I Ogólnopolski Zlot Miłośników Jerkingu
#121 OFFLINE
Napisano 16 październik 2005 - 18:04
#122 Guest__*
Napisano 16 październik 2005 - 18:33
Było również bardzo śmiesznie. Oczywiście atmosferę budowała ekipa ze Świnoujścia do spółki z rzemieślnikiem Można było również zobaczyć jak daleko leci Slider z Metanium XT z wyłączonymi hamulcami (o 23, po paru głębszych ).
Jak dla mnie to spotkanie można uznać za bardzo udane jeśli pominiemy kwestie ryb Do wiosny!
Pzdr
#123 OFFLINE
Napisano 16 październik 2005 - 20:06
#124 OFFLINE
Napisano 16 październik 2005 - 20:43
#125 Guest__*
Napisano 16 październik 2005 - 23:04
Jak się pewnie zorientowałeś nasze zloty to nie tylko łowienie ryb, ale także a może przede wszystkim spotkanie towarzyskie. Takich warunków do spotkań jak na Wygoninie nie ma chyba obecnie nigdzie indziej w Polsce. Co do ryb...fakt, że było krucho. Trzeba natomiast pamiętać o jednym. Szczupaki które tam żyją z pewnym wiekiem (od którego nas interesują ) schodzą na głęboką wodę której tam nie brakuje. Płytko były tylko ryby małe. Co prawda nie wiem jak wytłumaczyć to, że tyle osób wyjęło tak mało ryb z trollingu Woda jeszcze na tyle ciepła, że duże ryby nie wychodzą raczej płytko co widać po efektach. Wiem, że w tej wodzie są duże ryby, ale chyba nie stać mnie na to żeby być tam często i się doczekać.
Pzdr
#126 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 08:03
Poniedziałek. Dzień po zlocie.
W ramach podsumowań chciałbym podziękować wszystkim osobom, które przybyły na nasz I Zlot. Było rzeczywiście fantastycznie, humory dopisywały do rana. Dziękuję.
Krótko podsumowując warunki były bardzo dobre. Świetnie położone miejsce, bardzo dobra opieka, jedzenie. Grupa była bardzo zorganizowana, a klimat cóż mówić był niesamowity. Oprócz oczywiście zabawy do białego rana były też rozmowy na temat sprzętu, pokazy wędek, kołowrotków, technik rzutowych - wszystko bardzo mocno zanurzone w tematykę castingu. Zastanawiam się jedynie czego nie było. Oprócz tego każdy był bardzo chętny do pomocy (np. Bartek wyregulował mi hamulec w kołowrotku ), były wymiany sprzętu (czasowe by coś wypróbować, jak i stałe:-)).
Osobiście uważam, że trzydniowy wyjazd z fascynatami jerków i castingu może wiele nauczyć. Dla mnie te trzy dni to jak miesiąc samotnej nauki nad wodą.
Cóż ryby rzeczywiście nie dopisały. Wyniki były poniżej oczekiwań, ale cóż, to tylko wędkarstwo następnym razem będzie lepiej.
Gratuluję po raz kolejny zdobyczy i rekordu życiowego Pedrosa! 96 cm w Polskich wodach (i nie tylko) to prawdziwy okaz!
Serdecznie chciałbym podziękować Andrzejowi Nowikowi (Thymallus) za pokaz sprzętu firmy Dragon (wędki i kołowrotek low profile). Osobiście miałem okazję testować świetną wędkę HM62 Slider (opis będzie na stronie).
Jeszcze raz. Wszystkim dziękuję za przybycie na zlot. Do zobaczenia wiosną, na prawdziwym jerkowym jeziorze, porośniętym zieloną moczarką.
Pozdrawiam
Remek
#127 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 08:22
wielkie, wielkie gratulacje! Myślę iż wobec tak wszechogarniającej kichy - jaka jak donoszą była z rybą - ten szczupły 96 to piękna sprawa. Zresztą za 96 w Polsce, niezależnie od warunków, należą się brawa.
Nie wybieram się co prawda prywatnie na to jezioro, wobec powyższych rekomendacji , niemniej jednak myślę iż osoby które nie były na zlocie z chęcią by poczytały o szczegółach połowu.
@Remek
planujesz jakis zlot na wiosnę czy tak Ci się napisało z tym jeziorem porośniętym moczarka?
@Buri
Był konkurs rzutowy ? Jak poszło? Jak się spisał Lamiglasek ?
Pozdrawiam
#128 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 09:04
Buri, w nowym sezonie umawiamy sie oczywiście na pstrągi,chyba że chcesz poćwiczyć rzuty muchówką wcześniej np. na Piasecznie
#129 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 10:00
Na początku, chciałbym bardzo podziękować wszystkim za przybycie na nasz I Zlot.
Dzięki chłopaki, a wasze towarzystwo uważam za wspaniałe.
Zlot bardzo udany pod względem towarzyskim, naukowym i teoretycznym.
Ryby nie dopisały bo brały bardzo słabo i ogólnie mało połowiliśmy. Ale cóż, widocznie tak miało być, następnym razem będzie lepiej...
Ogólnie wierzę w rybność jeziora bo na poprzednim zlocie złowiliśmy aż trzy okazy, teraz padł jeden złowiony przez @Pedrosa.
Było widać duże ryby ale bardzo rozproszone po całym jeziorze i najczęściej stały przyklejone prawie do samego dna.
Z opowiadań przewodnika wynika, że najlepsze wyniki można tam osiągnąć na początku sezonu w maju i na koniec sezonu w listopadzie i początkach grudnia. A ryby są tam duże bo co roku pada kilka metrówek i kilka ładnych 90tek. Rekord łowiska to 128 cm, a następny w kolejności to 120 cm.
Napiszę w skrócie jak łowiliśmy razem z @Remkiem (Remek napisze relację na stronę i pewnie dopisze więcej szczegółów).
Głównie łowiliśmy z głębokiego trollingu, obławiając na 4 wędki! głębokości od 7 do 12 metrów. Na płyszej wodzie nie działo się w ogóle nic.
Ryby stały mniej więcej na 7-9 metrze i od czasu do czasu brały.
Głównie trollingowaliśmy średnimi i dużymi woblerami, a także gumami. Łowiliśmy zarówno samymi przynętami, jak i zestawami z dopalaczami z obciążeniem.
Na naszej łodzi wyholowaliśmy 4 szczupaki, żaden nie był większy niż 55 cm. Wszystkie złowione z głębokiego trollingu.
Co według mnie jest ciekawe? To, że z 8-9 metrów wyciągaliśmy ryby o takich małych rozmiarach. Trochę to dziwne... Przyzwyczaiłem się, że z takich głębokości wyjmuje się już raczej konkretne szczupaki.
Oprócz złowionych ryb mieliśmy jeszcze trzy brania w trollingu.
Z rzutów zanotowałem jedynie dwa brania ale raczej niedużych szczupaków, które siedziały w zielsku.
To w skrócie tyle, jakby co to pytajcie, chętnie odpowiem.
Jeszcze raz dzięki dla wszystkich, którzy byli obecni na zlocie.
Kolejne gratulacje dla @Pedrosa, który złowił swojego życiowego kaczora. Tak trzymaj @Piotrek!
#130 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 12:58
pozdrowienia dla miłej żony i jeszcze raz wielkie dzięki za jerki, które dostałem do testowania.
@Friko,
tak, będziemy organizowali kolejny zlot na wiosnę przyszłego roku.
Do wiosny mamy z @Remkiem zadanie na znalezienie dobrej wody, z dobrą bazą noclegowo-gastronomiczną, łodziamy i rybami.
Zależy nam na tym aby było to jezioro z urozmaiconą linią brzegową, aby było niezagłębokie i porośnięte roślinnością.
Chcemy znaleźć jak najlepszą wodę jerkową...
#131 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 13:25
#132 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 13:33
#133 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 14:21
Woda ognista - weselna- była smaczna !!
Na kolejnym Zlocie, musimy zrobić wszystko aby zaprosić naszego PRZYJACIELA Jerry. Trzymam kciuki za powodzenie tej myśli i deklaruję swoją cegiełke.
Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnym Zlocie.
#134 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 15:10
Przy okazji zlotu udało mi się wylosować multiplikator - dzięki Jurek. Teraz muszę kupić sobie kij do niego i ogień na następny zlocik z zestawem castingowym I jeszcze jedno, miałem okazję podebrać Pedrosowi największego szczupaka na Zlocie. Super rybka i rekord Piotrka. Gratuluję.
Pozdrawiam
#135 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 15:16
Osobiście dziękuję za kilka cennych wskazówek dotyczących moich przynęt, które wykorzystam na pewno w dalszej pracy.
Oraz osobno @mifkowi, że bez strachu udzielił mi pierwszej lekcji castingu
Pozdrawiam serdecznie
siudak
#136 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 16:00
Największa ryba była złowiona również na RistoRapa. O tym jednak napisze z pewnością Piotrek. Z jerkami było bardzo trudno, choć z tego co wiem Komancz złowił jednego na slidera. Trudności wynikały stąd, że jezioro to ma bardzo stromy stok przybrzeżny (8 metrów od brzegu - 8 głęboko ).
Co do następnego zlotu to zostanie on zorganizowany na wiosnę. Rzeczywiście moim marzeniem będzie zorganizowanie imprezy na dobrym jeziorze przede wszystkim jerkowym. Zatem poszukuję jeziora z dobrą roślinnością podwodną, wielkość do 100ha (mniejsze 50ha idealne), wysepki, zatoki a przede wszystkim szczupak, głębokość na blatach max 3-4m. Do tego baza noclegowa oraz łodzie.
Podczas zlotu miałem okazję potestować troszkę sprzęt oraz pomyśleć o zasadniczym pytaniu stawianym na forum - casting czy spinning? Trzy dni oczywiście nie mogą dać pełnej odpowiedzi ale przybliżyły mnie do bardziej świadomego myślenia o tych metodach.
Liczba kołowrotków, którymi można było porzucać i różnorodność wędzisk była wręcz niesamowita. Od czasu do czasu było widać kolejne grupki osób wychodzących o dowolnej godzinie na pomost by przetestować kolejny zestaw. Co z tego wychodziło? Brody, dalekie rzuty, celne rzuty albo zupełnie chybione.
Konkurs rzutowy oczywiście był. Trudno nazwać to konkursem, bo raczej przeprowadzony został dla przyjemności i zabawy. Kto rzucił między słupki mógł powiedzieć, że trafił tam gdzie trzeba było. Po kilku minutach wielu z nas stwierdziło, że to niesamowicie przyjemna zabawa. Później rzucaliśmy również do kołków Gdyby nie chęć poszukania kolejnych ryb w jeziorze pewnie zabawa przeciągnęłaby się znacznie dłużej.
Reszta w relacji .... a jest do tego bardzo blisko
Pozdrawiam
Remek
#137 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 16:01
cala przyjemnosc po mojej stronie...
poza tym szpule miales tak dokrecona ze niewiele mozna bylo tam zrobic.. zreszta tak jak mowilem c3 to chyba najprostsza i chyba tez jedna z lepszych - dla poczatkujacych - zabawek. Szczerze plecam. Sam jestem zachwycony tym mlynkiem.
Na nastepnym zlocie chetnie uzycze czegos....
#138 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 18:09
@ Rognis ...ja tez czesto bylem zaskoczony ze z duzych glebokosci trafialy sie srednie 2-3 kilowe szczupaki . Zawsze sobie wyobrazam ze te duze sielawowe tylko tam siedza i jak juz jest branie to spodziewam sie kabana , a tu pistolecik
@ Xawi ...gratuluje Ci podebrania tego szczupaka , to wielka przyjemnosc ale i odpowiedzialnosc [ nie wiem co by bylo gdyby uciekl ] . Multik na razie w drodze do Mifka , jak juz dojdzie to Mifus musi go jakos dostarczyc . Bardzo zaluje ze wczesniej go nie wyslalem bo regulacje hamulca i pierwsze rzuty najlepiej wykonywac pod okiem kogos z doswiadczeniem . Z Waszych relacji wyraznie wynika ze wiele niewiadomych z multikami , ich regulacja . Taki ktos jak Buri, Mifek to prawdziwe szczescie na start .
@ Remek...mam nadzieje ze Metanium opiszesz tez w testach , to chyba najlepszy niskiprofil jaki mieliscie do dyspozycji. O wedki nie pytam ...tylko Mephisto mnie sie marzy
Na koniec pozdrawiam Komancza [ fajeczka pokoju ], Siudakow i Thymallusa ze swoimi warsztatami - to wazne i potrzebne .
Teraz czekam tylko na relacje i zdiecia -co by oczy nacieszyc- jak Marek mowi...
#139 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 18:22
Jesli chodzi o multika to z dostarczeniem nie bedzie problemu. Mam kolege który raz na 2-3 tygodnie jest w wawie. Wole poczekac ten czas i skorzystac z transportu kolegi niz wysylac go jakas pozal sie boze poczta... Jesli chodzi o pierwsze kroki castingowe to xavi ma rzut beretem do remka - w koncu to tez wawa wiec chyba sie jakos dogadaja... Ja niestety mam troche za daleko. Choć nie kurywam, że DAWIA dotrze do Xaviego lekutko ośliniona
jesli chodzi o multiki to prawdziwy top technologii prezentowaly dwa egzemplarze SHIMANO. Jeden Remka METANIUM XT 2005 oraz drugi ANTARES Thymallus'a. Machalem i jednym i drugim. Mogę powiedzięc tylko jedno: MASEŁKO....
#140 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 18:32
Tak Mifku , absolutnie do rak wlasnych , poczta polska pozal sie Boze