Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Działacze PZW donoszą na... przeciwników sieci !


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
273 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   Spinbob

Spinbob

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 30 postów
  • LokalizacjaMazowsze

Napisano 13 październik 2016 - 09:24

"A może przeprowadźmy ankietę?

 

Np. Kto najbardziej szkodzi polskim wodom?

a) rybacy

b)PZW

c) wędkarze

d) mam to w doopie "

 

 

Idę o zakład, że w tej ankiecie najpopularniejsza byłaby odpowiedź: d). Choć to niestety woda na młyn SOB-a ;)

Z tym, że żeby ankieta była rzetelnie przeprowadzona trzeba by ją spisać nie tutaj na forum, tylko wśród napotkanych nad wodą wędkarzy. Niestety czego jak czego, ale obojętności na sprawy dotyczące organizacji wędkarstwa to nam globalnie nie brakuje. Większość ma to wszystko gdzieś i chce tylko "złowić rybkę". Widać to choćby po akcji organizowanej przez prześladowanych o których piszemy w tym wątku.


Użytkownik Spinbob edytował ten post 13 październik 2016 - 09:26


#82 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1963 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 13 październik 2016 - 09:29

Do ankiety brakuje kłusoli.



#83 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 13 październik 2016 - 09:48

i kormoranów



#84 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 13 październik 2016 - 09:52

Nie bardzo wiadomo kogo do tej kategorii zaliczyć, osoby nie posiadające karty wędkarskiej i bieżącej opłaty składek, czy rybaków zabierających wszystko co w sieci wpadnie łącznie z niewymiarowymi "przedszkolakami", a może również wędkarzy z kartą i opłacających składki łowiących w łowiskach wyłączonych na stałe lub okresowo i zabierających ryby niewymiarowe i w okresie ochronnym?

Każda z tych grup należy do kłusowników!

Kormoranów raczej nie czepiałbym się, bo wyrządzają najmniejsze szkody. Na tej zasadzie można by też czepić się szczupaków i sumów, a nawet okoni...


Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 październik 2016 - 09:54


#85 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1963 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 13 październik 2016 - 09:52

i kormoranów

Wszystko zależy od danego zbiornika.

 

U mnie nie ma kormoranów i rybaków, zostają wędkarze i kłusole i tu bym upatrywał brak ryb, przynajmniej na moich wodach.


  • eRKa lubi to

#86 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1963 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 13 październik 2016 - 09:54

Nie bardzo wiadomo kogo do tej kategorii zaliczyć, osoby nie posiadające karty wędkarskiej i bieżącej opłaty składek, czy rybaków zabierających wszystko co w sieci wpadnie łącznie z niewymiarowymi "przedszkolakami", a może również wędkarzy z kartą i opłacających składki łowiących w łowiskach wyłączonych na stałe lub okresowo i zabierających ryby niewymiarowe i w okresie ochronnym?

Każda z tych grup należy do kłusowników!

Moim zdaniem tak.



#87 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 13 październik 2016 - 10:04

@spinbob czytałeś moj post wyżej? U mnie sieci nie ma. Jest natomiast tłum debili którzy zabierają wszystko co się zahaczy.
I teraz posypią się gromy ze trzeba walczyć z tym a nie siedzieć cicho.
Walka nas kilkunastu z tą chołotą nic nie daje. Dla przykładu: Wybrałem się nad sadzawke ( z jednego miejsca obławiam cały stawik :-)) , nikt ze spinningiem tam nie łowi bo podobno nie ma ryb. Siedzą tam tylko dziadki i tłuką niewymiarowe karpiki. Wyciągam z wody szczupłego 68cm....poruszenie nastąpiło.....i spowrotem go do wody. Chłopie chcieli mnie zlinczować...bo niby im ten bydlak karpiki zżera :-). Awantura lekka była. Debile sie do prezesa naszego koła wypłakali a prezes im bardzo mądrze odpowiedział ze "młodsze" pokolenie troche inaczej podchodzi do wędkarstwa niż oni. ........
Kontrole i skargi na dziadków nic nie dają. Trzeba z kijem chodzić i napie......ać. Mój kumpel jedenemu kare zastosował....wepchnął gościa do wody :-)))) też nie podziałało.

Użytkownik przemow edytował ten post 13 październik 2016 - 10:06


#88 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1963 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 13 październik 2016 - 10:14

U mnie dziadki podobnie, wyrzuca 3 żywcówki i jeszcze rzuca na spina, bo mu na żywca nic nie bierze. Tylko wziąć pierdolnąć w ten poniemiecki łeb, ale i tak nie zrozumie, bo on musi zabrać mięso do domu.



#89 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 13 październik 2016 - 10:20

Po prostu to pokolenie musi wymrzeć żeby coś się zmieniło.
..Ich mentalności mięsnej nic nie zmieni.
Co do kontroli to jest ich coraz więcej ale żeby to zadziałało to musiałby być 1 pilnujący na 1 dziadka. To są takie cwaniaki ze siedzą na wiaderkach, w wiaderku kamienie a z boku wycięta kotyra/kępa trawy nożykiem i dołek. Złowi karpika, kamień do wody ze niby wrócił do wody a karpik do dołka i przykryty trawą. Można? Podczas jednego spaceru z synkiem na odcinku 100m .....36 takich skrytek rozwaliłem :-)

Użytkownik przemow edytował ten post 13 październik 2016 - 10:28

  • Bander lubi to

#90 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 13 październik 2016 - 11:47

Po prostu to pokolenie musi wymrzeć żeby coś się zmieniło.
..Ich mentalności mięsnej nic nie zmieni.
Co do kontroli to jest ich coraz więcej ale żeby to zadziałało to musiałby być 1 pilnujący na 1 dziadka. To są takie cwaniaki ze siedzą na wiaderkach, w wiaderku kamienie a z boku wycięta kotyra/kępa trawy nożykiem i dołek. Złowi karpika, kamień do wody ze niby wrócił do wody a karpik do dołka i przykryty trawą. Można? Podczas jednego spaceru z synkiem na odcinku 100m .....36 takich skrytek rozwaliłem :-)

 

Pozostaje być optymistą i dalej propagować C&R.

Każdy jeden pozyskany do sprawy to kolejni w przyszłości.

A że idzie to wolno... niestety :(

jak kiedyś już pisałem - kropla drąży skałę. Poddawać się nie wolno :)



#91 OFFLINE   Kotwic

Kotwic

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaGiżycko

Napisano 13 październik 2016 - 16:04

Wymowki ;) Jak maja brac pod uwage rejestry amatorskiego polowu ryb, jak ich nie sprawdzaja  :lol:

Przyklad:

Kilka lat temu specjalnie powpisywalem w rejest pstragi, czy bylem na rybach czy nie, czy wtedy siedzialem w UK czy nie. W kazdym razie powpisywalem calkiem sporo.

Zestawienie roczne z tego okregu rybackiego, pstrag: sztuk 0, slownie ZERO  :lol:  :lol:  :lol:

 

 

Rejestry to kolejne nieporozumienie, podobnie jak kolega w zeszłym roku popisałem na pałę ryby, złowione w Warcie pstrągi, jesiotry, sumy po 30 kg i 2 metry itp, ryby jakie nie występują w moim rejonie, w zestawieniu szt. 0, nawet nikt nie zapytał z zarządu skąd takie ryby sobie wymyśliłem.

 

I to jest piękne, żałośnie piękne i prawdziwe.

Oświeceni wędkarze, chełpiący się rozsądnym podejściem do wędkarstwa, propagatorzy C&R, ideowcy z super sprzętem i możliwościami, a zachowują się jak podrzędne matołki. Radochę sprawia im pisanie bzdur w rejestrze i oczekiwanie, że ktoś te idiotyzmy doceni.

To jakie podejście mają zwykli, prości wędkarze, skoro "elyta" taka błyskotliwa.

 

Nie, to nie jest przytyk personalny bezpośrednio do Was. To tylko bezczelny pokaz hipokryzji na podstawie żywego przykładu, realnego a nawet z tego podwórka, które szyci się legendą C&R.

 

Owszem, ktoś może poczuje się urażony, lub nawet moderator zadziała, ale nie mam tyle czasu i cierpliwości jak Sławek (SOB) pokazywać gdzie leży źródło naszych problemów, przy czym i tak niewielu jego sugestie jest w stanie przyswoić i zastosować.


  • eRKa lubi to

#92 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 7990 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 13 październik 2016 - 16:39

I to jest piękne, żałośnie piękne i prawdziwe.

Oświeceni wędkarze, chełpiący się rozsądnym podejściem do wędkarstwa, propagatorzy C&R, ideowcy z super sprzętem i możliwościami, a zachowują się jak podrzędne matołki. Radochę sprawia im pisanie bzdur w rejestrze i oczekiwanie, że ktoś te idiotyzmy doceni.

To jakie podejście mają zwykli, prości wędkarze, skoro "elyta" taka błyskotliwa.

 

Nie, to nie jest przytyk personalny bezpośrednio do Was. To tylko bezczelny pokaz hipokryzji na podstawie żywego przykładu, realnego a nawet z tego podwórka, które szyci się legendą C&R.

 

Owszem, ktoś może poczuje się urażony, lub nawet moderator zadziała, ale nie mam tyle czasu i cierpliwości jak Sławek (SOB) pokazywać gdzie leży źródło naszych problemów, przy czym i tak niewielu jego sugestie jest w stanie przyswoić i zastosować.

 

Do zadnych elyt nie naleze, tak na marginesie  :P  :D

Zasada, ufaj ale sprawdzaj, wiec sprawdzilismy ze nikt tych rejestrow nie sprawdza. 

Tylko nie wiem co to ma do C&R wedlug Ciebie.


  • HaDe i Hunter_pike lubią to

#93 OFFLINE   Sleepy Jeezy

Sleepy Jeezy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 324 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 13 październik 2016 - 17:35

Del Toro, z tego co wiem, to sprawdza się kilka % z tych rejestrów i szacuje się na tej podstawie. To jak skutecznym wyznacznikiem jest ta metoda zostawmy ludziom od analizy statystycznej, ja nie mam w tym polu zbyt wielkiej wiedzy.

Także nie ma co się śmiać ;)


  • eRKa lubi to

#94 OFFLINE   Kotwic

Kotwic

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaGiżycko

Napisano 13 październik 2016 - 17:50

Del Toro, z tego co wiem, to sprawdza się kilka % z tych rejestrów i szacuje się na tej podstawie. To jak skutecznym wyznacznikiem jest ta metoda zostawmy ludziom od analizy statystycznej, ja nie mam w tym polu zbyt wielkiej wiedzy.

Także nie ma co się śmiać ;)

 

Z tego co ja wiem, to nasza wspaniała brać wędkarska straszliwie unika wypełniania rejestrów, stąd czasami jest to zwrot na poziomie kilku-kilkunastu procent.
Gdy dodamy do tego "wyższą półkę" przemądrzalskich którzy wpisują idiotyzmu do rejestru wędkarskiego licząc, że ktoś uwzględni ich idiotyczną twórczość, to tym bardziej spada odsetek rejestrów które są analizowane.

 

Cóż więc mamy? Ano setki i tysiące nieszczęśników którzy biadolą jak to jest źle i jak to ryby wyje...bano.

Sami nawet nie angażując się w szczątkowe choćby elementy współpracy, żądając za to możliwości wszelakich i usługiwania.

 

Tak, wiem, kilka razy mi już tutaj wskazano, że to nie forum rybackie, stąd rzadko tutaj piszę (bo mam swoją enklawę), ale uważam, że edukować warto, nawet jeśli ofiary wydają się być przekonane o swojej nieomylności. :lol:


  • eRKa lubi to

#95 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 13 październik 2016 - 18:11

Del Toro, z tego co wiem, to sprawdza się kilka % z tych rejestrów i szacuje się na tej podstawie. To jak skutecznym wyznacznikiem jest ta metoda zostawmy ludziom od analizy statystycznej, ja nie mam w tym polu zbyt wielkiej wiedzy.
Także nie ma co się śmiać ;)

Powiem Ci co mi któregoś roku powiedziała jedna osoba z tych co niby sprawdzają rejestry i wpisują to w statystyki by później można oszacować na jaką wartość w danym roku dokonać zarybienia, oczywiście zgodnie z operatem cyt.sprawdza się po dwa, trzy rejestry z danego koła a reszta w pudło, my wiemy ile ryby mamy wpuścić i jak zarybiać by jeszcze kasy na koncie okręgu zostało.

Jeśli tak jest w większości okręgów to pomyśl jak wyglądają zarybienia za nasze pieniądze.

U mnie dziadki podobnie, wyrzuca 3 żywcówki i jeszcze rzuca na spina, bo mu na żywca nic nie bierze. Tylko wziąć pierdolnąć w ten poniemiecki łeb, ale i tak nie zrozumie, bo on musi zabrać mięso do domu.

u mnie też trafiłem takiego tyle że z czterema kijami na żywca i cholercia niechcący wlazłem butami na te kije a że właściciel spiningował w kolejnym stanowisku zaczął się strasznie awanturować a że mocy brak to zwątpił po kilku sugestiach. Mięsiarzy należy tępić jak stonkę. Tak samo z nieoznakowanymi sieciami - z wody, płynna podpałka do grilla i niech się później zdziwią ich właściciele, sieci jak trafię ściągam znajomego kolegę z policji i komisyjne palenie by nie było że sam kłusuję.
  • Del Toro lubi to

#96 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 13 październik 2016 - 22:25

Jeżeli PZW z sieciami jest takie cacy, to czemu tego nadmiaru ryb, wyłowionych z ZZ, nie przerzucono po prostu do Wisły? Czy też do małych zbiorników, gdzie "presja na białoryb" jest duża?

 

 

A mnie zastanawia inna rzecz: dlaczego receptą na przywrócenie (jak rozumiem) względnej równowagi w ekosystemie ma być "siata" ? A może zamiast siaty należałoby po prostu wprowadzić:

 

  • no kill na drapieżniki na kilka lat
  • zakaz trollingu
  • zakaz połowu na żywca
  • zakaz połowu z łodzi przed 1 maja
  • zarybienia tylko drapieżnikami 

 

Może zamiast odławiać białą rybę można podjąć w/w działania na rzecz zwiększenia pogłowia ryb drapieżnych ?

 

Ile ryb drapieżnych "przy okazji" wejdzie w siaty zastawione rzekomo na białoryb, ile tego nie przeżyje ?   Rybak w roli regulatora naruszonej równowagi ekologicznej to jak dla mnie gruba ściema i pic na wode fotomontaż ;)



#97 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1832 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 13 październik 2016 - 23:45

@Friko, to naprawdę nie ma znaczenia. Jaki zakaz, nakaz, czy przepis wprowadzasz. Dopóki nie zmienisz mentalności ludzi, tych z wędką,tych u władzy i tych z siatką.

Gościowi na poziomie możesz pozwolić łowić pstrągi w listpadzie na ikrę i robala i nic złego się nie stanie.
Bydleciu, cobyś nie zakazał, to znajdzie dziure albo oleje prawo.

Widziałem muszkarzy beretujących rybki po 25cm, i feederowców puszczających okazy.
Wychować tego społeczeństwa się nie da. Mozna tylko zainwestować, na jeden rok, w tysiące strażników i bez litości zabierać karty łamiącym prawo. Bez odwołania, dożywotnio, i 10 tys kary z automatu. Bez dyskusji, sądu, kolesiów z zarządu. Fikcja. 90% ludzi z wędką ma w dupie przepisy, albo nie płacą składki,albo znają kogo trzeba, albo liczą na brak kontroli (czesto słusznie). Jesteśmy, panowie szanowni,marginalną bandą śmiesznych frajerów w ich oczach.

#98 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1963 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 14 październik 2016 - 05:03

Wszystkie zakazy, nakazy są dobre , ale tylko na chwilę. Można wprowadzić zakaz połowu na żywca lub zabierania drapieżnika np. na 3 lub 5 lat. Ryba się odbuduje owszem, ale po tych 5-ciu latach po zniesieniu tych zakazów zrobi się najazd mięsiarzy i gwarantuję, że po sezonie zbiornik będzie wyczyszczony. Przykład, zbiornik Słup.

#99 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4893 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 14 październik 2016 - 05:25

Postkomunistyczna mentalność człowieków z wędką, powszechne wycie o tłuściejszy socjal - który przecież oni nam dać muszą - jest dla środowiska mocno kompromitujące, jednak lokuję to zjawisko zaraz po powszechnym przyjęciu za osobisty pogląd paranoidalnej, żenująco prostackiej narracji od dwóch dekad wciskanej prostym członkom.  Stare związkowe niedoskonałości zastąpił dziś zupełnie idiotyczny populizm..

Myśmy są wg niego moralny hegemon,  porządkujący wszelką możliwą naturę, proletariat normę dyktujący.. ale chyba jednak bardziej zwykły nygus i głupek z gnojem we własnej głowie oraz chlewem na swoim zasranym podwórku - czyli hegemon tępogłów, czyli kalka z kultrednaczykowego megalomaństwa.. :)

Niedorastający nawet do lichego PZW.. :)



#100 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 14 październik 2016 - 06:13

A mnie zastanawia inna rzecz: dlaczego receptą na przywrócenie (jak rozumiem) względnej równowagi w ekosystemie ma być "siata" ? A może zamiast siaty należałoby po prostu wprowadzić:

 

  • no kill na drapieżniki na kilka lat
  • zakaz trollingu
  • zakaz połowu na żywca
  • zakaz połowu z łodzi przed 1 maja
  • zarybienia tylko drapieżnikami 

 

Może zamiast odławiać białą rybę można podjąć w/w działania na rzecz zwiększenia pogłowia ryb drapieżnych ?

 

Ile ryb drapieżnych "przy okazji" wejdzie w siaty zastawione rzekomo na białoryb, ile tego nie przeżyje ?   Rybak w roli regulatora naruszonej równowagi ekologicznej to jak dla mnie gruba ściema i pic na wode fotomontaż ;)

Ja bym poszedł jeszcze dalej. Do 1 maja (czerwca) "closed season"  Tylko...

ver torfiankowa: Toż to Panie niemożliwością jest, ja składkie płacę za cały rok. Jak to mam rybów w marcu nie łowić? :blink:

ver jerkbaitowa: Cooo? Nie po to do Batsona RX14250 Super High Modular Carbon zakupiłem Stellę 1000 HXPGFY, żeby nie móc w marcu jazia złowić?

 

Marzenia ściętej głowy. 

I jeszcze jedna dygresja. Śmiem twierdzić, że dinozaurom tego forum nawet nie chce się tych wypocin czytać. Część się wypaliła widząc z jakim betonem ma do czynienia. Niektórzy już nawet opuścili jerkbaita. 


Użytkownik Młody wędkarz edytował ten post 14 październik 2016 - 06:14

  • qwerty i eRKa lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych