Zarażony "kropkową chorobą" (czyli pstrągowaniem, a nie ospą wietrzną
) zanabyłem coś stricte pod pstrągi, czyli StC Trout Series, a dokładnie TSS70LXF2.
Na razie kilka słów na sucho na temat kija.
Kijek o długości 213 w dwóch symetrycznych kawałkach, moc 8lb, wg mnie takie mocne 8lb jak na "hamerykański" blank przystało (choć to podobno Mexico).
Wykonanie bardzo przyzwoite, jak na seryjnego StC. O ile w 2 seryjnych patykach z tej stajni, jakie miałem okazję posiadać (Elite 76MLXF2 i Avid 86MHF2) ilość lakieru na omotkach mogła wystarczyć na zalakierowanie 3 innych wędek, o tyle tu jest zdecydowanie przyjemniej.
Uzbrojenie w bardzo nielubiane przeze mnie Minimy jakoś przełknę (wyglądają dla mnie jakby wycięte z puszki po piwie...). Spacing bardzo dobry, przez co kij ma dobre płynne ugięcie.
Uchwyt - tu zdania się podzielone. Kolega zaznaczał, że aby ten uchwyt dobrze leżał w dłoni, to musi być wkręcony kołowrotek i miał rację. Bez stopki kręciołka, "buła" na foregripie wydaje sie nienaturalnie duża w stosunku do reszty dolnika. Po wkręceniu kołowrotka efekt znika, a kij trzyma się bardzo pewnie. Problem przysparza dla mnie trochę mega cienki dolnik korkowy. Jego grubość równa jest średnicy gwintu uchwytu (jakby przedłużenie gwintu), przez co w porównaniu do innych wędek jest bardzo cienki.
Wyważenie - tu na minus. Kij o masie 91g leci na pysk... Niestety, tak samo jak moje 2 poprzednie seryjne StC... (norma?). Czuć to niestety dość mocno. Szczytówka jest dość ciężka, złącze typu put-over (chyba tak to sie nazywa) powoduje, że element szczytowy musi być grubszy, aby naszedł na cieńszy dolny element. Dodatkowo odpowiedzialność za słabe wyważenie bierze na pewno bardzo krótki i cienki korkowy dolnik.
Akcja - początkowo przerażał mnie opis x-fast w kiju pstrągowym (nie znam sie ale pod pstrągi jakos mi nie pasowal taki opis), jednakze te x-fast w tym kiju to trochę śmiech na sali (powiedziałbym taki zwykły wolny fast
). Sama akcja i ugięcie bardzo zbliżone wg mnie do blanku Phenix FX761-2, na którym miałem kiedyś zrobiony patyk. Mi osobiście pasuje.
Sparowany został ze Stradiciem Ci4+ 2500FB i żyłką 0.20.
Jutro pierwsze testy, zdam relację z mojego pstrągowego debiutu
Użytkownik Żbiku edytował ten post 10 styczeń 2017 - 17:26