Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9113 odpowiedzi w tym temacie

#4441 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 06 grudzień 2013 - 11:03

Czyli, że trzeba teraz iść na ryby na Kunickiego ..... staw coraz lepiej zarybiony :)

... gdyby ktoś z koła oponował, to należy mu wytłumaczyć, że nasze ryby już tu są .....

 

Dobre, hehehe  ale smutne jednocześnie.



#4442 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 06 grudzień 2013 - 11:13

Wczoraj wypad na jedno z odrzanskich starorzeczy,mrozny poranek pobudzil sandaczowe fanatazje i niepomylilem sie GRYZZZZŁY...a szkoda!W szybkim skrocie ludzi jak na swiebodzkim ale uwage przykulo 2 gosci ktorych zastalem na jednej z miejscowek.Ot panowie byli wyposarzeni w duze plastikowe beczki napelnione woda i jak sie okazalo pozniej wypelnione zendami(6-7 szt)!Dumnie prezentowali "zdobycze"do momentu kiedy zadalem pytanie  czy wiedza jaki jest limit wymiar itd oburzeni rzucili ze oni ryb niejedza ze przenosza je do jakiegos zbiornika pzw przynaleznego do kola katy wroclawskie!!!Noż k...mać,nóż sie w kieszeni otwiera!Odszedlem kilkanasie metrow dalej klepie w tel nr PSR a mendy wieczka na beczki i szybkimi ruchami zaczeli sie ulatniac!W sluchawce slysze ze w tej sytuacji nic niesa wsatnie zrobic itd ale beda mieli to na uwadze.Dodam tylko ze oprocz owych delikwentow bylo nad woda kilku wedkujacych ktorzy widzieli cala sytuacje i reakcji ZERO!A pozniej narzekania i marudzenia ze nie biora...

 

A co to znaczy nie są w stanie nic zrobić????????????????????????

Trzeba było poprosić imię i nazwisko Pana, który Ci odmówił. Myślę, że gęsto by się tłumaczył za odmowę jak byś pociągnął temat dalej i złożył pisemne zawiadomienie o tego typu zachowaniu.

Ja podczas rozmowy jak chcę kogoś postraszyć informuję na początku, że nagrywam rozmowę :)  Działa jak cholera :) Poważnie.

Mogłeś zrobić zdjęcie samochodu, którym oni przyjechali.



#4443 OFFLINE   bart

bart

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów

Napisano 06 grudzień 2013 - 15:55

Sławek "parking"aut przy tej miejscowce jest dosc daleko goscie musieli 300 400 metrow ciagnac za saba te beczki jak muly!Odnosnie Psr to jak wspomnialem ze Panowie sie zawijaja to gosc po drugie stronie sluchawki stwierdzil ze nawet jesli przyjada to bedzie po ptokach i niesa teraz nic w stanie zrobic,lecz beda mieli to miejsce na uwadze bo sutuacja moze sie powtorzyc...a powtorzy sie napewno jeden z kolegow z forum mowil ze z tym procederem spotkal sie juz tam 3 lata temu!A wiec temat jest swierzy i od tamtej pory nic sie raczej niezmiania,wiec tacy pseudo wedkarze pojawiaja sie tam czesciej lub rzadziej ale problem wciaz istnieje!Brak czestych kontroli tak jak to bywa w tym okresie na Bajkale,Czernicy czy Barkach tylko im pomaga.A najgorsze jest to jak juz wspominalem ze bylo tylu chlopa nad woda gdzie kazdy widzial co i jak i nikt nawet slowkiem nic ...a zebrac sie w kilku kije im polamac wpier...spuscic to na przyszlosc nauczke moze by jakas mieli!



#4444 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 07 grudzień 2013 - 10:19

A powiem wam, że takie zarybianie na własną rękę jest niby nielegalne ale skuteczne. Ileż to kaczych dołków  w podobny sposób zarybiłem, Rzeczką jedną czy drugą po wypłukaniu opryskiwacza i wytruciu wszystkiego co żyje, nikt sie nie interesuje tylko podobni wyklęci przez Was  "złodzieje ryb" Łapią, przenoszą, czasami narybek kupią za własną kaskę. I to działa. Może czasami warto pogadać zanim się na pały zadzwoni.



#4445 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 07 grudzień 2013 - 15:03

kiedyś z tymi chłopakami rozmawiałem, mówili to samo co koledze bart,  czy w naszej odrze jest tyle sandacza ,że można usprawiedliwić przewożenie? które trwa od dobrych kilku lat, czy można zaufać obcym osobom i niereagować na zabieranie niewymiarków i wymiarków ponad limit?  co innego że tak powiem regulaminowe ryby,



#4446 OFFLINE   bart

bart

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów

Napisano 09 grudzień 2013 - 11:55

Fido a niech sobie zarybiaja chwala im za to lecz dlaczego naszym kosztem?Przerzucaja ryby do zbiornika w sumie prywatnego w ktorym niebedziesz mogl sprobowac sie zmierzyc z ta ryba...a wymiary i limity polowow obowiazuja raczej wszystkich!I na tym zakoncze...pozdrawiam

#4447 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 09 grudzień 2013 - 12:03

Fido,

w sumie to może faktycznie masz trochę racji. Może to faktycznie nie byli mięsiarze tylko chcą jakiś swój odcinek, stawik zarybić. Kto to wie....

Chyba lepsze to niż dać rybom w ilości XXX w łeb...



#4448 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 10 grudzień 2013 - 12:07

.... gdyby brali tylko tyle, ile brać można, to w porządku (ich sprawa), ale tak jak napisał Bart oni zabierają te ryby do stawu, do którego żaden "obcy" nie ma dostępu ..... i co śmieszniejsze "swojej" wody pilnują i byliby oburzeniu, gdyby ktoś "z zewnątrz" przyszedł i im ryby do pobliskiej Ślęzy wyniósł ;)



#4449 OFFLINE   Sebo

Sebo

    C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2515 postów
  • Imię:Sebastian

Napisano 10 grudzień 2013 - 12:15

.... gdyby brali tylko tyle, ile brać można, to w porządku (ich sprawa), ale tak jak napisał Bart oni zabierają te ryby do stawu, do którego żaden "obcy" nie ma dostępu ..... i co śmieszniejsze "swojej" wody pilnują i byliby oburzeniu, gdyby ktoś "z zewnątrz" przyszedł i im ryby do pobliskiej Ślęzy wyniósł ;)

Z tym i ja się zgodzę dla mnie to zwykli kłusownicy... Bo każdy z nas może podjechać z beczką i powiedzieć że on tylko do stawu będzie brał.

Zresztą nie wolno nawet żywca przynieść z innego łowiska i trzymać go w wiaderku to co tu dopiero mówić o złowionej rybie i zabraniu jej na inne łowisko.



#4450 OFFLINE   oland

oland

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 401 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Olejnik

Napisano 10 grudzień 2013 - 12:33

żywe ryby również sprzedają na targowiskach , choć trudno było by je utrzymać przy życiu tak sadzę, na pewno ryby z tego rejonu Odry bardzo łatwo rozpoznać- po zapachu , może chłopaki pakowali sandacze do beczki z marynatą żeby nie pachniały :)

Użytkownik oland edytował ten post 10 grudzień 2013 - 12:34

  • Slavobeer i rybak44 lubią to

#4451 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 21:32

jakie te ryby z naszej odry są sympatyczne :lol:

 

Załączone pliki


  • Kamil Z., niedzwiecki, Karol Krause i 1 inna osoba lubią to

#4452 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 11 grudzień 2013 - 22:06

Piekny potworek :)

Pewnie gumkę zassała jak to czasem bywa :)

Ale czy puszczać te szkodniki do wody? Nie powinno się ich eliminować? jak to jest z nimi?

Do takiej sytuacji z liczebnością tołpygi jak w jakichś stanach w USA to chyba nam daleko....



#4453 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 22:13

dużo nie brakowało żeby zassała,(za policzek, jeżeli można taki u niej znaleźć ) czy w naszych wodach to szkodniki? ja nie sądzę , przecież filtrują :)



#4454 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1800 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 11 grudzień 2013 - 22:31

jakie te ryby z naszej odry są sympatyczne :lol:

 

Ależ musiałeś mieć minę jak się okazało, że to jednak tołpyga :P

Niefart, ale adrenalina i tak buzowała we krwi.



#4455 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 11 grudzień 2013 - 22:46

minę to ja musiałem mieć niezłą godzine przed ta tołpygą...jak straciłem sandacza życia, darłem się ,że mnie ludzie pewnie we Wrocławiu słyszeli :angry:



#4456 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1800 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 11 grudzień 2013 - 23:07

Z życiówkami tak jest, trzeba próbować dalej.

Mi w tym sezonie niespodziewanie się sfarciło z 2 gatunkami. Pobite PB klenia i sandałka :)



#4457 OFFLINE   Fr0ntliner

Fr0ntliner

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 82 postów
  • LokalizacjaOsaczony przez mięsiarzy >_<

Napisano 12 grudzień 2013 - 00:26

Piekny potworek :)

Pewnie gumkę zassała jak to czasem bywa :)

Ale czy puszczać te szkodniki do wody? Nie powinno się ich eliminować? jak to jest z nimi?

Do takiej sytuacji z liczebnością tołpygi jak w jakichś stanach w USA to chyba nam daleko....

U nas taką Missisipi w 5 lat by wyżarli.Tam trzeba naszych głodnych posłać,to i wody się zregenerują :D


  • oland lubi to

#4458 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 12 grudzień 2013 - 16:04


..jak straciłem sandacza życia, :angry:

 

Szkoda zeda, ale króliczka przecież trzeba gonić...Ja swojego na razie dopadłem i już nabrałem apetytu na więcej ;)

 

 

darłem się ,że mnie ludzie pewnie we Wrocławiu słyszeli :angry:

Nie wiem, czy mnie akurat słyszeli, ale coś tam z tej nie młodej już piersi mi się wyrwało... ;)

 

486fc0fe1b6449b7med.jpg

 

 

Pozdrówka

Kamil

 

 



#4459 ONLINE   kowalek87

kowalek87

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaLubin/Fjellhamar
  • Imię:Piotr

Napisano 12 grudzień 2013 - 17:21

Miło popatrzeć na znajome rewiry, a jeszcze lepiej na takiego sandacza. Piękny, gratuluję! :)



#4460 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 12 grudzień 2013 - 17:39

Noooo, wreszcie ktoś coś napisał a już myślałem, że nikt nic nie łowi...

 

Kamil, gratki takiego smoka. Napisz coś wiecej, jaka wędka, linka... (a miejscówę to na priw mi nadaj bo dawno nic konkretnego na kiju nie miałem :D )






Użytkownicy przeglądający ten temat: 8

0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych