Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szwecja 2017


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1138 odpowiedzi w tym temacie

#541 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 05 lipiec 2017 - 05:58

Zdecydowanie na szkierach w tym roku coś się wydarzyło. Mój czerwcowy wypad to straszna lipa ilościowa - 16 sztuk 7 dni.

W ostatni dzień padły jednak dwie metrówki jedna po drugiej w dwóch rzutach.

Teraz chyba wybiorę się pod koniec sierpnia.


  • analityk i Krzysiek_Wroclaw lubią to

#542 OFFLINE   Flame

Flame

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Tarchomin
  • Imię:Patryk

Napisano 05 lipiec 2017 - 07:50

Załamanie pogody wiosną zdarza się przecież dość często i nie powinno mieć to aż tak długofalowych skutków w postaci nędznych wyników. Problem być może w tym, że załamanie pogody i znaczne ochłodzenie, które przyszło na przełomie kwietnia i maja, przypadło w tarło szczupaków, które w większości chyba po prostu przerwały tarło i jak widać bardzo długo nie potrafiły się po tym pozbierać.

Byłem na szkierach w drugim tygodniu maja i również bardzo słabo połowiliśmy (w stosunku do możliwości łowiska tj. max ok 30 sztuk na głowę). Bardzo trudno było znaleźć ryby, a jak już znaleźliśmy to maksymalnie kilka sztuk z napłynięcia i koniec. Ryby stały w płytkich zatokach, na kamieniach/skałach oraz na wodzie głębszej i ciężko stwierdzić gdzie było ich więcej. Temperatura wody również nie miała znaczenia. W najcieplejszych zatokach, które polecał miejscowy Gajd, z temperaturą ok 14-15sC nie było nic, a w miejscach teoretycznie nieciekawych gdzie woda miała ok 8-9sC ryby się trafiały.

To był mój 5 wyjazd na szkiery i na pewno ostatni tak wcześnie...czerwiec jest zdecydowanie bardziej przewidywalny ;)


  • analityk i Krzysiek_Wroclaw lubią to

#543 OFFLINE   Jano

Jano

    mode raptor

  • Moderatorzy
  • 3209 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 05 lipiec 2017 - 08:06

<...> ...czerwiec jest zdecydowanie bardziej przewidywalny ;)

chociaż akurat w tym roku też (nas) nie obdarzył :huh:

wyniki na początku czerwca mieliśmy podobne jak inni w maju...


  • analityk i Krzysiek_Wroclaw lubią to

#544 OFFLINE   xenon

xenon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 lipiec 2017 - 12:18

To co ja mam powiedzieć.Byliśmy na szkierach w majówkę 12 osób złowiliśmy plus minus 15 ryb na wszystkich!!Największa ryba 80cm.Ja dwie ryby 50cm.A kilku na całkowite zero.Dopiero się można w....!.Zeszły rok wrzesień ryba za rybą.Jedno jest pewne moja noga na szkierach wczesną czy też późną wiosną już nigdy nie postanie.W tym roku z tego co czytam nie licząc kilku wyjątków mega kibel na szkierach.
  • analityk, Dadi i Krzysiek_Wroclaw lubią to

#545 OFFLINE   Flame

Flame

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Tarchomin
  • Imię:Patryk

Napisano 05 lipiec 2017 - 12:45

Przypuszczam, że w związku z tym co się działo w tym roku, oferty Biur turystyki wędkarskiej na maj 2018 będą znacznie korzystniejsze cenowo ;)


  • pablo i analityk lubią to

#546 OFFLINE   xenon

xenon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 lipiec 2017 - 13:17

Z mojej ekipy nikt już nie pojedzie wiosną.Za duże ryzyko.Mam już opłacony wyjazd dokładnie w to samo miejsce na końcówkę września.Oby jesienią było lepiej.Pocieszam sam siebie inaczej zostanie mi rzucić z promu do morza na powrocie.

#547 OFFLINE   seiken

seiken

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 421 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał

Napisano 05 lipiec 2017 - 13:31

Ja się już wyleczyłem z wiosny na szkierach. Nie wiem jak jest w dzisiejszych czasach na jesieni. Byłem na początku czerwca na szkierach Św. Anny. Takiej nędzy szwedzi nie pamiętają od dawna. Fakt, że w tym roku wszystko było przesunięte o 3 tygodnie. Przez 6 dni złowiłem tylko 16 szczupaków. Gorzej jak beznadziejnie. Na jesieni łowiłem tyle w jeden dzień i to dzień bardzo przeciętny. Gdyby nie to, że złowiłem 104 cm i 100 cm to bym był mega wk&^%$#(%. 

Ciekaw jestem jak teraz ludzie łowią. 

Łowiliśmy tylko na "jeziorku". Niestety jeziorko stało się bardzo uczęszczanym akwenem. Codziennie wpływało na nie 6-7 łodzi, nie licząc naszych.   

Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp

spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.



#548 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 262 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 lipiec 2017 - 17:45

Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp

spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.

Tam to se mogą stać ;)  Jak my byliśmy to była jedna z najgorszych miejscówek na jeziorku. My płynęliśmy w zatokę praktycznie naprzeciwko domku na palach (10 stopni na prawo) i zaraz po prawej za przesmykiem między lądem a wysepką jest długa prostka trzcinowa. Bardzo dobre miejsce. W zatoczce miałem jedną metrówę, na prostce drugą. Kolejna bardzo dobra miejscówka to na prawo do końca pod "domek" i na lewo wzdłuż brzegu do zatoczki z kamieniem. Przy kamieniu kolega miał 110cm. I zaraz przy zatoczce malutka wysepka z ostrymi spadami.  



#549 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1897 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 05 lipiec 2017 - 22:07

jak nie biorą to nie biorą.

W połowie maja w Laponii  - 6 dni/120 szczupaków na 4rech (jedno 108 cm, dwanaście 80siemdziesiątek). Cieńko z rybami ale fajnie.

W przyszłym roku pewno "na przekór" wiosna będzie mega. 


Użytkownik analityk edytował ten post 05 lipiec 2017 - 22:07

  • malcz i Dano. lubią to

#550 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 673 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 06 lipiec 2017 - 07:55




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#551 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 06 lipiec 2017 - 09:28

Macie jakieś bardzo źle doświadczenia z tymi domkami na sw. Annie:)
Ja tam byłem z zona na rybach pare lat temu, mieszkałem w domku na górce. Jak przyjechałem to miło przywitala nas wlascicielka, porozmawialismy, po czym zakomunikowala ze wyjezdza do siostry i ze wszystkim zajmie się opiekun lodzi (wylecialo mi z glowy jego imię). Ten człowiek okazal się bardzo miły, codziennie sobie rozmawialiśmy, pokazal nam swój dom. Na koniec porzadnie wysprzatalismy lodz i domek, wiec nie miał najmniejszych zastrzezen i w miłej atmosferze się rozstalismy

Sent from my SM-G870F using Tapatalk

 

My byliśmy z Eventurem i ostrzegali nas przed tą Kobietą, rzeczywiście była bardzo szorstka i skrupulatna przy check-oucie, ale obeszło się bez żadnych problemów. Natomiast widać że ten garbaty Szwed jest ostro "jebany" i chłopina nie ma z nią lekko....no cóż tak wybrał :P

 

Cześć, wracając do ryb. Właśnie wróciliśmy. Bez szału a nawet słabo. Jeden może 3 sekundowy kontakt z rybą że ho ho , a może nawet ho,ho,ho Pierwsze 2 dni lało to wyniki były cały dzień, jak się pogoda poprawiła to brania przez od 0,5 h do 2 h w okolicach wieczora. W ciągu dnia ryby prawie nieaktywne i zarówno okonie jak i szczupaki oraz sandacze. Największy szczupak 66 cm, sandacz 70 cm , okoń 30 cm . Jak brały to zazwyczaj bardzo agresywnie . Twistery i ripery ok 15 cm wabiły sandacze nawet ok 35 cm . Kolor raczej nie miał znaczenia(znowu. Głównie nastawialiśmy na sandacze więc ten krótki okres żeru im poświęciliśmy. U nas na łódce opad z ręki i brania głównie na 4 do 8 metrów, na łódce kolegi trol po plosie woblerami idącymi na od 3 do 5 m wyniki lepsze niż u nas jakościowo i ilościowo. Gdzie były te duże? Czym je kusić ? Na woblera szczupak 18 cm siadł zander 48 cm
Tomek

 

A szukaliście sandaczy na twardych blatach za wyspą? Tam są grube niezależnie od pory roku. Brań nie ma dużo, ale rozmiarówka wynagradza....

 

Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp

spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.

 

Ja byłem tam dwa razy i zawsze najbardziej oblegana była wyspana zasrana przez mewy, tam z tego co pamiętam zaraz obok jest ostry spad na 10m i wszystkie ekipy właśnie tam łowiły największe ryby...u nas to totalnie nie zadziałało i nieważne na jakie przynęty brały standardowe sześćdziesiątki.


Użytkownik malcz edytował ten post 06 lipiec 2017 - 09:28

  • wildriver lubi to

#552 OFFLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1834 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 06 lipiec 2017 - 12:46

Poszukujemy dwóch chętnych na ponowną wyprawę forumową na Boren. Szukamy dwóch pewniaków i dwóch na listę rezerwową.
Było nas tam 9, 5 jedzie ponownie na pewno, dwóch jeszcze nie wie czy będzie miało urlop, a dwóch opadło z róznych przyczyn.
Łowisko genialne, nasze wyniki można ocenić w tym wątku: http://jerkbait.pl/t...kbaitpl/page-10
Moje małe podsumowanie tygodnia biczowania to prawie 50 ryb, w tym 3 90+. Ogołnie padły ponad metr, 30 ponad 90 i 80+ już nikt nie liczył. Wyniki chyba mieliśmy najlepsze ze wszystkich dotychczasowych wyjazdów z tego co czytałem. Wszyscy wrócili zadowoleni i każdy chce tam ponownie jechać.
Po rozmowie z lokalnymi mistrzami padło na październik, bo tedy można największe wydłubać. 7.X wyjazd z Polski, 16.X powrót. Wyjazd chciałem sam organizować, ale eventur podjął się tego po kosztach.
Na ten moment koszty wyglądają następująco:
PROM 5031 / 9 = 559
POBYT Z ŁODZIAMI 1384
PALIWO DO ŁODZI I ZEZWOLENIE 400 SEK (180 pln)
PALIWO DO AUT itp liczmy po 100

SUMA 2223 na łeb, doliczyć należy koszt jedzenia i picia, oraz dosprzętowienie się w pig shady i monster teezy sklepach po drodze i na miejscu

Ja jadę ze Szczecina, więc nie trzeba martwić się o transport, reszta ekipy do Lublin i Warszawa.
jedziemy na dwa auta z przyczepą, żeby spokojnie wszystko zapakować. Rozważamy zabranie silników elektrycznych bo tylko na nich dozwolony jest trolling.
Inne informacje:
na pierwsze łowisko od przystani jest 500m - i głównie tam łowiliśmy.
Mamy dwa mieszkanka - jedno na 6 i drugie na 3 osoby.
4 łodzie, 3 silniki 15hp i jedna dla trzech osób 25hp. Aluminiaki, ogólnie bardzo komfortowo. Kotwice ok, silniki ok, łodzie ok, do przystani od domku 200m. Przy łodziach przyczepa wojskowa zamykana - na sprzęt. Kamizelki są, trzeba brać tylko echosondy i podbieraki.
Do sklepu 5 km, do wędkarskiego solidnego 20 km.
Dodam tylko, że nie łowimy jak napaleńcy od rana do nocy:) wypływamy o 9-10 i potem powrót na obiadek, godzinka dwie dla odpoczynku i wieczorna sesja do ciemnego :) Pozwala na to bliskość łowiska.
I w zasadzie nie wiem co jeszcze napisać :)
Ekipa na ten moment:
Karkoszek, Yamakato, Alaryk, Grzecho, MarcinZet. Niepewni to inzynier i Meme.
  • MarcinZet lubi to

#553 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1650 postów

Napisano 06 lipiec 2017 - 14:25

[quote name="malcz" post="2183226" timestamp="1499329689"]




A szukaliście sandaczy na twardych blatach za wyspą? Tam są grube niezależnie od pory roku. Brań nie ma dużo, ale rozmiarówka wynagradza....


Cześć , moje łowisko to nie szkiery . U nas nie było wyspy za którą są twarde blaty

#554 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 06 lipiec 2017 - 22:34

Chyba że tak...jakoś sobie ubzdurałem, że byłeś na Św. Annie - Mea Culpa.

#555 OFFLINE   Krzysiek_Wroclaw

Krzysiek_Wroclaw

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 26 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P

Napisano 08 lipiec 2017 - 22:44

Ja się już wyleczyłem z wiosny na szkierach. Nie wiem jak jest w dzisiejszych czasach na jesieni. Byłem na początku czerwca na szkierach Św. Anny. Takiej nędzy szwedzi nie pamiętają od dawna. Fakt, że w tym roku wszystko było przesunięte o 3 tygodnie. Przez 6 dni złowiłem tylko 16 szczupaków. Gorzej jak beznadziejnie. Na jesieni łowiłem tyle w jeden dzień i to dzień bardzo przeciętny. Gdyby nie to, że złowiłem 104 cm i 100 cm to bym był mega wk&^%$#(%. 
Ciekaw jestem jak teraz ludzie łowią. 
Łowiliśmy tylko na "jeziorku". Niestety jeziorko stało się bardzo uczęszczanym akwenem. Codziennie wpływało na nie 6-7 łodzi, nie licząc naszych.

Moje tegoroczne doświadczenie jest bardzo podobne. Byłem każdej wiosny w Szwecji na szkierach od ponad dziesiciu lat. W tym roku "nasz" domek był wolny dopiero 17 czerwca. Rezerwując zimą ten termin byłem zły. W poprzednich latach celowaliśmy w początek czerwca, albo gdy nie było wyboru to braliśmy koniec maja. Staraliśmy trafić w tarło leszcza i czas gdy rośliność podwodna jest już nieco rozwinięta. Zimą, gdy rezerwowałem domek to trzeci tydzień czerwca wydał się terminem zbyt późnym, ale cóż, nie było wcześniejszych, a chcieliśmy jechać na znane nam łowisko, które w poprzednich latach wszystkich obdarzyło metrówkami. W maju gdy docierały do nas informacje o załamaniu pogody na przełomie kwietnia i maja, oraz generalnie o zimnej wiośnie, druga połowa czerwca wydawała się strzałem w dziesiątkę! Po przyjeździe okazało się że teoretycznie wszystko jest tak jak w poprzednich latach: śledzie były tam gdzie zwykle a leszcze jeszcze pływały po trzcinach. Jedyne czego brakowało to brań szczupaków. Nie brały nigdzie, ani płytko ani głęboko. Pojedyncze brania były w przypadkowych miejscach.
Nasz gospodarz twierdził że maj był wyjątkowo dobry- nie wiem czy to prawda czy tylko starał się utrzymać zainteresowanie łowiskiem, ale twierdził że łowiono dużo i dużych szczupaków (nie mówił czy wypuszczano je z powrotem). Właśnie w tym upatrywaliśmy przyczynę tak słabych wyników (no i oczywiście w pogodzie z wschdnim wiatrem i bardzo wysokim ciśnieniem). Co roku było widać więcej wędkarzy, więc uznaliśmy że łowisko jest przełowione. Dopiero po powrocie do Polski i rozmowach z kolegami okazało się że w wielu miejscach wyniki były wielokrotnie gorsze niż w poprzednich latach.
  • Piotrek Milupa lubi to

#556 OFFLINE   AdamCh

AdamCh

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 906 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Adam

Napisano 10 lipiec 2017 - 07:21

My właśnie ogarniamy się po wyjeździe do Szwecji.

Na wodzie od 02.07-07.07, okolice jeziora Bolmen. (Kösen)

Mimo, że nie przerzuciliśmy tany ryb wyjazd zaliczamy do udanych.

Na trzy osoby: szczupak 94, 84, cztery siedemdziesiątki i kilka mniejszych.

                        sandacz jeden 60cm i masa sandaczyków 30-45cm.

                        dużo okonia 20-30 cm, na jednym miejscu przez godzinę na trzy wędki łowiliśmy okonie praktycznie co rzut.

                        prawdziwki, sporo przy domkach i na drogach, nie trzeba było do lasu wchodzić aby być zadowolonym :)

Szału z rybami jak widać nie było. Nas cieszy fakt, że dobrze namierzaliśmy miejscówki sandaczowe i okoniowe.

Praktycznie nie było ryb z przypadku. Sandacze stały między 8 a 12 metrem. Szczupaki na płyciznach, wśród kapelonów.

Szwedzi łowili głównie wertykalnie. Rozmiar ryb taki jak nasz.

Pogoda bardzo zmienna, raz urywało łeb, raz padało, raz prażyło słońce.

W zmiennej pogodzie upatruję słabe żerowanie ryb.

Termin wyjazdu też nie był wybierany typowo wędkarski.

Chodziło o połączenie łowienia z wypoczynkiem.


Użytkownik chojny83 edytował ten post 10 lipiec 2017 - 07:22


#557 OFFLINE   mariobros

mariobros

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 9 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Czerniak

Napisano 21 lipiec 2017 - 11:23

Niektóre domki też mają opcje "łódź w cenie" a nie są "domkami dla wędkarzy". Przerobiony temat przez kilka lat. W tym roku tydzień na Majsjon. Jeśli ktoś był proszę o wszelkie podpowiedzi. 

droi kolego czy mogę podpytać w jakim terminie się wybierasz nad Majsjon? Pytam ponieważ też sie wybieram tam jesienią.



#558 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 22 lipiec 2017 - 09:58

Jak sytuacja na szkierach?



#559 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 27 lipiec 2017 - 06:01

Drugie pytanie - myśle nad Dragso (karlskrona) we wrzesniu - jakie opinie? na co uważac?


Użytkownik szumix edytował ten post 27 lipiec 2017 - 06:01


#560 OFFLINE   Flame

Flame

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Tarchomin
  • Imię:Patryk

Napisano 27 lipiec 2017 - 06:04

Drugie pytanie - myśle nad Dragso (karlskrona) we wrzesniu - jakie opinie? na co uważac?

 

Byłem wiosną na Dragso...jak masz konkretne pytania to pisz na priv.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych