...
Panie analityk po co te piekło
....
Jakie piekło? (co złego to nie ja) ale ogólnie jerbaitowanie to dla sportu i rekreacji
Tak wiem, co roku ładne klenie na czereśnie padają (dosłownie) ale to forum spinningowe z elementami słownych sportów ekstremalnych (Twardym trzeba być) i C&R.
Z drobnymi wyjątkami bywanie na rybach częściej niż raz w tygodniu mnie osobiście nudzi i uwiera (jeszcze innych parę ciekawych rzeczy w tygodniu wówczas uda się zrobić). Największa satysfakcja jest jak raz na tydzień człowiek wyrwie się na zasłużony spacer po krzakach i rozrusza kości. Ilość rybek ma znaczenie, ale bez przesady. Najważniejsze jest jak to mówił mistrz Małysz, „aby oddać udany skok”. Czytaj, aby z tego cotygodniowego pobytu nad wodą wycisnąć maksa satysfakcji.
Bolerioza mija z wiekiem, więc co młodsi pewno jeszcze z choroby nie wyszli a choroba jak widać miewa różne nieprzyjemne objawy.
.....
To jak tam nad wodą jest biorą czy nie? Coraz więcej tych ryb w Odrze czy coraz mniej? Dobrze wiedzieć, aby jak to pisał mądrze Ziom „jeździć na ryby bez spinki” J
Użytkownik analityk edytował ten post 01 lipiec 2014 - 20:19