Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Za granicą łatwiej? - wydzielone z Szczupaki 2016


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:36

Polskie okresy ochronne to chyba jednak nie wyrocznia dla calego swiata? ;) Jakos tak widze ze w innych krajach, bez tych idealnych polskich okresow ochronnych, troche wiecej tych ryb plywa, a cos takiego jak zarybienia nawet nie istnieje :)

Jasne, że nie, ale łowiący w Polsce wędkarze odpadają w przedbiegach ograniczeni  okresami.  Z drugiej strony, gdyby nie było ograniczeń, to oglądalibyśmy zdjęcia ryb tylko z obcym paszportem. Tym wpisem udowadniasz również, że trochę więcej ich pływa w innych częściach świata, więc zapewne jest łatwiej. Nie umniejsza to jednak kunsztu łowiących ryb gdzie indziej. Jak to kumpel zawsze żartuje ze mnie: "Bo ryby to trzeba umieć łapać" :D 

I dalej z uporem twierdzę, że polska "mamuśka" jest i tak najpiękniejsza! Bo nasza!

 

Aaa, i jeszcze jedna kwestia. Maciej, żeby ustrzelić dublet, to szczupaki musiały gonić Jego jerki. Jak byłem lepszy, bo dziś  trafiłem karasia za płetwę grzbietową. I kto tu jest skuteczniejszy? :ph34r:  :D


Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 20:50


#42 OFFLINE   Józef Lesniak

Józef Lesniak

    Józef Leśniak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1141 postów
  • LokalizacjaSłubice
  • Imię:Józef
  • Nazwisko:Leśniak

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:40

@ Barrs proszę uważnie przeczytać to co napisałem w poście # 38 to Pan zrozumie o co mi chodzi.


Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 20:42


#43 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:44

...Sposoby połowu drapieżników takich jak szczupak na zagranicznych łowiskach ni jak się nie mają do polskich warunków połowowych i dlatego nie warto tego opisywać i prezentować(...)Zdecydowana większość użytkowników tego forum łowi w polsce i ryby złowione w kraju oraz prezentowane z opisem technicznym połowu,oraz warunkami pogodowymi dadzą o wiele większą korzyść dla tych własnie wędkarzy.


Brawo! Bardzo proszę o rozwinięcie tej myśli, bo ja myślałem, że metoda zależy głównie od specyfiki łowiska i pory roku, a trochę tego towaru przewaliłem :)
  • BOB, Fiskare i korol lubią to

#44 OFFLINE   lafer

lafer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 66 postów
  • LokalizacjaHolandia
  • Imię:Kamil

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:46

A mi się wydaje Panie Józefie, że wy wszyscy w Polsce porostu nie umiecie łowić, dlatego tak mało tych metrowych ryb krajowych jest łowionych i udajecie, że trzeba mieć nie wiadomo jakie umiejętności żeby duża rybę złowić. Otóż na wiosnę byłem w Polsce, na rybach z kolegami, woda, na której łowiłem pierwszy raz, oni conajmniej dwa razy w tygodniu. Po całym dniu okazało się że dwójka kolegów przerzucila ponad 50 ryb i żadnej wymiarowej. Ja tylko dwie. Jedna 70cm druga ponad 90. 😀 nigdy nie łowiłem w Polsce dłużej niż kilka godzin, może łącznie uzbiera się tego z 5 dni łowienia w moim życiu. Cała wiedzę zdobyłem za granicą. Pozdrawiam i radzę więcej ćwiczc panowie. Wtedy nie będzie was zazdrość zżerała, że jednak można łowić duże ryby nie tylko za granicą 😂

Użytkownik lafer edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 20:47


#45 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:52

Coś w tym jest ;) Przeciętny polski rybołów zapodaje szczupakom Relaxa 3 cale, algę 2 albo takąż obrotówke. Przecietny Holender miota przynętami po 100g... Łowią selektywnie.
  • Kamil Z., jbk i Del Toro lubią to

#46 OFFLINE   Baars

Baars

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1228 postów
  • Lokalizacjaokolice Odry...
  • Imię:Wojtek

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:52

@ Barrs proszę uważnie przeczytać to co napisałem w poście # 38 to Pan zrozumie o co mi chodzi.


No jakoś czytam i nic w dalszym ciągu nic nie rozumiem???
Chyba nie nadajemy na tych samych " falach" , no nic jakoś to przeżyję...

#47 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:56

Brawo! Bardzo proszę o rozwinięcie tej myśli, bo ja myślałem, że metoda zależy głównie od specyfiki łowiska i pory roku, a trochę tego towaru przewaliłem :)


Co z tego, ze przewaliles ?
Guru jest jeden. Chlon wiedze i dziękuj, ze masz do niej dostep ;)

#48 OFFLINE   Radek_Z

Radek_Z

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 264 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Radek

Napisano 27 wrzesień 2016 - 20:58

Dość często się zdarza, że jakieś spektakularne wyniki (duża ryba, dużo ryb, albo i dużo dużych ryb) kwitowane są gratulacjami i twierdzeniami w stylu: należało ci się za te wszystkie wyrzeczenia, poświęcenia... Jakoś tak słabo trafiają do mnie takie mądrości, bo widać inne mam podejście do wędkarstwa i choć łowie często, a wody nie mam pod nosem, to jednak nie myślę o swoim hobby w kategoriach wyrzeczeń i poświęceń. Wędkuję, bo sprawia mi to przyjemność. Tyle. Ale myślę sobie, że skoro dla niektórych wędkarstwo to jest jednak ból poświęceń i gorycz wyrzeczeń to zrozumieć i wybaczyć należy, jeżeli ta ofiara okaże się nadaremnie bezrybna, co w konsekwencji owocuje takimi niezrozumiałymi wnioskami, jakimi podzielił się z nami kolega Józef.



#49 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:01

Jasne, że nie, ale łowiący w Polsce wędkarze odpadają w przedbiegach ograniczeni  okresami.  Z drugiej strony, gdyby nie było ograniczeń, to oglądalibyśmy zdjęcia ryb tylko z obcym paszportem. Tym wpisem udowadniasz również, że trochę więcej ich pływa w innych częściach świata, więc zapewne jest łatwiej. Nie umniejsza to jednak kunsztu łowiących ryb gdzie indziej. Jak to kumpel zawsze żartuje ze mnie: "Bo ryby to trzeba umieć łapać" :D 

I dalej z uporem twierdzę, że polska "mamuśka" jest i tak najpiękniejsza! Bo nasza!

 

Aaa, i jeszcze jedna kwestia. Maciej, żeby ustrzelić dublet, to szczupaki musiały gonić Jego jerki. Jak byłem lepszy, bo dziś  trafiłem karasia za płetwę grzbietową. I kto tu jest skuteczniejszy? :ph34r:  :D

 

Musisz pamietac, ze np w UK pstragow nie mozesz lowic do marca. Od 15 marca do 15 czerwca nie mozesz w ogole lowic na rzekach (oprocz pstragowych i lososiowych rzek) 

Na duzej czesci zaporowek nie mozesz lowic od lutego do konca maja, sa takie ze spiningowac mozesz tylko od wrzesnia. A nawet jest jedna gdzie spiningowac mozesz tylko od pazdziernika do konca listopada bodajze.

 

Wiec naprawde, nie widze zeby tak bardzo preferencyjnie byli traktowani ci spiningisci zagranica ;) 

Jest ciekaw jaki bylby krzyk w Polsce, jakby Wam zamkneli rzeki na dwa miesiace  :lol:  :lol:  :lol:


  • analityk, BOB i zator lubią to

#50 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:04

W Holandii są równie "nieprzysfajalne" dla nas zasady


  • Del Toro lubi to

#51 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:07

...a specyfika płytkich łowisk, które latem niejednokrotnie zarastają po sam wierzch sprawia, że realna ochrona drapieżników trwa nawet do pół roku...

#52 OFFLINE   Kaszub Bait

Kaszub Bait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1041 postów
  • LokalizacjaBytów
  • Imię:Radek

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:11

A mi się wydaje Panie Józefie, że wy wszyscy w Polsce porostu nie umiecie łowić, dlatego tak mało tych metrowych ryb krajowych jest łowionych i udajecie, że trzeba mieć nie wiadomo jakie umiejętności żeby duża rybę złowić. Otóż na wiosnę byłem w Polsce, na rybach z kolegami, woda, na której łowiłem pierwszy raz, oni conajmniej dwa razy w tygodniu. Po całym dniu okazało się że dwójka kolegów przerzucila ponad 50 ryb i żadnej wymiarowej. Ja tylko dwie. Jedna 70cm druga ponad 90. nigdy nie łowiłem w Polsce dłużej niż kilka godzin, może łącznie uzbiera się tego z 5 dni łowienia w moim życiu. Cała wiedzę zdobyłem za granicą. Pozdrawiam i radzę więcej ćwiczc panowie. Wtedy nie będzie was zazdrość zżerała, że jednak można łowić duże ryby nie tylko za granicą

"przerzucili ponad 50 ryb" to TY naprawde w Polsce byłeś ? :D nie do wiary :D
z tego co wiem w promieniu 50 km od mojego domu jak któś łowi jednego miarowego to wszyscy twierdzą że to dobry wynik :)



#53 OFFLINE   lafer

lafer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 66 postów
  • LokalizacjaHolandia
  • Imię:Kamil

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:13

"przerzucili ponad 50 ryb" to TY naprawde w Polsce byłeś ? :D nie do wiary :D
z tego co wiem w promieniu 50 km od mojego domu jak któś łowi jednego miarowego to wszyscy twierdzą że to dobry wynik :)

Oni nie złowili ani jednej miarowej 😀

Użytkownik lafer edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 21:13


#54 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:15

Polskie okresy ochronne to chyba jednak nie wyrocznia dla calego swiata? ;) Jakos tak widze ze w innych krajach, bez tych idealnych polskich okresow ochronnych, troche wiecej tych ryb plywa, a cos takiego jak zarybienia nawet nie istnieje :)

Kurde, no nie mogę. Muszę jeszcze raz się odnieść. Znaczy się można łowić cały rok? A ja kiedyś głupi  miałem dylemat, czy polując w lutym na jazio-klenie przyławiałem etycznie szczupaki?



#55 OFFLINE   lafer

lafer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 66 postów
  • LokalizacjaHolandia
  • Imię:Kamil

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:27

W Holandii dwa miesiące (kwiecień i maj) jest zakaz używania przynęt sztucznych z wyjątkiem muchy do 2,5cm. Nie masz możliwości "przyławiać “ czegokolwiek etycznie bądź nie etycznie

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik lafer edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 21:28

  • Kamil Z. i Del Toro lubią to

#56 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:28

Kurde, no nie mogę. Muszę jeszcze raz się odnieść. Znaczy się można łowić cały rok? A ja kiedyś głupi  miałem dylemat, czy polując w lutym na jazio-klenie przyławiałem etycznie szczupaki?

 

To jeszcze raz wstawie to co napisalem bo nie doczytales :)
 

Musisz pamietac, ze np w UK pstragow nie mozesz lowic do marca. Od 15 marca do 15 czerwca nie mozesz w ogole lowic na rzekach (oprocz pstragowych i lososiowych rzek) 

Na duzej czesci zaporowek nie mozesz lowic od lutego do konca maja, sa takie ze spiningowac mozesz tylko od wrzesnia. A nawet jest jedna gdzie spiningowac mozesz tylko od pazdziernika do konca listopada bodajze.

 

Wiec naprawde, nie widze zeby tak bardzo preferencyjnie byli traktowani ci spiningisci zagranica  ;)

Jest ciekaw jaki bylby krzyk w Polsce, jakby Wam zamkneli rzeki na dwa miesiace   :lol:   :lol:   :lol:

 

 

Takze nie piszmy ze na zachodzie znowu sa takie preferencyjne okresy ochronne. Kazdy kraj ma swoje przepisy.

Wiesz czemu angole pozwalaja lowic np szczupaki w styczniu czy lutym? Bo taka ryba zlowiona w tym okresie, w zimnej dobrze natlenionej wodzie ma wieksze szanse na przezycie po wypuszczeniu. Dlatego na wiekszosci zbiornikow nie mozna tychze szczupakow lowic w maju. Bo co to za lowienie wycienczonych tarlem ryb. Co ciekawe, jest duzo zbiornikow (glownie plytkich, o czym wspomnial Krzysiek) na ktorych szczupakow przez cale lato nie mozna lowic. Wiec nie mowmy o preferencyjnych przepisach ;)

Jak juz cos, to bardziej o tym ze angole maja jakos bardziej przemyslane przepisy pod wzgledem ochrony ryb.


Użytkownik Del Toro edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 21:29

  • Koincydencja lubi to

#57 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 27 wrzesień 2016 - 21:37

 

 

Takze nie piszmy ze na zachodzie znowu sa takie preferencyjne okresy ochronne. Kazdy kraj ma swoje przepisy.

Wiesz czemu angole pozwalaja lowic np szczupaki w styczniu czy lutym? Bo taka ryba zlowiona w tym okresie, w zimnej dobrze natlenionej wodzie ma wieksze szanse na przezycie po wypuszczeniu. Dlatego na wiekszosci zbiornikow nie mozna tychze szczupakow lowic w maju. Bo co to za lowienie wycienczonych tarlem ryb. Co ciekawe, jest duzo zbiornikow (glownie plytkich, o czym wspomnial Krzysiek) na ktorych szczupakow przez cale lato nie mozna lowic. Wiec nie mowmy o preferencyjnych przepisach ;)

Jak juz cos, to bardziej o tym ze angole maja jakos bardziej przemyslane przepisy pod wzgledem ochrony ryb.

Odniosłem się do Twoje postu, więc taka odpowiedź. I masz rację... nie doczytałem :) . Dlatego lubię takie tematy. Się mózg na inne horyzonty może otworzyć :). Szkoda, że closed season w tym kraju nie przejdzie.


Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 21:40

  • Del Toro lubi to

#58 OFFLINE   @Brig

@Brig

    Przedstawiciel marki KFP Watersports

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1914 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Arek

Napisano 27 wrzesień 2016 - 22:08

W Holandii są równie "nieprzysfajalne" dla nas zasady


A właśnie tam jestem okonia małego nie ma siadają sztuki 35+ a u nas 18+.

#59 OFFLINE   Kostek Kleń

Kostek Kleń

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 120 postów
  • LokalizacjaKartno/Lubuska Odra

Napisano 27 wrzesień 2016 - 22:21

Panowie czy zamiast klepać w klawiaturę nie lepiej byłoby wyskoczyć nad wodę ? Czy to u nas w kraju czy za granicą. Nie chodzi o to przecież żeby siedzieć z "gulem" przy komputerze i patrzeć jak inni łowią, a następnie szukać wytyków typu: bo to nie z Polski, bo to polskie forum, bo zazdrość bierze że ktoś włożył masę czasu żeby rozpracować wodę? Według mnie chodzi żeby mieć jakąś odskocznie. Nie ważne czy w Polsce czy za granicą jak się nie będzie rzucać w mokre to się to samo złowi czyli nic.... Czytając ten wątek odnoszę wrażenie że frustracja bierze górę. Ja tam się cieszę że mam gdzie łowić ( tak to jest w Polsce) i często schodzę na zero. Jakbym miał możliwość wybrałbym się z chęcią za granicę na ryby, ale nie po to żeby pokazywać jak to łatwo o metrówki za granica, bo tak nie jest, ale żeby móc coś nowego poznać i potem spróbować przenieść to na własne łowiska...

 

Pozdrawiam

Kostek



#60 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3064 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 27 wrzesień 2016 - 23:54

No i się rozpętało piekiełko  :ph34r:

 

Coś w tym jest ;) Przeciętny polski rybołów zapodaje szczupakom Relaxa 3 cale, algę 2 albo takąż obrotówke. Przecietny Holender miota przynętami po 100g... Łowią selektywnie.

 

No i tu jest pies pogrzebany moim zdaniem. Jestem w stałym kontakcie z 3-4 osobami, które znam tylko z forum. Rozmawiamy bardzo często o łowieniu szczupaków. Niestety z tego co zaobserowałem osobom tym brakuje zaparcia.

 

Łowienie 8-10cm przynętami to w PL szczupakowy standard. Ciężko taką osobę przekonać na 16-20cm przynęty (o większych nie wspomnę). Po kilku/kilkunastu godzinach łowienia wracają do swoich 8cm killerów i zaczynają łowić znów jakieś króciaki. Później pada stwierdzenie, że w Polsce na duże nie biorą. Myślę, że te polskie szczupaki aż tak bardzo się nie różnią od pozostałych.

 

Jednego forumowego kolegę udało mi się chyba przekonać do ciut większych przynęt. Cytaty z meila.

 
Cześć,
Jestem trochę załamany, bo ryba życia poszła mi z troutem którego ostatnio mi wysłałeś. Tytan (linka) puściła na zacisku... Powiem Tobie jedno, moje wody na, których łowiłem niezbyt duże szczupaki teraz po trzech wypadach obdarzyły mnie kilkoma szczupakami 80+, jedną metrówą a o szczurach nie wspominam, było ich koło 50sztuk. Mam co prawda dużo spadów nawet dużych ryb ale pewnie dlatego, że wstawiłem tam swoje kotwice bez zadziorów... Muszę to dopracować. Wiem, że jesteś zarobiony ale jak znajdziesz chwilę napisz jak sprawy się mają ile musiałbym czekać na przynęty. Dzięki.
Pozdrawiam,

Cześć Maciej,

Przekonałem się do Piranii w trolu :). Koniec grudnia, cały dzień na jeziorze i ani brania. Mówie sobie dam jej szanse. Zapiałem ją i prowadziłem w bardzo, bardzo wolnym trolu. Przez pół godziny wyjechały ryby ~95, ~90 i ~75. Przyszedł wieczór i się zwinałem.
Jest czad!
Pozdrawiam

Hej

(..)
Z ciekawostek - na wiosnę byłem z 2 letnim synkiem na łódce to był jego pierwszy raz i w ciągu 20minut tafił się fajny szczupak. Złowiłem już go rok wcześniej na trouta tęczowego na jeziorze o dużej presji, gdzie wszyscy beretują... Jezioro małe przynęta ta sama, dla mnie to dużo znaczy i bardzo się z tego ucieszyłem. Czekam z niecierpliwościa na jesień :).

Pozdrawiam

Ów kolega przesłał mi już kilkanaście zdjęć z fajnymi szczupakami. Z wiadomych względów zdjęcia nie ujrzą internetów. Da się?

 

Teraz zapodam jeszcze przykład z ostatniego weekendu. Trolling dużymi przynętami na 4 wędki. 2 przynęty 20cm, jedna 30cm i jedna 40cm. Zgadnijcie, która się okazała najskuteczniejsza? Tak, zgadliście. Przynęta 40cm. Przez weekend wyjechało na 40cm przynętę dwa szczupaki po 55cm każdy i kilka 60 i 70cm. Mniejsze przynęty nie działały. Oczywiście zdarza się złowienie metrówki na przynęte 8cm, ale to nie jest wielkość jest normalnego pokarmu, po prostu czasem sie trafi. 

 

Dodam jeszcze, że ja tu w Irlandii zaliczyłem kiedyś 9 blanków z rzędu. 2 miesiące bez nawet 50-taka i jakoś się nie poddałem. Walczyłem dalej.

Znam co najmniej 20 polskich wędkarzy w Irlandii, którzy przez ostatnie 8 lat nie złowili ani jednego metra. Jak to możliwe, przecież tu same wskakują do łodzi?

 

Pozdr

M






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych