Użytkownik Zed Zgred edytował ten post 18 październik 2016 - 11:04
Wody w okolicach Wrocławia
#6861 OFFLINE
Napisano 18 październik 2016 - 11:03
#6862 OFFLINE
Napisano 20 październik 2016 - 19:47
A troszkę dzisiaj połaziłem, ładnego bolaska na transpatrentno-zielonego riperka złowiłem, jak zwykle z podwójnego podbicia bo za sandasiem chodziłem, chyba boleń zaczyna dominować w Odrze, jest płytko, jest głęboko.
Sandaczyki namierzyłem ale ostatnio tylko gniotą, na poprzednim wypadzie za ogon dziada wywlokłem.
A gdzie się podziały okonie, no gdzie? Ani śladu...
Aaaa, jakby ktoś moje pudełko, takie przeźroczyste , z woblerami znalazł to browca stawiam, choć nadzieje mam niewielkie
- Kamil Z., Slavobeer, arti24 i 2 innych osób lubią to
#6863 OFFLINE
Napisano 21 październik 2016 - 16:10
A gdzie się podziały okonie, no gdzie? Ani śladu...
Metę okoniową mogę Ci sprzedać bo obczaiłem ostatnio
A jak chodzi o sandaczyki to wczoraj mi 5cm zabrakło do meterka
- oland, Kamil Z., Slavobeer i 3 innych osób lubią to
#6864 OFFLINE
Napisano 21 październik 2016 - 22:34
Nooooooooo, grubo panie, grubiutko, mój maxior miał 97 ale to było w poprzednim stuleciu, tera takie se choć metrówę spieprzyłem nie dawno jak jakiś początkujący młodzian...
A te okonki to proszę na Priva mi natychmiast nadać. W niedzielę mam wolne czyli na rybkach mam zamiar być
- Slavobeer i biker1 lubią to
#6865 OFFLINE
Napisano 24 październik 2016 - 07:32
Wybrałem się wczoraj z rodziną na spacer i jakoś dziwnym trafem padł pomysł, żeby przejść się wzdłuż kanału powodziowego. Zapomniałem, że tego dnia odbyły się zawody cyklu Grand Prix okręgu, dlatego nad wodą zatrzęsienie spinningistów. Mignęły mi również znajome twarze osób, które wklejają tu zdjęcia w towarzystwie ładnych rybek ;-). Może ktoś się pokusi i skrobnie coś o zawodach bo jestem ciekawy wyników ;-)
Na miejscu przekonałem się, że woda jest mocno trącona i podniesiona o dobre 25cm. W zawodach nie zamierzałem uczestniczyć ale zastanawiałem czy jest sens jechać wieczorem za sandaczem. Odnoszę wrażenie, że jedynie stan wody z lipca 97 powstrzymał by mnie od pojechania w weekend na ryby. W myśl zasady – przy podniesionej wodzie ryby trzymają się brzegu – wziąłem wobki sandaczowe i pognałem nad Odrę. Przeszedłem ok kilometra obrzucając jedynie znajome, wychodzone miejscówki. Łowię bardzo blisko brzegu. Dosłownie 5-10cm od linii zatopionych traw. Na jednej z miejscówek mam mocne przytrzymanie, które kwituję zacięciem. Już miałem nadzieje na pierwszego wymiarowego sandacza tego sezonu (tak tak, nie złowiłem jeszcze takiego w tym roku ;-() ale okazało się, że to kleń! …a przy podbieraku, że to nie byle jaki kleń! Nie poszalał na stosunkowo mocnym zestawie ale łatwo też nie było bo wczepił się mocno w trawy. Dopiero przy wjeździe do podbieraka byłem pewny, że kolejny raz w tym sezonie bije swój PB (oj, ciężko będzie go ponownie pobić). Suma summarum miarka wskazuje równiutkie 60cm. Woda chłodniejsza więc starałem się szybko wypuścić kleniozaura ale nie obyło się bez reanimacji. W końcu odpływa a ja mam nadzieję, na kolejne spotkanie w przyszłym sezonie (jak podrośnie ;-).
20161023_192523.jpg 72,15 KB 19 Ilość pobrań
20161023_192700.jpg 38,01 KB 18 Ilość pobrań
Tego wieczoru zaliczam jeszcze jedno branie i jeden spad czegoś równie ładnego (może w końcu sandacz?) ale już na wobka Pana Widła.
Sprzętowo: spinning 7-30g, pletka pp 0,15, i wobki płytko schodzące 8-10cm.
Użytkownik marienty edytował ten post 24 październik 2016 - 07:39
- Booseib, analityk, Kamil Z. i 15 innych osób lubią to
#6866 OFFLINE
Napisano 24 październik 2016 - 14:57
W niedzielę mam wolne czyli na rybkach mam zamiar być
Był, łowił...jak wyniki?
#6867 OFFLINE
Napisano 24 październik 2016 - 16:08
Miałem dzwonić gdzie Was poniosło ale za każdym rzutem coraz mniej czasu było na telefon a o 18 pomyślałem, że już nie będę dzwonił, sam kawę wypiłem patrząc w stronę zachodzącego słoneczka ,
Kaaawał rzeki zjeździłem i złaziłem, od ujścia Widawy aż za Pyszącą, nigdzie nie miałem brań, prawie zerowa aktywność ryb. Ale za to pogoda była, oj piękną jesienną niedzielę nad Odrą spędziłem.
- Kamil Z., Slavobeer, zdzislavo1 i 1 inna osoba lubią to
#6868 OFFLINE
Napisano 25 październik 2016 - 15:29
My podobnie z tym że wróciliśmy łowić na mieście i coś tam się działo, jakieś brania były. Warunki dużo lepsze bo śmieci nie płynęły.
#6869 OFFLINE
Napisano 27 październik 2016 - 22:22
Cześć,
przyjechałem do Wrocławia na 2 dni i chciałem się wybrać gdzieś na spinning. W grę wchodzi okoń i sandacz z szczupakiem. Myślałem żeby łowić w okolicach mostu grunwaldzkiego i milenijnego, oraz przy ujściu otławy i w porcie w okolicach zoo. Co myślicie o tych miejscach, ew. czy są jakieś inne ciekawe miejsca gdzie można łowić ww ryby.
pozdrawiam Radek
#6870 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 09:01
#6871 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 09:39
Ja dziś atakuję miasto. Trzeba łowić póki gryzą
gryzą??
ciekaw jestem co gryzie
ostatnio 4h bez brania:((
- croock lubi to
#6872 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 10:00
Ja dziś atakuję miasto. Trzeba łowić póki gryzą
Chyba Straznicy Psr hehe u mnie ostatnio same podwymiary
#6873 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 11:30
#6874 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 13:38
To ciekawe Żeby nie było, na jeden wypad mam 2-3 brania ale ciapią takie 70+. Tylko że ja zaczynam łowić o 19:00 i zazwyczaj nikogo nad wodą nie widzę
aby nie było ostatnio od 19.30 do północy a wcześniej od 22 do 23:(
ale się nie poddaje muszę pójść na starą miejscówkę czy coś tam żyje
#6875 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 16:10
Witajcie.
Na początku chciałem się ze wszystkimi przywitać bo tyle co do Was trafiłem
Dołączam szczupłego z kanału na Bajkale. Miał, tzn ma nadal (wrócił do wody) 67cm wziął na woblera pływającego Gunki Zigra 30g. Niestety kanał obecnie mocno zarośnięty i jigowanie odpada. Szczupak z tygodnia wcześniej gdzie woda była raczej wysoka. Obecnie jest je troszkę mniej. Woda bardzo czysta. Wczoraj cały dzień chodzenia po główkach w Gajkowie i Bajkale i nawet puknięcia za to mocny nurt w Gajkowie.
20161023_095721 — kopia.jpg 121,13 KB 14 Ilość pobrań
- analityk, Casdamato, Slavobeer i 2 innych osób lubią to
#6876 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 17:04
Ktoś może próbował połapać pod milenijnym?
#6877 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 19:27
Poniżej wrocka z trudem bo z trudem ale bolka jakiegoś można jeszcze złapać, nawet 70tka mi ostatnio przypadła w udziale.
Ale bolki już sie kończą - na listopad i grudzień szukam jakiegoś oczka z szansami na szczupłego. Czy koledzy mają jakaś wiedzę o stawkach w okolicy Prężyc i Miłoszyn widoczne na googlemap? Poniżej screeny. Na Preżycach chodzi mi o mały wąski stawek widoczny obok pomiaru długości (a nie o duży zalew Odry).
Prężyce.jpg 61,34 KB 13 Ilość pobrań
Załączone pliki
Użytkownik analityk edytował ten post 01 listopad 2016 - 19:36
#6878 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 19:46
A mnie się bolki zaczynają, co wypad to jakiegoś grubaska wydżiguję, udają sandacze, okonie W niedzielę przypalił mi hamulec przy okoniówce.
- Slavobeer i biker1 lubią to
#6879 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 20:56
A mnie się bolki zaczynają, co wypad to jakiegoś grubaska wydżiguję, udają sandacze, okonie W niedzielę przypalił mi hamulec przy okoniówce.
pozazdrościć kolego mi ostatnio bardzo słabo
#6880 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2016 - 21:07
Bo się dziady pogrupowały i próżno szukać tam gdzie ich nie ma, nie łowię bolków celowo a w gwarze "szewskiej" nazywamy je głupkami, czyli "co tam było panie dzisiaj?" - a okonek, sandaczyk i dwa głupki
- Zed Zgred lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych