Dzisiaj definitywnie zakończyłem łowienie na leydun x8, toż to masakra jakaś jest... 4splotowa jest więcej niż przyzwoita, a tutaj taki zonk... wcześniej pe0.6 zaczęła robić brody i strzelać po 4 miesiącach bardzo sporadycznego łowienia, a dzisiaj jeszcze mniej eksploatowana pe1.0 przy sporym wietrze na 10 rzutów, 2 brody i obie urwane w palcach.
Odradzam x8, szkoda nerwów, śmieszna cena nie równoważy rozczarowania.
Ha, a u mnie cały sezon #1 X8 lata na sandaczówce, zero problemów, cicha, mocna tak, że zaczepy musze zrywać nawiniętą na grubą kurtkę, na przedramieniu. Nic a nic nie straciła na walorach użytkowych a jak nowa nawinięta była to podobnie jak X-plasma taka skrzypiąca na przelotkach.
Ta seledynowa.
Nie są to cztery miesiące, jak u kolegi, raczej dwa z hakiem używania, zobaczymy jak dalej.