Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Działacze PZW donoszą na... przeciwników sieci !


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
273 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 11 październik 2016 - 19:28

... muszę cię zmartwić: nierealne marzenia w realnym świecie się nie spełniają... spełniają się w bajkach... a my z bajek wyrośliśmy...

 

p/s... już mi łyso...

są już wody gdzie zrezygnowano całkowicie z odłowów sieciowych, czytaj - wywalono rybaków by stworzyć wody rekreacyjne wędkarsko, ryb jest, zarybienia są, kasę wiadomo za co się płaci i jakoś nie potrzeba odławiać nadmiaru białorybu. Może kiedyś jak tych komuchów z PZW co teraz siedzą przy korycie uda się odsunąc sieci znikną z wszystkich wód PZW.  ;)


  • Darek P i Alexspin lubią to

#62 OFFLINE   maxtip

maxtip

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 608 postów
  • Lokalizacjamiejscowy

Napisano 11 październik 2016 - 19:35

Z korzyścią i radością właścicieli tych ryb czyli WĘDKARZY. Bo to WĘDKARZE zapłacili składki za które kupiono ryby.

... ryby te nie są własnością wędkarzy... wszystkie ryby pływające w wodzie publicznej są własnością skarbu państwa... wędkarze nabywają prawo (czasowe zezwolenie) na odłów pewnej ilości ryb na określonych warunkach...



#63 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 11 październik 2016 - 19:41

... ryby te nie są własnością wędkarzy... wszystkie ryby pływające w wodzie publicznej są własnością skarbu państwa... wędkarze nabywają prawo (czasowe zezwolenie) na odłów pewnej ilości ryb na określonych warunkach...

szkoda że państwo nie daje kasy na te ryby tylko wędkarze, a może daje a my o tym nie wiemy? za malutcy jesteśmy, pozostaje nie narzekać, nie robić nic dla lepszego jutra i wszystko co się złowi walić w łeb i do reklamówki bo płacimy za odłów pewnej ilości państwowych ryb. Ot co "jak pan daje dak ja kraję". 



#64 OFFLINE   maxtip

maxtip

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 608 postów
  • Lokalizacjamiejscowy

Napisano 11 październik 2016 - 20:05

szkoda że państwo nie daje kasy na te ryby tylko wędkarze.... 

... trudno wymagać, żeby państwo finansowało nasze hobby... nasze składki zresztą też nie trafiają bezpośredni do budżetu... potrzebne są zmiany, ale na to trzeba czasu i ludzi... ludzi z odpowiednią wiedzą i możliwościami... my to tu tak sobie tylko pokrzykujemy - jest głośno, jest zabawa :) ...



#65 OFFLINE   Majo

Majo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1095 postów

Napisano 12 październik 2016 - 06:59

Cóż na Jeziorsku limit dla rybaków opiewał na 45 ton rocznie, wiem o odłowionych 90 tonach gdzie poza księgami reszta poszła na lewo, karpie do stawów prywatnych, płoć, leszcz, sandacz, szczupak na handel, krąpia miejscowi z wioski kupowali po 20 groszy za kg na kotlety rybne w dziesiątkach kilogramów. Ba nawet sandaczyki czy szczupaczki po 30-40 cm można było kupić ile byś chciał i po 8 zł kg, osobiście to widziałem. Jakich chcesz jeszcze dowodów że rybacy pustoszą wody z ilości ryb o jakich nawet Ci się nie śniło.

Zglosiłeś to do organów ścigania, czy to tylko frustracja i żal??? Tylko nie mów, że dowiedziałeś się po fakcie.



#66 OFFLINE   Sleepy Jeezy

Sleepy Jeezy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 324 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 październik 2016 - 07:37

@Majo

Cóż na Jeziorsku limit dla rybaków opiewał na 45 ton rocznie, wiem o odłowionych 90 tonach gdzie poza księgami reszta poszła na lewo, karpie do stawów prywatnych, płoć, leszcz, sandacz, szczupak na handel, krąpia miejscowi z wioski kupowali po 20 groszy za kg na kotlety rybne w dziesiątkach kilogramów. Ba nawet sandaczyki czy szczupaczki po 30-40 cm można było kupić ile byś chciał i po 8 zł kg, osobiście to widziałem. Jakich chcesz jeszcze dowodów że rybacy pustoszą wody z ilości ryb o jakich nawet Ci się nie śniło.

 

Dla niego post na forum jest dowodem ;)

 

Stek bzdur na kołach, presja wędkarska na białoryb jest znacznie większa niz na drapieżniki i takie pieprzenie że muszą odławiać by wyregulować ilość białej ryby względem drapieżnika to farsa. .

 

A to jest merytoryczna odpowiedź ;)

 

Siata to siata, rybaków powinno się wywalić ze wszystkich wód śródlkądowych i problemu z brakiem ryb by nie było, nie było by też problemu z jakąkolwiek przewagą bo nawet mimo presji wędkarskiej natura sobie poradzi sama lepiej niż działacze z zarzadów PZW to zrobią na spółkę z rybakami i kormoranami.

 

A to pokaz, jak wygląda wypowiadania się na temat gospodarki rybackiej, o której gówno się wie ;)


Jakiej od niego odpowiedzi oczekujesz? Nie karm trolla :)


  • Majo lubi to

#67 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 12 październik 2016 - 09:15

"Uczył Marci Marcina..." ;)



#68 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 12 październik 2016 - 09:40

Witam

 

A ja już trzeci rok wypuszczam wszystko co złowiłem.I nie oglądam się na działaczy czy regulaminy.Robię swoje.

Nie łowię dużo i często, ale wypuszczam.I znalazłem naśladowcę.jeszcze nie wypuszcza wszystkiego, lecz już jednego czy dwóch okonków "dla kota" nie zabiera.

A jak chcę zjeść rybkę to do markietu idę.

 

Bo tak po prawdzie...gdyby zakazać zabierania drapieżników to ilu wędkarzy nadal by uprawiało swoje hobby?

Jak czytam o rozpoczęciu sezonu trociowego - to smutne myśli jakieś mnie nachodzą.

Jak słyszę,że sum jest szkodnikiem - podobnie.To nie bajki - w okręgu(a wolę nie mówić jakim) podwyższono limit, bo sum wyżera białoryb hahahahahahahhahahahaha

 

Wędkarstwo to hobby - nie źródło pozyskiwania białka. I dopóki ta oczywistość nie będzie respektowana będzie jak jest.

Odcinki specjalne, łowiska specjalne - tam jakoś nikt przeciw temu nie protestuje, że złowioną rybę należy wypuścić.

Baaa...ludzie czekają i po kilka lat, na wolne stanowisko.

Długo by można..ale, niech każdy robi swoje.Zabiera i narzeka, lub wypuszcza i ma możliwość złowić daną rybkę raz czy 100 razy jeszcze.

 

Pozdrawiam - Romek


  • Friko, Fossegrim i Alexspin lubią to

#69 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 12 październik 2016 - 10:12

Problem nie w tym, że nie wszyscy wypuszczają, problemem są statystyki publikowane przez ZGPZW, z których wynika, że wędkarze łowią więcej niż rybacy, ale nie uwzględniają one tego, że większość wędkarzy wypuszcza, a rybacy zabierają wszystko, nawet drobiazg, który nadaje się tylko na mączkę rybną. Sprzedawane w marketach tuszki niewymiarowych sandaczyków i szczupaczków (mini dorsze też) nie pochodzą przecież z hodowli.

Jedno wielkie zakłamanie. :angry:


  • Hunter_pike i Epidares lubią to

#70 OFFLINE   Epidares

Epidares

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 październik 2016 - 10:26

Z mojej perspektywy zapisy z ksiąg rybackich są równie wiarygodne co wpisy do rejestrów prowadzonych przez wędkarzy.

Co do protokołu z kontroli operatów rybackich.

Protokół w formie jakiej jest, mimo swojej formalności, nie rożni się wiele od wpisu na forum jeżeli chodzi o wartość merytoryczną... Powołuje się głównie na 2 typy dokumentów- Operaty rybackie i ocenę racjonalnej gospodarki. Oceny prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim dokonuje marszałek województwa na podstawie operatu rybackiego, dokumentacji gospodarki rybackiej oraz programu ochrony i odbudowy zasobów ryb, co najmniej raz na 5 lat. Czyli nie ma specjalnej weryfikacji stanu rzeczywistego. Trudno więc powiedzieć czy operaty rybackie są prawidłowo wypełniane.

 

Brakuje niezależnej opinii i kontroli nad którąkolwiek ze stron. Włacznie z wędkarzami- w życiu nie trafiłem na kontrolę, a łowię często i to nie jakiś ukrytych miejscówkach.

 

Co do mnie.

Sam, praktycznie wszystko co na Wiśle złowiłem wypuściłem.

Z PZW mam doświadczenia jakie mam i nie będę rozwijał tematu. Gdyby nie różnica w opłatach dla niezrzeszonych, na pewno do PZW bym nie należał.

 

Próba częściowego rozwiązania„problemu” przez zarząd PZW przez składanie doniesień jest dla mnie odrażająca. I w sumie sama w sobie godzi w imię PZW. Może teraz na składających doniesienie trzeba złożyć doniesienie?


Użytkownik Epidares edytował ten post 12 październik 2016 - 10:27


#71 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 12 październik 2016 - 13:15

Zglosiłeś to do organów ścigania, czy to tylko frustracja i żal??? Tylko nie mów, że dowiedziałeś się po fakcie.

zgłosiłem i olano temat zamiatając pod dywan, nawet była upozorowana sytuacja by zrobić kontrolę im w kwietniu jak spływają z wody z skrzyniami napakowanymi niewymiarowym drapieżnikiem to jakiś tłuk z PZW ich powiadomił kiedy będę mieli kontrolę i wówczas tylko wymiarowe ryby mieli i jak nigdy zasypane lodem. Dobrze że póki co władze PZW wypowiedziały umowę rybakom i na Jeziorsku nie ma narazie odłowów sieciowych, życzył bym sobie by taki stan utrzymał się przez najbliższe 50 lat bo dłużej raczej nie pożyję.

Jeffrey co mam Ci napisać - księgi odłowów i wpisy w nich to farsa bo papier przyjmuje wszystko, tak jest niestety w moim okręgu i póki nie zmienimy tych co zarządzają nadal tak będzie.

Użytkownik Hunter_pike edytował ten post 12 październik 2016 - 13:16

  • Alexspin lubi to

#72 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 12 październik 2016 - 19:40

Stan formalno prawny jest znany.. tym ludziom co nie są odporni na wiedzę, co wyłącza niestety nałogowych czytelników kultowych kolorówek, pozostających na bakier z rzeczywistością. Co widać..

Obwody rybackie podobnie jak i ryby w stanie wolnym w nich występujące, są własnością skarbu państwa. Żadna grupa społeczna, osoba fizyczna albo prawna nie może być wyłączona z udziału w korzystaniu z tego prawa. Warunki korzystania, prawa i obowiązki określa umowa zawarta z przedstawicielem państwa - tutaj RZGW, a dostęp do wody uzyskuje się w drodze przetargu. Rybacy zawodowi i rybacy rekreacyjni tak samo.. I nie ma najmniejszego znaczenia, kto wykonuje właścicielską wolą narzucony obowiązek odłowów sieciowych. To nie jest zależne od widzimisię użytkownika, choć trzeba uczciwie  zauważyć, że PZW potrafi je znacząco ograniczyć - co nie oznacza całkowitej eliminacji..

Czy konie mnie słyszą.. :)



#73 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 12 październik 2016 - 19:51

@SOB no i muszę pierwszy Twój post polubić :-)
Na kogo zwalić winę jeśli:
W moim okręgu rybaków niet i nigdy nie było, z łodzi łowić nie wolno, ba nawet łódek zanętowych zakaz......
A robotę robią tzw gumofilce.....
Musiałbym ze dwustu odstrzelić żeby było lepiej, bo nawet bezkarnie pod Biedronką rybami handlują.....

Użytkownik przemow edytował ten post 12 październik 2016 - 19:56

  • Szymon82 lubi to

#74 OFFLINE   Radek_Z

Radek_Z

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 261 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Radek

Napisano 12 październik 2016 - 20:29

Zdarzyło się, że miałem do czynienia z pewnym okręgiem PZW. Niby nic dziwnego w przypadku osoby wędkującej, ale w tym przypadku nie była to relacja wędkarz - PZW. Mój udział w tej sprawie wynikał z powinności zawodowych. Nie wchodząc w szczegóły okręg występował jako prowadzący obiekt chowu i hodowli ryb. Ów obiekt to część większego zbiornika fizycznie wyodrębniona, ale nie na stałe, także łączność z pozostałymi wodami w pełni dostępna i zależna jedynie od użytkownika rybackiego. Jednym z aspektów tego naszego zawodowego spotkania była m. in. konieczność zobowiązania się przez prowadzącego hodowlę (okręg PZW - przypomnę) do ochrony określonych, rodzimych gatunków ryb. Ochrona musiała być realizowana poprzez uzupełnianie zasobów tych ryb, czyli zarybianie w jasno i precyzyjnie określonych ilościach. W tym miejscu dodam, że moje doświadczenia w tym temacie nie ograniczały się jedynie do tego jedynego przypadku ,lecz wielu, wielu innych podmiotów. Dla tych wszystkich wielu innych jasne i oczywiste było, a skądinąd także wymagane, żeby zobowiązanie do zarybień uzupełnić informacjami o ilościach, źródłach pozyskiwania ryb, terminach, kosztach. Ale nie dla rodzynka spod znaku PZW. Ci z rozbrajającą i jakże wiele mówiącą szczerością stwierdzili, że zarybienie gatunkami szlachetnymi nastąpi poprzez otwarcie połączenia pomiędzy obiektem hodowli, a resztą akwenu. W konsekwencji ryby same wpłyną w nasze ręce :o :angry: :) Trudno nie zapytać, czy takie cud - pomysły nie są wynikiem pomieszania głupoty z cwaniactwem? Ja odpowiedź już znam. 



#75 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 13 październik 2016 - 05:17

(...) Czy konie mnie słyszą.. :)

Niestety, konie nie znają oślego ryku... :angry:


Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 październik 2016 - 05:17

  • Pickerel, Hunter_pike i eRKa lubią to

#76 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 13 październik 2016 - 06:20

A jednak konie.. Końska też percepcja. Konie nie rozróżniają głosów, więc biednymi szkapami powozi woźnica..Kultowy wg koni.. :)  



#77 OFFLINE   Epidares

Epidares

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 13 październik 2016 - 07:20

Alex, naprawdę nie warto tego ruszać. Szczególnie że są posty innych osób za połowami sieciowymi które wnoszą argumenty i da się z nimi normalnie porozmawiać.

W tym przypadku niestety effekt Krugera-Dunninga działa na niesamowitą skalę.

 
  • Hunter_pike i Alexspin lubią to

#78 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 13 październik 2016 - 07:25

U mojego znajomego mieli problem z brakiem ryb mimo dość dobrych zarybień. Wiecie co zrobili? Zakazali nęcenia przez rok. I ryba wróciła pod brzeg , łącznie z drapierznikiem. SOB ma troche racji żeby zacząć zmiany od siebie.....
  • Szymon82, HaDe i eRKa lubią to

#79 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1886 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 13 październik 2016 - 07:31

A może przeprowadźmy ankietę?

 

Np. Kto najbardziej szkodzi polskim wodom?

a) rybacy

b)PZW

c) wędkarze

d) mam to w doopie

 

I dla chętnych pytanie: Na kogo zwalimy winę za bezrybie, w momencie kiedy wawalimy rybaków i rozpieprzymy związek?

 

PS Ktoś z Was może ma dane ile % wód zarządzanych przez PZW jest również użytkowanych przez rybaków? Bo wędkarzy zapewne 100%?


Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 13 październik 2016 - 07:32


#80 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 13 październik 2016 - 09:21

Chyba nie ma takich danych w skali kraju, każdy Okręg prowadzi samodzielną gospodarkę na swoich wodach.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych