Zdecydowanie na szkierach w tym roku coś się wydarzyło. Mój czerwcowy wypad to straszna lipa ilościowa - 16 sztuk 7 dni.
W ostatni dzień padły jednak dwie metrówki jedna po drugiej w dwóch rzutach.
Teraz chyba wybiorę się pod koniec sierpnia.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 05 lipiec 2017 - 05:58
Zdecydowanie na szkierach w tym roku coś się wydarzyło. Mój czerwcowy wypad to straszna lipa ilościowa - 16 sztuk 7 dni.
W ostatni dzień padły jednak dwie metrówki jedna po drugiej w dwóch rzutach.
Teraz chyba wybiorę się pod koniec sierpnia.
Napisano 05 lipiec 2017 - 07:50
Załamanie pogody wiosną zdarza się przecież dość często i nie powinno mieć to aż tak długofalowych skutków w postaci nędznych wyników. Problem być może w tym, że załamanie pogody i znaczne ochłodzenie, które przyszło na przełomie kwietnia i maja, przypadło w tarło szczupaków, które w większości chyba po prostu przerwały tarło i jak widać bardzo długo nie potrafiły się po tym pozbierać.
Byłem na szkierach w drugim tygodniu maja i również bardzo słabo połowiliśmy (w stosunku do możliwości łowiska tj. max ok 30 sztuk na głowę). Bardzo trudno było znaleźć ryby, a jak już znaleźliśmy to maksymalnie kilka sztuk z napłynięcia i koniec. Ryby stały w płytkich zatokach, na kamieniach/skałach oraz na wodzie głębszej i ciężko stwierdzić gdzie było ich więcej. Temperatura wody również nie miała znaczenia. W najcieplejszych zatokach, które polecał miejscowy Gajd, z temperaturą ok 14-15sC nie było nic, a w miejscach teoretycznie nieciekawych gdzie woda miała ok 8-9sC ryby się trafiały.
To był mój 5 wyjazd na szkiery i na pewno ostatni tak wcześnie...czerwiec jest zdecydowanie bardziej przewidywalny
Napisano 05 lipiec 2017 - 08:06
<...> ...czerwiec jest zdecydowanie bardziej przewidywalny
chociaż akurat w tym roku też (nas) nie obdarzył
wyniki na początku czerwca mieliśmy podobne jak inni w maju...
Napisano 05 lipiec 2017 - 12:18
Napisano 05 lipiec 2017 - 12:45
Przypuszczam, że w związku z tym co się działo w tym roku, oferty Biur turystyki wędkarskiej na maj 2018 będą znacznie korzystniejsze cenowo
Napisano 05 lipiec 2017 - 13:17
Napisano 05 lipiec 2017 - 13:31
Ja się już wyleczyłem z wiosny na szkierach. Nie wiem jak jest w dzisiejszych czasach na jesieni. Byłem na początku czerwca na szkierach Św. Anny. Takiej nędzy szwedzi nie pamiętają od dawna. Fakt, że w tym roku wszystko było przesunięte o 3 tygodnie. Przez 6 dni złowiłem tylko 16 szczupaków. Gorzej jak beznadziejnie. Na jesieni łowiłem tyle w jeden dzień i to dzień bardzo przeciętny. Gdyby nie to, że złowiłem 104 cm i 100 cm to bym był mega wk&^%$#(%.
Ciekaw jestem jak teraz ludzie łowią.
Łowiliśmy tylko na "jeziorku". Niestety jeziorko stało się bardzo uczęszczanym akwenem. Codziennie wpływało na nie 6-7 łodzi, nie licząc naszych.
Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp
spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.
Napisano 05 lipiec 2017 - 17:45
Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp
spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.
Tam to se mogą stać Jak my byliśmy to była jedna z najgorszych miejscówek na jeziorku. My płynęliśmy w zatokę praktycznie naprzeciwko domku na palach (10 stopni na prawo) i zaraz po prawej za przesmykiem między lądem a wysepką jest długa prostka trzcinowa. Bardzo dobre miejsce. W zatoczce miałem jedną metrówę, na prostce drugą. Kolejna bardzo dobra miejscówka to na prawo do końca pod "domek" i na lewo wzdłuż brzegu do zatoczki z kamieniem. Przy kamieniu kolega miał 110cm. I zaraz przy zatoczce malutka wysepka z ostrymi spadami.
Napisano 05 lipiec 2017 - 22:07
jak nie biorą to nie biorą.
W połowie maja w Laponii - 6 dni/120 szczupaków na 4rech (jedno 108 cm, dwanaście 80siemdziesiątek). Cieńko z rybami ale fajnie.
W przyszłym roku pewno "na przekór" wiosna będzie mega.
Użytkownik analityk edytował ten post 05 lipiec 2017 - 22:07
Napisano 06 lipiec 2017 - 07:55
Napisano 06 lipiec 2017 - 09:28
Macie jakieś bardzo źle doświadczenia z tymi domkami na sw. Annie:)
Ja tam byłem z zona na rybach pare lat temu, mieszkałem w domku na górce. Jak przyjechałem to miło przywitala nas wlascicielka, porozmawialismy, po czym zakomunikowala ze wyjezdza do siostry i ze wszystkim zajmie się opiekun lodzi (wylecialo mi z glowy jego imię). Ten człowiek okazal się bardzo miły, codziennie sobie rozmawialiśmy, pokazal nam swój dom. Na koniec porzadnie wysprzatalismy lodz i domek, wiec nie miał najmniejszych zastrzezen i w miłej atmosferze się rozstalismy
Sent from my SM-G870F using Tapatalk
My byliśmy z Eventurem i ostrzegali nas przed tą Kobietą, rzeczywiście była bardzo szorstka i skrupulatna przy check-oucie, ale obeszło się bez żadnych problemów. Natomiast widać że ten garbaty Szwed jest ostro "jebany" i chłopina nie ma z nią lekko....no cóż tak wybrał
Cześć, wracając do ryb. Właśnie wróciliśmy. Bez szału a nawet słabo. Jeden może 3 sekundowy kontakt z rybą że ho ho , a może nawet ho,ho,ho Pierwsze 2 dni lało to wyniki były cały dzień, jak się pogoda poprawiła to brania przez od 0,5 h do 2 h w okolicach wieczora. W ciągu dnia ryby prawie nieaktywne i zarówno okonie jak i szczupaki oraz sandacze. Największy szczupak 66 cm, sandacz 70 cm , okoń 30 cm . Jak brały to zazwyczaj bardzo agresywnie . Twistery i ripery ok 15 cm wabiły sandacze nawet ok 35 cm . Kolor raczej nie miał znaczenia(znowu. Głównie nastawialiśmy na sandacze więc ten krótki okres żeru im poświęciliśmy. U nas na łódce opad z ręki i brania głównie na 4 do 8 metrów, na łódce kolegi trol po plosie woblerami idącymi na od 3 do 5 m wyniki lepsze niż u nas jakościowo i ilościowo. Gdzie były te duże? Czym je kusić ? Na woblera szczupak 18 cm siadł zander 48 cm
Tomek
A szukaliście sandaczy na twardych blatach za wyspą? Tam są grube niezależnie od pory roku. Brań nie ma dużo, ale rozmiarówka wynagradza....
Tak to prawda gdy my byliśmy w połowie czerwca na "jeziorku" było zawsze min 8-10 łodzi ,przy skałkach po prawej stronie non stop stawali łodzią z reklamami Okumy -oklejona łódź, ciuchy itp
spowodowane było to tym ,że na szkierach nie brały kompletnie.
Ja byłem tam dwa razy i zawsze najbardziej oblegana była wyspana zasrana przez mewy, tam z tego co pamiętam zaraz obok jest ostry spad na 10m i wszystkie ekipy właśnie tam łowiły największe ryby...u nas to totalnie nie zadziałało i nieważne na jakie przynęty brały standardowe sześćdziesiątki.
Użytkownik malcz edytował ten post 06 lipiec 2017 - 09:28
Napisano 06 lipiec 2017 - 12:46
Napisano 06 lipiec 2017 - 14:25
Napisano 06 lipiec 2017 - 22:34
Napisano 08 lipiec 2017 - 22:44
Moje tegoroczne doświadczenie jest bardzo podobne. Byłem każdej wiosny w Szwecji na szkierach od ponad dziesiciu lat. W tym roku "nasz" domek był wolny dopiero 17 czerwca. Rezerwując zimą ten termin byłem zły. W poprzednich latach celowaliśmy w początek czerwca, albo gdy nie było wyboru to braliśmy koniec maja. Staraliśmy trafić w tarło leszcza i czas gdy rośliność podwodna jest już nieco rozwinięta. Zimą, gdy rezerwowałem domek to trzeci tydzień czerwca wydał się terminem zbyt późnym, ale cóż, nie było wcześniejszych, a chcieliśmy jechać na znane nam łowisko, które w poprzednich latach wszystkich obdarzyło metrówkami. W maju gdy docierały do nas informacje o załamaniu pogody na przełomie kwietnia i maja, oraz generalnie o zimnej wiośnie, druga połowa czerwca wydawała się strzałem w dziesiątkę! Po przyjeździe okazało się że teoretycznie wszystko jest tak jak w poprzednich latach: śledzie były tam gdzie zwykle a leszcze jeszcze pływały po trzcinach. Jedyne czego brakowało to brań szczupaków. Nie brały nigdzie, ani płytko ani głęboko. Pojedyncze brania były w przypadkowych miejscach.Ja się już wyleczyłem z wiosny na szkierach. Nie wiem jak jest w dzisiejszych czasach na jesieni. Byłem na początku czerwca na szkierach Św. Anny. Takiej nędzy szwedzi nie pamiętają od dawna. Fakt, że w tym roku wszystko było przesunięte o 3 tygodnie. Przez 6 dni złowiłem tylko 16 szczupaków. Gorzej jak beznadziejnie. Na jesieni łowiłem tyle w jeden dzień i to dzień bardzo przeciętny. Gdyby nie to, że złowiłem 104 cm i 100 cm to bym był mega wk&^%$#(%.
Ciekaw jestem jak teraz ludzie łowią.
Łowiliśmy tylko na "jeziorku". Niestety jeziorko stało się bardzo uczęszczanym akwenem. Codziennie wpływało na nie 6-7 łodzi, nie licząc naszych.
Napisano 10 lipiec 2017 - 07:21
My właśnie ogarniamy się po wyjeździe do Szwecji.
Na wodzie od 02.07-07.07, okolice jeziora Bolmen. (Kösen)
Mimo, że nie przerzuciliśmy tany ryb wyjazd zaliczamy do udanych.
Na trzy osoby: szczupak 94, 84, cztery siedemdziesiątki i kilka mniejszych.
sandacz jeden 60cm i masa sandaczyków 30-45cm.
dużo okonia 20-30 cm, na jednym miejscu przez godzinę na trzy wędki łowiliśmy okonie praktycznie co rzut.
prawdziwki, sporo przy domkach i na drogach, nie trzeba było do lasu wchodzić aby być zadowolonym
Szału z rybami jak widać nie było. Nas cieszy fakt, że dobrze namierzaliśmy miejscówki sandaczowe i okoniowe.
Praktycznie nie było ryb z przypadku. Sandacze stały między 8 a 12 metrem. Szczupaki na płyciznach, wśród kapelonów.
Szwedzi łowili głównie wertykalnie. Rozmiar ryb taki jak nasz.
Pogoda bardzo zmienna, raz urywało łeb, raz padało, raz prażyło słońce.
W zmiennej pogodzie upatruję słabe żerowanie ryb.
Termin wyjazdu też nie był wybierany typowo wędkarski.
Chodziło o połączenie łowienia z wypoczynkiem.
Użytkownik chojny83 edytował ten post 10 lipiec 2017 - 07:22
Napisano 21 lipiec 2017 - 11:23
Niektóre domki też mają opcje "łódź w cenie" a nie są "domkami dla wędkarzy". Przerobiony temat przez kilka lat. W tym roku tydzień na Majsjon. Jeśli ktoś był proszę o wszelkie podpowiedzi.
droi kolego czy mogę podpytać w jakim terminie się wybierasz nad Majsjon? Pytam ponieważ też sie wybieram tam jesienią.
Napisano 22 lipiec 2017 - 09:58
Jak sytuacja na szkierach?
Napisano 27 lipiec 2017 - 06:01
Drugie pytanie - myśle nad Dragso (karlskrona) we wrzesniu - jakie opinie? na co uważac?
Użytkownik szumix edytował ten post 27 lipiec 2017 - 06:01
Napisano 27 lipiec 2017 - 06:04
Drugie pytanie - myśle nad Dragso (karlskrona) we wrzesniu - jakie opinie? na co uważac?
Byłem wiosną na Dragso...jak masz konkretne pytania to pisz na priv.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych