Pisz jak coś wiem to powiem :-)
Woblerki bobesku
#701 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 18:05
#702 OFFLINE
Napisano 03 październik 2013 - 10:19
Dobry dresik,dobre wodery i ryby brały..a teraz Panie?
Kaczawa + bobesku + pstrąg---- rok 94 (chyba)
Obiecałem sobie ,ze kiedyś tam wrócę,tym razem ze swoimi wobkami Wtedy górowały obrotówki i muchi
Ostatnio znowu nie mam weny na wobki (robię sobię przerwę,komu okonie obiecałem to już wysłałem)
Jak wróci forma to dokończę to stado pasiastych...takie głównie 5cm,ale 5,5 też się znajdą
Użytkownik bobesku edytował ten post 03 październik 2013 - 12:35
- sol321 i stoner lubią to
#703 OFFLINE
Napisano 03 październik 2013 - 18:20
Swojego pierwszego kropka w życiu złapałem właśnie na Kaczawie.na znalezionego Mepsika, którego mam do dzisiaj.
Oj, to już chyba ponad 25 lat temu było
- bobesku lubi to
#704 OFFLINE
Napisano 03 październik 2013 - 22:11
A ja to Kaczawę kojarzę z taką oto sytuacją: lat temu spooro wybrałem się z kumplami na pieszą wycieczkę po Jurze naszej pięknej. Łaziliśmy z mapą i tobołami bez jakichkolwiek planów szumnie ujmując "logistycznych". I wylądowaliśmy któregoś wieczoru w wiosce zabitej dechami, ciemno się robiło to pytamy jakiegoś napotkanego tubylca, czy daleko jeszcze do (gdzieś tam, bo nie pamiętam). A on rzecze: gdzieee? tu Kaczawaaa!!
Do dziś nie wiem gdzie i jak dokładnie trafiliśmy, rozbiliśmy namiot pod jakimś drzewem, rano wyszło, że na prywatnym placu (po ciemku nie było nic widać ), a potem to już tylko szybka ewakuacja z obawy przed jakimiś widłami czy cóś No i to podobno była Kaczawa, tak bynajmniej twierdził miejscowy piwosz
- bobesku lubi to
#705 OFFLINE
Napisano 04 październik 2013 - 10:48
U mnie wtedy rządziły obrotki DAM..do tego zawsze w kieszeni były muchy..normalnie mucha na żyłkę bez żadnej linki spuszczałeś muchola tam gdzie był namierzony kropek i na 90% wyłaził i "ssał"...jedna zasada była "jak znalazłem \namierzyłem rybę" to wcześniej czy później ją złowiłem (nigdy nie łaziłem na -a nóż się uda-,zawsze wiedziałem pod którym kamykiem jest ryba hehe.Był jeden pstrąg którego nie umiałem skusić do brania.,piękny kaban ..
największy z tego odcinka miał na brzegu 51,5cm (gdzieś mam fotkę z nim).
Gdybym wtedy miał jakieś wobki imitację stonki to bym tam rządził (obok było pole z ziemniokami-stonki pływały z nurtem jak głupie a pstrągasy tylko robiły amciu amciu)
Użytkownik bobesku edytował ten post 04 październik 2013 - 10:52
#706 OFFLINE
Napisano 04 październik 2013 - 10:54
2013-10-04 10.44.24.jpg 24,68 KB 151 Ilość pobrań
#707 OFFLINE
Napisano 04 październik 2013 - 11:03
No to @milupa jakiegoś branka życzę i wtedy będzie dobrze
- *Hektor* lubi to
#708 OFFLINE
Napisano 07 październik 2013 - 07:15
IMG_20131007_080812.jpg 48,44 KB 127 Ilość pobrań szczupak 65.JPG 25,8 KB 123 Ilość pobrań
- bobesku lubi to
#709 OFFLINE
Napisano 07 październik 2013 - 10:34
Pięknie!Ciekawe kto się bardziej cieszy z tej życiówki ja czy Ty
Życiówka to zawsze życiówka -ma inne znaczenie i cieszy mocniej.
GRATULUJĘ!! dzięki za foty
.......................
Ćwiczę sobie na starych korpusach malowanie strzebli...będą zupełnie "no może nie zupełnie" ,ale inne od poprzednich...
Mnij zielonego więcej ciemnego.
Strzebla według mnie to pojecie rzeka.Ta ryba w każdej wodzie ma inne ubarwienie-coś jak okoń,zależy z jakiej wody,gdzie złapany i parę innych czynników.
Najlepiej robić seriami po 20sztuk i każdą inną (tylko wtedy taką serię bym robił pół roku)
Ale teraz według mnie od poprzednich moich strzeblasów poszło lepiejj i jest bardziej "real natura 2000" ,
idę grzebać przy nich.
Użytkownik bobesku edytował ten post 07 październik 2013 - 21:29
#710 OFFLINE
Napisano 08 październik 2013 - 11:09
Nowe ubarwienie strzebli..poprzednie poszły w zapomnienie.
Ten ma z 5,5cm na starych korpusach,więc będzie agresor...Głównie chciałem se poćwiczyć malowanki.
Miałem już strzebelek nie robić w przyszłości,ale jednak będę robił i to na pełnej kur. ..Strzebla&Okoń-dwa moje pewniaki które będę ćwiczył na 100%..Dołoże do tego jeszcze ze dwie imitacje "czegoś tam" i starczy.
Użytkownik bobesku edytował ten post 09 październik 2013 - 12:43
#711 OFFLINE
Napisano 09 październik 2013 - 12:53
Edycja-nie te fotki wrzuciłem.. ..c.d.n
Użytkownik bobesku edytował ten post 10 październik 2013 - 18:05
#712 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 12:10
"Wersus natura 2000" .....5,5cm...fajnie na to teraz zębata brać reaguję
Użytkownik bobesku edytował ten post 11 październik 2013 - 13:17
- Krystekwolf lubi to
#713 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 18:28
Fajne ale szkoda ich na zębate.
- bobesku lubi to
#714 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 08:12
Okonki sprawdziły się nad Odrą, uratował mi dupkę na zawodach (w sumie około 11 godzin w autokarze spędziłem)
Chyba też będę musiał kłaść 15 wartstw żywicy bo "gnojeczki" jak żrą mocno to szybko niszczą lakier
Po drugiej stronie rzeki były już "Niemce".
Na 50 zawodników było tylko kilka okoni (wymiar podwyższony do 22cm ) w tym jeden mój na Śliza (okonek zapewne pomyślał skąd tu "poznański śliz"? i go strzelił ślizowaty miał 7cm< ---->okoń 23,5cm (przewaga w zasięgu ogromna) Śliz nie miał szans...
112_0192.jpg 63,56 KB 4 Ilość pobrań 112_0187.jpg 62,21 KB 4 Ilość pobrań
Użytkownik bobesku edytował ten post 15 październik 2013 - 09:28
#715 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 09:50
TEY!!!
To w linii prostej z Pyrlandii, wiesz jakie tereny byłyby, a tak wylądowaliście aż pod Siekierkach, kawał drogi.
Jak finalnie, bo to chyba już koniec GPO?
#716 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 10:45
JAZu to były towarzyskie zawody,koło promu w Gozdowicach wysiadka (chyba tam ,ciemno było nie pamiętam-był prom a na drugiej stronie Rzesza)...648km Odry pieszo mijałem bo tam przerwę na biedronkowego redBulla robiłem...Jakiś napis Słubice 31km mijałem autokarem ..Zrobię ci tak kiedyś najazd na pracownie..
GPO za 2 tygodnie kończę w Rogalinku to ci dam znać .
#717 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 10:54
bobesku
Pamiętaj tam o mnie z tymi ok.5 centymetrowymi pięknościami w górskim klimacie już je widzę w tej źródlanej wodzie
Użytkownik wildriver edytował ten post 14 październik 2013 - 10:55
#718 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 11:52
Woblerek dotarł. Interesujące. Już w ręku czuję, że inaczej rozłożyłeś płowianą masę. Kolorystyka różni się ale to jeszcze nic nie znaczy. Jak pisał Janusz Wideł. Na pierwszym miejscu praca, kolorystyka później
PS.
No i nie wytrzymałem. Nalałem do wanny i zobaczyłem.
Kuba. Wygląda na to, że trafiłeś w sedno.
Piękna praca, której "niagara" spadająca z kranu, nie jest w stanie zakłócić.
Naprawdę, zupełnie inny wobler.
Super
Użytkownik popper edytował ten post 14 październik 2013 - 12:51
#719 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 08:05
bobesku
Pamiętaj tam o mnie z tymi ok.5 centymetrowymi pięknościami w górskim klimacie już je widzę w tej źródlanej wodzie
Dobra Panie to zacznę robić małe strzeble i się odezwę za jakiś czas
PS.
No i nie wytrzymałem. Nalałem do wanny i zobaczyłem.
Kuba. Wygląda na to, że trafiłeś w sedno.
Piękna praca, której "niagara" spadająca z kranu, nie jest w stanie zakłócić.
Naprawdę, zupełnie inny wobler.
Super
Chyba będzie branie popek Tak jak mówiłem idą zmiany na lepsze
Jak coś złowisz to daj znać.
#720 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 19:38
priv
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych