Wygląda bardzo obiecująco.
Ja dzisiaj spotkałem taką oto rodzinkę, darły się jak diabli
Ostatnio też widziałem 2 sztuki bobrujące pokrzywy.Poruszały się dosyć szybko około 2m od rzeki.Stałem nieruchomo.Gdy były już obok mnie jedna się zatrzymała i węszyła.Być może zaciekawił ją leżący podbierak "pachnący" jeszcze świeżo wyjętym kropkiem.Chwila zastanowienia i poczęstowałem gryzonia podeszwą.Był wrzask i śmierdzące spodnie Niestety krótki pościg zakończył się niepowodzeniem i futrzak wskoczył do rzeczki.Może gdyby była wykoszona łąka Z resztą bałem się,że mnie uwali przez gumiaka To straszne ustrojstwo.Nic tak nie boli jak kawałek pstrągowego 50'taka Ktoś miał podobne przygody?