[Tomasz eS]

Ja robię tak . Ściągam przelotki . Usuwam lakier patyczkiem plastikowym od loda . Twardszy od lakieru z omotki miększy od lakieru na blanku schodzi niemal bez śladu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mekamil]

Ja podobnie robię ciętym na kąt prosty klockiem z drewna dębowego (albo innego twardego), ale to i tak nie zawsze daje się tak ładnie ściągnąć. Zresztą baaardzo często omotka odchodzi razem z lakierem na blanku, zwłaszcza w seryjniakach.

[Wojtek B.]

Mam kilka Speedmasteròw z pierwszej serii, które chce przeznaczyć do przezbrojenia. Do tej pory zmieniałem w nich tylko uchwyty i rękojeści. W tych lżejszych chciałbym zmienić przelotki na Fuji SiC Slim + zwiększyć ich ilość vs seryjna koncepcja, ale zależy mi również na wysokiej estetyce Oczywiście nie myślę zabierać się za to samodzielnie.

[venom_666]

Obawiam sie Wojtek że nikt Ci nie da gwarancji że się uda. Szansa jest, ale wszystko zależy od lakierow użytych na blanku i omotkach.

[Mekamil]

W Beastmasterach z pierwszej generacji omotki schodzą bardzo łatwo. Speedmastera chyba żadnego nie przerabiałem, ale pewnie lakiery te same mają.

[trout master]

Jeżeli mają jakieś Metalic Nylon Thread to sreberka te często zosatają ale usunąć lekko się da. Przerabiałem kilka Shimano Nexave.
Ślady jeżeli jakieś powstaną można zeszlifować na mokro b. drobnym papierem ściernym i wypolerować pastą Tempo. Ale jeżeli lakier oryginalny odpadnie od blanku to nic nie pomoże. Skrobanie, szlifowanie, polerowanie i lakierowanie od nowa. Kilka wędek (muchówki) też takich mam i czekają ad ktoś się zlituje i coś na nich piękniejszego zrobi.
Venom ma racje, a jednych się da z innych nie.

[Wojtek B.]

Muszę poszukać kogoś kto się podejmie i najpierw zrobi fazę testów

[kmiasko]

Dzień dobry. Z braku laku po sezonie pstrągowym zainteresowałem się rodbuildingiem i chyba wsiąkłem.

 

Szukam porady odnośnie setu przelotek do przezbrojenia wędki St. Croix PS76MLF2. Wędka głównie pod letniego pstrąga, będzie obsługiwała jakieś robactwo na niewielkich główkach, obrotówki 2, drobno pracujące woblery do 6/7 cm.

 

Wędka i blank pewnie znany, ale w szczegółach - 2.30m 3,5-14g 4-10lb. (wg oferty blanków St. Croix 2S76MLF2 12lb.). Obecnie siedzi tam razem 8 przelotek (ciężko określić wielkość, St. Croix poleca zbrojenie 30-20-16-10-8-7-6 i obstawiałbym, że tak jest). Chciałbym oskrobać blank, odchudzić set przelotek, dodać 2... może 3, pewnie w KR concept, raczej SIC Slim (może polecacie coś innego?), nie chcę szaleć z Tortzite, szczególnie że będzie to dopiero moje drugie podejście do zbrojenia wędki. Uchwyt zostawiam, pasuje mi jego długość i korek. Siedzi tam raczej zwykły DPS 16.

 

Do wędki będzie podpięty Shimano Ultegra 2500 (46mm szerokość szpuli), plecionka #0.6 (pewnie 0.12-0.14mm) ośmio / dwunasto splotowa.

 

Wg kalkulatora anglers 16H 8H 5.5M + 7 do tunelu + szczyt, sam pewnie poszedłbym w 4.5, szczyt tak samo. Zastanawiam się, czy nie zacząć od 20H 10H 5.5M, czy 16H to nie za mały start.

 

Może od razu zapytam o wyznaczanie tzw. center line - co oznacza, gdy ta linia wyznaczana przez oś kołowrotka przecina się z blankiem prawie przy szczycie, albo nie przecina się wcale. Jak wtedy wyznaczać położenie pierwszej przelotki?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i pozdrawiam wyjadaczy.

[markir]

Może lepiej zostawić St.Croix PS76MLF2 pod przynęty "twarde" a pod "robactwo" uzbroić nowy, bardziej odpowiedni blank.

[czarny1]

skoro chcesz odciążyć blank to użyj torzite na szczytową i 3-4 ostatnie przelotki w tunelu - to niewiele zmieni w cenie a efekt będzie prawie taki jak przy całym zestawie torzite...

na letni kij może być 4,5... i spokojnie może być 16...

center line zignoruj, i tak nic z tym nie zrobisz poza zmianą kołowrotka:) i wywal wszystkie ksiązkowe spacingi - użyj taśmy malarskiej i ustawiaj przelotki pod dużym obciążeniem (dla takiego kija ok 1kg będzie ok) aż będziesz zadowolony z efektu... bardzo szybko załapiesz o co chodzi - linka nie może zbyt mocno odstawać od blanku:) 

dobrej zabawy:)

[kmiasko]

Może lepiej zostawić St.Croix PS76MLF2 pod przynęty "twarde" a pod "robactwo" uzbroić nowy, bardziej odpowiedni blank.

Wydaje mi się, że odchudzony będzie świetny pod jigi i robactwo. Ma szczyt, który pozwoli tym rzucić i zapas mocy, żeby zatrzymać pstrąga. Wydaje mi się, może być tu kluczowe

[kmiasko]

skoro chcesz odciążyć blank to użyj torzite na szczytową i 3-4 ostatnie przelotki w tunelu - to niewiele zmieni w cenie a efekt będzie prawie taki jak przy całym zestawie torzite...

na letni kij może być 4,5... i spokojnie może być 16...

center line zignoruj, i tak nic z tym nie zrobisz poza zmianą kołowrotka:) i wywal wszystkie ksiązkowe spacingi - użyj taśmy malarskiej i ustawiaj przelotki pod dużym obciążeniem (dla takiego kija ok 1kg będzie ok) aż będziesz zadowolony z efektu... bardzo szybko załapiesz o co chodzi - linka nie może zbyt mocno odstawać od blanku:) 

dobrej zabawy:)

Będąc na delegacji w Wawie zaszedłem do Fishing Center i nabyłem SiC Slimy, od 20H. Jeszcze zastanowię się nad tymi Torzite do tunelu i na szczyt.
Zabawa będzie na pewno przednia. Dzięki za rady!

[markir]

       Po tak dużym odchudzeniu szczytu kij wyraźnie przyśpieszy ale też dużo gorzej będzie się ładował pod lekkimi przynętami. Musisz to wziąć pod uwagę. Jeśli idziesz w kierunku lepszego przystosowania blanku do łowienia na jigi pomyślał bym o wymianie uchwytu kołowrotka w celu wstawienia pod nim arborów grafitowych. Zwiększy to czułość kija.

 

Generalnie PS76MLF2 to jeden z lepszych sklepowych kijów pstrągowych pod twarde przynęty. Uzbrojony topornie i archaicznie ale w przemyślany sposób.

[kmiasko]

       Po tak dużym odchudzeniu szczytu kij wyraźnie przyśpieszy ale też dużo gorzej będzie się ładował pod lekkimi przynętami. Musisz to wziąć pod uwagę. Jeśli idziesz w kierunku lepszego przystosowania blanku do łowienia na jigi pomyślał bym o wymianie uchwytu kołowrotka w celu wstawienia pod nim arborów grafitowych. Zwiększy to czułość kija.

 

Generalnie PS76MLF2 to jeden z lepszych sklepowych kijów pstrągowych pod twarde przynęty. Uzbrojony topornie i archaicznie ale w przemyślany sposób.

Mam nadzieję, że aż tak diametralnie te kilka gram w całym składzie go nie usztywni. Zobaczymy, bo zanim napisałeś komentarz, już zacząłem St. Croixa psuć. Gorąca głowa...
Namówiłeś mnie z tymi grafitowymi arborami. Zmienię uchwyt. Dodatkowo będę musiał się pozbyć całego korka, bo wygląda na to, że kręgosłup ma się nijak do tego, jak był wklejony uchwyt kołowrotka... Ni od strony kręgosłupa, ni po przeciwnej, jakoś pomiędzy.

Jeszcze pytanie jeśli mogę. Bo wędką operowało się nawet fajnie w poprzednim zbrojeniu, jednak miałem wrażenie, że dolnik uruchamia się bardzo późno, a 2/3 wędki nie ma w ogóle mocy.
Pod rybą, nawet niedużą (powiedzmy 35-40 cm) wędka gięła się bardzo głęboko, co przy łowieniu z brzegu powodowało, że brakowało mi długości wędki i traciłem kontrolę nad rybą.
Pewnie to też mój brak doświadczenia, ale do brzegu. Czy zmianą zbrojenia jestem chociaż w nieznacznej części uruchomić dolnik szybciej, aby wcześniej uczestniczył w zatrzymywaniu ryby?

Dzięki za wszystkie wskazówki.

[Friko]

Czy zmianą zbrojenia jestem chociaż w nieznacznej części uruchomić dolnik szybciej, aby wcześniej uczestniczył w zatrzymywaniu ryby?
 

 

jeśli dasz niższą przelotkę startową (pierwszą od kołowrotka) lub  tez ta co masz przesuniesz bliżej & skrócisz stożek to teoretycznie obciążenie powinno być szybciej przenoszone na dół blanku ( to najlepiej widać przy systemie zbrojenia Delta opracowanym dla uchwytu Delfin przez Janusza Dudziaka i Zbyszka Kawalca ). Ale coś za coś - niższa przelotka / krótszy stożek może pogorszyć właściwości rzutowe wędki, zwłaszcza jeżeli będzie użytkowana z żyłką i/lub w dolnym zakresie c.w.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

No jak można żyć bez skrobanek?! Bez "jeszcze szybciej", bez poprawiania dobrego, bez wszechogarniającej optymalizacji?

 

Powtórzyłbym raczej firmowy zamysł, wymieniając przelotki na lżejsze, ale nie mniejsze. Zachowując pełen uniwersalizm użytkowy..  

[Friko]

No jak można żyć bez skrobanek?! Bez "jeszcze szybciej", bez poprawiania dobrego, bez wszechogarniającej optymalizacji?

 

 

To jest istota rodbuildingu w moim przekonaniu - eksperymentowanie, kwestionowanie istniejących rozwiązań i szukanie coraz to nowych - wiadomo że nie każda ścieżka posuwa nas do przodu ale któraś w końcu próba tak  dzięki temu jest rozwój. Klepanie schematów do niczego nie prowadzi.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ale to nie jest innowacyjność, ino tylko przerabianie starego garnituru na bardziej modny 

Uprę się teraz, że rodbuilding mierzy dużo wyżej, niż montaż akurat chodzącego zestawu przelotek.. albo tylko aliexpresyjnie tańszego. Oryginalny, przemyślany i do tego ładny kij, równie trudno spotkać, jak dobrze ubranego człowieka, pośród tych wszystkich klonów 

 .  

[kmiasko]

No jak można żyć bez skrobanek?! Bez "jeszcze szybciej", bez poprawiania dobrego, bez wszechogarniającej optymalizacji?

 

Powtórzyłbym raczej firmowy zamysł, wymieniając przelotki na lżejsze, ale nie mniejsze. Zachowując pełen uniwersalizm użytkowy..  

 

Idąc tym tokiem rozumowania, powinniśmy łowić leszczynami, albo kijami z bambusa.
Firmowy zamysł, patrząc na wielkość przelotek, dotyczył zapewne żyłki. Ja żyłki nie używam, dlatego nie widzę problemu ze zmniejszeniem ich wielkości.
Firmowy zamysł polegał też na osadzeniu przelotek po stronie kręgosłupa w górnej sekcji, w dolnej gdzieś pomiędzy. To dobrze? Źle? Zamierzone? Błąd w masowej produkcji? Nie wiem. Zrobię zgodnie z tym co przeczytałem na tym forum i się okaże jaki to będzie miało wpływ na kij.
 

Ale to nie jest innowacyjność, ino tylko przerabianie starego garnituru na bardziej modny 

Uprę się teraz, że rodbuilding mierzy dużo wyżej, niż montaż akurat chodzącego zestawu przelotek.. albo tylko aliexpresyjnie tańszego. Oryginalny, przemyślany i do tego ładny kij, równie trudno spotkać, jak dobrze ubranego człowieka, pośród tych wszystkich klonów 

Wydaje mi się, że jest to techniczny wątek dla ludzi uczących się wiązać omotki i powinno tak pozostać.
Mierzenie dużo wyżej zostawmy profesjonalistom, którzy mają doświadczenie, warsztat i możliwości.
 

Użytkownik kmiasko edytował ten post 26 wrzesień 2024 - 06:31

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Cóż za brak szacunku dla tradycji - siostra Juliana Berners, matka chrzestna flyfishingu, łowiła leszczynową muchówką  

 

A duże przelotki - wbrew marketingowej bajerze - są bezdyskusyjnie lepsze od tych małych, ale stoi to w sprzeczności z aktualnie panującą doktryną, gustami klientów oraz monterów świadczących im usługi. I otrzymałeś rady, prowadzące prosto w szeregi wyznających maksymę - "nie wychylać się"..  

Wątek nie jest techniczny, chyba raczej chodzi jako reklamowa wystawka kijów trzaskanych na jedno kopyto, tak więc bardzo rzadkie światopoglądowe wstawki ożywiają jego nużącą monotonię - obertroll ci to mówi