"Nie każde prawo podlega interpretacji, bo wówczas nie miałoby żadnego sensu"
To , które prawo podlega interpretacji a , które nie? Są między nimi różnice? Hmmm ,to, jak Kowalski ma je rozpoznać?
Jak Ty jedziesz po pijaku ,to jesteś przestępca. Jak po pijaku jedzie syn prominenta ,to ma pomroczność.
No tak, już wiem jak rozpoznać te różnice prawa. Sam sobie odpowiedziałem. Więc moje pytanie potraktuj jako retoryczne.
W "normalnym" kraju nawet by nie powstał taki temat na alternatywnym forum. Zmienia się ustawa i koniec tematu. Wszyscy się dostosowują bez względu na to czy to korporacja, spółka , zrzeszenie czy Kowalski. U nas temat powstaje, bo wszyscy wiedzą jakie są realia. Ustawa swoje , spólka swoje , zrzeszenie itd , itd. Dlatego robi się chaos i dzięki temu powstają różne "teorie spiskowe", bo życie nas tego nauczyło.
(Tak poza tematem) Onegdaj "walczyłem" ze skarbówką. Domagałem się zwrotu podatku (który w/g ustawy ) mi się należał. Z uporem maniaka domagałem się zwrotu. Urząd mnie wzywał i z uporem maniaka kazał składać korekty do zeznania - bo mi się nie należy-i tak kilka lat. W piątym roku wezwałem "posiłki" w osobie adwokata. Dopiero to "wsparcie" pomogło przełamać linie obrony wroga. Zwyciężyłem. A prawo jedno i jasno było napisane komu ta konkretna ulga się należy.
Smutno jest mi to pisać ale dla spuentowania całego wątku można by rzec - prawo prawem a życie weryfikuje.
Użytkownik binio1111 edytował ten post 20 luty 2021 - 08:07