Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Za granicą łatwiej? - wydzielone z Szczupaki 2016


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   about

about

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 18:20

Przyjacielu napisałem, ze nie trolluje, bo nie lubię (pewnie tez nie umiem), dlatego próbować nie będę, natomiast nie deprecjonuje osiągnieć ludzi wedkujacych w ten sposób, na pewno świadomy trolling to tez kawał wędkarskiego rzemiosła
  • Krzysiu lubi to

#82 OFFLINE   Novis

Novis

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1747 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Nowicki

Napisano 28 wrzesień 2016 - 18:41

:) Nie jestem agresywny.


  • BOB lubi to

#83 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10162 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 28 wrzesień 2016 - 18:51

Potwierdzam. U Piotra, zawsze agresywność na poziomie od 0 do 1 ... poziom 1 osiąga przy zacięciu ryby :)


Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 wrzesień 2016 - 18:53

  • Krzysiu lubi to

#84 OFFLINE   Ricci

Ricci

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 345 postów
  • LokalizacjaŻagań

Napisano 28 wrzesień 2016 - 19:18

Przeczytałem dotychczasowe wpisy...i nasuwa mi się jeden wniosek,może nie stricte merytoryczny ale ściśle związany z w/w zawartością. Zauważam u niektórych chorobliwą chęć deprecjonowania osiągnięć innych kolegów. Nie rozumiem problemu,gdzie zostało złowione? Czy to ma jakieś znaczenie? Najważniejsze(chyba),że złowione zostało.

Podziwiam i bardzo szanuję "twardzieli",którzy poświęcają maksimum energii na poznanie łowiska,doboru sprzętu,nie zostawiając nic przypadkowi,i potem łowią świadomie piękne ryby. Bez znaczenia,gdzie to robią! Nigdzie nie jest łatwo mieć powtarzalne oraz spektakularne wyniki,a najlepiej wiedzą o tym wędkarscy globtroterzy.

Sugerowanie,że jest inaczej,uważam za conajmniej niesmaczne.



#85 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 28 wrzesień 2016 - 19:20

Przeczytałem dotychczasowe wpisy...i nasuwa mi się jeden wniosek,może nie stricte merytoryczny ale ściśle związany z w/w zawartością. Zauważam u niektórych chorobliwą chęć deprecjonowania osiągnięć innych kolegów. Nie rozumiem problemu,gdzie zostało złowione? Czy to ma jakieś znaczenie? Najważniejsze(chyba),że złowione zostało.
Podziwiam i bardzo szanuję "twardzieli",którzy poświęcają maksimum energii na poznanie łowiska,doboru sprzętu,nie zostawiając nic przypadkowi,i potem łowią świadomie piękne ryby. Bez znaczenia,gdzie to robią! Nigdzie nie jest łatwo mieć powtarzalne oraz spektakularne wyniki,a najlepiej wiedzą o tym wędkarscy globtroterzy.
Sugerowanie,że jest inaczej,uważam za conajmniej niesmaczne.


Jest nowy awatar.
Szacun !

#86 OFFLINE   esoxlucius1

esoxlucius1

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaWschód

Napisano 28 wrzesień 2016 - 19:35

Przeczytałem dotychczasowe wpisy...i nasuwa mi się jeden wniosek,może nie stricte merytoryczny ale ściśle związany z w/w zawartością. Zauważam u niektórych chorobliwą chęć deprecjonowania osiągnięć innych kolegów. Nie rozumiem problemu,gdzie zostało złowione? Czy to ma jakieś znaczenie? Najważniejsze(chyba),że złowione zostało.

Podziwiam i bardzo szanuję "twardzieli",którzy poświęcają maksimum energii na poznanie łowiska,doboru sprzętu,nie zostawiając nic przypadkowi,i potem łowią świadomie piękne ryby. Bez znaczenia,gdzie to robią! Nigdzie nie jest łatwo mieć powtarzalne oraz spektakularne wyniki,a najlepiej wiedzą o tym wędkarscy globtroterzy.

Sugerowanie,że jest inaczej,uważam za conajmniej niesmaczne.

 

Oczywiście tak, zaznaczam ze tez zdarza mi sie lowic ryby poza granicami naszego kraju i trzeba sie zgodzic z tym ze wody w innych krajach sa bardziej rybne jak tez jest wieksza szansa na złowienie metrówki w Szwecji czy Finlandii niż w Polsce. I tu nie ma wątpliwości, rozumiem kolegów zwracających uwagę na to gdzie ryba została złowiona. I tu można by rozdzielić ryby "zagramaniczne" i te krajowe. Nie ujmując kolegom łowiącym piękne ryby poza granicami naszego pięknego kraju.



#87 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:12

Oczywiście tak, zaznaczam ze tez zdarza mi sie lowic ryby poza granicami naszego kraju i trzeba sie zgodzic z tym ze wody w innych krajach sa bardziej rybne jak tez jest wieksza szansa na złowienie metrówki w Szwecji czy Finlandii niż w Polsce. I tu nie ma wątpliwości, rozumiem kolegów zwracających uwagę na to gdzie ryba została złowiona. I tu można by rozdzielić ryby "zagramaniczne" i te krajowe. Nie ujmując kolegom łowiącym piękne ryby poza granicami naszego pięknego kraju.

 

No własnie nie do końca tak jest. Trzeba by pójść dalej i rozdzielać czy na PZW czy na prywatnych, czy na wodzie z dużą presją czy z małą, czy są rybacy czy nie ma rybaków.

Uogólniając to faktycznie tak bezrybnych wód jak PL to chyba nie ma żaden europejski kraj. Doprowadziliśmy (tak my) rodzimy rybostan do stanu katastrofalnego.

Jednak ... są wody u nas, gdzie złowienie metrowego szczupaka nie jest problemem. Ba, jest łatwiejsze niż na większości szwedzkich wód. I co wtedy? 

Np. jak z Żarnowca czy Drużna to się nie liczy? Przecież to polskie wody.



#88 OFFLINE   esoxlucius1

esoxlucius1

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaWschód

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:21

A ile mamy jezior pokroju Żarnowca czy Drużna w Szwecji? Całą masę, nie dziwmy sie więc że chwalenie się dużymi rybami z rybniejszych wód powoduje frustracje wędkarzy łowiacych w naszych wodach. U nas złowienie metrowego szczupaka w przecietnej polskiej wodzie to raczej kwestia lat niż tygodni czy miesięcy jak za granicą. Nie którym może zabraknąć życia na przekroczenie magicznego metra ;)



#89 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10162 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:23

tak poza tematem. Uważasz, że na Drużnie i Żarnowcu nie ma problemu za złowieniem metrówki?

PS pytanie (chyba retoryczne) do hlehle


Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 wrzesień 2016 - 20:24


#90 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2202 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:24

Nie ma sensu dzielić. Tak dla porządku lepiej zbierać wszystkie doświadczenia razem. Podróże poszerzają horyzonty, również wędkarskie. Fajnie jest czytać o doświadczeniach innych z różnych łowisk. Jak to wygląda w PL wiem.

Pamiętam, jak mocno zmieniło się moje wędkarstwo karpiowe, gdy po drugim roku studiów pojechałem na praktyki do Wielkiej Brytanii.
Kiedyś cenna też była książka "Wędkarskie sekrety mistrzów" jak i reszta serii opisującej łowiska amerykańskie. Niektóre metody z tych książek weszły u nas do mody całkiem niedawno.

Poza tym nasze łowiska też są sobie nierówne, często nieporównywalne.



#91 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1891 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:47

Spróbuj trollingu a zobaczysz ze to nie takie proste, zanim zlowisz 1 rybe minie sporo czasu

W tym roku po raz pierwszy próbowałem trolingu przy zmianie miejscówki (w Szwecji)  - pierwszego szczupaka miłem po kilkunastu metrach. Potem (i w innych dniach) dalej brały w miarę regularnie choć nieduże (troling okazyjny przy zmiany miejscówek).

 

W innych okolicznościach może by nie brały - różnie bywa (bynajmniej nie piszę że z trola łatwiej niż z ręki - nie mam bogatych doświadczeń z trola)


Użytkownik analityk edytował ten post 28 wrzesień 2016 - 20:51


#92 OFFLINE   esoxlucius1

esoxlucius1

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaWschód

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:11

W tym roku po raz pierwszy próbowałem trolingu przy zmianie miejscówki (w Szwecji)  - pierwszego szczupaka miłem po kilkunastu metrach. Potem (i w innych dniach) dalej brały w miarę regularnie choć nieduże (troling okazyjny przy zmiany miejscówek).

 

W innych okolicznościach może by nie brały - różnie bywa (bynajmniej nie piszę że z trola łatwiej niż z ręki - nie mam bogatych doświadczeń z trola)

 

 Ja pisałem do kolegi Deuce... 



#93 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6260 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 28 wrzesień 2016 - 22:53

Pytanie mam tylko takie dlaczego mój zębacz jest na 1 stonie tej dziwnej dyskusji? To juz jakieś nowe zasady że szczupaki zza granicy nie wchodzą do wątku Szczupaki 2016?

 

Dawid, ja wydzieliłem całą dyskusję i Twój wpis, jako inicjujący. Zajrzyj do Szczupaków, zadeklarowałeś obszerniejszą relację, zamieść ją w Szczupaki 2016, do czego zapraszam w tamtym wątku.

 

Żadnych wątpliwości, każda ryba jest cenna i może być piękna, bez względu na miejsce złowienia, a dobra relacja jest warta nagrody i stu "lajków". Pisz, proszę.



#94 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 29 wrzesień 2016 - 00:17

tak poza tematem. Uważasz, że na Drużnie i Żarnowcu nie ma problemu za złowieniem metrówki?

PS pytanie (chyba retoryczne) do hlehle

 

Moim zdaniem nie ma, ale każdy może mieć inną opinię.

W tym roku na Żarnowcu wrażenie zaczynały robić dopiero ryby powyżej 120 cm.


  • jbk i kojoti lubią to

#95 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 29 wrzesień 2016 - 03:28

Cała dyskusja skupia się na zagadnieniu gdzie łatwiej i która ryba liczy się bardziej. Czy metrowy szczupak z miejskiego stawu będzie cenniejszym trofeum od tej samej metrówki po którą się jedzie 1000km+? Napewno ten z bajora pod domem będzie pozytywnym zaskoczeniem a nie złowienie metrówki w Szwecji lekkim rozczarowaniem. Nieliczni mają bajora typu Żarnowiec czy Rugia pod nosem i daleko szukać nie muszą ale czy te ryby mają się nie liczyć bo zacne są tylko te złowione w prze-łowionych/ bezrybnych wodach PZW?
  • BOB lubi to

#96 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1278 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 29 wrzesień 2016 - 05:30

Polak, Rusek i Niemiec złapali złotą rybkę. Ta obiecała, że jeśli ją puszczą wolną, każdemu z nich spełni po jednym życzeniu.
- Ja mam brzydką i starą żonę - mówi Rusek. - Chcę mieć ładną i młodą.
- Na mnie szef w pracy się uwziął - mówi Niemiec. - Daj mi nową pracę z wyższą pensją.
- A mój sąsiad - mówi do rybki Polak - ma stado krów. Spraw, żeby mu te wszystkie krowy pozdychały. 

 

Kiedyś mnie takie dowcipy śmieszyły - bo ich nie rozumiałem  :( 



#97 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10162 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 29 wrzesień 2016 - 07:01

Moim zdaniem nie ma, ale każdy może mieć inną opinię.

W tym roku na Żarnowcu wrażenie zaczynały robić dopiero ryby powyżej 120 cm.

A na podstawie Twoich osobistych doświadczeń i wyników?



#98 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 29 wrzesień 2016 - 07:43

Bardziej liczy sie tylko pierwsza.
:)

Użytkownik Guzu edytował ten post 29 wrzesień 2016 - 07:51


#99 OFFLINE   HighRider

HighRider

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 685 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Darek

Napisano 29 wrzesień 2016 - 12:31

Koledzy, sądzę, że mój wniosek z tej dyskusji będzie odsądzony od czci i wiary, ale moim zdaniem przyczyną jest także to, że na naszych lokalnych łowiskach bywamy 3-5 godz. co parę dni, a wędkarska wyprawa do Skandynawii to min. 5 dni młócki po min. 10 godz. dziennie.
  • jbk i Melanzyk lubią to

#100 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2202 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 29 wrzesień 2016 - 12:36

Ale na naszych wodach jesteśmy znacznie częściej. Wędkogodzin będzie dalej więcej. Poza tym lepsze efekty daje krótkie, ale systematyczne łowienie, niż pojedyncze długie wypady.