zmuszające do monstrualnego wypychania kamizelki.

[tomaszek11]

" Hip pack'i " są dość wygodne, moim zdaniem mniej przeszkadzające niż "chest pack'i" (te na klatkę piersiową).

Sam używam od 3-4 lat orvisa, zbieżność z torbą wybraną przez Robert przypadkowa

Przez pewien czas używałem visiona i taimienia oferowane w czasie kiedy dokonywałem wyboru, oba produkty nie były przemyślane tak jak orvis. Projekt, materiały, drobny osprzęt jak klamry, zamki retraktory itd. raczej korzyść orvisa.

 

Kolega przez pewien czas używał też visiona, do czasu kiedy nie rozpiął mu się w czasie brodzenia   .... kołowrotek, zapasowe szpule, parę głowic, pudełka z muchami i "trochę" fajnych drobiazgów leży gdzieś na dnie Soczy. Chyba że komuś się poszczęściło.....

Vision stosuje raczej sprawdzone rozwiązania, co nie zadziałało trudno powiedzieć, może klamra się rozpięła, może sam ją źle zapiął (nie powinno się tak stać) ale od tego czasu sam zawsze przypinam retraktorem do szlufki spodniobutów. Może się zdarzyć, że w środku będzie sprzęt o 10 krotnie wartości niż sama torba, a wyjazd można sobie spieprzyć jak Ci najczęściej używany sprzęt spłynie.

 

Wybór na obecnym rynku jest duży, klasycznie od simms'a.....po niemalże wszystkich producentów sprzętu wędkarskiego. Patagonia ma całkiem fajny model nieprzemakalny. Teraz bym taki wybrał bo dość często głęboko brodzę i wtedy albo liczysz się z kompletnym zamoczeniem wszystkiego lub musisz podciągać wszystko do góry. Łowić się tak nie da a przejść kawałek rzeki też nie najlepiej, kij w jednej ręce a torba w drugiej......

Tego swojego orvisa mogę "tymczasowo" przepiąć na pierś, bo ma dodatkowe szelki i to jest jakieś rozwiązanie.

 

Co do pojemności, oczywiście zależnie od producenta ale dwa kołowrotki czy szpule, kilka pudełek, różne drobiazgi, pól litrowa puszka, nawet kurtka w wersji pack lite się mieści, dostęp też raczej wygodny.

Użytkownik tomaszek11 edytował ten post 19 wrzesień 2016 - 23:02

[Pavko]

Wydaje mi się, że chodziło Ci o wypowiedź w tym temacie: http://jerkbait.pl/t...-4#entry1978364  

[tomaszek11]

Nie, odpowiedź miała być "na szybko" dla kolegi @sierżant.
Wyszła trochę dłuższa ale to chyba z pożytkiem.
tomaszek11

[kocmyrz]

Biodrówka Visiona rozpruła mi się po kilku wyjściach, od początku wydawała mi się mocno badziewna. 

[Andrzej Stanek]

Temat stary jednak godny polecenia - FISHPOND - http://jerkbait.pl/t...wy/#entry980361

 

Dzisiaj w czyś takim - https://www.facebook...&type=3

[Janusz Wałaszewski]

Też nie lubię wypchanych kamizelek, myślę o czymś takim;

 

http://hurch.pl/mini...green-p970.html

[marckus]

Też nie lubię wypchanych kamizelek, myślę o czymś takim;

 

http://hurch.pl/mini...green-p970.html

 

Bardzo fajna rzecz, korzystam z takiego rozwiązania. Jeśli nie potrzebujesz pakować nie wiadomo ilu rzeczy, to polecam, jeszcze cena do jakości też na plus. W głównej kieszeni mieszczę dwustronne pudełko z muchami, plus Vision Fly Box Fit, w mniejszej floatant, kartę wędkarską i jakieś drobiazgi. Idealne rozwiązanie na szybki wypad nad wodę

Użytkownik marckus edytował ten post 20 wrzesień 2016 - 11:26

[robert.bednarczyk]

Robert, można się podłączyć do tematu?
Chodzi mi o takie podręczne torby, ot, na dwa kołowrotki i dwa pudełka z muchami.
Wiszące na biodrze i nie zmuszające do monstrualnego wypychania kamizelki.

Ależ oczywiście, forum otwarte, a tak mili goście tym chętniej widziani.
Co do tej torby, to mam wątpliwość czy taka koncepcja się sprawdzi. Na Łupawie ostatnio głęboko brodziłem i nie wyobrażam sobie gdzie miałbym ją nosić by nie mokła,....no chyba, że pudełka na muchy byłyby szczelne (są takie np C&F), a szpulkom woda "nie robi". Chyba, że szczelna torba, ale..... No właśnie tym "ale" jest ryzyko jej rozpięcia, pozostawienia gdxieś itp itd....
Szpulki noszę zawsze w kieszeniach kamizelki - w G3 - specjalne dwie kieszenie są umiejscowione z tylu na linii łopatek, co jest rozwiązaniem po wielokroć wygodniejszym niż kieszenie z tylu w dolnej części kamizelki (tak mam w starej Orvis Lightweight). Z pakowaniem pudłek z muchami nie mam żadnego problemu - mnóstwo kieszeni w kamizelce i dwie dodatkowe w woderach. Jedynym elementem, który mi szwankuje jest ...... butelka z wodą, którą zawsze muszę mieć. Za diabła nie wymyśliłem dobrego miejsca na jej noszenie. Była już w jednej z kieszeni na kołowrotki ...... i przy pochyleniu się do podebrania ryby wpadła do wody, a nawet już nosiłem w podbieraku, ale........ odradzam.

Co do torby Orvisa, którą dopiero co kupiłem - jest świetna. Mieści trzy tuby z wędkami czteroskładowymi, cztery kołowrotki i trzy szpule, a jeszcze pozostaje sporo miejsca na różne podełka, linki i inne drobiazgi.

[Marszal]

Koledzy, jeszcze nikt nie wymyślił na kilkugodzinne wyprawy nic bardziej odpowiedniego jak kamizelka. Z tego rozwiązania korzysta wojsko, ratownicy i wielu innych. Równomierne obciążenie ramion, brak elementów przesuwających się samoczynnie, niewielka masa, dobrana w taki sposób, aby jak najmniej obciążać nasz korpus - to same plusy. W marszu, wędkowaniu czy innych czynnościach, dobrze dobrana kamizelka nie przeszkadza. Jeśli chodzi o małą butelkę wody, faktycznie w kamizelce trudno ją dobrze ulokować. Rozwiązaniem mogą być dwie mniejsze butelki (takie po 0,33 l) ale jeszcze nie wpadłem, gdzie mogę je włożyć.

[marian-56]

Pudełka C&F są wodoszczelne teoretycznie- serii 3000...Kilka lat temu miałem przyjemnośc kąpać się w listopadzie w pogonii za lipieniem.Po kąpieli z pudełka wodę wylewałem jak ze szklanki.Suszenie trwało kilka dni.

Tak na marginesie.

Marian.

[robert.bednarczyk]

Pudełka C&F są wodoszczelne teoretycznie- serii 3000...Kilka lat temu miałem przyjemnośc kąpać się w listopadzie w pogonii za lipieniem.Po kąpieli z pudełka wodę wylewałem jak ze szklanki.Suszenie trwało kilka dni.
Tak na marginesie.
Marian.

Czyli, jak twierdzi Mariusz (@Marszal), pod czym się podpisuję, tylko kamizelka ....., no i dla mnie jakiś bukłaczek na napitek by się przydał z trokiem do pasa czy diabeł wie gdzie . Używałem kiedyś torby spinningowiej zamiast kamizelki, ale nie było to dobre doświadczenie. Kamizelkę ostatnio nieźle pmoczyłem na Łupawie, ale pudło C&F pozostało wewnątrz suche, choć przy kąpieli pewnie byłoby inaczej.

[Janusz Wałaszewski]

Na butelkę z wodą może coś takiego;

 

http://jerkbait.pl/t...zka-do-plecaka/

[robert.bednarczyk]

Na butelkę z wodą może coś takiego;
 
http://jerkbait.pl/t...zka-do-plecaka/

Dobry patent.

[marian-56]

Czyli, jak twierdzi Mariusz (@Marszal), pod czym się podpisuję, tylko kamizelka ....., no i dla mnie jakiś bukłaczek na napitek by się przydał z trokiem do pasa czy diabeł wie gdzie . Używałem kiedyś torby spinningowiej zamiast kamizelki, ale nie było to dobre doświadczenie. Kamizelkę ostatnio nieźle pmoczyłem na Łupawie, ale pudło C&F pozostało wewnątrz suche, choć przy kąpieli pewnie byłoby inaczej.

Mój patent na coś do picia:butelka-ewentualnie 2 szt. w kształcie piersiówki (poj.0,5 l) plastikowa po alkoholu(nie chcę reklamowac ) .Na kazdy wyjazd przelewam z dużej butelki płyn do popicia.Zmiesci się do kieszonki na zapasowe kołowrotki w kamizelce wymienionej przez Roberta(ORVIS).

W/w kamizelka to jest magazyn wszystkiego co potrzebne/niepotrzebne(może się przydać) (31 kieszeni).Waga -boję się zważyć.

Marian.

[Kacper.K]

Robert - takie rozwiązanie jest niezłe. 

https://www.centrumr...lys,221151.html

Bukłak w tylną kieszeń kamizelki, po rurkę sięgasz jak chcesz się napić. Jedyna wada jest taka, że trzeba to myć w zasadzie po każdym łowieniu. 

[robert.bednarczyk]

Robert - takie rozwiązanie jest niezłe. 
https://www.centrumr...lys,221151.html
Bukłak w tylną kieszeń kamizelki, po rurkę sięgasz jak chcesz się napić. Jedyna wada jest taka, że trzeba to myć w zasadzie po każdym łowieniu.

Tak właśnie kombinowałem by poszukać rozwiązań w sklepach rowerowych, dla biegaczy i trekkingowych. Jak to jest.... człowiek czasem stoi metr w wodzie, a musi jeszcze targać flaszkę mineralnej....